Arsenal Londyn

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • ostatnio pokazuje się dobrej strony - zobaczymy może chłopak jak dostaje szanse w końcu to pokaże się z dobrej strony]


      masło maslane :E ;]

      pokazuje sie z dobrej strony ale jak dostaje szanse to moze sie pokaze z dobrej strony :E
      Najlepszy Złomiarz u65

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez Pov3r ().

    • Na początku nasuwa się pytanie, czy my wyjdziemy z grupy? Z taka grą? Panowie z czym do ludzi.
      niby posiadanie piłki było ale wszystko to praktycznie podania obrońców z pomocnikami. Jak idziemy do przodu to jak zwykle środkiem i zazwycaj kończy się to stratą.
      Znów żadnego strzału z dystansu. Mamy piłkę na 20 metrze nikt do nas nie podchodzi, bo widzą, że Arsenal nie uderza z dystansu, tylko wchodzi zpiłką do bramki, więc murują bramke, my chcemy grac z klepy zamiast strzelac z dystansu. jeżeli 16 metrów to za daleko na strzał z dystansu to nie mam więcej pytań. Strzeliliśmy w tym sezonie bramka z poza pola karnego? Chyba nie...
      Te zachowanie obrony przy stracie bramek, to już chyba ja bym ta piłke im z pod nogi wybił.....
      Fabregas po raz kolejny pokazuje, że nie nadaje się na kapitana. Po co pojechał do Portugalii? można dac mu odpocząć.
      Ogólnie kaszana i tyle. Potrzeba doświadczonego stopera sprowadzić.

      Nie wiem, czy należał się karny za faul na Veli. Jak dla mnie zbyt przeaktorzył. Nie wiem co z Eboue, nizbyt przyjemnie to wyglądało. Opuścił boisko na noszach.

      Jeśli będziemy tak grać dalej, to wszyscy będą nas ogrywać niestety....
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Jak dla mnie najlepszy mecz Arsenalu. Oprócz błędu przy straconej bramce na 2:1 można by rzec, że perfekcyjnie zagrała defensywa. Gael troszkę zawalił w defensywie ale w ofensywie szło mu dobrze. Sagna nie podłaczał się tak często jak Geal ale gra w defensywei perfekcyjne. Para stoperów równiez bez zarzutów. Szczególnie dla Koscielnego wielki plus za walkę. Czyścił dziś wszystko.
      W Pomocy również gra wyglądała bardzo dobrze. Oprócz Songa, któremu dziś nie wychodziło nic. Arszawin zagrał świetnie. Walczył w obronie i w ataku. Bramka asysta :)
      Świetny mecz Wilshera. Grał pomysłowo, rozgrywał na boki. W ostatnich meczach właśnie tego nam brakowało. Zbyt często graliśmy przez środek. Nasro i Rosa również zagrali świetnie. Chamakh zagrał jak od niego oczekują wszyscy fani Arsenalu. Próbował strzelić z dystansu. Nie rozglądał się tak za kolegami jak ostatnio. Ogólnie także dobry mecz.
      Fabiański mógł sie wykazać przy tej drugiej bramce ale ciężko go tak ocenić bo miał mało roboty.

      Oby tak dalej! :)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • No jak nie wygramy Curling Cup to będzie frajerstwo roku ;D
      United dostało od młotów aż 4 bramki, więc teoretycznie najgorźniejsyz rywal odpadł. Z tego co mi wiadomo to dziś grają: Birmingham - Aston Villa
      Ipswich - West Brom Jak w półfinale i w finale(mam nadzieję) zagramy tak jak ostatnie dwa mecze to może wkońcu wpadnie jakiś puchar.
      Teraz wrócę do samego meczu. Sędzia się nie popisał niestety. Były 3 ewidentne ręki w polu karnym. Ta pierwsza było trudna do zauważenia, więc powiedzmy, że mógł tego nie widzieć ale te dwie kolejne? Śmiech na sali.... Mogłiśmy wygrac zdecydowanie wyżej. RVP wraca do składu i to w bardzo dobrym stylu. Najlepszy zawodnik meczu bez dwóch zdań. Te dwie piętki, które otworzyły drogę do bramki to cos pięknego ;) Vela zagrał wbrew pozorom bardzo dobry mecz. Miał tyle set, że mógł mieć hat-tricka. Ewidenty mega pech. Walcott nie zachwycał niestety. Może by go gdzieś wyporzyczyć? Wielki talent, który nie może się marnować na ławce, a gra jest mu bardzo potrzebna. Chyba, że szybko wraca do optymalnej formy, bo słabo grał wczoraj. Bendtner to już takie drewno, że szok :D mimo to strzela bramki ale jego poruszanie się na boisku przyjęcia piłki wystawianie sie to masakra. Sam sobie wczorajszym meczem odpowiedział na pytanie czemu nie ma szans zagrać regularnie w pierwszej "11"

      No to teraz Fulham, oczywiście inny wynik niż zwycięstwo nie wchodzi w grę ;)

      P.S. Zapomniałem o Koscielnym. Kolejny jego świetny mecz ;) świetnie przewiduje grę. Troche więcej czasu na siłce i z Verminatorem będzie zgrany duet ;)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Samego meczu niestety nie obejrzałem, także co do meczu i jego przebiegu sie nie będe wypowiadał. Z tego co czytam na forum Arsenalu to Nasri zagrał dziś niesamowite spotkanie. Widziałem bramki i poprostu ośmieszył obrońców. Jest w fantastycznej formie.
      Zdarzenie z udziałem Squli i Koscielnego to po prostu masakra to co zrobił Squila....
      Teraz spotkanie o awans z Partizanem, które trzeba wygrać.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Łukasz Fabiański stanął w bramce Arsenalu Londyn w spotkaniu z Fulham, a "Kanonierzy" pokonali drużynę Marka Hughesa 2-1. Znakomity mecz na Emirates Stadium rozegrał strzelec obu goli dla Arsenalu, Samir Nasri. Francuz jest w tym sezonie w wybornej dyspozycji, a w sobotnie popołudnie potrzebował ledwie 13 minut, by po raz pierwszy pokonać Marka Schwarzera.
      czytaj dalej


      Przymierzany przez brytyjskie media do... Arsenalu bramkarz Fulham był bezradny po plasowanym uderzeniu Nasriego, który wespół z Andriejem Arszawinem w pięknym stylu rozmontował defensywę gości.

      W 30. minucie nieporozumienie pomiędzy Sebastienem Squilaccim a Laurentem Koscielnym wykorzystali piłkarze Fulham. Clint Dempsey dopadł do piłki, której nie zdołał wybić żaden z obrońców Arsenalu i wyłożył ją wprost pod nogi Diomansy'ego Kamary. Snajper Fulham nie dał szans na skuteczną interwencję Fabiańskiemu.

      Cenny punkt wymknął się piłkarzom gości z rąk na kwadrans przed końcowym gwizdkiem sędziego Chrisa Foya. Znakomicie dysponowany Nasri przedryblował trzech piłkarzy Fulham i bramkarza Schwarzera, obrócił się z piłką i zapakował ją do siatki.

      Dzięki temu, że spotkanie Manchesteru United z Blackpool zostało przełożone, a Chelsea Londyn tylko zremisowała na Stamford Bridge z Evertonem (1-1), "Kanonierzy" są po 16 kolejkach na czele tabeli Premier League.

      Polski bramkarz Arsenalu Londyn, Łukasz Fabiański rozegrał z Fulham całe spotkanie, a przez fachowy serwis Goal.com został oceniony na 6.5 (maksymalna nota to 10). Najwyższą notę od dziennikarzy Goal.com dostał strzelec dwóch bramek, Samir Nasri. Pomocnik "The Gunners" otrzymał notę 8.5.
      Źródło: interia.pl
    • Jutro mecz o awans z Partizanem Belgrad. Nie wyobrażam sobie takiego klubu jak Arsenal poza burtą LM. Dziś rano czytam czytam i oczom nie dowierzam. Vermaleen i Koscielny nie zagrają do końca roku. Po prostu tragedia. Nie wyobrażam sobię meczów z Chelsea i United z naszymi obrońcami (Djouru i Squila) Na szczęście Kosa zdecydował się zagrać w jutrzejszym meczu i jestem spokojny o naszą obronę. Szkoda, że DJ narzeka na uraz uda. Bo z dwójki Squila Dj zdecydowanie wolę DJ. No cóż będziemy musieli wyjśc z Denilsonem, który musi być nastawiony defensywnie, aby nie stracić głupio bramek. O atak jestem spokojny. Nasri w takiej formie powinien rozkręcić Kanonierów. Szkoda, że nie ma VPR, bo wraca do świetnej formy. Arszawin także po nieudanym początku sezonu gra świetnie. Ciekawe jak ułoży się mecz Walcottowi. W ostatnim meczu mu nie szło. Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej.
      A tak poza tematem to:



      Polski bramkarz Arsenalu zapomniał wylogować się ze swojego profilu na Twitterze, a skrzętnie to zagapienie wykorzystał jego kolega z drużyny Jack Wilshere, który w imieniu Szczęsnego dokonał wpisu: "Jestem homoseksualistą, a Jack Wilshere to najlepszy piłkarz w Arsenalu".

      Polak chwilę poźniej zapowiedział ukaranie kolegi z drużyny oraz zapewnił, że nie jest homoseksualistą, a Jack Wilshere nie jest najlepszym graczem Kanonierów.


      Żarty żartami ale bez przesady.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • No a jak dla mnie ten żart jest niestosowny. Ja mam oczywiście tylko nadzieję, że Wojtek nie wziął tego dosłownie tylko popatrzył na to przez palce.

      Fajnie, że meczyk leci na Polsacie, bo zawsze te mecze United, Barcy Realu. A ja wiecznie musze na necie oglądać :P
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • No rozumiem, że jest to mecz, który można potraktować ulgowo ale bez przesady. Bezsensowne podania. RvP za bardzo się cofa pod własną bramkę. Chamakh niewidoczny, tak samo jak Arsza. Nie ma kto rozgrywać. Sond i Denilson, czyli dwaj defensywni pomocnicy nie mogą rozgrywać piłki... Mam nadzieję, że wejdzie Wilshere wtedy będzie lepiej. Może niech za Szamana wejdzie Theo a RvP pójdzie na szpice. Solinie gra obrona, brawo! Szkoda, Gibbsa. Miejmy nadzieję, że się wykuruje.
      Jak wejdzie Benek to będzie jeszcze gorzej, bo to drewno jakiego świat nie widział, choć pewnie znajdzie się tam gdzie trzeba i coś strzeli.


      Strzelić na 2:0 troszke przycisnąć i kontrolowac mecz.


      Edit:
      i po meczu. Słabe widowisko. Widać, że Wenger oszczędza zawodników na mecz z United. Słysznie, bo mecz z Partizanem powinniśmy wygrać i tak zrobiliśmy. Nie będę się wypowiadał na temat stylu gry, bo widać, że gra była na pół gwizdka. Taki prawdziwy Arsenal był po stracie bramki na 1:! i wtedy troszkę przyspieszyliśmy i efekty było widac odrazu. Martwi mnie troszkę wczorajsza gra Arszawina, bo strat miał starsznie dużo. Mam nadzieję, że to tylko kwestia złego dnia. Bramka na 1:1 trochę śmieszna, zawinił Squilla. Najlepsze jest to, że w niedawnym wywiadzie, Boss mówił, że Squilla to nasz filar obrony :lol: :lol: Czekam na powrót Vermaleena i wtedy będzie dobra para z Koscielnym;]
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez dragonartur ().

    • I się zaczynają docinki graczy Manchesteru, którzy chyba nie potrafią normalnie podejść do meczu.
      Rio Ferdinand na Twitterze skrytykował nową modę, jaka zapanowała wśród piłkarzy Premier League. Obrońcy Manchesteru United nie podobają się szaliki, nazywane przez Anglików snoods. - Nie zobaczycie żadnego z piłkarzy MU noszącego to coś - zapowiedział 32 - latek.

      Gdy zaczął w nim pojawiać się Carlos Tevez, a później Samir Nasri z Arsenalu, w mediach rozgorzała dyskusja, jak nazywać kawałek materiału pod szyją piłkarzy, mający sprawić, żeby było cieplej. Stanęło na snood.

      "Nie będziemy ich nosić. W ogóle kto nazwał snoody snoodami, co za durna nazwa na szalik" - napisał na Twitterze Ferdinand. Piłkarz skrytykował też noszących rękawiczki i getry.

      "Jeśli kiedyś pojawię się w rękawiczkach, będziecie mogli zdzielić mnie po twarzy. A jeśli kiedyś pojawię się na boisku, tak jak Eboue w rajstopach, to poproszę bramkarza, aby wykopał moją głowę w powietrze, niczym piłkę" - napisał piłkarz


      Jest zimno to się ubierają. Czy to, aż tak trudne do zrozumienia graczom United? Idąc drogą rozumowania tego pana wszyscy gracze, którzy grali podczas meczu Juve-Lech to frajerzy, skończeni debile i ciamajdy. Przecież -15 i padający śnieg i potęgujący odczucie zimna wiatr to nie jest wystarczający powód, aby się ciepło ubrać.
      Może Ferdinand to Bear Grylls?

      Arsene Wenger rzucił nowe światło na temat, który nurtuje całą piłkarską Anglię, a mianowicie chodzi o snood, czyli szalik w formie szerokiego golfu zakładanego przez głowę, który noszą niektórzy piłkarze.


      Też mnie to zastanawiało jak nazwać te szaliki/golfy/kołnierze pod szyją.

      Dwudziestodziewięcioletni zawodnik Czerwonych Diabłów sądzi również, że Manchester powinien obawiać się tylko Chelsea w Premiership, sugerując iż, Arsenal nie stanowi głównego zagrożenia dla Czerwonych Diabłów.

      - Patrzymy tylko na wyniki Chelsea, mimo tego, że Arsenal to klub, który może pokonać każdego, wliczając nas oraz The Blues. Lubimy grać przeciwko The Gunners, bowiem to klub, który nie muruje bramki we własnej szesnastce.


      Żeby się nie obudzili z ręką w nocniku.



      Arsenal jest najlepszą drużyną na wyjazdach. Trzeba podtrzymać ten zwyczaj i w poniedziałek pokonać Muły !
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez dragonartur ().

    • z tymi 'mułami' to radziłbym uważać, bo podchodzi pod flame ;)
      to chyba normalne , że piłkarze przed tak ważnym meczem stosują 'gry psychologiczne' ? To całkiem normalne zjawisko, dlatego nie rozumiem ani trochę Twojego oburzenia :)
    • Wojciech Sczęsny - Gael Clichy, Johan Djourou, Laurent Koscielny, Bacary Sagna - Alex Song, Jack Wilshere, Tomas Rosicky - Andriej Arszawin, Robin van Persie, Samir Nasri.
      Tak może wyglądac skład i bardzo dobrze. Ciesze się, że w obronie zagra Dj i Kosa. Po bokach Sagna i Clichy, więc spoko. Za Songa wolałbym Denlsona, który bardziej by się wracał niż Song i byłbym spokojniejszy o defensywę. Atak i reszta pomocy w sam raz ;) Z pewnością wejdzie jeszcze Szaman i Walcott.

      Obstawiam 2:1 po mam nadzieję świetnym meczu ;)

      Edit:
      Nie trafiłem ze składami :D
      Arsenal: Wojciech Szczęsny - Bakary Sagna, Laurent Koscielny, Sebastien Squillaci, Gael Clichy - Alex Song, Jack Wilshere, Samir Nasri - Andriej Arszawin, Marouane Chamakh, Tomas Rosicky.

      Ławka rezerwowych: Cesc Fabregas, Łukasz Fabiański, Robin van Persiei, Theo Walcott, Denilson, Nicklas Bendtner, Johan Djourou.

      Wolałbym Dj niż Squila ale trudno.... Jak Chamakh zagra jak ostatnio to katastrofa. Może karnego wywalczy....


      Edit w przerwie.
      Squila (nasz filar obrony :lol: ) katastrofa. Jak zwykle Chamakh niewidoczny Rosa to samo. Arszawin dużo strat ale na plus próbu strzału i ogólnie cos mu wychodzi. Nasri przyzwoicie. Gdyby nie kosa nie byłoby ciekawie.

      RvP, Walcott i Fabs niech wejdą.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez dragonartur ().

    • 1:0 dla MU i cóż... widać było gołym okiem lepsze przygotowane ze strony Man Utd do tego meczu. Świetna gra w obronie i zdecydowane decyzje zapewnily zwycięstwo. Szkoda przestrzelonego karnego Rooneya :( . Na szczęście dla MU nie zaważyło to na wyniku XD .
      Zwyciężyło lepsze zorganizowanie, bo jak wiemy obie drużyny mają graczy podobnej klasy. Arsenalowi znów zabrakło "tego czegoś"... może czas na zmiane trenera ? Nie żebym nie lubil Wengera, ale Arsenal za jego kadencji chyba na prawde nie zdobędzie zadnego pucharu :P
      btw. Szczesny rozegral b. dobry mecz. Dla Fabiana będzie równorzędnym konkurentem do gry w pierwszym skladzie :D
    • No cóż..... nie potrafimy wygrywać z wielkimi, a szkoda, bo przez to tracimy szanse na wygranie czegoś. Nie będę się rozpisywał. Szczęsny dobry mecz jak na wiek i presje spotkania.
      Boczki obrońcy no cóż. Słabo niestety. Albo United grała tak świetnie albo my na bokach słabo. Squila ( nasz filar.... omg...) na ławę. blee... do drugiego skłądu. Koscielny jedyny trzymał poziom obrony. Pomoc dośc dobrze oprócz Arszawina, który tracił na potęgę. Chamakh słabo. RvP grał średnio. Wejście Fabsa cieszy, bo przyda nam się na najbliższe mecze.

      No ale jak można wygrać gdy najlepszym w zespole jest defensywny pomocnik i bramkarz. ;]


      Mówisz o Songu? ;D jeżeli on wczoraj był dobry to Squila jest najlepszym stoperem świata.

      Jak nie będziemy przegrywać z słabszymi to musimy czekać na potknięcia inncyh.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Tak było z 5 lat temy. Gdy Arsenal był najlepsza drużyną na wyspach. Obrona bez zastrzeżeń. W ataku Henry i Bergkamp.
      Ja dalej mam nadzieję, że wygrana w PL jest możliwa. a Curling Cup musimy zdobyć!.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • dragonartur napisał(a):

      No cóż..... nie potrafimy wygrywać z wielkimi, a szkoda, bo przez to tracimy szanse na wygranie czegoś. Nie będę się rozpisywał. Szczęsny dobry mecz jak na wiek i presje spotkania.
      Boczki obrońcy no cóż. Słabo niestety. Albo United grała tak świetnie albo my na bokach słabo. Squila ( nasz filar.... omg...) na ławę. blee... do drugiego skłądu. Koscielny jedyny trzymał poziom obrony. Pomoc dośc dobrze oprócz Arszawina, który tracił na potęgę. Chamakh słabo. RvP grał średnio. Wejście Fabsa cieszy, bo przyda nam się na najbliższe mecze.

      No ale jak można wygrać gdy najlepszym w zespole jest defensywny pomocnik i bramkarz. ;]


      Mówisz o Songu? ;D jeżeli on wczoraj był dobry to Squila jest najlepszym stoperem świata.

      Jak nie będziemy przegrywać z słabszymi to musimy czekać na potknięcia inncyh.


      Tak mówię o Songu, w bronieniu spisywał się dobrze i to było jego główne zadanie ;] Kościelny wcale nie trzymał jako jedyny poziomu jak to ująłeś, grał niewiele lepiej niż Squillaci, RvP zagrał równie słabo jak Chamakh. A dodatkowo gra w tym meczu Wilshere to w ogóle jakaś pomyłka chyba była, od początku powinien grać Fabregas chociaż i tak grał słabo. Patrzenie na piłkarza przez pryzmat lubię go czy też nie i później na tej podstawie go ocenianie to niezbyt dobry pomysł... ;)
    • @
      Grant ale ja lubię Songa i to bardzo. Jednak jego zadanie to bycie bardziej z tyłu. O ile w tamtym sezozonie spisywał się świetnie w odbiorach piłki to teraz za bardzo zapędza się do przodu zostawiając dziurę za sobą. Jeśli gra Chamakh i RvP to obydwu nie wychodzi gra ponieważ. RvP najlepiej spisywałby się na szpicy a nie cofnięty w linie pomocy. A Chamakh w ostatnim czasie gra bardzo słabo.
      Fabregas nie był w pełni gotowy na ten mecz, więc zagrał Wilshere. Jeśli oglądałeś poprzednie mecze z wyjątkiem 2 ostatnich to Wilshere zagrał dobre spotkania. Przypomnijmy, że on ma zaledwie 18 lat ;)
      Czy Szczęsny ma szansę być przyszłością Arsenalu Londyn ?

      Oczywiście. Sami kibice Arsenalu jako numer jeden bardziej widzą Szczęsnego, niż Fabiana. Musi nabrać trochę doświadczenia. Mecze w pucharach lub meczach małoważnych lub o wielką stawkę jak ostatnio dobrze mu zrobią.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT