Chodzi o sprzedaż produktów, konkretnie o komandora. Koszt jego to 100k antymaterii, ale firma sprzedaje tylko 80k antymaterii albo 250k i więcej. Tak więc zamiast zapłacić 20zł za komandora - nowy gracz musi wydać co najmniej 40zł, a pozostała część antymaterii nie daje się odsprzedać - można ją wydać na inne produkty - ale nie koniecznie chciane przez klienta.
Tak więc zadaję pytanie czy takie praktyki rynkowe nie są niezgodne z prawem i naruszają w jaskrawy sposób interesy konsumenta?
Jest ktoś kompetentny odpowiedzieć na to pytanie, może Art?
ps
A co z 14 dniowym odstąpieniem od transakcji?
Tak więc zadaję pytanie czy takie praktyki rynkowe nie są niezgodne z prawem i naruszają w jaskrawy sposób interesy konsumenta?
Jest ktoś kompetentny odpowiedzieć na to pytanie, może Art?
ps
A co z 14 dniowym odstąpieniem od transakcji?