Legia Warszawa

Jest i drugi transfer, Legia podpisała kontrakt z Bartoszem Bereszyńskim z Lecha.
Zastanawia mnie ten transfer; po co go ściągnęli? Grajek jakiś potencjał ma, stylem gry jest podobny do Teodorczyka, tylko że jest młodszy o rok i o ten jeden rok poważnego grania mniej doświadczony. Dziwie się, bo nawet jeżeli zostanie solidnym ligowym rzemieślnikiem (optymistyczny wariant) to ligi mistrzów nim nie podbijemy.

Teoria spiskowa jest taka, że sieci były zarzucane na Linettego, a ten typek miał iść jako jego dama dworu, żeby chłopakom raźniej było w nowym mieście. Jak było naprawdę tego się pewnie już nie dowiemy.

Wiadomo za ile Wolski przeszedł do Fiorentiny?

2,2mln ojro+0,5mln w opcji+10% od następnego transferu o ile będzie wyższy.

Według włoskich mediów Wolski miał dołączyć do Fiorentiny dopiero latem za 2,2 mln euro. Jednak za przyśpieszenie transferu o pół roku Włosi mieli dorzucić jeszcze 0,5 mln euro.

Szkoda, że Wolski już odszedł z Legii. Mógł jeszcze z 1-1.5 sezonu zagrać. A we Włoszech to on raczej będzie miał bliskie spotkania z ławką albo trybunami co na pewno nie wpłynie pozytywnie na jego dalszy rozwój.

Dobrze, że wyjechał. We Włoszech na pewno się więcej nauczy- a mówimy tu o jednym z NAJwiększych talentów ostatnich lat. Poza tym fakt, że Violi tak bardzo zależało na jego transferze (mimo, że tyle czasu nie grał w piłkę) świadczy o tym, że niekoniecznie musi okupować trybuny bądź grzać ławkę. Jest młody- czasu ma dużo, a siedząc w rodzimej lidze i trzęsąc się ze strachu, że sobie poradzi nic więcej nie zwojuje. Wg mnie bardzo dobry ruch z wyjazdem. Tylko było by miło, gdyby Legia kogoś na jego miejsce sprowadziła...

Nie bardzo było to możliwe aby go zatrzymać. Ojciec zawodnika i manager Kucharski stwierdzili że do rozmów o nowym kontrakcie nawet nie będą siadać. W takiej sytuacji choćby Wolski grał jak Messi to jego cena leciałaby na łeb im bliżej końca umowy, a za rok od teraz mógłby podpisać umowę z nowym klubem tak jak teraz to zrobili Teodorczyk czy Bereszyński.
W tej sytuacji w Legii musieli na chłodno rozważyć, czy sprzedawać go teraz za 2,7 czy latem za niewiadomo ile, tylko że wtedy byliby już pod ścianą.

Jest nieźle w Legii. Jest nawet lepiej niż nieźle. Bardzo przypadł mi do gustu nowy prezes. Jego postępowanie jest stanowcze, konsekwentne i bardzo skuteczne. Jóźwiak fikał - Jóźwiak wyleciał. Były niedociągnięcia na obozie (któryś rok z rzędu) - poleciał kiero Strejlau. Od razu, bez sentymentów.
Nawet to jak się gość ubiera pokazuje jakim jest człowiekiem. Należy do kasty kilkuset topowych managerów w stolicy, zarządza ogromną spółką i potrafi siknąć ciepłym moczem na dress code. Tym zrobił na mnie największe wrażenie.

Wolskiego sprzedać musiał w momencie gdy Kucharski i ojciec zawodnika zadeklarowali że nawet do stołu nie usiądą. Drożej zawodnika który zagrał pół rundy w ogórkowej lidze pchnąć się nie dało, cud że dostał AŻ tyle. Gdyby został i grał cudownie to jego wartość mogłaby wzrosnąć. Wartość, ale nie cena. Ta byłaby coraz niższa im bliżej byłoby końca kontraktu.

Był potrzebny napastnik więc ściągnął najlepszego napastnika tej ligi, za kilka groszy. Dwaliszwili jest do tego od roku zaaklimatyzowany w Warszawie, nawet mieszkania nie musi zmieniać.
Przyszedł Brzyski, za darmo, wicelider asyst TME poszerzając pole manewru na całej lewej stronie. Specjalnym entuzjastą tego pana akurat nie jestem, ale nie da się powiedzieć że to zły transfer.
Przyszedł Bereszyński, za darmo, póki co piłkarz taki sobie, ale gównoburza w Poznaniu była bezcenna. Nawet lepsza niż trollowanie Arboledy gdy miał przedłużać kontrakt. Poza tym jak Urban twierdzi że zrobi z niego piłkarza, to ja mu wierze, spod jego ręki kilku niezłych grajków wyszło.
Wrócił Sagan, prze-piłkarz i prze-człowiek. Niby to nie transfer, ale długo trzeba było radzić sobie bez niego. Kilka punktów przez to uciekło.
Do tego Żewłak namawia Marcina Wasilewskiego na powrót do naszej ligi.


Ale jeżeli Legia nie wygra tej ligi w cuglach, to... będą tak nieprawdopodobnymi lamusami że w pale mi się to nie mieści.

Legia Ljuboja i Dwaliszwilim, Lech Slusarskim i Ubiparipem. Ladna dysproporcja miedzy sasiadujacymi w tabeli zespolami...

W miedzyczasie Lechia zostala bez Traore (znaczy pilkarzy juz w Gdansku nie ma), Gornik opylil Milika, a Slask... jest do dupy. Wiosna z perspektywy Poznania chyba bedzie spokojna. Na el.LM nie ma co liczyc, a el.LE to powinna byc oczywistosc biorac pod uwage pilkarska perfekcje reszty stawki. Aha, i Polonia sie rozpadla.

No nic, trzeba czekac az tym wszystkim Murawskim, Arboledom i Ubiparipom skoncza sie kontrakty, bardzo fajne kontrakty... Oj, dopiero teraz widac jak spieprzone bylo pewne okienko zimowe. Pala dla autora! Taka szkolna...


P.S
W momencie gdy Legia wydaja sie byc najsilniejsza od lat (jako klub, jako zespol) kibole na protescie. Nie ma to jak miec pecha

To też jest plus i pokazuje że Leśnodorski ma w dupie układy i znajomości. Wywalenie Strejlaua też pogorszy Legii notowania u leśnych dziadów w PZPN. Mówi się trudno.

Przeszłość Wasyla w innych drużynach mam w dupie; grajki to pracownicy najemni i tylko naiwniacy wierzą w głodne kawałki o miłości do klubu i całowaniu herbu. Sportowo się nadaje, charakter ma odpowiedni więc warto typa zatrudnić. Stoperów z charakterem i charyzmą jest obecnie w Polsce bardzo mało. Mają Augustyna co Urbanowi fajki z mordy wyrywał sprowadzić? Kusia Marcina który częściej niż na treningu bywa u tureckiego komornika? Wasilewski jest jedyną sensowną polską opcją na eliminacje LM.

Tak jakoś po ludzku mi Wisły Krk szkoda. To co tam się dzieje... szkoda słów. Ale to już inny temat, inna bajka.

Ale na podstawie czego twierdzisz co on prezentuje na boisku? Jednego meczu kadry PZPN, w którym zagrał na prawej obronie? Spokojnie, dopóki go trener Anderlechtu nie odpalił (czyli do grudnia) to dawał radę w lidze belgijskiej oraz w LM.

Inną sprawą jest kompletna posucha na pozycji stopera w PL. Poza Glikiem (nieosiągalny), może Salamonem (nieosiągalny tym bardziej) nikt nie prezentuje nawet średniego europejskiego poziomu.
A Broź to ciekawa opcja. Z tym że pewnie nie bez powodu siedzi w tym Widzewie tyle lat. Podejrzewam że Cacek śpiewa sobie za niego kilkaset klocków za dużo. A to nie jest grajek aż takiej klasy by warto było przepłacać.

EDYTKA
Gdybym ja był prezesem to rozważyłbym inną opcję z Widzewa, francuza Phibela. Ten facet szatni nie ogarnie, ale piłkarsko wystaje ponad TME. Gdyby nie to, że parę lat temu zabił człowieka po pijaku, to dziś grałby w lepszej lidze.

Uwagi o znawcach sobie podaruj, jadą typowym internetowym cebulakiem.
Żewłakow też wieeele lat grał jako prawy obrońca, tak to bywa że jak przybywa doświadczenia a ubywa szybkości to boczny obrońca czasem staje się stoperem. Wasyl przynajmniej od momentu kontuzji to dla mnie wyłącznie stoper. Obrońców którzy z wiekiem przeszli z boku do środka jest zresztą sporo, na całym świecie masz przykłady.
I zgadzam się, na gwiazdorski kontrakt Wasilewski nie zasługuje, ale na poziomie Sulera (plus minus 10%) ofertę warto mu złożyć. Jak nie zaakceptuje, to niech pali wrotki.

No to jednak w Legii zagra Jodłowiec. Sporo się robi byłych zawodników Polonii na Łazienkowskiej.

Mistrzostwa raczej nikt Legii nie wydrze, bo w powtórkę z poprzedniego sezonu nie wierzę, tym bardziej, że Legia wzmacnia się kosztem innych drużyn. Przecież sprowadzono zawodnika ze Śląska, Lecha i dwóch z Polonii.

Coś czuje że przy okazji kupowania Gruzina trzeba było spłacić Wojciechowskiego; a ten wtedy wspomniał że ma jeszcze prawa do takiego jednego stopera.
W sumie nieźle.
Jodłowiec możliwości ma, jest silny jak tur, teraz tylko wypada mieć nadzieję że Urban ustabilizuje mu formę.

Jodlowiec... sportowo dupy nie urywa, ale chyba to lepszy pomysl niz placenie Wasilewskiemu 400 tys euro rocznie. Na lige wystarczy, na ogorki w pucharach tez, problem bedziecie mieli jak sie wam przyjdzie mierzyc z jakas solidna druzyna w ostatniej fazie eliminacyjnej.

Aha, Slask jest teraz jeszcze bardziej do dupy.

KLYK

Legia przedłużyła kontrakty z 4 grajkami; Łukasikiem, Furmanem, Jędrzejczykiem i Koseckim.
W trybie nagłym zwolniony został Bogusław Błędowski, pełnomocnik ds bezpieczeństwa.

Śląsk się rzuca w sprawie Jodłowca.

Jodłowiec jest graczem Śląska, a nie pana Wojciechowskiego, który nie widnieje w rejestrze członków zarządu Śląska Wrocław. A zgodnie z naszymi przepisami tylko oni mogą dokonywać transferów graczy. Musimy wreszcie zacząć szanować przepisy. Podkreślam, pan Wojciechowski nie jest członkiem PZPN, nie ma prawa dokonywać transferu. Może to uczynić jedynie Śląsk. Dlatego dla mnie transfer Jodłowca jest nieważny i nielegalny.

Sraty taty, jak w wakacje kupowali zawodnika od Wojciechowskiego z pominięciem Polonii to im nie przeszkadzało, a teraz nagle stali się wielkimi miłośnikami litery przepisów.
Nie lubię takiej hipokryzji.

Karlik jakie to jest nudne gdy czepiasz się żeby się czepiać.
Oświecę: pełnomocnik zarządu nie oznacza pracownika spółki. Nie tylko Legii, każdej spółki. Odwołanie mu pełnomocnictwa kończy współpracę. Chyba że masz tajne info że oprócz bycia bezpieczniakiem był kimś jeszcze (magazynierem?) i ten etat mu się ostał.

Ja napisałem o byciu bezpieczniakiem. Tylko i aż.

Prezes Legii dla Weszlo

Ale weźmy słynnego Marko Sulera, choć takich case’ów było więcej. Pytam – kto go widział? Nikt. To jak mogliście zakontraktować gościa za taką kasę? A Jóźwiak, na poważnie: „Janek Urban go widział”. Pytam Janka: „Widziałeś go?”. „Tak, mówiłem Markowi, że widziałem go przed Mistrzostwami Europy trzy lata temu”. Słowo daję, prawdziwa historia! A Jóźwiak całkiem poważnie tłumaczył mi, że go widzieli. To nie są jaja. I gość zarabia 150 tysięcy miesięcznie...

Jest Jozwiak, jest moc