Manchester United

    • liho napisał(a):

      Co racja to racja Kuszczak sam sobie zaszkodził idąc od razu do MU, wiedział przecież, że będzie grzał ławę i że będzie miał mało szans na grę


      Jak dla mnie nie jest to trafna uwaga. Czym sobie zaszkodził ? Jak dla mnie zebrał jeszcze więcej potrzebnego mu doświadczenia co pomogło mu w lepszej grze, ale nie mówię, że w NAJlepszej. Wyszło mu to tylko na dobre.


      Uni 16: TOP 200 OFF
      Uni 34: TOP 30 OFF
      Uni Cosmos: TOP 600 ON
    • A co mu wyszło takiego na dobre że grzał cały czas ławę?? Jeśli uważasz że to jest dobre no to sory. Dużo lepiej było iść do jakiegoś słabszego klubu, grać, nabierać coraz większego doświadczenia i z czasem te najlepsze kluby by go chciały jako podstawowego bramkarza.

      powiadają, że racja silniejszego zawsze lepszą bywa
    • Ja osobiście wolę poczekać na oficjalną wiadomość w sprawie transferu. Nurtuje mnie również sprawa dotycząca skrzydłowego Aston Villi, Ashleya Younga. Istnieje w internecie wiele plotek na ten temat i możliwe, że są prawdziwe. Zastanawia mnie tylko po co taki zawodnik? Oczywiście nie ujmuję mu umiejętności, ponieważ jest dobrze wyszkolony technicznie, szybki, z dobrym dryblingiem, idealny skrzydłowy mogłoby się zdawać, tylko, że w United są już odpowiedni zawodnicy na tą pozycję. Pamiętajmy, że jest Nani, Valencia, Park, Giggs ( jeszcze w następnym sezonie niemalże na pewno) oraz młody i dobrze zapowiadający się Cleverley. Pominąłem Obertana, gdyż nie sądzę, żeby w przyszłości poczynił znaczące postępy. Mam nadzieję, że to tylko plotki i SAF sprowadzi obecnie bardziej potrzebnego, klasowego środkowego/rozgrywającego pomocnika pokroju Scholesa.

      PS - jutro finał ! Barcelona 0:1 Manchester Utd. ( 119' Hernandez ) ]:-D ]:-D
    • Black Grucha napisał(a):

      Ponoć zaklepany jest już De Gea dla was :)
      ten chłopak jest fenomenalny
      a zważywszy na jego wiek to macie bramkarza na najbliższe 15 lat :P


      De Gea nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.
      Na miejscu Kuszczaka szukałbym sobie nowego klubu chyba że odpowiada mu siedzenie na ławce w MU i zarabianie sporej kasy niż granie i zarabianie mniejszych pieniędzy.
      u61 TOP 20 max 18 ST[OFF]
      u65 TOP 44 max 26 ST[OFF]

      Od kilku lat na emeryturze 8-) 8-) 8-)
    • Jones oficjalnie w Manchesterze United. Problem w tym, że za 16,5 miliona funtów. Jak na moje to kwota bardzo przesadzona i nawet jeśli za 3-4 lata ma być całkiem dobry to uważam, że ryzyko jest zbyt duże by takie pieniądze przeznaczać na kupno młodego zawodnika. Na dobrą sprawę nawet nie wiedziałem kto to jest póki nie poszukałem sam o Nim kilku informacji. Co się dzieje z tym rynkiem...

      Ashley Young lada dzień ma być również przedstawiony jako piłkarz United. Z tego transferu niezmiernie się cieszę, ponieważ od lat Young prezentował się bardzo dobrze w Aston Villi, jest piłkarzem bardzo wszechstronnym i bardzo pożytecznym w ofensywie. Możemy mieć dużo pociechy z Niego. Kwota transferu jest niewiadoma, ale mówi się o odstępnej na poziomie 10-20 milionów funtów. W tym wypadku nie mam większych przeciwwskazań.

      Co z De Geą nadal nie wiadomo, ale osobiście mam nadzieje, że jednak dołączy do Nas z uwagi, że Tomek jest już zdeterminowany żeby odejść. Sam nie wiem czy dałbym mu szansę na stałe. Co prawda spisał się bardzo dobrze gdy zastępował Van Der Sara, ale ostatnie mecze w jego wykonaniu już nie były takie rewelacyjne. Tak, wiem, bramkarz musi grać i być w gazie, ale jednak nie ufam mu. Z kolei nie wiadomo jak De Gea poradziłby sobie w Premier League. Gdybanie...

      Co do wyczekiwanego środkowego pomocnika najczęściej przewijają się dwie kandydatury. Modrić oraz Nasri. Z tej dwójki wolałbym Modricia, ale wydaje mi się, że Rednknapp go nie puści, musielibyśmy liczyć na zarząd Tottenhamu, który trochę gotówki chętnie by przyjął. Modrić jest przede wszystkim bardziej wszechstronny od Nasriego, defensywnie i ofensywnie ma według mnie większy wachlarz zagrań. Może jestem trochę nieobiektywny, bo 2 sezonów wręcz jest moim jednym z ulubionych zawodników na wyspach. Ma świetny styl.
      Aczkolwiek Nasri dużo mu nie ustępuje, miał bardzo dobry okres w tym sezonie tylko później trochę mu już nie wychodziło. Według mnie łatwiej byłoby go ściągnąć, Arsenal nigdy nie słynął z trzymania swoich zawodników do śmierci, a i sam zawodnik nie zaprzecza. Niewątpliwie by się przydał by rozruszać środek pomocy Diabłów.

      *O Snejiderze nawet nie wspominam, to było nierealne od początku. :fgrin:
    • Yamato --> Z reguły za Anglików płaci się 2 razy więcej. Choć też uważam, że taka kasa to gruba przesada.. Choć United ma dobrych skautów, więc chyba wiedzą co robią. Young to strzal w 10. Na 99% się sprawdzi ;)

      Ja oczywiście mam nadzieję, że Nasri nie opuści Arsenalu ;) Co do Modrica to też wątpię, aby Harry go puścił.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Byłoby miło wreszcie mieć kogoś w środku pola kto nie ogranicza się tylko do destrukcji z całym szacunkiem do Carricka i Fletchera. Potrzebny jest ktoś w środkowej strefie kto zrobi taką różnicę jak nasi skrzydłowi. Osobiście nie mogę się doczekać Younga w akcji, skoro w Aston Villi potrafił tak się zaprezentować mam nadzieje, że w United będzie tylko lepiej. Pieniędzy wydanych została cała masa, mam nadzieje, że pozwoli to na triumf w lidze oraz kolejną próbę podbicia LM.

      Pomijając transfery, ostatnio sporo zastanawiałem się nad naszymi wychowankami oraz ogólnie młodziakami. Mam naprawdę wielką nadzieje, że Cleverley w tym sezonie albo pójdzie na ponowne wypożyczenie do Wigan (kontuzja mu trochę przeszkodziła) albo dostanie przynajmniej kilkanaście meczów po 20-30 minut lub kilka całych spotkań. Jeśli się sprawdzi myślę, że będziemy mieli świetnego zawodnika na długie lata.
      Taka sama sprawa z Welbeck'iem. W Sunderlandzie dawał naprawdę radę, prezentował się znakomicie na tle Gyana oraz Benta czyli dwóch naprawdę konkretnych zawodników. Myślę, że z pełną odpowiedzialnością można mu powierzyć zadanie kogoś kto w razie kontuzji Rooney'a bądź Hernandeza wskoczył do pierwszego składu na kilka meczów.

      Co do Berbatova. Z bólem serca muszę stwierdzić, że skoro mamy Hernandeza, który jest tańszy w utrzymaniu i ma podobne wyniki co Bułgar możemy się go pozbyć zarabiając coś zanim upłynie jego kontrakt. 15 milionów za Niego byłoby naprawdę dobrą ofertą, a myślę, że chętnych by nie brakowało. Tak wiem, miał znakomity sezon, król strzelców i w ogóle, ale chodzi też o czysty biznes. Ktoś musi siedzieć na ławce, a Berbatov niestety młodszy nie będzie. Nie blokowałbym w tym momencie kariery Hernandeza, który został królem strzelców CONCACAF.
    • Polityka transferowa United coraz bardziej mnie zadowala. Interesują się naprawdę potrzebnymi i dobrze zapowiadającymi się zawodnikami z olbrzymim potencjałem. Liczę, że oni się sprawdzą(Jones i De Gea) i pokażą, że wydane na nich niemałe pieniądze się zwrócą.

      Zaczynając od dokonanych już zakupów, mianowicie mam na myśli Jonesa, boję się, żeby sprawa nie wyglądała jak z transferem Bebe. 'Nie wiadomo skąd, nie wiadomo po co, ale młody, dobrze się zapowiadający, więc weźmiemy, co z tego, że duża kwota wykupu'. Jeśli się sprawdzi to naprawdę świetny ruch Fergusona, ale póki co jestem pełen obaw. Gdy pod koniec sezonu usłyszę w wywiadzie od Jonesa 'zabrakło mi pewności siebie' to zacznę wątpić czy jest jakiś sens kupowania młodych zawodników za olbrzymie pieniądze. Co prawda Phil jako tako ograł się w lidze angielskiej, więc jest to bardziej pewny zakup niż wcześniej wspomnianego Bebe. Będzie musiał walczyć o swoje miejsce wraz z Chrisem Smallingiem i Evansem, ale w przyszłości chciałbym ujrzeć właśnie duet Anglików na środku obrony. Myślę, że Evansa można śmiało sprzedać, gdyż swoją obecnością na boisku nie daje takiej pewności obrony jak chociażby Smalling.

      Druga sprawa dotyczy zakupu Ashleya Younga. Nie powiem, jego zakup bardzo mnie zdziwił, ponieważ mamy dwóch młodych, świetnych skrzydłowych - Naniego i Valencia oraz doświadczonego Giggsa. Dlatego zacząłem się zastanawiać i rozważać wszelkie możliwości, które Sir Alex Ferguson mógł mieć w głowie. Jedną z przyczyn, dla której mógł zostać zakupiony skrzydłowy Aston Villi to odejście na emeryturę Giggsa, który niestety najprawdopodobniej w następnym sezonie na nią się uda. Cena jak na takiego zawodnika jest dość okazyjna, więc naprawdę warto. Inną przyczyną mogła być wszechstronność Younga, który równie dobrze może grać na środku pomocy. Niejednokrotne ofensywne wejścia z środka pola na pewno pomogłyby United w zdobyciu goli lub rozegraniu jakiejś ciekawej akcji. Jednak mamy również Cleverleya, o którym mam nadzieję, że Ferguson nie zapomni, bo jest to świetnie zapowiadający się zawodnik. Nie miałbym nic przeciwko gdyby sprzedano Gibsona, który swoimi występami nie zachwycał. Tylko dobre strzały z dystansu nie wystarczą aby być częścią Manchesteru.

      Ostatnia kwestia dotyczy De Gei, o którym mówiono milion tysięcy razy. Tak naprawdę jego transfer przesądzony był już ponad tydzień temu, gdy sam wyraził chęć gry dla United. Cieszę się, że to właśnie ten zawodnik stanie w przyszłym sezonie między słupkami Manchesteru i będzie (oby) godnie zastępował swojego poprzednika Van der Sara. Jego świetne parady i niesamowity refleks, na pewno pomogą w zdobyciu upragnionych i postawionych sobie celów. Hiszpan to naprawdę dobry wybór i idealnie zainkasowane pieniądze. Więcej o nim napisałem, gdy analizowałem kupna wszystkich bramkarzy, którymi zainteresowane było United.

      Tymi transferami, Manchester zdecydowanie się odmłodził, mam nadzieję, że wyjdzie to na dobre. Przekonamy się już wkrótce na przygotowaniach przedsezonowych i na inauguracji sezonu. Jeśli ci zawodnicy nie zawiodą w meczach o wysoką stawkę i pokażą, że zasługują by być na OT to będą zachwycony tymi zakupami. Jak na razie wolę być ostrożny z hurraoptymizmem.

      Chciałbym jeszcze napisać jak osobiście widzę kolejne transfery United w letnim okienku.
      Do sprzedaży : Kuszczak, Evans, Gibson, Hargreaves, Berbatov
      Do kupienia : ktoś z trójki Nasri/Sneijder/Modrić ( ja bym chciał Samira.. :) )

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • Manchester ma za sobą bardzo udane tournee po USA. Wygrali wszystkie mecze, które mieli wygrać. Patrzę z wielkim optymizmem na sezon, który właśnie się zaczyna.

      New England Revolution 1:4 Manchester United
      (Owen, 2x Macheda, Park )

      Seattle Sounders 0:7 Manchester United
      ( 3x Rooney, Owen, Diouf, Park, Obertan )

      Chicago Fire 1:3 Manchester United
      ( Rooney, Rafael, Nani )

      Barcelona 1:2 Manchester United
      ( Nani, Owen )

      Co tu można dużo powiedzieć, oczywiście najbardziej cieszy ostatni mecz wygrany, taki mini rewanż za finał LM. Co prawda nie ta skala, mecz towarzyski, na dodatek oba zespoły w mocno rezerwowych składach, ale zawsze to miło wygląda dla oka :) Warto było zarwać noc i obejrzeć mecz United z Barceloną.

      Nowe nabytki bardzo dobrze się jak na razie sprawdzają, ze szczególnym naciskiem na Younga, który szaleje na skrzydle. Rywalizacja o miejsce w pierwszej jedenastce właśnie na tej pozycji będzie szokująca. Manchester ma do wyboru takich piłkarzy jak Nani, Valencia, Young, Giggs, Park, czy nawet zachwycający w ostatnich spotkaniach Obertan. Ferguson będzie miał ogromny dylemat kogo wystawiać. To samo tyczy się linii ataku, gdzie 'młodziaki' zaczynają szaleć i wydaje mi się, że wybiją na stałe ze składu Berbatova. Macheda pokazał klasę na tournee zdobywając dwa gole, wczoraj Welbeck zagrał naprawdę przyzwoicie z silną Barceloną, Hernandez, do którego nie trzeba nawet przypisywać argumentów 'za', wystarczy spojrzeć na poprzedni sezon, Rooney, który podczas tournee był w wybornej formie ustrzeliwszy aż 4 gole. Myślę, że Diouf powinien przejść na wypożyczenia do jakiegoś angielskiego zespołu, gdyż obecnie jest najsłabszym napastnikiem ze wszystkich. Obrona mocno obsadzona, w zastępstwie Ferdinanda - Smalling, a Vidica - Jones. Jak dla mnie Evans wczoraj pokazał , że nie nadaje się do gry w United, zdecydowanie powinien przejść do jakiegoś średniaka, może tam by się odnalazł. Bardziej się martwię o boki obrony, gdzie na tej pozycji mamy tylko trzech piłkarzy - Evra, Rafael, Fabio. Jakoś nie przekonuje mnie gra Smallinga na boku, wolę go widzieć na jego nominalnej pozycji - środku obrony.
    • Mnie tam mecz z Barceloną trochę nudził dlatego po pierwszej połowie zdecydowałem się jednak na sen. Jak dla mnie Diouf powinien zostać sprzedany, Macheda wypożyczony do średniaka z ligi. Bardziej od Younga podoba mi się gra Welbecka, który bardzo dobrze poradził sobie w meczu z Barceloną. Cleverley puka do drzwi pierwszego składu, jak na tak młodego zawodnika bardzo dobrze sobie poradził, myślę, że poziom Wilshera prezentuje, a ten jak wiemy jest ponadprzeciętnym graczem.

      Nie zapominajmy, że to tylko tournee, ale trzeba się cieszyć, że wykonali swój plan. Ferguson jasno powiedział, że mają grać tak jak o punkty i myślę, że nie rozczarowali ani na minutę. Nasza kadra jest bardzo szeroka i wyrównana, myślę, że spokojnie możemy walczyć o zwycięstwo na wszystkich frontach, jak co sezon zresztą. Osobiście liczę tylko na kluczowy sezon Andersona, coś a'la poprzedni sezon Naniego. Byłaby to wielka ulga, bo nadal wierzę w Ando. :)
    • Większość nigdy nie wierzyła w Andersona, spisywała go na straty, spływała na niego fala krytyki, a tutaj w tym sezonie może odegrać kluczową rolę na środku pomocy. Zawsze, podkreślam zawsze dopingowałem Brazylijczyka, gdyż moim zdaniem jest to taki lekko nieoszlifowany diament. Potrafi fantastycznie podać, jest kreatywny i pełny chęci gry, tego nam potrzeba. Do rywalizacji wkroczył również Cleverley, który prezentuje się znakomicie i myślę, że to ta dwójka będzie walczyła o grę w pierwszym składzie na pozycji rozgrywającego. Jak dla mnie na lekki plus w tym 'pojedynku' wychodzi Anderson, ale może to wynikać po prostu z mojej sympatii do tego piłkarza :)

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • Przewagi Andersona w ewentualnym pojedynku upatrywałbym w tym, że jest starszy od Cleverleya i bardziej obyty w pierwszej drużynie Manchesteru. Myślę, że lepiej jest postawić na Andersona który rozumie styl jakim gra United, a Cleverley jednak grywał tylko w rezerwach. Oczywiście jeśli Anderson nie spełni pokładanych w nim nadziei bądź Cleverley po prostu będzie widocznie lepszy wybór będzie jasny. Chyba że w środku będzie grać Fletcher z Carrickiem a ofensywę zostawią skrzydłowym.
    • Czas odświeżyć temat i pochwalić grę Manchesteru, po bardzo udanym starcie ligi angielskiej. Dwa wygrane mecze, pierwszy na wyjeździe z WBA 1:2 po bramkach Rooneya i Younga(albo samobójcza gracza WBA, wg. uznania), drugi natomiast 3:0 z Tottenhamem u siebie, po wspaniałej grze młodzieży i bramkach Andersona, Welbecka i Rooneya. Bałem się meczu ze Spursami, bo nasza obrona była o opłakanym stanie - Ferdinand , Vidić, Rafael kontuzjowani już na początku sezonu. Jednak wspaniale zastąpili ich Jones i Evans, oraz Smalling na prawym skrzydle. Cleverley zaczyna coraz bardziej mnie przekonywać, liczę, że się rozegra i będzie regularnie dostawał szanse gry. Anderson jak dla mnie pewniak w każdym meczu, zawsze go chwaliłem i teraz pokazuje, że naprawdę jest wart wydanych za niego ogromnych pieniędzy. De Gea zdecydowanie pewniej po drugim meczu, wiadomo, że musi się ograć w tej lidze, to dla niego zupełnie nowe wyzwanie, nowy klimat.

      Średnia wieku zawodników Manchesteru w meczu z Tottenhamem : 23,4 lat

      Moim zdaniem jest to imponujący wynik jak na tak młody skład. Atak jest szokująco dobry, nikt nie może być pewien w 100% swojego miejsca.
    • Zadziwił mnie United wczoraj. Spodzieałem się raczej spokojnej gry, kilku akcji po których padnie jedna, zwycięska bramka, a tu nieźle ich przycisnęli. Spursi też mieli swoje sytuacje, na początku drugiej połowy dominowali na boisku, lecz potem się posypała ich gra.
      Ogólnie mówiąc driga połowa była fajnym widowiskiem sportowym, dawno nie widziałem tak fajnego meczu ;)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Nigdy nie rozpisywałem się szerzej na temat pojedynczego meczu, raczej komentowałem ogólną sytuacje, ale jako, że to dopiero początek sezonu, a pierwszego meczu nie miałem okazji zobaczyć muszę podzielić się spostrzeżeniami z meczu z Tottenhamem jako ogół. To może być błąd, ale jednak zaryzykuje. Podziwiajcie.

      Zacznę od Phila Jonsa. Pewnie Ci co postarali się zwrócić na Niego uwagę (co jest nieco trudne przy obrońcach) wiedzą dlaczego. Był rewelacyjny, według mnie bliski ideału (za wyjątkiem nieudanego wślizgu, ale sędzia gwizdną na Naszą korzyść). Sterował obroną United jak gmachem, świetne interwencje, od początku grał o wysoką stawkę, zero rozluźnienia. Krzyczał, instruował, przypominał mi Terrego w pewnym momencie. Do tego starał się atakować, pociągnął nawet 2-3 akcje sam od pola karnego. Razem ze Smallingiem może z powodzeniem stworzyć kolejną najlepszą parę środkowych obrońców na świecie za 5-6 lat.

      Welbeck. W pierwszej połowie nie był zbyt groźny, nie dochodził do piłek (które były często źle zagrywane), nie stwarzał zagrożenia w meczu. Jednak widać, że rozumie się z większością zespołu, rozumie filozofie United i wie jak się ustawić żeby w kluczowym momencie zrobić tą różnice. Przechwytywał piłki w polu karnym, jednak trochę presja go zżerała i strzelał 'na pałę'. Na szczęście od 60 minuty to był Jego mały koncert. Ładna bramka, świetna asysta. Kolejne szanse niewykorzystane, ale zdecydowanie na plus występ.

      Cleverley. Podobał mi się Jego początek spotkania, potem nieco zgasł, jednak ciągle grał poprawnie. W międzyczasie udało mu się oddać bardzo dobry strzał, który jednak został obroniony przez Friedela. W tym 'gorszym' okresie grał poprawnie, nie tracił piłek, trochę odbierał, podawał do najbliższej osoby. Jednak w 60 minucie dokładnie wiedział co zrobić z piłką i posłał ją prosto na głowę Welbecka. Potem zaczął więcej biegać, angażować się w klepki. Bardzo fajny mecz. Pomyśleć, że jest taki młody.

      Anderson. Nie spuścił z tonu przez cały mecz biegając, odbierając i podając ofensywnie w całkiem niezły sposób. Strzelił bramkę, stwarzał zagrożenie, bardzo fajnie rozrzucał piłkę na skrzydła. Trochę w stylu Scholesa, ale daleko mu do rudego geniusza. Jednak z całą pewnością można stwierdzić, że niedługo będzie można mówić o Brazylijskim geniuszu. Scholesa nikt nie zastąpi, ale ktoś może sprawić, że nie odczujemy Jego straty. Anderson celuje w swój najlepszy sezon. Trzymajmy kciuki, bo takimi występami z pewnością ten cel zrealizuje.

      Te osoby odniosły na mnie specjalne wrażenie. To nie znaczy, że reszta była bezbarwna, bo według mnie wszyscy wczoraj zrobili 100% normy i wykonali zadania im powierzone. Skrzydłowi mogli pokazać więcej, aczkolwiek w pojedynku Ashley wypadł trochę bardziej efektownie (ciekawie dryblował) od Naniego. Rooney zagrał swoje.

      Co do całego zespołu. Według mnie wraca ten Manchester który też chce bawić się piłką i zdobywać bramki. W poprzednim roku raczej grali na wynik, mimo, że średnia wieku nie była zbyt wysoka grali z dużym dystansem do przeciwnika, respektem. Teraz gdy sporo zawodników ze składu jest bardzo młoda tego respektu nie ma. Rzucili się na Tottenham po pierwszej bramce i już z Kogutów nie zeszli. Bawili się piłką, nie bali się nowatorskich zagrań. Po prostu chcieli dostarczyć Nam rozrywkę. Udało się to w 100%.
    • Damashi, nie zabiraj "pracy" Zaborcy :E Mecz oglądałem niezbyt uwaznie ale z poprzednich meczy jestem zaskoczony z jaką łatwością w zespół wkomponował się Young. Jak dla mnie Nani i właśnie on powinni grać w pierwszej 11 bo Valencia nigdy jakoś specjalnie mnie nie przekonywał. Co do Anderson to oby dalej tak grał a w końcu wskoczy na stałe do pierwszej 11. Cleverley ktoś kiedyś porównał do Wilshera ale jak dla mnie jest to przesada. Chłopak gra solidnie, zaliczył nawet asystę ale nie mam jakoś specjalnie do niego również przekonania. Jeżeli chodzi o Welbecka to zastanawia mnie tylko jedno, co w takiej sytuacji zrobi Berbatov :E

      Co do całego zespołu. Według mnie wraca ten Manchester który też chce bawić się piłką i zdobywać bramki. W poprzednim roku raczej grali na wynik, mimo, że średnia wieku nie była zbyt wysoka grali z dużym dystansem do przeciwnika, respektem. Teraz gdy sporo zawodników ze składu jest bardzo młoda tego respektu nie ma. Rzucili się na Tottenham po pierwszej bramce i już z Kogutów nie zeszli. Bawili się piłką, nie bali się nowatorskich zagrań. Po prostu chcieli dostarczyć Nam rozrywkę. Udało się to w 100%.


      z tym zgadzam się w 100 % i powiem nawet że przeganie z takim MU to czysta przyjemność o ile przegrana może być przyjemnością ;P
    • Rzeźnik drzew napisał(a):

      Yamato Damashi napisał(a):

      wszyscy wczoraj
      Hi Hi dwa dni to pisałeś :P
      Z całością się zgodzę. Całość mnie cieszy :D


      Miałem ten post napisać zaraz po meczu, potem następnego dnia się zbierałem żeby coś naskrobać, a finalnie napisałem go dziś. Natłok myśli i napięty terminarz po prostu. :fgrin:


      Damashi, nie zabiraj "pracy" Zaborcy


      Oj tam oj tam. :D

      z tym zgadzam się w 100 % i powiem nawet że przeganie z takim MU to czysta przyjemność o ile przegrana może być przyjemnością ;P


      Przyzwyczajaj się. :fgrin:

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Yamato Damashi ().

    • G R A N T napisał(a):

      Damashi, nie zabiraj "pracy" Zaborcy :E


      :E

      G R A N T napisał(a):

      Jeżeli chodzi o Welbecka to zastanawia mnie tylko jedno, co w takiej sytuacji zrobi Berbatov :E


      Z jednej strony szkoda Berbatova gdyby odszedł, bo zawsze swoją techniką uspokajał grę, potrafił strzelić niezłe bramki, z drugiej zaś strony mnóstwo razy przestrzelał 100% akcje, wg. mnie nie pasuje trochę do stylu United, na dodatek powoli się starzeje(30 lat). Szybko ze składu wygryzł go Hernandez, tak samo szybko robi to teraz Welbeck. Obecnie Bułgar jest czwarty w hierarchii napastników Manchesteru, co daje mu małe szanse na występy w pierwszym składzie. Mam nadzieję, że atak nadal będzie stanowił Rooney z Hernandezem, jakoś bardziej mnie przekonuje właśnie Meksykanin niż Welbeck. Możliwe, że mam taki pogląd na tą sytuację ze względu na poprzedni , świetny, debiutancki w barwach United, sezon Chicharito , który chyba wszystkich zaskoczył swoją formą. Jeżeli utrzyma taką dyspozycje jak przedtem, to Danny chyba będzie musiał czekać na kontuzje któregoś zawodnika z pary Rooney-Hernandez. Atak jest naprawdę silnie obsadzony jak już wspominałem niedawno. Ferguson będzie miał wielkie wyzwanie by poustawiać odpowiednio wszystkich piłkarzy, tak by grał każdy z nich. Nie zapominajmy również o Machedzie, który na tournee przedstawiał się całkiem dobrze. Co tu dużo mówić, transfer Berbatowa jak najprędzej, póki jeszcze ma dobrą 'markę'. Ale to tylko moje indywidualne spostrzeżenia, SAF wie najlepiej co robić i jestem przekonany, że odpowiednio to wszystko ułoży.


      Następny mecz odbędzie się już w niedziele na OT, ze słabo jak dotąd spisującym się Arsenalem, który nie strzelił jeszcze ani jednej bramki. Liczę na zwycięstwo 2:0, przegrana ani remis nie wchodzi w rachubę :)

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().