Klasa Odkrywcy - dyskusja

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • prepare ur anus napisał(a):

      a UF będzie wyglądało tak, że top200-300 graczy world będzie miało otwartą furtkę do przejścia na większość uni, chyba, że topka rzuci się na jedno uni i tym samym podniesie granicę punktową do skakania po dowolnym uni :D
      Podniesie czy obniży? Zakładając, że top200 graczy przenosi się magicznie na jedno uni - to dla pozostałych utrzymywany jest limit top20 unis - więc granica obecności w top20 unis spada. A więc już np gracz 500kk pktów się mieści w top20 - a obecnie ok 800kk ...
    • cokolwiek napisał(a):

      prepare ur anus napisał(a):

      a UF będzie wyglądało tak, że top200-300 graczy world będzie miało otwartą furtkę do przejścia na większość uni, chyba, że topka rzuci się na jedno uni i tym samym podniesie granicę punktową do skakania po dowolnym uni :D
      Podniesie czy obniży? Zakładając, że top200 graczy przenosi się magicznie na jedno uni - to dla pozostałych utrzymywany jest limit top20 unis - więc granica obecności w top20 unis spada. A więc już np gracz 500kk pktów się mieści w top20 - a obecnie ok 800kk ...
      Granice przenoszenia się na dowolne uni na świecie wyznacza najsilniejszy gracz na top20 worldwide. Aby spełnić warunek do przeniesienia się na dowolne uni na świecie musisz się na każdym załapać w top20. Tak więc, jeśli najsilniejszy gracz top20 będzie miał 1,5kkk pkt to trzeba będzie mieć więcej niż on, aby można było się przenieść na dowolne uni, nawet tam gdzie będziesz top1. Tak, więc jeśli gracze z najwyższą liczbą punktów przejdą na jedno uni to ta granica wzrośnie, a nie spadnie.
    • W teorii na ten momoment by wystarczyło, żeby 20 graczy powyżej 1kk pkt wybrało wspólnie jedno uniwersum, a stałoby się ono "więzieniem" dla większości topek OGame, bo byłoby to jedyne uniwersum, na którym by nie byli w top 20, czyli de facto jedynym uniwersum, na które mogliby się przenieść
    • Starrk napisał(a):

      W teorii na ten momoment by wystarczyło, żeby 20 graczy powyżej 1kk pkt wybrało wspólnie jedno uniwersum, a stałoby się ono "więzieniem" dla większości topek OGame, bo byłoby to jedyne uniwersum, na którym by nie byli w top 20, czyli de facto jedynym uniwersum, na które mogliby się przenieść
      Tak, dlatego ten mechanizm to tragedia - top20 world zawsze będzie mogło wybrać dowolne uni co jest jeszcze większym żartem. Ale jeśli top20 world będzie na jednym uni, to kilkuset kolejnych graczy będzie miało praktycznie do wyboru tylko uni gdzie topka przeszła :D
    • bobro napisał(a):

      Takiej obserwacji dokonałem, że jak się trafia czarna dziura przy wysyłaniu ekspów czysto cywilnych, to jest ona praktycznie niezauważalna, bo do czasu jej wystąpienia nazbierało się już dużo więcej dt lub mt niż w tej dziurze ginie.
      Ja bym nawet powiedział, że duży event opóźnienia może być gorszy na uni x1 niż czarna dziura cywilna :) oczywiście z założeniem, że wysyłasz cały czas expy, nie masz zajętych stoczni i masz zapas dt (dość łatwe do spełnienia). Więcej zyskasz z nowych expów niż straciłeś w czarnej dziurze - licząc ten slot w porównaniu do max opóźnienia.

      (oczywiście to prawdziwe tylko dla flot cywilnych, nie piszę o militarnych)
    • Rozumiem, że dla odkrywcy na Uni x7 eko, expy militarne będą bardziej opłacalne niż cywilne? Myśle w kontekście sprzedaży zdobywanej floty lub złomowania? Jakie militarne kombinacje w takim razie będą najlepsze ? CM:DT czy jeszcze jakieś inne?
    • Karnado123 napisał(a):

      Rozumiem, że dla odkrywcy na Uni x7 eko, expy militarne będą bardziej opłacalne niż cywilne? Myśle w kontekście sprzedaży zdobywanej floty lub złomowania? Jakie militarne kombinacje w takim razie będą najlepsze ? CM:DT czy jeszcze jakieś inne?
      1.Przede wszystkim - weź przeczytaj ostatnie 10 stron tego tematu. W skrócie - nie opłaca się latać militarnie. Nie będę się powtarzał ...
      2. Jak już masz flotę i chcesz jej się pozbyć - to możesz nią latać militarnie - bo wyjdzie większy zysk ze "złomowania w czarnej dziurze" niż ze złomowania u handlarza czy na pzie. Ale jest ryzyko.
      3. Jak nie masz floty i nie chcesz jej mieć - to jaki ma sens latanie militarne? Bo albo coś mylisz, albo nie masz pojęcia o czym piszesz.

      Obecnie na nowych uni (albo grając eko na starych) latasz:
      - 1 pionier + bojowy (dowolny) + dt do pojemności max metalu (na starych uni 105kk)
      - 1 pionier + 1 ow + mt do pojemności max metalu (na starych uni 105kk)

      przy czym dla uni o prędkości 1-2 - dużo bardziej opłacalny jest lot mt. Dla uni 4-6 - zysk czasu jest minimalny (miedzy dt a mt), więc opłaca się bardziej dt. Dla x3 floty - jest mniej więcej równo.

      i tyle

      A chcesz budować cmy i nimi latać - buduj. Śmiało. Tylko za miesiąc nie pisz, że masz dużo czarnych dziur i ci się nie opłaca odkrywca - bo to nie wina odkrywcy, że nie umiesz policzyć zysku ... A jak chcesz wiedzieć jak policzyc - szukaj postu Starrka
    • 1) Właśnie czytałem, ze po hotfixie jest -50% na zdarzenia militarne i ze takie wielkie loty zrobiły się nie opłacalne, myślałem bardziej o tym, że często zdobywa się flotę na expach i czy taka zdobyta flotą militarna nie byłaby np łatwiejsza do sprzedaży niż DT bo złom to tylko 35%
      2) Jak trafie nawet rzadko militarne zdarzenie a latam cywilnie to teoretycznie mam niewykorzystana szanse na zarobek. Czy nie warto mieć czegoś bojowego w takim razie? Myśle o jakiś mniejszych ilościach rzędu kilkaset bojowych, żeby nie było dużych strat na paliwie a żeby zawsze coś złomu było?
      : )
    • cokolwiek napisał(a):

      Obecnie na nowych uni (albo grając eko na starych) latasz:
      - 1 pionier + bojowy (dowolny) + dt do pojemności max metalu (na starych uni 105kk)
      - 1 pionier + 1 ow + mt do pojemności max metalu (na starych uni 105kk)
      A po co te bojowe? Jak lata pod flotę, to chyba najlepszy rozpruwacz, jeśli nie, to DT + pionier albo MT + pionier.

      Lwica jest boska :)
    • buleon napisał(a):

      cokolwiek napisał(a):

      Obecnie na nowych uni (albo grając eko na starych) latasz:
      - 1 pionier + bojowy (dowolny) + dt do pojemności max metalu (na starych uni 105kk)
      - 1 pionier + 1 ow + mt do pojemności max metalu (na starych uni 105kk)
      A po co te bojowe? Jak lata pod flotę, to chyba najlepszy rozpruwacz, jeśli nie, to DT + pionier albo MT + pionier.
      Bojowe po to, aby dostawać pance (z pionierem - max ow). A po co pance - pytaj tych, co mają ich miliony ... czemu takie słabe statki produkują.

      jak latasz mt - to ow jest najlepszy - bo dostaniesz max panca, prędkość jest odpowiednia - i wszystko idealnie się składa. Każdy inny statek (choć przy odpowiednich napędach - rozpruwacz może być szybki) będzie spowalniał mt ...
      jak latasz dt - to każdy statek będzie szybszy - więc dobierasz bojowy wg uznania. Jeden woli ow (aby dostawać max pance) bo buduje szybką flotę albo ma kupca na szybką flotę albo chce rozbijać flotę na pzie. Inny woli rozpruwacze, bo rozpruwacze i niszczarki nadają się do obrony (albo dowolny inny powód).

      Więc zależy jaki efekt chcesz uzyskać - wtedy pod ten efekt dobierasz skład lotu.
      I owszem, możesz wysyłać dt + pionier - jeżeli tak chcesz. Wtedy w miejsce "bojowy" wstawiasz null. :P
    • cokolwiek napisał(a):

      2. Jak już masz flotę i chcesz jej się pozbyć - to możesz nią latać militarnie - bo wyjdzie większy zysk ze "złomowania w czarnej dziurze" niż ze złomowania u handlarza czy na pzie. Ale jest ryzyko.
      Efektywność odzyskiwania surowców zainwestowanych we flotę metodą wysyłania ekspedycji można w prosty sposób oszacować. Starrk napisał kiedyś że po osłabieniu odkrywcy średni bilans z ekspedycji militarnych to 2 lub 3 stracone sloty na 10 tysięcy wysłanych ekspedycji. Ta średnia waha się w zależności od składu floty ekspedycyjnej. Wspomniana efektywność wyraża się następującym wzorem:

      efektywność = -(średnie przychody)/(średnie straty) = 1 - (średni bilans)/(średnie straty)

      Jeśli do powyższego wzoru podstawimy, to co napisał Starrk i do strat wliczymy utratę floty na skutek zderzenia z czarną dziurą, powiedzmy raz na 400 ekspów, to wyjdzie nam efektywność 0,88. Dla porównania handlarz złomu ma 0.85 jeśli będziemy negocjować
    • Forumowy As napisał(a):

      cokolwiek napisał(a):

      2. Jak już masz flotę i chcesz jej się pozbyć - to możesz nią latać militarnie - bo wyjdzie większy zysk ze "złomowania w czarnej dziurze" niż ze złomowania u handlarza czy na pzie. Ale jest ryzyko.
      Efektywność odzyskiwania surowców zainwestowanych we flotę metodą wysyłania ekspedycji można w prosty sposób oszacować. Starrk napisał kiedyś że po osłabieniu odkrywcy średni bilans z ekspedycji militarnych to 2 lub 3 stracone sloty na 10 tysięcy wysłanych ekspedycji. Ta średnia waha się w zależności od składu floty ekspedycyjnej. Wspomniana efektywność wyraża się następującym wzorem:
      efektywność = -(średnie przychody)/(średnie straty) = 1 - (średni bilans)/(średnie straty)

      Jeśli do powyższego wzoru podstawimy, to co napisał Starrk i do strat wliczymy utratę floty na skutek zderzenia z czarną dziurą, powiedzmy raz na 400 ekspów, to wyjdzie nam efektywność 0,88. Dla porównania handlarz złomu ma 0.85 jeśli będziemy negocjować
      1. Handlarz złomu ma 0,75
      2. Złom na pz - zależne od uni - ale deu nie odzyskasz - i musisz mieć recki
      3. A dla expa wychodzi coś ok 0,92, jak liczyłem pobieżnie. Może i 0,88 - bo zależy po jakiej cenie policzysz paliwo, jakim składem latasz - a przede wszystkim jak szybko czarne dziury trafisz.

      W każdym razie latając na expy, aby zamienić JUŻ POSIADANĄ flotę na zasoby - masz ryzyko w miarę oszacowane i wygląda na to, że to dobry sposób (plus warunek - masz czas przypilnować floty, aby jej ktoś nie trafił).

      Natomiast BUDOWANIE floty, aby potem latać militarnie ... na tą chwilę wygląda na pomyłkę. Możliwe, że ktoś pokaże statystyki, gdzie mu wychodzi, że jest to opłacalne - i będzie tak latał długi czas. Ale póki co zdanie mam proste - latanie militarne się nie opłaca, chyba że liczysz na fuksa. Ale jak masz fuksa to nie patrzysz na opłacalność - bo fuks zapewni ci zysk bez względu na statystykę.
    • Forumowy As napisał(a):

      Co do handlarza złomu, pomyliłem się. Rzadko go wykorzystuję. Jeśli oprócz czarnych dziur doliczy się do strat spalanie, to rzecz jasna efektywność wyjdzie większa. Można powiedzieć, że doszliśmy do zbieżnych wniosków.
      Niższa.

      Bo paliwo jest kosztem, więc zmniesza zysk.


      Można się bawić w bardzo dokładne wyliczenia, ale komu się chce. W każdym razie i tak masz ryzyko, że dostaniesz szybko trzy czarne. A możesz również latać miesiącami, bez czarnej i mieć mega zyski. Fuks. I tyle. A jak masz pecha to i najlepsze opanowanie statystyki nie pomoże.
    • cokolwiek napisał(a):

      Forumowy As napisał(a):

      Co do handlarza złomu, pomyliłem się. Rzadko go wykorzystuję. Jeśli oprócz czarnych dziur doliczy się do strat spalanie, to rzecz jasna efektywność wyjdzie większa. Można powiedzieć, że doszliśmy do zbieżnych wniosków.
      Niższa.
      Bo paliwo jest kosztem, więc zmniesza zysk.


      Można się bawić w bardzo dokładne wyliczenia, ale komu się chce. W każdym razie i tak masz ryzyko, że dostaniesz szybko trzy czarne. A możesz również latać miesiącami, bez czarnej i mieć mega zyski. Fuks. I tyle. A jak masz pecha to i najlepsze opanowanie statystyki nie pomoże.
      Jasne, że straty są niekorzystne.

      Mnie chodzi o wzór, który podałem:

      efektywność = 1 - (średni bilans)/(średnie straty)

      Tu mamy straty explicite w mianowniku, dlatego napisałem, że uwzględnienie spalania w obliczeniach zmieni wynik na korzystniejszy. W bilansie strat nie uwzględniamy, bo to stała podana przez Starrka.

      edit:
      Prosty przykład. Tym razem z poprawką na spalanie. Mianowicie rozważam flotę ekspedycyjną złożoną z samych pancków. Koszt paliwa na godzinną ekspedycję w układzie stanowi około 3/5000 wartości floty. Szansa na dziurę to około 1/400 i wreszcie średni bilans z ekspedycji to 2 do 3 straconych slotów na 10 tys. ekspedycji. Tak podał Starrk w oparciu o dane statystyczne zebrane przez wielu graczy. W wariancie optymistycznym podstawiamy 2/10000, a w wariancie pesymistycznym 3/10000.

      1-(2/10000)/(1/400+3/5000)=29/31 lub 1-(3/10000)/(1/400+3/5000)=28/31.

      Widać, że ta średnia efektywność leży w przedziale procentowym 90,3% - 93,5%, a Tobie wyszło 92%. Mamy zatem bardzo dobrą zgodność wyników. Mam nadzieję, że tym razem wyraziłem się klarownie.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Forumowy As ().

    • 10 raz to samo pytanie, łatwo obliczyć jeśli poprzednio maksymalna była 252, to ze wzoru widać że musiała mieć średnicę minimum 15 875 km. Razy 1,1 dla odkrywcy daje to 17 462 i znów ze wzoru daje to 304 pola + bonus uni czyli maks 334 pola. Może 335 bo tak naprawdę nie było wiadomo jaki jest maks dla 8 pozycji. Ja trafiłem 330 po ok 400 kolonizacjach (na uni mam +30). Przedstawiam tu wykres wielkości planet na 8 pozycji dla odkrywcy - próbka dość mała bo 405

      zapodaj.net/7d0ac206208b2.jpg.html


      i procentowo:

      >=30015,56%
      >=3105,43%
      >=3152,72%
      >=3200,74%

    • Widzę, że mija prawie rok, a dyskusja i przepychanka jak była żywa, tak jest nadal. ;)
      Czy odkrywca się opłaca? Tak oraz nie jednocześnie. Zależy od preferencji, ambicji i stylu gry.

      Dla: eko 7x, 14 planet na pozycjach 15 oraz ekonomia około: 43/36/40 żeby zrównoważyć zyski zbieracza trzeba wysłać około 35 ekspedycji na dobę. Jest pewien etap na uni, w którym po prostu przestaje się opłacać bycie odkrywcą. Każdy ten etap ma na innym poziomie, bo jak latasz dziennie 70 ekspów - to nie nastąpi on całe wieki, ale jeżeli wysyłasz 30-40, to wymienione wyżej eko skłonić Cię już powinno do przemyśleń.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Nonick ().

    • Nonick napisał(a):

      Widzę, że mija prawie rok, a dyskusja i przepychanka jak była żywa, tak jest nadal. ;)
      Czy odkrywca się opłaca? Tak oraz nie jednocześnie. Zależy od preferencji, ambicji i stylu gry.

      Dla: eko 7x, 14 planet na pozycjach 15 oraz ekonomia około: 43/36/40 żeby zrównoważyć zyski zbieracza trzeba wysłać około 35 ekspedycji na dobę. Jest pewien etap na uni, w którym po prostu przestaje się opłacać bycie odkrywcą. Każdy ten etap ma na innym poziomie, bo jak latasz dziennie 70 ekspów - to nie nastąpi on całe wieki, ale jeżeli wysyłasz 30-40, to wymienione wyżej eko skłonić Cię już powinno do przemyśleń.
      Interesujące oszacowanie. Ciekaw jestem tylko, czy uwzględniane w nim były jedynie znajdowane na ekspedycji surowce czy może też flota (przeliczana na surkę)? Krotko mówiąc, jaki "średni" zysk z jednej ekspedycji został przyjęty w oszacowaniu i na jakiej podstawie (jakiej próbie).
    • Dzięki uprzejmości gracza Zefir znalazłem odpowiedź na postawione przez przedmówcę pytanie o średni zysk z pojedynczej ekspedycji cywilnej. W przeliczeniu na deuter po standardowym przeliczniku 3:2:1 jest on równy: 2 546 110 jednostek deuteru. Gdybyś postanowił przetapiać znalezioną flotę za pomocą ekspedycji, to zmniejszyłby się on do wartości: 2 487 045 jednostek deuteru. Oto statystyka 22 168 ekspedycji gracza Zefir, z której można to wyliczyć:



      Należy pamiętać, że te dane dotyczą uni, gdzie top1 ma więcej niż 100 milionów punktów, a prędkość ekonomii to 7. To ważne zastrzeżenie.
    • edes napisał(a):

      A zbieracz ma przez te 333 dni
      98mld mety
      29mld krychy
      33mld dexu
      nic nie robiąc, wiadomo odkrywca też może mieć pełzacze więc coś tam zyskuje
      Swoją drogą nie wyobrażam sobie dziennie tłuc ekspedycji przez x lat bo to trzeba mieć nierówno pod sufitem :?
      nie policzyłes do zadnego eko, nie policzyles pełzaczy i eko odkrywcy, nie policzyles 75% idlakow odkrywcy, nie policzyles tego pod konkretny xspeed
      Sprzedam metal na Quantum.
      Nick w grze: Muniekk
    • edes napisał(a):

      nic nie robiąc
      @Muniek daj na luz z ekspami, z idlakami. Slowo klucz zacytowalem.

      @ackra z calym szacunkiem ale mysle, ze moglbys sie chyba wypowiedziec co do eksp cywilnych. Po idlakach raczej nie latasz ale ekspy od zawsze byly u Ciebie na propsie. Podalem Twoj przyklad bo roznica punktowa miedzy nami nie zmienia sie od dluzszego czasu. Fakt, ja troche cos tam pofarmie bojowkami raz na jakis czas i polatam po idlach. Ale interesuje mnie Twoje zdanie, jak to wyglada z Twojego punktu widzenia?

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez I am back ().