Pewnie wsadzę kij w mrowisko... ale może tym samym wyrażę wypowiedziane i niewypowiedziane żale wielu graczy.
Graczy, wynagrodzonych, co prawda, skróceniem czasu produkcji stoczni przez zastrzyki Antymaterii, ale tym samym mieczem obosiecznym pokaranych antyobroną i antyreckami. Ot, równowaga musi być w przyrodzie.
Osobiście nie narzekam, synchro recków kosztem mniejszej ilości udanych wlotów, czy opóźnianie i przepisowy skan przed wlotem, celem kontroli, co delikwent postawił, jak aktywka się pojawiła, to jakieś tam remedium.
Ale skoro jest dział, gdzie można przedstawić propozycję, aby uczynić tę gierkę atrakcyjniejszą, może mniej frustrującą, co dla niektórych, może być, być albo nie być jej użytkownikiem, proponuję do ogólnej dyskusji, co poniższe.
Otóż w największym skrócie - SKRACANIE OSTATNIEJ FAZY DOLOTU RECYKLERÓW DO POLA ZNISZCZEŃ, ZA POMOCĄ ANTYMATERII
I kilka szczegółów:
No tak a teraz sedno sprawy komu ma to służyć.
Mechanizm jest na tyle uniwersalny, że posłuży każdemu korzystającemu z funkcji Recykluj bez względu na styl gry. Dlaczego więc wspomniałem na początku o sfrustrowanych graczach mając w zasadzie na myśli flociarzy? Wspomniałem, bo z reguły oni właśnie narzekają na antyrecki nie mając praktycznie nic, poza synchronizacją ataków, do wykorzystania.
Czy przeszkadza lub koliduje z innymi zasadami gry?
Nie, z tego co wiem, ale może ktoś zauważy konflikt i skoryguje mnie.
Nawet nie koliduje z możliwością obserwacji pz i wyliczania kontry recyklerów, czy wyliczania z pz, a to ze względu na minimalny czas ostatniej fazy dolotu - patrz wyżej.
Pewnie się zaczną narzekania, że to kolejna forma uzależnienia od antymaterii ale nie oszukujmy się, ona jest i będzie, i należy się z tym pogodzić a dlaczego przy okazji nie skorzystać, skoro praktycznie wszyscy z tego korzystają, gromadząc ją za kasę lub na eventach, i wydając wg potrzeb. Dzięki temu latający z misją recykluj mają mechanizm-remedium na antyrecki i skutki antyobrony.
Skoro godzimy się na antyrecki i antyobronę, wydaje się sensowne posiadanie czegoś w zamian - dla równowagi.
Proszę o delikatną krytykę - moje ego jest bardzo wrażliwe , żartuję oczywiście.
P.S. Przejrzałem wątki i nie znalazłem podobnego ale jeżeli coś przegapiłem, z góry przepraszam.
Graczy, wynagrodzonych, co prawda, skróceniem czasu produkcji stoczni przez zastrzyki Antymaterii, ale tym samym mieczem obosiecznym pokaranych antyobroną i antyreckami. Ot, równowaga musi być w przyrodzie.
Osobiście nie narzekam, synchro recków kosztem mniejszej ilości udanych wlotów, czy opóźnianie i przepisowy skan przed wlotem, celem kontroli, co delikwent postawił, jak aktywka się pojawiła, to jakieś tam remedium.
Ale skoro jest dział, gdzie można przedstawić propozycję, aby uczynić tę gierkę atrakcyjniejszą, może mniej frustrującą, co dla niektórych, może być, być albo nie być jej użytkownikiem, proponuję do ogólnej dyskusji, co poniższe.
Otóż w największym skrócie - SKRACANIE OSTATNIEJ FAZY DOLOTU RECYKLERÓW DO POLA ZNISZCZEŃ, ZA POMOCĄ ANTYMATERII
I kilka szczegółów:
- Ostatnia faza dolotu recyklerów w misji RECYKLUJ
Ostatnia faza dolotu definiuje czas, jaki pozostał recyklerom do osiągnięcia pola zniszczeń. Może on wynosić maksymalnie 30% (lub mniej, do dyskusji) pierwotnego czasu, jaki miały recyklery w misji RECYKLUJ, lecz nie może być krótszy niż 6s.
Załóżmy, że misja recykluj zajmuje 60 minut, to ostatnia faza dolotu może maksymalnie obejmować ostatnie 30% tego czasu, czyli 0.30 *60 = 18 minut lotu, jaki pozostał do osiągnięcia pola zniszczeń. - Skracanie ostatniej fazy dolotu
Skracanie ostatniej fazy dolotu jest skróceniem pozostałego czasu dolotu recyklerów o połowę, po każdej aktywacji tej funkcji.
W przypadku naszych przykładowych 18 minut i jednorazowej aktywacji funkcji skrócenia czasu dolotu recyklerów, czas ten wynosi połowę z 18 minut w chwili jednoczesnej aktywacji tej funkcji, czyli 9 minut. Kolejne aktywacje funkcji skracania, skracają pozostały czas dolotu kolejno o połowę i tak, aż do osiągnięcia minimalnego czasu ostatniej fazy dolotu, czyli 6s. - Koszty Antymaterii skracania ostatniej fazy dolotu
I tutaj cały smaczek i szerokie pole do manewrów a właściwie określenia zdroworozsądkowych zasad.
Poniższe jest tylko propozycją, zarysem, szkicem, myślę, że są tutaj tacy wymiatacze, zapaleńcy, że z miejsca widzą już gotowe algorytmy
Myślę, że mechanizm kosztów powinien być podobny do skracania czasu budowy statków ale bez możliwości całkowitego skrócenia czasu ostatniej fazy dolotu (patrz powyżej - minimalny czas ostatniej fazy dolotu). Przyznaję, nie znam algorytmu kosztów antymaterii skracania czasu budowy statków, nie szukałem na boardzie, ani nie próbowałem go rozgryźć metodą obserwacji, jednakże, moim zdaniem, koszty antymaterii powinny zależeć od:Liczby recyklerów: punktów strukturalnych floty: większa liczbarecyklerówpunktów - odpowiednio wyższe koszty antymaterii; wykładniczo np.:
<= 100 recyklerów => wykładnik 1> 100 recyklerów ale nie więcej niż 1000 recyklerów => wykładnik 2> 1000 recyklerów ale nie więcej niż 10k recyklerów, => wykładnik 3itd.
- Czasu ostatniej fazy dolotu: wyższe koszty dla krótszego czasu również wykładniczo z podstawą zależną od stosunku maksymalnego czasu ostatniej fazy dolotu do aktualnego czasu dolotu.
Przy czym, najniższy koszt całkowity, to jednorazowa aktywacja dla100 i mniej recyklerówpewnej bazowej liczby punktów strukturalnych floty oraz maksymalnego czasu ostatniej fazy dolotu = 750 jednostek antymaterii.
No tak a teraz sedno sprawy komu ma to służyć.
Mechanizm jest na tyle uniwersalny, że posłuży każdemu korzystającemu z funkcji Recykluj bez względu na styl gry. Dlaczego więc wspomniałem na początku o sfrustrowanych graczach mając w zasadzie na myśli flociarzy? Wspomniałem, bo z reguły oni właśnie narzekają na antyrecki nie mając praktycznie nic, poza synchronizacją ataków, do wykorzystania.
Czy przeszkadza lub koliduje z innymi zasadami gry?
Nie, z tego co wiem, ale może ktoś zauważy konflikt i skoryguje mnie.
Nawet nie koliduje z możliwością obserwacji pz i wyliczania kontry recyklerów, czy wyliczania z pz, a to ze względu na minimalny czas ostatniej fazy dolotu - patrz wyżej.
Pewnie się zaczną narzekania, że to kolejna forma uzależnienia od antymaterii ale nie oszukujmy się, ona jest i będzie, i należy się z tym pogodzić a dlaczego przy okazji nie skorzystać, skoro praktycznie wszyscy z tego korzystają, gromadząc ją za kasę lub na eventach, i wydając wg potrzeb. Dzięki temu latający z misją recykluj mają mechanizm-remedium na antyrecki i skutki antyobrony.
Skoro godzimy się na antyrecki i antyobronę, wydaje się sensowne posiadanie czegoś w zamian - dla równowagi.
Proszę o delikatną krytykę - moje ego jest bardzo wrażliwe , żartuję oczywiście.
P.S. Przejrzałem wątki i nie znalazłem podobnego ale jeżeli coś przegapiłem, z góry przepraszam.
Od upiorów, od potępieńców, od stworów długołapych
I od istot, co nocą łomocą
Zbaw nas, dobry Boże!
Modlitwa błagalna znana jako
„The Cornish Litany”
*
Mówią, że postęp rozjaśnia mroki. Ale zawsze, zawsze będzie istniała ciemność. I zawsze będzie w ciemności Zło, zawsze będą w ciemności kły i pazury, mord i krew. Zawsze będą istoty, co nocą łomocą. A my, wiedźmini, jesteśmy od tego,
by przyłomotać im.
Vesemir z Kaer Morhen
I od istot, co nocą łomocą
Zbaw nas, dobry Boże!
Modlitwa błagalna znana jako
„The Cornish Litany”
*
Mówią, że postęp rozjaśnia mroki. Ale zawsze, zawsze będzie istniała ciemność. I zawsze będzie w ciemności Zło, zawsze będą w ciemności kły i pazury, mord i krew. Zawsze będą istoty, co nocą łomocą. A my, wiedźmini, jesteśmy od tego,
by przyłomotać im.
Vesemir z Kaer Morhen
Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez kaper1 ().