Bo to nie jest skuteczne.

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji
!Pete napisał(a):
A jak sie okaze, ze Bakero wygra reszte meczow w tej rundzie?![]()
lordigla napisał(a):
Żuraw bezproduktywny, Rios przez 10 minut bardziej się pokazał. O Branco nic nie piszę, kto oglądał mecz niech sam go oceni![]()
Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Igła ().
Cezarcfc napisał(a):
Genkov wrócił Wisła wygrała no cóż prawda jest tak że trzeba ściągnąć w lecie drugiego napastnika i to dobrego bo Rios to się tylko do podryblowania nadaje a nie do strzelania goli.
Co do samego meczu to wkońcu jakoś ta gra wyglądała i oby w meczu z Lechem grali jeszcze lepiej. Sędziego się nie czepiać bo może to u Niego dziwne ale sędziował nawet nieźle.
Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Igła ().
Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Redyplomowany ().
Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Igła ().
Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Igła ().
Igła napisał(a):
E: A największy wstyd jest Red za to, że Ci "nawierniejsi kibice" wygwizdywali tych którzy starali sie dopingowac. A po meczu z ryjem na wszystkich na każdym forum naskakują.
Igła napisał(a):
E: Mati wchodzę na komenty wszędzie i za cholerę nie potrafię rozpoznac kto był na meczu a kto nie??![]()
Igła napisał(a):
I nie nie byłem, nie jeżdżę odkąd jakiś łeboń zwyzywał wszystkich ludzi pod gniazdem w Sosnowcu na Legii (mając przy tym problemy z wymową, 3 słowa na 4 można by było wyciąc wyszłoby na to samo, tylko szybciej).
Mecz bez atmosfery
Szliśmy wczoraj na Reymonta z wiarą, że to przedostatni krok do zdobycia upragnionego mistrzostwa już w najbliższy weekend. Byliśmy nakręceni i żyliśmy meczem przynajmniej od dnia poprzedniego, gdy pomyślnie rozstrzygały się inne spotkania tej kolejki.
W środę okazało się, że klub nie wyraża zgody na zaprezentowanie przygotowanej oprawy. Decyzję podjąć miał prezes Marek Wilczek po konsultacji z innymi osobami, którymi prawdopodobnie kierowała obawa przed zaistnieniem choćby najmniejszego pretekstu do zamknięcia stadionu. Jak wiemy, w ostatnich dniach nagonka na środowisko kibicowskie przybrała niespotykane dotąd rozmiary. Zakaz stadionowy można otrzymać za byle przekleństwo, niektóre decyzje zakrawają na paranoję.
W reakcji na stanowisko klubu, oburzone środowisko ultras podjęło decyzję o zaniechaniu zorganizowanych działań. Nie prowadzono dopingu na fanatycznej trybunie za bramką, nie wywieszono flag.
Przed pierwszym gwizdkiem minutą ciszy uczczono pamięć tragicznie zmarłego Bartka, którego pogrzeb odbędzie się w Olkuszu w najbliższy piątek. Na trybunie południowej wisiał transparent upamiętniający śp. kibica.
Gdy zaczął się mecz, kibice z G głośno, dobitnie wyrazili swoje stanowisko: "Piłka nożna dla kibiców", "Nie ma zabawy, bo blokujecie oprawy", po czym usiedli. Zaczął się mecz, który oglądało się w atmosferze sparingu, swoistej nudy i niedowierzania, że to faktycznie R22. O potencjale zebranych świadczyły niekontrolowane reakcje na wydarzenia boiskowe.
Na siedząco pozdrowiono PZPN, a w trakcie przerwy opuszczono trybunę południową. Wiślacy w ten sposób przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu przeciwko politycznemu zamknięciu stadionów, który rozpoczął się w zeszłej kolejce. Jak na innych stadionach, zaplanowano, że trybuna opustoszeje na 10 minut.
Wtedy to zaistniał zdumiewający precedens. Nagle o dopingu przypomniała sobie trybuna wschodnia. Nie podczas pierwszej połowy, nie kwadrans później. "Dzisiaj śpiewacie, protestu nie przestrzegacie" - zganiło ją G. Rozpoczął się swoisty dialog między trybunami. Emocje zaczęły się kotłować. O ile wcześniej czuło się smutek, teraz zażenowanie, które swe apogeum przybrało w chwili śpiewania hymnu.
Może musiało do tego dojść, bo i u nas, jak na innych stadionach świata, obserwujemy dysproporcję między rozmaitymi typami zachowań kibicowskich. Każdy ma swoje racje, swoje argumenty. Z niektórymi nie sposób polemizować, niektóre są niepodważalne. Stanowczo jednak sprzeciwiamy się temu, by ktokolwiek obrażał jakiegokolwiek innego, było nie było, kolegę po szalu. Z tego też powodu tekst ten zostaje pozbawiony możliwości komentowania. A my w ostatnim zdaniu wyrażamy nadzieję, że do niedzieli negatywne emocje opadną i w meczu derbowym będziemy świadkami kompletnego widowiska na najwyższym poziomie - i na murawie, i na trybunach, takiego, jakie wymarzyliśmy sobie przychodząc na poprzedni, mniej nowoczesny stadion.
W jedności siła!
Igła napisał(a):
Thor, fajnie że nikt nie wygrał z kibicami. Słyszałeś o "Żelaznej Damie"??Nie psiarnia tylko policja, ty nie będziesz szanował ich, oni nie będą szanowali Ciebie - proste. I żeś se znalazł autorytet do cytowania, nie ma co.
Redyplomowany napisał(a):
Czyta, przyznał się przed chwilą.
5 gości