TS Wisła Kraków.

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Wisła Kraków - Karabach Agdam 0:1 (0:0)

      0:1 Vugar Nadirov 69 min

      Skład: Jovanić - Czikosz, Kowalski, Bunoza, Brożek Piotr - Boguski (46 min - Małecki), Sobolewski, Jirsak, Paljić (67 min - Kirm) - Żurawski, Brożek Paweł (75 min - Łobodziński)

      > > > Wisła Kraków vs. Karabakh - Bramka < < <

      Jak dla mnie to dziś był obraz nędzy i rozpaczy... ale z drugiej stron wiem, że była mowa o odpadnięciu z pucharów i nawet stracie MP kosztem budowy zespołu od nowa.
      Duży plus dla Jovanicia pomimo kilku niepewnych interwencji, a minus dla Bunozy za wiadomo co.
      W meczu z Szawle nie było tego widać, ale obrona we Wiśle w tym momencie to po prostu dno.
      Sprzedano to co było najlepsze (Głowacki + Marcelo) i widać od razu skutki... jeżeli Chavez nie podpisze kontraktu z Wisłą to ciężko widzę grę w lidze.
      Poza tym Kasperczak wystawił według mnie zbyt eksperymentalny skład.
      I ja się teraz zastanawiam czy Azerowie zrobili taki wielki krok w przód (bo grali naprawdę nieźle) czy może my ciągle spadamy po równi pochyłej?
      Ciężko widzę rewanż... obyśmy tylko się tam nie ośmieszyli.
    • Redyplomowany
      Nie dramatyzujcie ?! Jesli ty nie widzisz tragedii w tym,ze nasze kluby przegrywaja na wlasnych stadionach z ,,potegami,, z Azerbajzdzanu,mecza sie z ,,Maltami,, ,a z druga liga Europejska ( Austria Wieden) dostaja lomot,to sorry ,ale albo nie masz pojecia o futbolu ,albo jestes zaslepiony PZPN-owska propaganda sukcesu rodem z PRL-u ...
      Nasza pilka to dno i tyle; ostatnie trzy dni potwierdzilo to dobitnie.To moze byc drugi rok z rzedu,gdy we wrzesniu juz nie bedzie polskiej ekipy w europejskich pucharach.
      A to wlasnie wtedy, one sie tak naprawde zaczynaja !
      P.S
      Tak naprawde,to realnie moga powalczyc o awans,tylko Wisla i Lech.Jaga i Ruch moga sie juz zegnac.
      P.S 2
      W innym poscie pisales o zebranej nauce,doswiadczeniu tych druzyn,etc.
      Powiem Ci jedno:za dlugo sie nasluchales polskich pilkarzy !
      Po kazdej porazce-a bo zebralismy doswiadczenie,a bo tamto-a porazki jak byly,tak sa.
      Doswiadczenie, to zdobywa druzyna zwycieska.

      A co do samej Wisly :
      Wisla idzie w zla strone.Kiedys jak sciagala kogos,to byl to np. Uche,Cantoro,Zurawski(mlody),Kosowski,Kuzba,etc.Zawodnicy,ktorzy posiadali to ,,cos,,
      Dzisiaj sciagaja Diazy,i inne ,,perelki,, .A i zawodnikow,ktorzy myslami sa juz przy emeryturze.
      Brawo !
      "Zazdrość jest deklaracją niższości."
      Napoleon
    • Bagin, chyba coś w główce nie haraszo.
      Nie mówię, że jest świetnie i kolorowo, ale przeciez nieraz zdarzało się, że polskie drużyny odrabiały straty, nawet na wyjeździe. Mam dość Twoich ''to może być'', swoje gdybania potrzymaj narazie w głowie. To po pierwsze.
      Rusz głową: kiedy Ruch był ostatnio w pucharach hmmm? 35 lat temu, a Jagiellonia? hmm? wcale. Więc nie gdacz, że sukcesem nie jest ich gra w pucharach. Chyba nie jestes na tyle zapatrzony w osiagnęcia Reali czy innych Manchesterów, żeby mysleć o czymś wiecej? Za rok może znów zagrają, i zajdą 1-2 rundy dalej, za 2 lata znów. Powoli.
      Co do samej Wisły to wypowiem się po rewanżu. Azerowie są tak słabi, że nie zdziwie się jak u siebie z 3:0 dostaną, tak tak jestem niepoprawnym optymistą.
      I ostatnie, teksty że nie mam pojecia o futbolu lub jestem zapatrzony w PZPN możesz sobie wsadzić miedzy palce.
    • Redyplomowany
      To,ze zdobylismy 28 lat temu trzecie miejsce na MS,nie znaczy ze mozemy mowic,ze na nastepnych MS powalczymy o medal.Nie te czasy,nie Ci zawodnicy.
      Wiec nie gadaj mi tu - ,,a bo kiedys odrobilismy,, -bo kiedys mielismy ,,nieco,, wyzszy poziom...
      Podaj mi choc jeden argument,ktory wskazuje ,ze moze byc inaczej.Prosze tylko o JEDEN ! Tylko niech bedzie sensowny i poparty rzeczywistoscia. Czekam...
      Sorry,ale sukcesem to moze byc zakwalifikowanie sie do europejskich pucharow z Hiszpanii,Anglii czy Niemczech,gdzie poziom jest zdzebko wyzszy i trzeba troche ,,pograc,,
      W polskiej lidze,nie trzeba wiele,zeby wygrywac.A dobitnie to pokazal chocby Inter.Tyle,ze ten z Baku...
      A gdzie ja tam patrze na takie potegi.Bylbym zadowolny,jakbysmy mieli lige na poziomie Czechow,Grekow czy Portugalczykow.Czy ja prosze o tak wiele ?
      Tjaa.A Wisla zaszla dalej ,w ostatnich latach ,niz w sezonie 2002/2003. I Groclin tez sie poprawil.I Lech tez.I Legia.I Zaglebie i GKS Katowice i Wisla Plock...=)
      Jakbys mial oczy i rozum ,to bys zobaczyl,ze w polskiej lidze nie ma ewolucji ,jest za to przypadek.Mam nadzieje (jeszcze),ze Lech w tym wzgledzie bedzie inny.
      Jesli Azerowie sa tak slabi,to jaka jest w takim razie Wisla,ktora ,,u siebie,, z nimi przegrywa ? Choc tu masz racje,warto poczekac do rewanzu,bo Wisle stac na awans,
      mimo wszystko...
      Jesli ktos nie potrafi ocenic realnie stanu czegos,to albo nie ma pojecia o tym,albo zwyczajnie brak mu piatej klepki...
      "Zazdrość jest deklaracją niższości."
      Napoleon
    • Przykro było patrzeć na ten mecz. A zmarnowany karny tylko dopełnił obraz spotkania. Do czego to doszło azerowie 2 razy w krótkim czasie pokonują polskie kluby na ''ich'' stadionach.
      Kasperczka popełnił chyba błąd w ustawieniu drużyne ale cóż to już nie istotne trzeba zebrać cztery litery i pokonać ich w rewanżu. Szansa jest nadal choć mimo teoretycznie łatwego przeciwnika zrobiła sie bardzo nieciekawa sytuacja.
    • Bagin :D napisał(a):

      Redyplomowany
      To,ze zdobylismy 28 lat temu trzecie miejsce na MS,nie znaczy ze mozemy mowic,ze na nastepnych MS powalczymy o medal.Nie te czasy,nie Ci zawodnicy.
      Wiec nie gadaj mi tu - ,,a bo kiedys odrobilismy,, -bo kiedys mielismy ,,nieco,, wyzszy poziom...
      Podaj mi choc jeden argument,ktory wskazuje ,ze moze byc inaczej.Prosze tylko o JEDEN ! Tylko niech bedzie sensowny i poparty rzeczywistoscia. Czekam...
      Sorry,ale sukcesem to moze byc zakwalifikowanie sie do europejskich pucharow z Hiszpanii,Anglii czy Niemczech,gdzie poziom jest zdzebko wyzszy i trzeba troche ,,pograc,,
      W polskiej lidze,nie trzeba wiele,zeby wygrywac.A dobitnie to pokazal chocby Inter.Tyle,ze ten z Baku...
      A gdzie ja tam patrze na takie potegi.Bylbym zadowolny,jakbysmy mieli lige na poziomie Czechow,Grekow czy Portugalczykow.Czy ja prosze o tak wiele ?
      Tjaa.A Wisla zaszla dalej ,w ostatnich latach ,niz w sezonie 2002/2003. I Groclin tez sie poprawil.I Lech tez.I Legia.I Zaglebie i GKS Katowice i Wisla Plock...=)
      Jakbys mial oczy i rozum ,to bys zobaczyl,ze w polskiej lidze nie ma ewolucji ,jest za to przypadek.Mam nadzieje (jeszcze),ze Lech w tym wzgledzie bedzie inny.
      Jesli Azerowie sa tak slabi,to jaka jest w takim razie Wisla,ktora ,,u siebie,, z nimi przegrywa ? Choc tu masz racje,warto poczekac do rewanzu,bo Wisle stac na awans,
      mimo wszystko...
      Jesli ktos nie potrafi ocenic realnie stanu czegos,to albo nie ma pojecia o tym,albo zwyczajnie brak mu piatej klepki...


      Aż szkoda mi komentowac te Twoje wypociny. Jesli nie widzisz sukcesu w awansie do LE drużyn, które ostatni raz grały w pucharach 35 lat temu, lub nie grały wcale, to musisz mieć duże klapy na oczach. Porażką będzie gdy ani Wisła ani Lech nie dostana sie do grupy LE czy LM. Wtedy zgodze się z Twoimi słowami. Może być inacze, dlaczego? Bo korupcja w polskiej piłce jest regularnie eliminowana. Przypomnij sobie jakie bagno pod tym względem mieliśmy 5-6 lat temu. Chcesz mieć lige na poziomie Portugalii? To spraw by cały zarząd PZPNu podał się do dymisji. Taka jest prawda. Mówisz, że nie ma ewolucji w polskiej piłce, a może poprostu jej nie widzisz? Omijając już wyniki sportowe, bo te są kompletną kaszaną, to popatrz jak zmieniały się budżety polskich klubów podczas ostatnich lat. Nie wiem jak u innych, ale w Lechu ciągle jest progres i to dobrze wróży na kolejne sezony. Jest kasa są wyniki, proste. Dodatkowo, gdyby polska piłka była aż tak do d... to NIKT podkreslam NIKT nie wypromował by się na zachód, a przecież mamy paru dobrych graczy, którzy sobie tam radzą. Ja wiem, moje argumenty wyglądają jak z d... wyciągniete, ale kibicuje i obserwuje ligę dość długo w polskiej piłce nauczyłem sie doceniać własnie te małe kroczki, bo skoro nie ma tych duzych, to trzeba zadowalać sie własnie małymi.
      Bez odbioru
    • Wisła ma szczęście że skończyło się wg na tym 1:0 .. - nawet nie wiem jakiego słowa użyć by nazwać ten mecz ; /
      Nie wiem co zagrają w KARABACHU ale jak zagrają tak jak wczoraj to nie wygrają z I ligowcem .. - PORAŻKA na całej linii !!
      Ci nowi zawodnicy, jak dla mnie najsłabsi na boisku, zamiast wystawić ten sam skład po ostatnim wygranym meczu w LE - rozumiem brak Clebera z powodu kontuzji, ale co jak co, ale dla mnie jest nie zrozumiałem postawienie Piotrka Brożka na lewej obronie .. Chłopak, który gra bardzo ofensywnie i ma ciąg na bramke, który ciągnął tą drużyną ze SZWABLAMI - nie rozumiem tej decyzji trenera, no ale on wiedział lepiej ..
    • Za bardzo sie niektorzy tutaj podniecaja - jest jeszcze rewanz, a taka Wisla czy Lech nie przegrali po 3-0, wiec szanse jak najbardziej sa. Za tydzien jak sie nie uda mozecie psioczyc - teraz poki co wypada czekac cierpliwie na rewanze.
    • Redyplomowany Chyba rozmawiamy o czymś całkowicie innym. Jeżeli awansujemy do LM co kilkanaście lat to Ty to uważasz za sukces? W zasadzie awans klubu do LM z z polskiej Ligi, która jest za Azerbejdżanem, Kazachstanem, Wyspami Owczymi, Rumunia czy Mołdawią to można uznać za sukces.
      Może być inacze, dlaczego? Bo korupcja w polskiej piłce jest regularnie eliminowana.

      Na prawdę jesteś taki naiwny? Ciągle myślisz, że w korupcje było zamieszanych tych 300 osób? Gratulacja za optymizm :)
      to popatrz jak zmieniały się budżety polskich klubów podczas ostatnich lat. Nie wiem jak u innych, ale w Lechu ciągle jest progres i to dobrze wróży na kolejne sezony.

      Jeżeli będziemy się rozwijać w takim tempie to zanim dogonimy ligę Czeską, Azerską Czu Austryjacką (nie wiem czemu wspomnieliście lige Portugalska, przecież oni maja co roku klub w LM, tak samo jak w LE. Także do ich poziomu reprezentacyjnego, czy ligowego brakuje nam baaaardzo dużo) minie przynajmniej kilkanaście lat.
      Dodatkowo, gdyby polska piłka była aż tak do d... to NIKT podkreslam NIKT nie wypromował by się na zachód, a przecież mamy paru dobrych graczy, którzy sobie tam radzą

      Mamy trzech bramkarzy w wielkich klubach co siedzą na ławie i Jelenia, Dudke ( Dariusza), Lewandowskiego Błaszczykowskiego, Obraniaka. Jak sam widzisz liczba polaków grających za granicą w średnich klubach jest zatrważająca. Takie kraje jak Czechy, Ukraina mają kilku piłkarzy w wielkich klubach, a my? Nikt z polaków nie gra na co dzień w wielkim klubie. To jest śmieszne i tyle
      nie wymienialem nawet tych piłkarzy co pojechali do 3 ligi cypryjskiej czy gdzieś na za....pie, bo zaczyna się robić śmieszne.


      U wisły słaba stroną jest obrona, miejmy nadzieje, że w rewanzu wszystko będzie OK
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez dragonartur ().

    • Redyplomowany
      Widac,ze sztuki dyskusji na poziomie jeszcze nie opanowales.Coz...bywa.
      Ja patrze globalnie,i nie mozna nazwac sukcesem tego ,ze ostatni raz mielismy zespol w lidze mistrzow 14 lat temu,tego ze do grupy LE tylko dwa polskie zespoly awansowaly,z czego tylko jeden przeszedl dalej.No i ze w ostatnich latach tylko trzem(!) polskim zespolom udalo sie dotrwac wiosny.
      Masz racje,jesli Ruch by awansowal do LE, to bylby to duzy sukces (jak na polskie warunki).Tylko ,ze on wcale nie awansowal !
      To co teraz mamy,to sa ledwie eliminacje do tych rozgrywek ...
      Oczywiscie,ze moze byc inaczej,ale do tego trzeba cos wiecej niz czesciowej eliminacji korupcjii.
      To dziwne,ale kilka lat temu nie bylo takiej kaszany,a budzety byly mniejsze.A to znaczy,ze budzet to duzo,ale nie wszystko.Liczy sie jeszcze inteligentna i dlugotrwala strategia klubu,ktorej na ogol, u nas brak.Patrz:transfery.
      Pozatym z takim tepem ,to potrzebujemy wiele,wiele ,lat zeby dogonic(jesli kiedykolwiek dogonimy) co ,,sredniejsze,, ligi ( bo ligi Hiszpanskiej,Angielskiej czy Niemieckiej to my nigdy nie dogonimy...)
      Stop ! Wroc ! Ile zawodnikow czeskich sie wypromowalo do dobrych lig ? Ile Rumunskich ? Ile Serbskich ? Ile Ukrainskich ? etc. I ilu naszym sie udalo wypromowac ? (porownaj potem kluby ,gra czy nie gra ,etc.).
      Dalej uwazasz,ze nasza pilka nie jest dnem ?
      Ale o jakich ty malych kroczkach mowisz ?! Jak na razie to sa chyba kroki do tylu.Popatrz na ranking UEFA,lub na wyniki.
      "Zazdrość jest deklaracją niższości."
      Napoleon
    • dragonartur napisał(a):

      U Wisły słaba stroną jest obrona, miejmy nadzieje, że w rewanzu wszystko będzie OK

      Nazwa klubu wielką literą.

      Mecz dno. Nie chcę się o tym wypowiadać, bo nic ciekawego nie można powiedzieć. Przez wszystkich krytykowany Małecki wszedł na boisko i najbardziej walczył. Jeszcze tydzień temu był najgorszym gościem na boisku teraz zapieprzał za trzech (i nie piszę tego dlatego, że wywalczył karnego) - brawo Patryk!
      Szkoda, że Żuraw zawiódł... fatalnie podszedł do tego karnego, ale to nie koniec - nie mam do niego wielkich pretensji. Liczę, że zrewanżuje się za tydzień i coś ustrzeli. Wierzę w awans.

      Ciekawiej natomiast było na trybunach. Wynik nie przeszkodził w kreowaniu atmosfery... "Super Wisełka" dziś z taką parą, że myślałem, że te kolumny się lada chwila wykruszą. Szacunek dla każdego kto był i wytrwał do końca, a nie takie typki co w 85 minucie wychodzić zaczęły, bo wynik nie był korzystny. Na szczęście to tylko jednostki.

      Zacytuję G. "Ktoś na tym stadionie nie jest godny tego by nosić BIAŁĄ GWIAZDĘ na piersi, ale pokazaliśmy, że to nie MY. Nie mamy sobie nic do zarzucenia! WISŁA TO MY!"


      e:

      Co do rewanżu... zacytuję post Thorgotha napisany 16 lipca 2009 przed rewanżem z Levadią.
      Praktycznie nic się nie zmieniło.

      Thorgoth napisał(a):

      Wisła jest w o tyle niefajnej sytuacji, że musi strzelić gola. Estończycy będą mogli zacząć mecz na luzaku, kombinować z kontrami, w zasadzie będą mogli grać co im się podoba, i to co gorsza - na własnych śmieciach.
      Jeśli Wisła wsadzi gola dość szybko, choćby przed przerwą, to będzie spokojnie - bo różnica piłkarskiej klasy wciąż jeszcze jest duża, na korzyść krakusów. Natomiast jeśli w rewanżu remis będzie się utrzymywał do 60, 70, 75 minuty - to zrobi się bardzo nerwowo.

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez *ThoR* ().

    • Przebój Wolbrom - Wisła Kraków 2:6 (0:3)

      0:1 Cezary Wilk 14 min
      0:2 Junior Diaz 17 min
      0:3 Patryk Małecki 37 min
      0:4 Patryk Małecki 52 min
      0:5 Andres Rios 59 min
      1:5 Konrad Spurna 79 min
      2:5 Konrad Spurna 82 min (k)
      2:6 Maciej Papież 87 min

      Skład: Pawełek (72. Kurto) - Nalepa, Elsner, Singlar, Diaz - Łobodziński (67. Rajfur), Wilk, Garguła Kirm (67. Chrapek) - Małecki (60. Papież), Rios

      > > > Przebój Wolbrom - Wisła Kraków - Bramki < < <

      Jako ciekawostkę podam - Garguła nie strzelił karnego.


      *ThoR* napisał(a):

      Szacunek dla każdego kto był i wytrwał do końca, a nie takie typki co w 85 minucie wychodzić zaczęły, bo wynik nie był korzystny. Na szczęście to tylko jednostki.
      Oni raczej wychodzili ze względu na korki komunikacyjne jakie panują po meczu - jak graliśmy nieraz na R22 to musiałem stać ponad godzinę, żeby z nich wyjechać. Później się wycwaniłem i parkowałem po drugiej stronie błoń. ;)


      Cezarcfc napisał(a):

      Kasperczka popełnił chyba błąd w ustawieniu drużyne ale cóż to już nie istotne trzeba zebrać cztery litery i pokonać ich w rewanżu.
      Dziś na sucho i bez emocji też mi się widzi duży błąd w ustawieniu drużyny.
      Zauważ, że w pierwszej połowie Wisła grała zdyscyplinowanie, więc mecz był wyrównany, a nawet bym stwierdził, że przewaga była na korzyść Naszych. W drugiej połowie nastąpiły zmiany i po nich zaraz zamieszanie - improwizacja, straty, więcej miejsca do gry dla Azerów, itd.
      Nie pojmuję dlaczego Kasperczak nie wystawił w pierwszym składzie Garguły i Diaza.
      Musi dojść do wielkiego wstrząsu, żebyśmy ten mecz wygrali - w konfrontacji z Karabachem kulejemy z taktyką, umiejętnościami indywidualnymi, czytaniem z gry, motoryką, grą zespołową - czyli praktycznie ze wszystkim.
      Jak to jedna osoba na wiślackim forum ładnie napisała - "Wisła jest jak piękna kobieta... Kochasz ją tylko rani... ale kochasz i wciąż będziesz kochał..."
    • Redyplomowany napisał(a):

      Wisła przegrywa już 3:0, polska piłka jest jednak do niczego. Bagin zwracam honor. :|
      Z bolem ale podpisuje sie pod tym co pisal Bagin. Kolejny raz ostatnim zespolem majacym szanse cos osiagnac jest Lech ;) . Spokojnie moglo byc na ta chwile juz 5-0 albo i 6-0 8-/ . Za duza rotacja skladu i Heniu chyba ostatni raz prowadzi Wisle...
    • FK Karabach - Wisła Kraków 3:2 (3:0)

      1:0 Ismayilov 28 min
      2:0 Aliev 33 min
      3:0 Sadigov Rashad A. 35 min
      3:1 Paweł Brożek 57 min
      3:2 Rafał Boguski 88 min

      Skład: Jovanic - Czikosz, Kowalski, Diaz, Brożek Piotr - Małecki (79 min - Łobodzinski), Jirsak (46 min - Wilk), Sobolewski, Paljić (46 min - Paweł Brożek) - Boguski, Żurawski


      Thorgoth napisał(a):

      Azerowie to jest europejski outsider, ledwie nad poziom San Marino. I leją naszą reprezentacyjną ekipę jak chcą.
      Nie zgadzam się z tym Thorgoth.
      Kluby z Azerbejdżanu zrobiły krok w przód w porównaniu z naszymi.
      Oglądałem kiedyś z ciekawości ich reprezentację narodową i gra u nich kosztuje naprawdę dużo zdrowia lepsze ekipy, a do nas przyjeżdża taka Hiszpania i dostajemy sześć sztuk na własnym terenie.

      I teraz krótko o meczu...
      Jak od początku uważałem, że niesprawiedliwe jest skreślanie Kasperczaka na samym starcie, a danie mu czystej karty, tak po tym dwumeczu z Azerami nie płakałbym gdyby stracił posadę - przekombinował znów na całego ze składem. Nie rozumiem jak można w pucharach testować ustawienie - od tego były sparingi przecież.
      Wiedziałem od początku, że sprzedaż trzonu obrony (Marcelo i Głowacki) może przynieść tragedię w tej formacji i się nie pomyliłem.
      Zresztą gra reszty zespołu także woła o pomstę do nieba.
      Jedyny plus w tym wszystkim jest taki, że się nie ośmieszyliśmy na całego przegrywając do zera... ale tak czy inaczej wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd.

      // Edit: Literówki.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez KozaX ().

    • KozaX napisał(a):

      Nie zgadzam się z tym Thorgoth.
      Kluby z Azerbejdżanu zrobiły krok w przód w porównaniu z naszymi.
      Oglądałem kiedyś z ciekawości ich reprezentację narodową i gra u nich kosztuje naprawdę dużo zdrowia lepsze ekipy, a do nas przyjeżdża taka Hiszpania i dostajemy sześć sztuk na własnym terenie.
      Ja sie nie moge zgodzic z Toba co do tych "6 sztuk na wlasnym terenie" - gralismy w Hiszpanii ;) .
      Ruch do 35min 3-0 w plecy i czerwona kartka - Austria Wieden w kolejnej rundzie. Jedyna nadzieja w Jagiellonii, ktora remisuje 1-1 i ma szanse doprowadzic do dogrywki.
      A co do meczu Wisly - jak dla mnie za duzo rotacji w skladzie, Piotr Brozek jedynie na lewa pomoc, brak jego brata na ataku pomimo, ze jest przeciez w dobrej formie i brak Kirma - chlopak sie marnuje u Was...
    • Nie wiem jak Wy, ale ja jestem cały polany ze śmiechu :D Lech w dwumeczu 0:2, Wisła 2:4, Ruch 1:6, jedyna Jaga cos tam probuje ugrać, ale 2:2 jest i 88 minuta. Takiej żenady nie widzialem dawno.
    • Do żenującego poziomu Lecha dobiła Wisła, która chociaż potrafiła strzelić dwie bramki przeciwnikowi który miał już mecz wygrany. I nie gadajcie głupot, że Azerbejdżan to nie wiadomo jakim poziom piłkarski, bo tak nie jest. Zwyczajni amatorzy, którzy w konfrontacji z naszymi 'profesjonalistami' wypadają o kilka poziomów lepiej. Żenada do kwadratu. Banda nieprzygotowanych grajków na dodatek bez ambicji. Ale cóż już niedługo nowy sezon naszej 'ekstraklasy' (cóż za nazwa :lol: ), w której Wisła z Lechem będą brylowały. To jest tragikomedia :) Z jednej strony to smutne, że polskie kluby reprezentują poziom amatorski, z drugiej oglądając grę Wisły miało się niezły ubaw :)
    • sm0ke napisał(a):

      I nie gadajcie głupot, że Azerbejdżan to nie wiadomo jakim poziom piłkarski, bo tak nie jest. Zwyczajni amatorzy, którzy w konfrontacji z naszymi 'profesjonalistami' wypadają o kilka poziomów lepiej.


      A moze sie mylisz ?

      Moze w Azerbejdzanie graja nie jacys super gracze, ale przynajmniej sa to profesjonalisci

      Za to w Wisle graja amatorzy, ostro przeplacani amatorzy
    • Na miejscu Cupiała wykonał był prosty telefon

      Kasperczak wypad na zbity ryj

      a piłkarze wracaja na piechote lub na własy koszt

      proste
      ci pseudo grajkowie maja zero ambicji, bo nikt mi nie wmówi że azerowie przerastają nas umiejętnościami

      Wisła!
      Co?
      Karabach Agdam!

      ps. chyba większego pośmiewiska niż 3:0 z azerami Polski klub nigdy nie zanotował :|
      za rok odpadacie z wicemistrzem San Marino czy Malty?


      ps 2
      to nie jest dno
      to jest 10 metrów mułu

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez Black Grucha ().

    • sm0ke napisał(a):

      I nie gadajcie głupot, że Azerbejdżan to nie wiadomo jakim poziom piłkarski, bo tak nie jest.
      W zeszłym sezonie Karabach wyeliminował z LE Rosenborg i Honkę - ja nie twierdzę, że to cholera wie jaki poziom piłkarski, ale na pewno jest wyższy niżeli wspomniane wcześniej San Marino.
      U nich w porównaniu z naszymi kopaczami widać ambicję i wolę walki.


      **PIMP** napisał(a):

      Ja sie nie moge zgodzic z Toba co do tych "6 sztuk na wlasnym terenie" - gralismy w Hiszpanii ;) .
      Pardon, masz rację - moja pomyłka... ale tak czy inaczej obciach na całą Europę.


      vonHell napisał(a):

      Za to w Wisle graja amatorzy, ostro przeplacani amatorzy
      Taki Łobodziński bodajże zaraz po Gargule ma największe zarobki we Wiśle... 320 tys. euro za sezon.
    • to co nasze kluby wyprawiają to jest tylko pośmiewisko,a szczególnie wisła

      u naszych zawodnikow nie ma ambicji do jakiej kolwiek walki.
      jedynie jagielonia pokazała jakiś futbol,mimo ze była wczesnies skazywana na dużą porażke,a ogladają tydzien temu mecz jagi i rownoczenie wisly to było niebo a ziemia.jaga grała piłke a wisła??nawet nie wiem jak to nazwac.

      wurzucenie trenera nic nie da.to trzeba budowac klub od podstaw.cały zarzad,nowi młodzi polscy zawodnicy i jeden dobry trener,a nie wymiana co pół roku.