Rozwój Grawitonów a wydobycie

    • Rozwój Grawitonów a wydobycie

      Pomysły na zaprzęgnięcie rozwoju grawitonów do optymalizacji procesów tudzież wzmocnienia lub ulepszenia jednostek bądź budowli pojawiały się rozlicznie przez lata na forum. Ten post to może dla jednych odgrzewanie kartofli zamrożonych na kość. W istocie nie mylą się, gdyż wprowadzenie czegokolwiek związanego z tym badaniem to również twardy orzech do zgryzienia, lub w przypadku czworonożnych odbiorców kość. Do rzeczy... Mam kilka propozycji nie mających kolosalnego wpływu na grę i nie odwracających rozgrywki przeciwko graczom (może?)!

      Przypominam sobie pomysł, jakoby na księżycu lub na planecie miał zostać wprowadzony nowy budynek – zderzacz hadronów, który produkowałby antymaterię, a wielkość nań wydobycia zależała by właśnie od poziomu tego badania (Rozwoju grawitonów). Piękny pomysł. Zdaję sobie jednak sprawę, że nierealny. Z resztą łatwiej kupić sobie kilka kk, niż marnować miejsce na planecie (a tym bardziej na księżycu) na akcelerator .

      Tym słowem wstępu przejdę do bardziej praktycznego pomysłu. Okazuje się, że jestem tak stary, że pamiętam czasy kiedy technologia Plazmowa służyła jedynie w stoczni. Nikt nie myślał, że przy pomocy tak śmiercionośnej technologii kopalnie będą pracowały sprawniej w stosunku 3:2:1. W woli ścisłości dopowiem jeszcze, że podobnie zadziało się z technologią jonową, która z kolei sprzyja w procesie wyburzania budynków. Prawdopodobnie przeróbka rudy, oczyszczanie kryształów i ekstrakcja deuteru z wody, w odpowiadających im hutach i fabrykach chemicznych, odbywa się z wykorzystaniem tego czwartego stanu skupienia materii, jakim jest plazma.

      Generalizując, technologia plazmowa nie usprawnia samego wydobycia, a jedynie odpowiednią przeróbkę surowca, zanim ten trafi do magazynu. Pomyślałem więc czemu by nie…?

      No właśnie, postawmy się w sytuacji górnika (znaczenie dosłowne). To ciężka praca, prawda? Ale zadajmy kolejne pytanie: Co jest w istocie takie ciężkie? Górnicy pracę pod ziemią mają we krwi, z resztą większość robót wykonują maszyny, czyli nie ludziom, a robotą należy pomóc! Na nic się zda technologia komputerowa, co prawda można by polemizować, że plazma służy przy wydobyciu (niewykluczone że w odległej przyszłości dojdzie to takiego marnotrawstwa energii, wieżę jednak że świdry i TNT pozostaną wciąż w użyciu!), ale prawdziwym ciężarem jest urobek wydobywany setki kilometrów pod powierzchnią planety. I tu z pomocą wkracza właśnie rozwój grawitonów.

      „Dzięki ujarzmieniu potęgi grawitacji naukowcy są w stanie punktowo zmniejszać jej natężenie, stosując sztuczne źródło grawitonów i wywołując miejscowe zmniejszenie ciążenia, w szczególności do uzyskania stanu nieważkości. Efekt ten jest tym większy im bardziej efektywny jest generator antygrawitacji (…)”.

      Jest to nic innego jak wydobywanie na przysłowiowej ziemi surowców z asteroid (analogia do stanu nieważkości), bowiem urobek waży mniej lub nie posiada ciężaru.

      Matematyczna strona medalu. Tutaj już na prawdę mam duże pole do popisu, ale nie zaskoczę was wzorem wykładniczym. Jest jeszcze lepiej! Pomyślcie tylko, że 2lvl grawitonów powoduje miejscową akcelerację wszechświata 2x (tylko nasze konto), a 5lvl przyspiesza 5x jak na specjalnych uni. Górnikom w znaczeniu zwolennikom Eko, ten pomysł szczególnie przypadłby do gustu, ale czy opłacało by się latać? Może tak, choć ten temat pozostawiłbym do dyskusji.

      Niewyobrażalne znaczenie miałoby to na specjalnych uni np. 5x, gdzie akceleracja mogłaby wynosić nawet 5x8=40x, a stopniowe badanie pozwalało by z niewielkim trudem na kolejne poziomy w związku ze zwiększeniem wydobycia (koszt badania rośnie trzykrotnie, a wydobycie dwukrotnie, trzykrotnie, czterokrotnie, itd., więc nie doszlibyśmy do nieskończoności!). W tym rachunku należy jednak spojrzeć do swojej kieszeni lub pod wersalkę, bowiem budowa grawitonów na wyższe lvl wymaga użycia antymaterii celu natychmiastowej budowy satelit (half time+finish lub dertoidy złoto). Przykładowo 7lvl grawitonów kosztuje około miliona płatnego surowca w najtańszej opcji.

      W sumie to nie potrzeba tej dyskusji, bo ten pomysł to tylko taki żarcik. Naturalnie że jestem ciekaw co Wy i co Gamefore powiedziałoby na taki pomysł, ale osobiście jestem na nie. Może za długo gram w tą grę i tak jak każdy weteran nie jestem chętny na kolosalne zmiany, a może po prostu nie brak mi piątej klepki – sami zdecydujcie .
      UWAGA!

      JEŚLI NIE CHCE CI SIĘ CZYTAĆ, ZAPOZNAJ SIĘ OD RAZU Z TYM PODPUNKTEM:


      Rozwój grawitonów można wykorzystać podczas eksploatacji rud surowców zmniejszając ich ciężar, nawet to zera, stosując antygrawitację, co prowadzi do szybszego wydobycia na powierzchnię planety i tym samym przerób w hucie/fabryce chemicznej, który jest już optymalizowany przez technologię plazmową (czyt. ak.1). Ot taki odkurzacz grawitacyjny surowców.

      To tyle jeśli chodzi o teorię, teraz praktycznie ile by to mogło dawać? Proponuję powiązać wzór na wydobycie zawierający technologię plazmową, aby te badania występowały w duecie w jednolitej formule, mianowicie:
      Niech:
      • BT.PZM – oznacza poziom technologii plazmowej;
      • BR.GRWT – oznacza poziom rozwoju grawitonów;
      • WKP – podstawowe wydobycie kopalniane;
      • WD – dodatkowe wydobycie, wtedy:
      Stary wzór:
      WD = WKP • (α • BT.PZM)
      gdzie: α⋲{0,01; 0,0066; 0,0033}

      Parametr α jest zależny od rodzaju surowca, gdyż jak wiadomo: „Produkcja metalu zwiększa się o 1%, produkcja kryształu o 0,66%, a produkcja deuteru o 0,33% na poziom rozbudowy technologii plazmowej.”

      Nowy wzór:
      WD = WKP • (α • BT.PZM )(1+β • BR.GRWT )^BR.GRWT
      gdzie: β ⋲ [0,01; 0,025]

      Znaczenie nowego wzoru:

      Już tłumaczę. Otóż pierwszy człon „(α • BT.PZM)” służy do wyznaczenia ilości % na podstawie lvl Tech. Plazmowej. Zgodnie z rozumieniem mnożenia, od tej liczby (ułamka <1) odliczony jest odpowiedni procent bonusowy (również ułamek, ale >1) w związku z posiadaniem rozwoju grawitonów. Taki zabieg zwiększa nieznacznie całkowity bonus. Zauważmy jeszcze, że dodatkowy człon jest funkcją, gdzie zmienna występuje zarówno w podstawie potęgowania jak i w wykładniku (czyt. tetracja). To sprawia, że im wyższy poziom RG, tym zyski są liniowo nieproporcjonalnie większe. Jest to taki sam wzór jak dla produkcji energii przez elektrownię fuzyjną, gdzie rolę rozwoju grawitonów pełni technologia energetyczna. Stosując opis nie jestem w stanie przekazać dokładnie tej idei, więc posłużę się wykresem.

      Aby ustalić jaki wpływ będzie miał rozwój grawitonów na wydobycie, wystarczy sprawdzić ile razy zwiększony zostanie zysk. Zobaczmy więc wykres funkcji BR.GRWT ↦ y:
      y=(1+β • BR.GRWT )^BR.GRWT
      Da różnych wartości parametru β ⋲[0,01; 0,025].


      Wartości y zwielokrotniają ilość dodatkowego wydobycia z Technologii Plazmowej. Racjonalnie patrząc na ceny rozwoju grawitonów, można dojść do wniosku, że wykresy 1/ i 2/ wydają się optymalne.

      Rozwój grawitonów jednak nie jest zwykłym badaniem, na które trzeba zebrać odpowiednią ilość surowców i kliknąć next level. To badanie robi się dwa razy: na początku gry do poziomu 1 i dużo, dużo później jak ma się mocne eko i chęci. Może komuś zdarzy się rozbudowywać terraformer do 11lvl to kliknie sobie 2lvl RG, ale już wyższe poziomy są poza zasięgiem! Dlatego to badanie wymaga po pierwsze poświęcenia czasu na rozbudowę specjalnej planety na 1 pozycji, odłożenia miliardowych ilości surowców i kilku milionów antymaterii na natychmiastowe zakończenie budowy satelit. To sprawia że taka inwestycja może zająć nawet pół roku, bo opłaca się jedynie zrobić RG jak najwyżej, a później już nie ulepszać. To do nas należy decyzja jak wysoko chcemy mieć postawione to badanie, gdyż później już nie będzie możliwości zebrania na wyższy poziom.


      Z tego względu uważam, że granicznym poziomem ekonomiczności tegoż przedsięwzięcia jest 7lvl-9lvl. Są gracze, którzy posiadają 27lvl Astrofizyki (15planet) i dalej już nie kolonizują. Podobnie jest z cenami dla RG – 9lvl to górna granica, zaś racjonalna 7lvl. Przyjmując to uzasadnienie za prawdziwe oraz uwzględniając trudy realizacji RG uważam, że najlepszym współczynnikiem jest:

      β=0,02

      Oczywiście jest to współczynnik niezależny od rodzaju surowca, bowiem zgodnie z głównym wzorem proporcję 3:2:1 zawiera już parametr α (metal; kryształ; deuter):
      α • 100%⋲{1%; 0,66%; 0,33%}
      Ostatecznie ogólny wzór miałby postać:

      WD = WKP • (α • BT.PZM )(1+0,02 • BR.GRWT )^BR.GRWT

      I definitywne podsumowanie tego ulepszenia. Zadajmy pytanie: "O ile sumarycznie % wydobycie METALU zostanie zwiększone z zależności od poziomu rozwoju grawitonów?".

      Da różnych poziomów technologii plazmowej: BT.PZM ⋲ {10; 13; 17; 20}


      Przeanalizujmy jeszcze zyski liczbowo. Gracz który decyduje się na 7lvl rozwoju grawitonów nie może mieć słabo postawionego badania technologii Plazmowej. Założę że będzie to 20lvl ponieważ względnie ich cena jest podobna. Wtedy normalnie wydobycie jest zwiększone o 20%.

      WD = WKP • 20% • (1+0,02 • BR.GRWT)^BR.GRWT


      BR.GRWTWD = WKP • 20% • (1+0,02 • BR.GRWT)^BR.GRWTWydobycie zwiększone dzięki RG
      0WD = WKP • 20,0%00,0%
      1WD = WKP • 20,4%0,4%
      2WD = WKP • 21.6%1,6%
      3WD = WKP • 23,8%3,8%
      4WD = WKP • 27.2%7,2%
      5WD = WKP • 32,2%12,2%
      6WD = WKP • 39,5%19,5%
      7WD = WKP • 50,0%30,0%
      8WD = WKP • 65,5%45,5%
      9WD = WKP • 88,7%68,7%



      A więc patrząc na to zdroworozsądkowo można swoje wydobycie zwiększyć do 50%, choć jeśli ktoś się zaprze to da radę maksymalnie do 88,7% (dla 20lvl tech. plazmowej i 9lvl RG). Biorąc pod uwagę koszt 9lvl RG, podobne posiada 24lvl tech. plazmowej, a więc absolunie maksymalne zwiększenie wydobycia będzie wynosić 106,5% i ani procenta więcej.

      Zbudowanie 9lvl rozwoju grawitonów kosztuje:
      • Energia: 1 968 300 000 (1,968kkk)
      Dla max produkcji energii przez satelity = 73,92~74, możemy przeliczyć ilość satelit, ceny kryształu, deuteru i antymaterii:
      • Satelity: 26 598 649 sat
      • Kryształ: 53 197 297 297 (53,2kkk)
      • Deuter: 13 299 324 324 (13,3kkk)
      • Antymateria:
      1. Half time+finish: 9000A • (26 598 649/9999) = 23 941 178A (23,9kk)
      2. Dertoidy Złoto (-6h): 7000A • (26 598 649)/(3600 • 6)= 8 619 932A (8,6kk)
      Jak widać nie dość, że koszty kryształu są nieco większe niż astrofizyki na 29 poziom (25,534kkk | 51,068kkk | 25,534kkk ), to też po przeliczeniu metalu na kryształ są dużo większe niż astro na 28 poziom (12,767kkk | 25,534kkk | 12,767kkk) => (0 | 34,04kkk | 12,767kkk). Do tego konieczne jest minimalnie 10kk antymaterii aby po zakończeniu badania móc zezłomować satelity u handlarza złomu za 75% ceny wyjściowej i tym samym odzyskać surowce. To jedyny powód żeby zbierać owe przeolbrzymie ilości surowców - można je odzyskać po badaniu. Zauważmy, że robiąc 9lvl rozwoju grawitonów złom można przeznaczyć na astrofizykę 28lvl mając potem jeszcze w zanadrzu nieco surowców. Są to jednak liczby do których nawet nieprzeciętny gracz nigdy nie będzie mieć dostępu, a więc patrząc trzeźwo na całą tą sytuację, zwiększenie wydobycia do 65,50% to ostateczna liczba ze względu na pewną ilość graczy posiadających astro 27lvl. Dopiero w dalekiej przyszłości ktoś opanuje 9lvl tej einsteinowsko/niutonowskiej technologii (tylko speed uni), ale nie sądzę, aby komukolwiek udało się wyjść poza zakres cyfr np. przebadać 10lvl .

      Aby jak najlepiej zwizualizować dotychczasowe wykresy i ekonomiczność danych poziomów technologii plazmowej względem RG, skorzystam z funkcji dwóch zmiennych „z” przedstawiających pewną figurę trójwymiarową.

      Niech:
      • BT.PZM = x – oznacza poziom technologii plazmowej;
      • BR.GRWT = y – oznacza poziom rozwoju grawitonów;
      • z – ilość dodatkowego wydobycia (z • 100% to wartość procentowa).
      A więc zapisujemy dla dowolnego surowca α⋲{0,01; 0,0066; 0,0033}:

      z(x, y) = (α • x)(1+0,02 • y)^y

      Metal α=0,01
      Kryształ α=0,0066
      Deuter α=0,0033

      Wykresy z lewej pokazują jak zmienia się wielkość dodatkowego wydobycia w zależności od dobranych poziomów badań i surowców. Choć nie są one dokładne to pozwalają stwierdzić, że odpowiednio duży poziom rozwoju grawitonów idzie w parze z technologią plazmową. Płaskie wykresy z prawej strony stanowią rzut na płaszczyznę X x Y, gdzie różne wartości mnożnika „z” oznaczone są kolorem tym jaśniejszym im ten mnożnik jest większy, co jest tożsame z kolorystyką trójwymiarowych wykresów. Ciemnoczerwony obszar na wykresie oznacza niskie wydobycie (dodatkowe). Im obszar jaśniejszy tym lepiej, przy czym kolorem jasnożółtym oznaczona jest para rozwiązań dla 25lvl technologii plazmowej i 9lvl rozwoju grawitonów.

      Pragnę jeszcze zauważyć, że dzięki tej innowacji koszty zwrotu astrofizyki (dodatkowa planeta) staną się większe niż rozwoju grawitonów (np. +30% wydobycia na całe konto) co sprawi, że badanie to będzie szczególnie intratne pierwszy raz od 15lat w OGame.


      Źródło: qcd.4ra.pl/viewtopic.php?id=30
      Cały plik w formacie PDF: https://drive.google.com/.../view?usp=sharing
    • To jest interesujące, ale w proponowanej formie jeszcze bardziej wywinduje znaczenie antymaterii. O ile Twórcom gry to może się podobać, to samym graczom, chyba raczej nie? Zasada "pay to win" będzie jeszcze więcej znaczyła niż kiedyś. Ponadto jeśli tylko kogoś będzie stać na osiągnięcie tak ekstremalnych poziomów, to takie osoby odskoczą od czołówki jeszcze bardziej, przez co jeszcze trudniej będzie je dogonić. Chociaż, ten ostatni argument można zbić w ten sposób, że jeśli czołówka nie będzie inwestować w plazmę/grawitony, to łatwiej będzie ją dogonić innym graczom właśnie przez podążanie tym torem. Teoretycznie może to wyrównać poziomy, zwłaszcza górników windując wyżej.

      Ps.
      Masz ode mnie piwo za super profesjonalne opracowanie :)
    • Na rozwój grawitonów do wysokich poziomów mogą sobie pozwolić jedynie zaawansowani gracze, dlatego tyle jest trudu żeby to badanie do czegoś wykorzystać. Być może rzeczywiście wyższe poziomy nie powinny dawać aż tyle, a niskie tak mało, bo to uniemożliwia słabszym graczom uzyskanie tej przewagi. Sam patrzę z perspektywy posiadania 7lvl dlatego niższe lvl dyskryminowałem.

      A więc potrzebujemy bardziej liniowej zależności, bądź potęgowej (nie wykładniczej). Potrzeba mi takich ocen przed publikacją na Origin, żeby wszystko było dograne.

      Problem w tym, że samego klikania natychmiastowego zakańczania budowy satelit dla 7lvl RG miałem 2h, dla 8lvl jest 3x więcej, czyli 6h, a dla 9lvl wychodzi z kolei 18h. Trzeba by więc włączać urlop kilka razy.
    • Qwant-holon napisał(a):

      Na rozwój grawitonów do wysokich poziomów mogą sobie pozwolić jedynie zaawansowani gracze, dlatego tyle jest trudu żeby to badanie do czegoś wykorzystać.
      GF kiedyś zbierało pomysły na rozwój tego badania ale co z tego wynikło.. hmm :P

      Podrzuć im to na > board.origin.ogame.gameforge.com/ :x
      Jak wygląda fuzja > FAQ Fuzji z OGame
      Fuzja a temperatury > Klik
    • Absolutnie nie zgodzę się, że im wyższy poziom, tym mniej daje. Koszta rosną po trzykroć na następny poziom, więc aby się opłacało, zysk musi być na prawdę zauważalny.

      Prawda jest taka, że rozwój grawitonów można robić na 3 razy:

      • 1lvl

      Starrk napisał(a):

      @skup deuter 1 lvl odblokowuje najsilniejszą jednostkę w grze - chyba starczy :)
      • 2, 3 lub 4lvl jak robimy terraformer przy zasiedlaniu zimnych planet.
      • 5-7lvl budujemy jak najwyżej, kiedy jesteśmy już dość zaawansowani (12-14planet), głównie w zależności od aktualnie posiadanego eko i amortyzacji astro.
      Przy obecnych skokach w pewnym momencie amortyzacja astrofizyki np. 28+29lvl byłaby zdecydowanie większa niż budowa 9lvl RG, więc warto by było badać wtedy grawitony i złom przeznaczyć na astro. Trzeba uwzględnić w amortyzacji stratę co najmniej 25% środków na to przedsięwzięcie.

      Muszę wymyślić taką zależność, aby amortyzacja RG była zawsze większa niż budowa astro, ale pozwalała na wykorzystanie surowców po badaniu na właśnie astro. Jak ja badałem, to zamieniałem 7lvl RG na 24lvl astro.