Jak to mówią: nosił wilk razy kilka... .

Przede wszystkim ogromne podziękowania dla Kromaka i Andre że zechcieli zarwać noc i lecieć, chociaż mogło się to skończyć tylko znaczącym przepałem deuteru - buziaki dla Was .
Na wilku zerkałam już od dawna, niestety gra "z urlopu" jest dosyć trudna do obserwacji a do tego jeszcze dochodzą własne urlopy, więc w zasadzie trzeba sporo szczęścia żeby trafić na odpowiednią sytuację lub/i coś zorganizować. Niemniej zerkałam i czekałam. W piątek wieczorkiem zdjęłam urlop i ponieważ wilku też był bez urlopu jak zawsze zerkałam co jakiś czas, niestety strasznie długo był aktywny a ja śpiąca to wolałam zrobić fsy i iść spać. Wczoraj nastawiłam się na dłuższe posiedzenie w grze i tym razem odpowiednia sytuacja zaistniała - wilku poznikały aktywności a wszystko na moonach stało. No i dalej sprawa wydaje się prosta, przecież to zwykłe: skan, lot, bum, ale wcale prosto nie było . Flota stała spory kawałek ode mnie a na księżycu za mało deuteru na lot większą flotą nie wspominając już o recyklerach. Zaczęłam szukać kogoś do ACSa, szczęśliwie Kromak i Andre mieli deuteru na tyle że w końcu floty i recki wystartowały. Dodatkowo wysłałam od razu drugi atak na moona gdzie stało 12k recyklerów i jeszcze jeden atak na inny księżyc po deuterek. Kromak i Andre również zaopatrzyli się w deuterek u obrońcy.
Jak już wszystko było w locie pozostało oczekiwanie czy wilku wejdzie na konto i będzie przepał czy nie. W trakcie lotu zastanawiałam się z jakim przypadkiem mamy do czynienia - czy wilku zasnął z jakiegoś powodu, przecież poprzedniego dnia długo siedział, albo może jakaś impreza się trafiła, czy może myśli że ma urlop włączony, czy jakieś zdarzenie losowe. Ostatecznie okazało się to ostatnie - już po wlotach po deuter wilku zalogował się, pogratulował, wyjaśnił że jest w szpitalu u ojca i nie pomyślał o ogame i ogólnie kończy - i wrzucił urlop.

Szczerze współczuję, zdarzenia losowe mogą zdarzyć się w każdej chwili i każdemu, życzę dużo zdrowia ojcu a samemu wilkowi powodzenia w życiu, a gdyby za jakiś czas chciał znowu poklikać ze znajomymi - to szo lub nowego konta.

Dziękuję jeszcze raz współtowarzyszom za lot, mam nadzieję że częściej będziemy robić wspólne wycieczki .

Kilka słów od Andre:

Pozdrów Dagusię dikiego mixtera Darka i wszystkich znajomych grajacych
no i podziękowania dla Was za zaproszenie dinozaura

Kromak sam coś napisze.

Pozdrowienia dla PN, Hunters, DoF, sojuszników z Taurusa, buddy i znajomych.

Akcje są takie na jakie pozwala przeciwnik, nie będę przecież wyliczać z pz czy kontrować bfsa? Nie wiem czy szkoda, mnie się ten bfs podobał, było trochę zamieszania i logistyki przy nim, nie było nudy jak przy akcjach gdzie masz wszystko wyliczone, przygotowane, lecisz w zasadzie na pewniaka i jeszcze taką flotą gdzie nikt nie podskoczy i z góry wiesz że jedyną niespodzianką może być jedynie bug czy błąd gry ;).


edit:
@Almera


Naprawdę?
To Twój wpis na innym uni sprzed kilku dni .