Lord Maul [Veto] & Clemensoo [Veto] vs. ReTsaB [SDRR] ~ 14854.93%

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

  • schweppes65 napisał(a):

    ZDOBYWCA1 napisał(a):

    schweppes65 napisał(a):

    Rafus dobrze mówi, to jest tylko miesiąc, nie musimy latać razem ale przez ten czas pasowało by zawiesić spory. To tylko gra, jeśli ktoś stawia zarobek ponad resztę to jaką masz pewność że Cię nie wystawi za cyferki?
    a gdzie jest napisane że "członek" drużyny to Sojusznik???? i dla mnie jak ktoś jest moim wrogiem to nie będę z siebie głupka robił i zawieszał spory tylko w każdej możliwości go zleje :P zwłaszcza że nie ja sobie dobierałem drużynę tylko wybrało ją dla mnie GOZasady mam i zawsze będę miał chyba że w PW wymienie z osobą z drużyny że nie musi sięmnie bać i wtedy choćby stało całą noc to ja nawet zrobię aktywki a jak takiego słownego paktu nie zrobię to wtedy po kalkulacji i chwili pomyślenia polecę lub nie :P
    W projekcie gracze są donierani do siebie pod względem wielkości flot, gdyby można sobie było tworzyć własne squady, cały S&D nie miał by głębszego sensu. Zgłaszasz się więc zgadzasz się z zasadami, masz swoją wizję stwórz coś innego, społeczność oceni Twój pomysł i samo zdecyduje co wybrać. Szkoda energii na puste dyskusje.
    Z Tobą to chociaż można mądrze porozmawiać :) a nie jak z tym niesympatycznym gościem z nick'iem na literkę "R"
    Tak rozumiem zasady S&D, Tak jak się zapisuje to chcę zdobyć jak najwięcej procentów dla drużyny, Tak lubię tę zabawę, gdyż dzięki niej poznałem wielu wartościowych ludzi, ale nie musi mi się podobać że po pierwsze mam w drużynie osobę, której nie lubię (i nie, nie będę z siebie robił głupka i zaprzyjaźniał się z kimś kogo nie lubię i wtedy obieram dwie drogi albo jest dla mnie neutralny i piszę mu to wprost albo nie rozmawiam z takową osobą i jak mam możliwość to wykluczam się z drużyny poprzez zezłomowanie jej) po drugie mam osobę w drużynie, która nic nie wnosi dla drużyny i jak nie mam z nią paktu mogę polecieć lub nie...
    Zasady projektu mnie nie interesują w tym pierwszym przypadku czyli jak kogoś nie lubię a w drugim wypadku kalkulował bym co mi się bardziej opłaca :) czy grać dalej i robić procenty :P czy złomować i tak nie istotnego gracza w mojej drużynie :P

    Ci co mnie znają to wiedzą że nie mam jakiegoś większego parcia na metal i kryształ bo cała moja flota jest zbudowana tylko dzięki złomowaniu i troszkę z mojego marnego eko a jedynym moim handlem jest kupowanie deuteru, który ciągle przepalam :)

    takie jest moje zdanie i przy następnym projekcie można wkleić mój post aby każdy wiedział :P

    dzięki za rozmowę i ku chwale Veto!!!

    Imperare sibi maximum imperium est



    ST#262 NEKKAR ON
    ST#2 WASSAT- OFF

    ST#87 Uni69 - OFF
    ST#67Fenrir - OFF
    ST#3 Dorado - ON
    ST łącznie - 421
  • Rafus co ja niby zmieniam? zasada jest prosta . atakujesz czlonka druzyny - wylatujesz z sad. i czego tu nie rozumiec? to mozna zrobic lub nie i co komu do tego. a co do poszkodowanej druzyny... no coz oni faktycznie moga miec pretensje, ale to tez sie z tym trzeba liczyc nie? ;P ja w przykladnie swoim napisalem, ze wiekszosc druzyny byla by moimi wrogami, wiec nie przejmowal bym sie ze innym czlonkom druzyny psuje zabawe - tym bardziej ze robie to dla dobra swojego sojuszu. Ja bym sie tak zachowal - ty nie musisz :P cala ta rozmowa tyczy sie tylko tego, ze probojesz moralizowac! mowic co jesz sluszne, a co nie - i tu jest problem. Nikt nie potrzebuje twojego pouczania. Agresor pewnie wie co zrobil i to wystarczy, skoro mu odpowiada wyrzucenie z sad - to jego sparawa, ewentualnie reszy czlnkow tej druzyny, a nie Twoja ;P
    Kromak[P N]&CelestialGeneral[P N]&Selene[P N]&Mallory[P N]&Van[P N]vs.obserwator[BOSS]~1855466.62%
    kruchy[P N]&Kromak[P N]&Selene[P N]&Mallory[P N]&Andre[P N]vs.Bociek(wojtekreal)[3 X]~2407655.4%
    ancymon[P N]&Kromak[P N]&Andre[P N]&Hamer[P N]&Lzk kupie dex[PZWP]vs.Mili[3 X]~369787.52%
    Selene[P N]&Andre[DoF]&Kromak[P N]vs.wilku[MISIE]~102650.3%
    Mallory[DoF]&Warka[COMA]&fnk[P N]&Kromak[P N]vs.dziob[3 X]~98143.53%
  • Zasada to zasada. Ale problem jest co do kary.
    Gdyby kara była bardziej dotkliwa to byście zasady/zasad nie łamali!
    "A teraz chodź tu do mnie, (ja muszę żyć)
    będę opowiadał czary Ci
    I tylko siądź koło mnie, (ja muszę żyć)
    takich rzeczy nie usłyszał nikt
    Zamienię Cię O-o-o,
    w koraliki które zawsze mam.
    I nie bój się O-o-o,
    nie zostawię cię w ciemnościach złych."
  • Nie chodzi tu o umoralnianie Kromak czy ZDOBYWCA ,chodzi tu o to ,że psujecie zabawę właśnie innym graczom ,własnych drużyn ,wiec właściwie macie ich w tyłku , dla tego tak jak napisała Bunia nie powinno być tak słabej kary ,wtedy byście nie uczestniczyli w zabawie ,albo trzymali się zasad ,proste . Nie wiem czego wy nie rozumiecie ,choć piszecie że rozumiecie ,sami w to nie gracie ,i z jakiej niby racji karać graczy z drużyny bo macie inne przekonania ? to tylko miesiąc zabawy jak pisałem ,i do tego nikt was nie zmusza do brania w niej udziału ,możesz po prostu polować na kogoś bez uczestniczenia w zabawie ,a jak jesteś w drużynie na miesiąc ,to zrób wszystko żeby wygrać , jedyną złą zasadą w S&D co zauważył zdobywca i pewnie nie jeden gracz ,to jest to że dają do drużyny ludzi którzy chcą w tej całej zabawie zaistnieć tylko w niszczeniu moonów ,i dla tego obrońca nie zaistniał w waszej drużynie ,ale jak wspomniałem, pan Klemens też tam właściwie nie zaistniał prawie do końca zabawy ,a jak już zaistniał ,to powstał właśnie ten temat ,ani nie wspomógł drużyny ,to jeszcze ją osłabił usuwając właściwie dwóch osób ,zepsuł zabawę w imię (zapomnienia) czy przekonań ,dla mojej osoby głupich ,ale to moje zdanie ,i nie ma co się dziwić że się czepiam ,bo tego nie popieram ,osobiście gram dla zabawy ,i poleciał bym z każdym w tej zabawie na jakiś cel nawet ze ZDOWYWCĄ ,i wcale nie musimy się lubić i się zaprzyjaźniać ,po prostu wszystko dla drużyny w miarę możliwości ,a to że się nie lubimy to spadło by podczas zabawy na drugi plan ,i taka jest właśnie miedzy nami różnica ,odróżniam zabawę i cyferki od RL .
    Wiem jedno ,jak już wspomniałem wcześniej ,jak dojdzie do następnego S&D ,będę szukał drużyny z zasadami S&D ,jak ktoś się wyłamie ,albo poproszę o przeniesienie do innej drużyny ,albo wycofam się z zabawy .
  • RAFUS1973 napisał(a):

    sobiście gram dla zabawy ,i poleciał bym z każdym w tej zabawie na jakiś cel nawet ze ZDOWYWCĄ ,i wcale nie musimy się lubić i się zaprzyjaźniać ,po prostu wszystko dla drużyny w miarę możliwości ,a to że się nie lubimy to spadło by podczas zabawy na drugi plan ,i taka jest właśnie miedzy nami różnica ,odróżniam zabawę i cyferki od RL .
    Plus za podejście, tylko że na ogejmie uważaj jak coś głośno mówisz, mnie tak brali pod szpic parę razy :P
    Ten fragment pasuje jak ulał do typowego polaka, zamiast się zjednoczyć to każdy sobie ciągnie w swoją stronę, zero zgrania a nawet samych chęci.. Dlatego RAFUS, uważaj komu ufasz, ja gram zazwyczaj sam a moje podejście zapisane jest w sygnie pod każdym postem ;)


    ZDOBYWCA1 napisał(a):

    Z Tobą to chociaż można mądrze porozmawiać :)
    Tak rozumiem zasady S&D, Tak jak się zapisuje to chcę zdobyć jak najwięcej procentów dla drużyny, Tak lubię tę zabawę, gdyż dzięki niej poznałem wielu wartościowych ludzi, ale nie musi mi się podobać że po pierwsze mam w drużynie osobę, której nie lubię (i nie, nie będę z siebie robił głupka i zaprzyjaźniał się z kimś kogo nie lubię i wtedy obieram dwie drogi albo jest dla mnie neutralny i piszę mu to wprost albo nie rozmawiam z takową osobą i jak mam możliwość to wykluczam się z drużyny poprzez zezłomowanie jej) po drugie mam osobę w drużynie, która nic nie wnosi dla drużyny i jak nie mam z nią paktu mogę polecieć lub nie...
    Zasady projektu mnie nie interesują w tym pierwszym przypadku czyli jak kogoś nie lubię a w drugim wypadku kalkulował bym co mi się bardziej opłaca :) czy grać dalej i robić procenty :P czy złomować i tak nie istotnego gracza w mojej drużynie :P

    To jak to w końcu ze mną jest? Cały czas mówię do rzeczy tylko sprawa taka że jest kilku graczy którzy wmawiają wszystkim ze jest inaczej..
    Co do robienia z siebie glupka.. Zapisując się do S&D nie wiedziałem z kim będę w drużynie ale 80% założeń się pokryło, entuzjazmu nie było, czasu jak się okazało było jeszcze mniej jak normalnie. Do czego zmierzam, wiedziałem jakie jest podejście i nie liczyłem na zgranie, przeciwnie wręcz, byłem pewny że lot z wami może być tym ostatnim. Jak wynika z dyskusji, to też się sprawdziło, teraz powiedz mi jak chcesz wygrać skoro nie chcesz współpracować? Sam nie wygrasz, co ciekawe przy okazji Twoja drużyna zostaje osłabiona i siłą rzeczy skazana na przegraną.
    Gdyby projekt był stworzony z klasyfikacją solową, rozumiem podejście, jeśli regulamin jest taki a nie inny,po co brać udział w zabawie skoro i tak wiesz że złamiesz zasady, jeśli tylko nadarzy się okazja?

    To taki prosty przykład, do przemyślenia w wolnej chwili, może w końcu zrozumiesz moje podejście i to co robiłem ostatni rok. Nie zawsze trzeba słuchać opini innych osób, czasem po prostu wystarczy pomyśleć i zapytać u źródła?
    Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę
    Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę