Gram sam dla siebie, więc jestem ponad tym, dlatego mogę swobodnie się wypowiedzieć.
Avinashi TEORETYCZNIE nic nie straciła. W praktyce straciła, bo zapłaciła 3:2:1 za coś co mogła mieć za 2,7:1,7:1.
Dobra, ale kończmy tę w sumie dyskusję, bo i tak do niczego nie doprowadzi.
Zauważyłem inną ciekawą rzecz, zmiana ta, mówię teraz o przelicznikach, jeszcze bardziej wzmocni handlarzy. Dlaczego? Teraz przeliczniki będą wynosić: między graczami (3:2:1-2,5:1,5:1) i antyhandlarz (3:2:1-2:1:1). Przy poprzednich przelicznikach raczej nikt mający możliwość wybrać między antyhandlarzem a graczem nie wybrałby gracza. Bo było łatwiej, szybciej, KORZYSTNIEJ. Teraz chyba wolałbym sprzedać swój deuter przykładowo u buleona, który da mi 2,8:1,8:1 niż u antyhandlarza, który może mi dać 2,3:1,3:1.
Czyli handlarze mogą ostatecznie nic nie stracić, bo zmniejszając zysk z pojedynczego kontrahenta jednocześnie potencjalnie mogą zwiększyć ich ilość.
Avinashi TEORETYCZNIE nic nie straciła. W praktyce straciła, bo zapłaciła 3:2:1 za coś co mogła mieć za 2,7:1,7:1.
Dobra, ale kończmy tę w sumie dyskusję, bo i tak do niczego nie doprowadzi.
Zauważyłem inną ciekawą rzecz, zmiana ta, mówię teraz o przelicznikach, jeszcze bardziej wzmocni handlarzy. Dlaczego? Teraz przeliczniki będą wynosić: między graczami (3:2:1-2,5:1,5:1) i antyhandlarz (3:2:1-2:1:1). Przy poprzednich przelicznikach raczej nikt mający możliwość wybrać między antyhandlarzem a graczem nie wybrałby gracza. Bo było łatwiej, szybciej, KORZYSTNIEJ. Teraz chyba wolałbym sprzedać swój deuter przykładowo u buleona, który da mi 2,8:1,8:1 niż u antyhandlarza, który może mi dać 2,3:1,3:1.
Czyli handlarze mogą ostatecznie nic nie stracić, bo zmniejszając zysk z pojedynczego kontrahenta jednocześnie potencjalnie mogą zwiększyć ich ilość.