Legia Warszawa

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Pierwsza połowa brutalnie przypomniała mi czemu przestałem oglądać piłkę nożną.
      Cóż, pozostaje liczyć, że następnym razem piłka po odbiciu się od klaty Chinyamy wpadnie do bramki. O golu dla Legii zdobytym po przeprowadzeniu ładnej akcji nie ma co marzyć.
    • Balonik zwiazany z "wielka" Legia pekl - spodziewalem sie pieknej gry, pogromu po meczu z Arsenalem, a faktem jest, ze Arsenal musial zagrac "pod publike". Gra Legii niczym sie nie rozni od poziomu jaki prezentuje cala "Ekstra"klasa. Myslalem, ze na tle Naszej ligi zespol z Warszawy odskoczy pilkarsko, a wyniki sparingow z "wyjadaczami" nie odzwierciedlja tego co sie dzieje na boisku. Mecz nadal trwa, a juz jest 3-0 dla Polonii 8-/
    • Wynik zdecydowanie nie odzwierciedla tego co działo się na boisku - Polonia nie była taka dobra, a Legia taka słaba.
      Pierwsza bramka niestety naszego bramkarza, rzucił się do tej piłki z przyspieszeniem godnym wiktoriańskiego parowozu :/
      Druga jest jego do spółki z obrońcą (Kneżevic?), który pozwolił uciec Smolarkowi. Trzecia to debilna strata Wawrzyniaka po której poloniści wyprowadzili wzorową kontrę.

      Cóż można więcej napisać? Chyba tylko tyle, że ostatnio gdy Legia przegrała inauguracje, została mistrzem. Czego sobie i wszystkim życzę ;]
      zgniły liberał/podły ateista
    • Czasu, czasu, czasu... Pozostaje mieć nadzieję, że czas będzie naszym sprzymierzeńcem.
      Bardzo liczyłem, że nawet jeśli nie uda się wygrać meczu, to pokażemy potencjał, utrzymywanie się przy piłce i pojedyncze, szybkie akcje - nie było nic. Nie przegraliśmy, my polegliśmy.
      Cabral zagrał fatalnie, Iwański pokazał, że nie powinien tracić miejsca w pierwszej 11.
      Nie podobała mi się też gra Vrdoljaka, strasznie gwiazdorzył, ściągał na siebie całą uwagę, przetrzymywał bez sensu piłkę, zupełnie innej gry się po nim spodziewałem.
      Rybus najlepszy w 1 połowie zostaje zmieniony.
      O dziwo, dobry mecz Komorowskiego. Brawo.
      Antolovic - nie widzę w nim kompletnie potencjału, sprawia wrażenie przestraszonego, strasznie niepewny w interwencjach. Krzysiu pracuj nad nim mocno.

      Choto będzie za jakieś 3 tygodnie, Inaki za 5. Trzeba to jakoś przetrzymać.
      Ogólnie to duży zawód, czekam z niecierpliwością na mecz z Cracovią, jestem ciekaw jak to będzie wyglądać.
    • Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham cię w moim sercu LEGIA i na DOBRE i na ZŁE.

      Wynik wysoki.
      Uczepiliście się Marian, a tak naprawdę przy 1 bramce nie miał szans piłka tuż przy słupku.
      Najlepszy zawodnik ; KOMOROWSKI & MANU ( On będzie gwiazdą ligi)
      Najgorszy: CABRAL ( szok co robił)
      Gra nie była, aż tak zła jak wynik na to wskazuję. Niestety mamy taką obronę, że szkoda pisać WAWRZYNIAK MISTRZ DRYBLINGU !!!!

      I jeszcze jedna istotna sprawa CZERWONA KARTKA dla SARVASA za faul na Komorowskim. Tam nie było w ogóle chęci zabrania piłki tylko FAUL z premedytacją. Owszem później też Wawrzyniak powinien dostać 2 żółtą.

      a zapomniałbym Legii najlepiej w zielonych barwach wg.mnie oczywiście :)

      ps. marna prowokacja dyskopolo z transem ,,jesteśmy zawsze tam" i flagą Żylety.

      W poniedziałek wszyscy na Ł3 i zdzieramy gardła.
      Menelinho

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • hmm wynik jaki jest taki jest
      ale...
      Polonia nie grala żadnego szau
      byli naprawdę zabójczo skutecznie
      wykluczając tego młodego napastnika, zapomnialem nazwiska :|
      byly 3-5 sytacje bramkowe i 3 bramki
      Legia za bardzo się odsłoniła po stracie 1 bramki a Skorża bystrzacha nie zauważył po pierwszym meczu Polonii że grają świetnie z kontry :| szkoda gadac
      tak czy inaczej nic nie usprawiedliwa ani ofensywy ani defensywy - błedy przy bramkach i tragiczna ofensywa - zwlaszcza skutczność

      ps PIMP - byli tacy którzy pompowali balonik, ale na pewno nie ja
      mialem spore oczekiwania, w koncu wzmocniono każda pozycje w zespole, do tego ładna ofensywan (tylko) gra w meczu z arsenalem - ale rzeczywistosc okazala sie brutalna
      ale... lepiej na początek się sparzyć :) tak jak np Hiszpanie ze Szwajcarią :p (porównanie nie proporcjonalne, ale wiecie o co mi chodzi- gdyby teraz wygrali byly by ahy o ochy)
    • Derby w młodej ekstraklasie dla Legii :) marne pocieszenie, ale zawsze.

      Wynik 2-1. Bramka ok. 90 min na 2-1 dla Legii stadiony świata wolny tak 35m ,,petarda" tuż przy słupku w okienko wpadła :) Lisowski zdobył tego gola.
      Bramka na 0-1 ala Kuszczak w meczu z Kolumbią tyle, że tym razem gola strzelił obrońca.
      Menelinho
    • Redyplomowany napisał(a):

      Wynik chyba mówi sam za siebie. 1 mecz nie mówi wszystkiego, ale coś tam już wiemy. Nie zdziwie się jak Polonia zdobędzie w tym sezonie mistrza, serio.


      Oj... To już musieliby mieć mega farta. W tamtym sezonie Polonia grała słabiutko ale w tym wzmocniła się i to dosyć mocno. Jeżeli będą trzymać taki procent skuteczności to myślę, że będą się utrzymywać gdzieś na 3-6 miejscu. A jeżeli Lech i IWisła będą grać tak jak grają i szybko ich forma nie skoczy to myślę, że walka o mistrza będzie sie rozgrywała w Warszawie. Taka bitwa warszawska 2010/2011.
      Myślę, że Jagielonia też może wiele namieszać w lidze.,

      A co do Legii to jakby poprawili skuteczność to będzie OK
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Niedługo meczyk.
      Bruno może już grać, debiut w lidze na stadionie wypełnionym kibicami, piłkarze umotywowani po piątkowym laniu - liczę bardzo na zwycięstwo.
      No nic, zobaczymy jak to będzie.
      Tymczasem trzeba się zbierać.
    • Pierwsze 70 minut - piach. Żenująca precyzja podań i mało akcji, nie wspominając kilku setek Cracovii.
      Później bramka i ożywienie, więcej akcji i nadziei na przyszłe mecze. Szkoda tylko, że tak późno.
      Trzy punkty, które cieszą. Raczej niezasłużenie, Cracovia jak na swój poziom zagrała bardzo dobrze ten mecz.
      Ogólnie to straszna kiszka, że Legia mając takich asów techniki w porównaniu do innych drużyn z Ekstraklasy gra głównie długie niecelne piłki gdzieś-do-przodu.

      Aha, oglądał ktoś ten mecz z Józefowa/Otwocka/Obrzeży Wawy? U mnie obraz wykraczał się co 2 sekundy.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez troulykjdd ().

    • Taka piłka, najpierw niezupełnie zasłużone 3:0 w plecy, potem niezupełnie zasłużone 2:1.

      Nie rozumiem krakusów płaczących z powodu wolnego pośredniego, dla mnie sędzia zachował się zbyt łagodnie. Lege artis powinien Cabaja wyrzucić, za przeciąganie gry po 90 minucie jest żółtko. W jego wypadku byłoby drugie.
      zgniły liberał/podły ateista
    • Sędziowie mylili się na korzyść Legii. Odgwizdane dwa spalone, których nie było, w bardzo korzystnych sytuacjach dla Cracovii. Po jednej z takich okazji padła bramka. Co do ostatniej sytuacji, to ewidentnie sędzia szukał gola dla gospodarzy i go znalazł. W normalnej sytuacji bramkarz dostałby pouczenie a mecz potrwałby kilka sekund dłużej. Ale cóż, w sumie Cracovia sobie na to zasłużyła. Od 10 minuty meczu grali na czas, co chwile kładli się na boisku udając jak ich boli. Wyglądało to komicznie.
      Co do zawodników, to myślę że ci którzy krzyczeli "Jędrzęjczyk do kadry bo strzelił 3 gole Arsenalowi!" zmienili zdanie :) Ogólnie, to cała defensywa Legii spisała się fatalnie. Gdyby grała inna drużyna, z lepszymi zawodnikami skończyłoby się 0:4.

      BTW: Mam dziwne przeczucie, że Rybus odpocznie sobie od kadry na jakiś czas :)

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez sm0ke ().

    • sm0ke napisał(a):

      Co do ostatniej sytuacji, to ewidentnie sędzia szukał gola dla gospodarzy i go znalazł. W normalnej sytuacji bramkarz dostałby pouczenie a mecz potrwałby kilka sekund dłużej.


      W normalnej sytuacji to bramkarz dostaje żółta kartkę, tutaj byłaby już druga więc wypad i w następnym meczu by nie grał. Pośredni nie zawsze równa się gol więc było im to na rękę z tych dwóch sytuacji, a że padł i to taki który daje wygraną Legi to już problem Cracovi. Przegrali na własne życzenie. I jakie szukanie gola dla gospodarzy? Nie dorabiajmy już jakiś nadzwyczajnych ideologi :)
    • sm0ke napisał(a):

      Sędziowie mylili się na korzyść Legii. Odgwizdane dwa spalone, których nie było, w bardzo korzystnych sytuacjach dla Cracovii. Po jednej z takich okazji padła bramka.

      Z 5 sekund po gwizdku, jak już nikt nie grał.


      sm0ke napisał(a):


      Co do ostatniej sytuacji, to ewidentnie sędzia szukał gola dla gospodarzy i go znalazł. W normalnej sytuacji bramkarz dostałby pouczenie a mecz potrwałby kilka sekund dłużej.

      Są przepisy, przepisy mówią jasno: zółtko + wolny pośredni.
      Czy Craxa przekupiła sędziego? Dlaczego Cabaj niesłusznie dograł do końca meczu?
      zgniły liberał/podły ateista
    • Cracovia sama sobie winna, jakby strzelili na 2-0 byłoby po meczu, a okazji mieli kilka

      Cabaj jakby wybił a nie cudował z getrami też by był remis, jego ta bramka niestety obciąża

      ale Cracovia grała lepiej, szkoda mi ich, remis byłby sprawiedliwy
    • Z meczu na mecz coraz lepsza forma Ży(L)ety. Co do karnego nie widziałem sytuacji.

      Smoke masz pretensje do sędziego ??
      Cabaj to cały mecz wznawiał grę w tempie żółwia aż w końcu się doczekał i dobrze.
      Zawodnik Cracovii w byle kontakcie z zawodnikiem Legii leżał na boisku jak rażony piorunem i tak co chwila.

      Obrona Legii masakra. Choto, Astiz wrócą i wtedy Mistrz jest nasz.
      Cabral coś z nim nie jest tak.
      Manu, Mezenga, Iwański bardzo dobrze.

      Minus dla Klubu. Awarie karta kibic czytniki nie czytały karnetów/biletów np. mojego karnetu.

      Radość po golu Ajwena SZAŁ.

      LEGIA LEGIA WARSZAWA
      Menelinho
    • Przez to, że prowadzili przez 75min należał im remis ? Legia przez 15 minut zdobyła 2 gole i wygrała. A Cracovia trzeba było więcej leżeć i udawać umierających.

      DO KOŃCA MOICH DNI W MYM SERCU TYLKO TY TYSIĄC LAT PRZEMINIE ŻY(L)ETA NIE ZGINIE LEGIA TO WŁAŚNIE MY
      Menelinho

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • W bólach, bólach... strasznych, ale liczę że z kolejki na kolejkę będzie to wyglądało coraz lepiej.
      Najważniejsze 3 pkt, bo styl był naprawdę fatalny.

      Sen o Warszawie jakoś tak nie mrawo przed meczem. Chwila konsternacji jak w końcu pozwolili nam zaśpiewać bez podkładu. Następnym razem na pewno wyjdzie lepiej.
      No i na koniec, śpiew z piłkarzami, trochę dała ciała wschodnia i południowa, piłkarzy nie było słychać z mojego miejsca.

      Poza tym, genialnie. :)

      PS: Mam nadzieję, że po rundzie, zarząd obniży ceny na południowej, straszne tam pustki.
    • razem z kumplami wpadliśmy w euforie w 94 minucie meczu :D
      doslłownie już nie było w wiary w zwycięstwo, w końcy piłka w rękach bramkarza a do końca max 30s :P
      dosłownie masakra :D
    • Jako fan United w poprzednim sezonie nie raz się przekonałem jak to jest wygrać mecz w końcówce i wiem jak dobrze to smakuje. :)
      Jednak jestem nieco zawiedziony, spodziewałem się raczej dobrej gry od początku do końca po tych hucznych transferach. Miejmy nadzieje, że jednak się to wszystko ułoży i w następnym sezonie następne wzmocnienia pozwolą Legii "nawet" na europejskie puchary. Dla dobra polskiego futbolu. Jak na razie męczą się z Cracovią cały mecz, która faktycznie więcej leżała niż grała, ale trzeba to umieć załatwić szybko, mam nadzieje, że do tego dojdą.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Yamato Damashi ().