Skuszony powabem wciąż jeszcze dryfującego w powietrzu zapachu niewieścich perfum, przeniosłem się w czasie, by usłyszeć szloch niewielu po stracie tak bolesnej...
W konduktu dal zapatrzony podąża wagon w rytmie II sonaty fortepianowej... Raz, dwa, trzy... Trzeci cios jak trzeci takt, sztyletem serce rozebrane na komory i przedsionki...
Tętnice i żyły rozciągnięte na linii czasu, genewskiej quasi-rozpaczy wspomnienie... Sisi...
Dokończyłem to, co zaczęto kilka dni wcześniej. Lot był spokojny, przebiegł bez przeszkód.
Starcie dedykuję Sojusznikom.
Obrońcy życzę odbudowy.
Dnia 16-05-2018 następujące floty spotkały się w walce:
Agresor H B I [The Best]
________________________________________________
Pancernik 22.000
_________________________________________
Obrońca SiSi [PIWKO]
________________________________________________
Mały transporter 2.612
Duży transporter 22.183
Lekki myśliwiec 3.832
Ciężki myśliwiec 112
Krążownik 33
Okręt wojenny 12
Statek kolonizacyjny 2
Recykler 363
Sonda szpiegowska 20
Bombowiec 14
Niszczyciel 295
Gwiazda Śmierci 2
Pancernik 520
_________________________________________
Po bitwie...
Agresor H B I [The Best]
________________________________________________
Pancernik 21.865 ( -135 )
_________________________________________
Obrońca SiSi [PIWKO]
________________________________________________
Zniszczony!
_________________________________________
agresor wygrał bitwę!
Agresor przejął:
6.283.296 Metalu, 3.097.465 Kryształu i 7.017.989 Deuteru
196.575.661 Metalu, 1.548.733 Kryształu i 3.508.994 Deuteru
98.287.831 Metalu, 774.366 Kryształu i 1.754.497 Deuteru
49.143.915 Metalu, 387.183 Kryształu i 877.249 Deuteru
24.571.958 Metalu, 193.592 Kryształu i 438.624 Deuteru
12.285.979 Metalu, 96.796 Kryształu i 219.312 Deuteru
Agresor stracił łącznie 11.475.000 jednostek.
Obrońca stracił łącznie 403.738.000 jednostek.
Na polu zniszczeń unosi się 61.017.000 metalu i 58.365.300 kryształu.
Agresor przejął łącznie 407.063.440 jednostek.
Szansa na powstanie księżyca 20%.
Złom zebrany przez atakującego/atakujących.
Podsumowanie zysków/strat:
Podsumowanie agresor
Metal: 444.115.640
Kryształ: 59.063.435
Deuter: 11.791.665
agresor zyskał łącznie 514.970.740 jednostek.
Podsumowanie obrońca
Metal: -586.488.640
Kryształ: -195.249.135
Deuter: -29.063.665
obrońca stracił łącznie 810.801.440 jednostek.
Powered by Konwerter RW OGotcha 4.1.4
Pozdrawiam
HBI [The Best]
EDIT: Dziękuję za wpis, gregor76c - żebyś jeszcze napisał, że o tę sonatę Ci chodzi... Pełna zgoda, obaj przecież wiemy, że historycznie i technicznie rzecz ujmując ów zamachowiec posługiwał się pilnikiem Dokonanie zamiany pilnika na sztylet było jednak celowym zabiegiem. O ile faktem jest, że prawdziwa cesarzowa zginęła z rąk niespełna rozumu ubogiego, włoskiego anarchisty dzierżącego w dłoni właśnie pilnik, to jednak według mnie postać ta (cesarzowa, nie zabójca ) zasługiwała na to, by uszlachetnić jej śmierć za pomocą sztyletu, jeśli nie w podręczniku historii, to przynajmniej w moim tekście (który przecież w żadnej mierze podręcznika nie stanowi) Pomimo tego, że pilnik w dłoni ubogiego może stać się przecież sztyletem, tak samo jak wybujałe i wyimaginowane anarchistyczne wynaturzenia sprawcy mogą stać się uzasadnionym motywem wymierzania sprawiedliwości. W liryce wszystko jest możliwe.
Nadto, w ten sposób uszlachetniłem metaforycznie sam siebie. Przecież osobiście, niejako, przybyłem w nocy do SiSi, by skrócić jej wirtualne męki Nie chciałem zakradać się, niczym złodziej, z pilnikiem, co uczyniłoby ze mnie tego właśnie anarchistę Nie chciałem nim być. Sztylet jest ostrzejszym narzędziem i bardziej precyzyjnym w mojej ocenie, co z osoby nim się posługującej czyni już nie rzezimieszka zwykłego, ale kogoś, kto rzeczywiście ma jakiś sensowny powód dla swego działania. Moim zdaniem to racjonalizować może działania "sprawcy", świadczy o jego premedytacji i tworzy całą stronę podmiotową czynu zabronionego bardziej klarowną, choć oczywiście nie ekskulpuje całkowicie zamachowca. W tym starciu wcieliłem się w niego, więc chcę, żeby tak to postrzegano
Pilnikiem nie rozbierzesz serca na czynniki i nie wyodrębnisz tętnic czy żył. Za pomocą sztyletu pewnie też byłoby to trudne, lecz bardziej prawdopodobne.
Proszę jednak przyjrzeć się pilnikowi, temu historycznemu. Następnie proszę zgasić światło i sprawić, by przedmiot ten w blasku księżyca "rzucił" cień na ścianę. Ot, mamy sztylet, nie pilnik, prawda? I właśnie o wyobraźnię tu chodzi.
Na pogrzebie Sissi również nie mogło być przecież Chopina, nikt też zapewne nie grał żadnej sonaty, zaś wprowadzenie wzmianki, że wagon-trumna pochodził z Sanoka z pewnością zadowoliłoby rdzennych mieszkańców Podkarpacia, jednak nie autora niniejszego tematu.
Doceniam jednak Twój wpis i zainteresowanie wątkiem, gdyż w istocie rzeczy to ciekawa historia. Dobrze też, że czytasz na temat historii. Sam też to czynię, szczególnie przed umieszczeniem każdego tego rodzaju starcia tytanów
W konduktu dal zapatrzony podąża wagon w rytmie II sonaty fortepianowej... Raz, dwa, trzy... Trzeci cios jak trzeci takt, sztyletem serce rozebrane na komory i przedsionki...
Tętnice i żyły rozciągnięte na linii czasu, genewskiej quasi-rozpaczy wspomnienie... Sisi...
Dokończyłem to, co zaczęto kilka dni wcześniej. Lot był spokojny, przebiegł bez przeszkód.
Starcie dedykuję Sojusznikom.
Obrońcy życzę odbudowy.
Dnia 16-05-2018 następujące floty spotkały się w walce:
Agresor H B I [The Best]
________________________________________________
Pancernik 22.000
_________________________________________
Obrońca SiSi [PIWKO]
________________________________________________
Mały transporter 2.612
Duży transporter 22.183
Lekki myśliwiec 3.832
Ciężki myśliwiec 112
Krążownik 33
Okręt wojenny 12
Statek kolonizacyjny 2
Recykler 363
Sonda szpiegowska 20
Bombowiec 14
Niszczyciel 295
Gwiazda Śmierci 2
Pancernik 520
_________________________________________
Po bitwie...
Agresor H B I [The Best]
________________________________________________
Pancernik 21.865 ( -135 )
_________________________________________
Obrońca SiSi [PIWKO]
________________________________________________
Zniszczony!
_________________________________________
agresor wygrał bitwę!
Agresor przejął:
6.283.296 Metalu, 3.097.465 Kryształu i 7.017.989 Deuteru
196.575.661 Metalu, 1.548.733 Kryształu i 3.508.994 Deuteru
98.287.831 Metalu, 774.366 Kryształu i 1.754.497 Deuteru
49.143.915 Metalu, 387.183 Kryształu i 877.249 Deuteru
24.571.958 Metalu, 193.592 Kryształu i 438.624 Deuteru
12.285.979 Metalu, 96.796 Kryształu i 219.312 Deuteru
Agresor stracił łącznie 11.475.000 jednostek.
Obrońca stracił łącznie 403.738.000 jednostek.
Na polu zniszczeń unosi się 61.017.000 metalu i 58.365.300 kryształu.
Agresor przejął łącznie 407.063.440 jednostek.
Szansa na powstanie księżyca 20%.
Złom zebrany przez atakującego/atakujących.
Podsumowanie zysków/strat:
Podsumowanie agresor
Metal: 444.115.640
Kryształ: 59.063.435
Deuter: 11.791.665
agresor zyskał łącznie 514.970.740 jednostek.
Podsumowanie obrońca
Metal: -586.488.640
Kryształ: -195.249.135
Deuter: -29.063.665
obrońca stracił łącznie 810.801.440 jednostek.
Powered by Konwerter RW OGotcha 4.1.4
Pozdrawiam
HBI [The Best]
EDIT: Dziękuję za wpis, gregor76c - żebyś jeszcze napisał, że o tę sonatę Ci chodzi... Pełna zgoda, obaj przecież wiemy, że historycznie i technicznie rzecz ujmując ów zamachowiec posługiwał się pilnikiem Dokonanie zamiany pilnika na sztylet było jednak celowym zabiegiem. O ile faktem jest, że prawdziwa cesarzowa zginęła z rąk niespełna rozumu ubogiego, włoskiego anarchisty dzierżącego w dłoni właśnie pilnik, to jednak według mnie postać ta (cesarzowa, nie zabójca ) zasługiwała na to, by uszlachetnić jej śmierć za pomocą sztyletu, jeśli nie w podręczniku historii, to przynajmniej w moim tekście (który przecież w żadnej mierze podręcznika nie stanowi) Pomimo tego, że pilnik w dłoni ubogiego może stać się przecież sztyletem, tak samo jak wybujałe i wyimaginowane anarchistyczne wynaturzenia sprawcy mogą stać się uzasadnionym motywem wymierzania sprawiedliwości. W liryce wszystko jest możliwe.
Nadto, w ten sposób uszlachetniłem metaforycznie sam siebie. Przecież osobiście, niejako, przybyłem w nocy do SiSi, by skrócić jej wirtualne męki Nie chciałem zakradać się, niczym złodziej, z pilnikiem, co uczyniłoby ze mnie tego właśnie anarchistę Nie chciałem nim być. Sztylet jest ostrzejszym narzędziem i bardziej precyzyjnym w mojej ocenie, co z osoby nim się posługującej czyni już nie rzezimieszka zwykłego, ale kogoś, kto rzeczywiście ma jakiś sensowny powód dla swego działania. Moim zdaniem to racjonalizować może działania "sprawcy", świadczy o jego premedytacji i tworzy całą stronę podmiotową czynu zabronionego bardziej klarowną, choć oczywiście nie ekskulpuje całkowicie zamachowca. W tym starciu wcieliłem się w niego, więc chcę, żeby tak to postrzegano
Pilnikiem nie rozbierzesz serca na czynniki i nie wyodrębnisz tętnic czy żył. Za pomocą sztyletu pewnie też byłoby to trudne, lecz bardziej prawdopodobne.
Proszę jednak przyjrzeć się pilnikowi, temu historycznemu. Następnie proszę zgasić światło i sprawić, by przedmiot ten w blasku księżyca "rzucił" cień na ścianę. Ot, mamy sztylet, nie pilnik, prawda? I właśnie o wyobraźnię tu chodzi.
Na pogrzebie Sissi również nie mogło być przecież Chopina, nikt też zapewne nie grał żadnej sonaty, zaś wprowadzenie wzmianki, że wagon-trumna pochodził z Sanoka z pewnością zadowoliłoby rdzennych mieszkańców Podkarpacia, jednak nie autora niniejszego tematu.
Doceniam jednak Twój wpis i zainteresowanie wątkiem, gdyż w istocie rzeczy to ciekawa historia. Dobrze też, że czytasz na temat historii. Sam też to czynię, szczególnie przed umieszczeniem każdego tego rodzaju starcia tytanów
Post był edytowany 5 razy, ostatnio przez hbi ().