"Wbiłem 500k puntów, budzę się rano i widzę, że zostałem zezłomowany prze gracza z top 10, który ma 43 razy więcej punktów ode mnie."

Gracz z top10 od tak Cie nie zaatakuje. Jeżeli poleci atak to musiałeś popełnić gdzieś błąd np. brak FS, za dużo floty, surowców na planecie, za mała obrona. Wtedy nawet ograniczenie ataków od top nie uchroni Cie przed zezłomowaniem. Zawsze znajdzie się ktoś z okolicy Twojego top który na to poleci. No chyba że mówimy o całkowitym zakazie ataku...

Granica 500.000 punktów ma Cie nauczyć grać. Tak żebyś radził sobie i żaden top nie będzie straszny.
Paru graczu na speed x4 osiągnięcie 500k punktów zajęło od 2 do 4 miesięcy. To dużo czasu żeby poznać grę.

Kiedy juz nauczysz sie grac w ta gre wtedy zrozumiesz dlaczego zostales zezlomowany. Na tym ta gra wlasnie polega ale, zeby to ogarnac potrzeba czasu i zaangazowania. Poczytaj sobie co to fs (fleet save), farming na idlerach (planety nieaktywnych graczy) itp. Ochrona "noob protection" dla poczatkujacych graczy do tych 500k pkt jest wystarczajaca na start. Mozesz tak konto rozwinac dochodzac do tego poziomu punktowego, ze nikomu nie bedzie sie oplacalo Ciebie atakowac.

"Żegnam i nigdy więcej na tym forum nie zawitam."
Dlaczego fochasz? Napisałeś swoją opinię, ja napisałam swoją - każdy z nas ma do tego prawo i to nie jest powód do focha.

"Czyli ma rozumieć, że okres od 0 do 500k punktów podczas, którego mogę być łupiony przez cały czas to przygotowania do radzenia sobie z top, który może mnie zniszczyć nieważne ile zrobię w tym czasie? Gratulacje za dobre pomysły..."
Nie. Okres od 0 do 500k to czas w którym uczysz się grać. Trochę mniej osób może Cie wtedy atakować. Uczenie gry to nie tylko "jak uciekać przed top1".

Przez moje top dużo osób do mnie pisze o pomoc bo mają problem z jakimś gracze. Sporo z tych osób wyzywa agresorów. Wiesz co im pisze? Że jeżeli dostają atak to nie jest to wina agresora a ZAWSZE wina obrońcy. Jeżeli będzie zysk to agresor poleci. Nie będzie zysku nikt nie zaatakuje. Zawsze na uni znajdzie się osoba która może Cie zaatakować > jeżeli masz mało punktów to flota która poleci na atak też nie musi być duża. Dlatego nie ma znaczenia czy top 1 ma 43 razy więcej punktów niż Ty. Liczy się tylko to jak Ty grasz.

Było parę graczy na moim uni z top 700-1000 którzy zadziornością przewyższali topkę. To że mieli mniejszą flotę im nie pomogło ale nie przeszkodziło im w atakach. Pokazali żeby być agresorem nie trzeba mieć topowej floty.

Ciap dobrze mówi i proszę jej polać za to

Najlepiej poszukaj jakies gry w necie gdzie nie bedziesz musial godzic gry z zyciem codziennym. Ogame niestety ale takie wlasnie jest. Tu nie dostaniesz taryfy ulgowej. Jedynie mozesz kupic za zlotowki antymaterie, dopalacze i inne przedmioty ale to juz pewnie zauwazyles. Chcesz cos osiagnac to musisz poswiecic mase czasu. Ewentualnie wszystkie surowce przetapiac na bunkry, zeby nie musiec budowac floty do wozenia surowcow na fs-y i tylko liczyc na wydobycie. Po kilku/kilkunastu latach zmudnej gry w koncu bys doszedl do jakiegos tam wyzszego top. Ale jak widac Ty wolisz isc na latwizne wiec ta gra juz na starcie jest nie dla Ciebie.

ciap napisał(a):

Nie będzie zysku nikt nie zaatakuje.

Mylnie zakładasz, że w OGame grają wyłącznie normalni ludzie.

Zakładam że obrońca zachowuje się kulturalnie w stosunku do innych graczy. Jak niekiedy czytam jak obrońca wypowiada się o agresorze i jeżeli mu to napisze to nie dziwię się że potem agresor za wszelką cenę stara się udowodnić że jest tym lepszym.
Jeżeli nie mam zysku z kogoś i ten ktoś jest całkowicie obcy to jaki jest sens tracić czas?

Gram zaledwie tydzień i mogę potwierdzić to co starzy wyjadacze już napisali - jak nie opłaca się to nikt nie przyleci. Chyba że zajdziesz komuś za skórę, to może wydać więcej niż jesteś wart aby cię zniszczyć... co nie jest niczym nowym nawet w prawdziwym życiu Ja osobiście podchodzę na luzie do tej gry, bo podchodzenie na poważnie i przeżywanie utraty wirtualnych punktów może się źle skończyć.

Polecam TSO lub AnnoO - nikt cię tam nie zniszczy ale emocji brak.

Kłódeczka bo robi nam się z tego dyskusja i poradni, a pomysłu tu raczej nie ma.

Zawsze znajdzie się ktoś by być zawsze chronionym