Porzucanie matki - czy i kiedy.

  • Porzucanie matki - czy i kiedy.

    Witam,
    Czuję, że nie zagląda tu zbyt wiele ludzi z grona, na którym mi zależy, ale odpowiedniejszego działu nie znalazłem.

    Pytanie kieruję do zaawansowanych graczy eko, jako że ja w tym stylu gram po raz pierwszy.

    Czy warto jest na pewnym etapie gry porzucić planetę matkę na rzecz kolonizacji planety z dużo większa ilością pól? Czy może jednak warto terraformowac już rozbudowaną planetę, szczególnie gdy daje najwięcej deuteru z posiadanych, powiedzmy, dziesięciu? Proszę o radę kolegów wyjadaczy w tym zakresie ;)
  • Jesli zalezy Ci na mocnej rozbudowie planety to na matce nie bedziesz mial pola do popisu. Najlepiej jak rozbudujesz planete matke do tego stopnia by moc zbudowac kolonizatora i zbadac 2 poziomy astrofizyki. Wtedy kolonizujesz szybko duza planete 230-240 pol a takie najszybciej znajdziesz na pozycjach 7-9 i po rozbudowaniu tej koloni do poziomu rownego z matka skasuj matke i na jej miejsce poszukaj kolejnej kolonii, rownie duzej do poprzedniej. W perspektywie dluzszej, kilkuletniej gry docenisz, ze bylo warto jak najszybciej zastapic planete matke duza kolonia. Ja niestety tego nie zrobilem, zaczynalem od zera i nie ogarnialem jeszcze tematu i po dzis dzien zaluje.
  • Oblicz rachunek zysków i strat, amortyzacje i czas rozbudowy nowej koloni :)
    Ja jak rozbudowywałem nową kolonię, zawsze podnosiłem najpierw roboty (12) i nanity (5) a dopiero wtedy brałem się za eko.. Dla mnie liczył się czas w którym się wyrobię, tak by ofiara miała go jak najmniej po kolonizacji :D bo dobrze jest mieć sponsora w nowym us, który zamortyzuje koszty przeprowadzki ]:-D


    jeśli sam zaczniesz to liczyć szybciej będziesz mógł podejmować decyzje o dalszym rozwoju konta ;)
    Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę
    Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę
  • Wszystko zależy od ilości pól, które masz na matce. U mnie paradoksalnie jest to jedna z największych planet, mająca 252 miejsca. Początkowo masz od 163 do 188 pól (o ile zostały jeszcze jakieś uniwersa bez dodatkowych pól), pierwsze poziomy terraformera też nie są przesadnie drogie, a jeśli równomiernie zabudowujesz konto, to długo nie powinieneś tego odczuwać*. Zawsze możesz zainwestować antymaterię (o ile używasz) w pola. Ja to zrobiłem, choć prawdę mówiąc i bez nich zostałoby mi jeszcze 6 pól. Natomiast za rok-dwa pewnie się przydadzą.

    Trzeba też spojrzeć na to od strony zabudowy pokrywającej zapotrzebowanie na energię, bo tutaj najbardziej różnicują się planety, jeśli chodzi o pola. Są trzy drogi: elektrownie słoneczne, satelici słoneczni i elektrownie fuzyjne z technologią energetyczną. Na początku radzę stawiać elektrownie słoneczne tylko do poziomu, do którego się opłacają (mi zazwyczaj wychodził 15 poziom). Później w cenie elektrowni możemy postawić satelitów, którzy wyprodukują więcej energii niż elektrownia, więc stawiamy satelitów. Energia z elektrowni fuzyjnej to osobna kwestia, tutaj dochodzi kolonizacja i często relokacje.

    Summa summarum, nie porzuciłem swojej planety matki i nie żałuję tego.

    *Odczuć za to możesz konieczność rozwinięcia technologii energetycznej do poziomu 12 i komputerowej do 10 pod nanity i terraformer. Dalej jest z górki.

    Lwica jest boska :)
  • Jeśli już, to wtedy, kiedy wartość budynków na Twojej planecie (statki wysyłasz na kolonię, a obronę kasujesz handlarzem złomu i w postaci surowców też na kolonię) będzie mniejsza niż dwa kolejne poziomy astrofizyki, przynajmniej tak zrozumiałem Starrka.

    Lwica jest boska :)
  • Limonoleum napisał(a):

    Właśnie ciekawi mnie, czy jest jakis uniwersalny etap na którym powinno porzucić się matkę, i czy jest jakiś etap po którego przekroczeniu matki już się nie powinno porzucać, jeśli się wcześniej tego nei zrobiło ;)
    Zalezy tez od tego na jakim uni zaczynasz gre i ile pol bedzie miala Twoja pierwsza planeta czyli matka. Jesli tyle co pisal wczesniej @buleon to mozesz sie pokusic by ja zostawic. Kiedy ja zaczynalem gre jeszcze nie bylo chyba tych dodatkowych pol na planetach i moja planeta matka miala 168 lub 173 pola, nie pamietam teraz juz dokladnie. Mam juz terraformer na 9lvl, eko 42/35/38 nanity na 7 lvl i innego badziewa tyle wybudowanego, ze teraz zostaje cos wyburzyc lub podniesc terraformer. 15 pol za anty juz dawno wykupione i aktywowane. Gram chyba 5 czy 6 rok i dopiero teraz mam powazny problem i musze poszukac rozwiazania na innych, wiekszych planetach jak optymalnie rozwiazac problem energii dla kopaln bo chce przeniesc sie na 15 pozycje i pewnie elektrownie sloneczne skasuje a w ich miejsce zrobie fuzyjna i podniose tech energetyczna. Generalnie zostaly mi 2 pola pod zabudowe na matce i na kolejnych 12 planetach mam jeszcze pelen luz.