Manchester United

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Fulham 2:2 Manchester Utd.

      słabo, słabo, słabo i jeszcze raz słabo..
      dziury w obronie, nie mogę się już doczekać powrotu Ferdinanda..
      mecz wyrównany, dużo emocji w końcówce spotkania, a tego karnego to Naniemu nie daruje.. :D

      oceny wg. mnie :
      VdS - 7 - solidnie bronił, przy bramkach prawie mu się udało wyciągnąć, ale trochę zabrakło
      Evra - 6,5 - łatwo oszukany przy zdobyciu pierwszej bramki, ale mecz i tak na plus
      O'Shea - 6,5 - dużo lepiej niż ostatnio, bardziej aktywny, pewniejszy w obronie
      Vidić - 6 - dzisiaj trochę słabiej w obronie, o mało co a by sprokurował karnego
      Evans - 4 - Ferdinand come back ;( na jedną dobrą interwencję w obronie, pięć złych
      Valencia - 7 - aktywny , dużo biegał, w obronie dobrze, tylko dlaczego go Fergie zdjął?
      Park - 6 - dużo biegał, biegał, parę odbiorów, w ataku trochę słabo
      Fletcher - 6 - dzisiaj tez przeciętnie, nic specjalnego nie pokazał
      Scholes - 8 - świetne podania, piękny gol. Niedawno ktoś się kłócił , że Scholes jest słabszy niż Iniesta czy tam Xavi, bo jest za stary.. hm. od początku tego sezonu pokazuje, że jest na tym samym poziomie co wcześniej wspomniani Xavi, Iniesta ;)
      Berbatov - 6 - nic, nic, nic , tak można określić formą strzelecką Bułgara w dzisiejszym meczu
      Hernandez - 6 - nic nie pokazał, jeden strzał obok bramki, nic po za tym

      zmiennicy :
      Nani - 6,5 - bardzo dobra zmiana za Parka , ożywił grę , od momentu jego wejścia United zaczęło wreszcie grać. A teraz wielki minus za karnego.. po kiego on się tam rwał do karnego? jak dla mnie to zmiennik nie powinien strzelać karnego , gdyż jest, że tak powiem nie ograny w meczu.. mógł strzelać Berbatov lub chociażby Fletcher.. byłoby po meczu..
      Giggs - 6 - parę podań, w sumie nic więcej, szkoda , że Valencia zszedł..
      Owen - 5,5 - niewidoczny, jedna okazja do gola, nie mam pojęcia czy na ławce był również Macheda czy nie, ale jak był to właśnie jego bym wprowadził zamiast Owena

      no to teraz czekam na West Ham i liczę na mały pogrom :) muszą się trochę otrząsnąć, bo ten mecz był zdecydowanie do wygrania..

      GLORY!

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • ^Zaborca63^ napisał(a):


      Scholes - 8 - świetne podania, piękny gol. Niedawno ktoś się kłócił , że Scholes jest słabszy niż Iniesta czy tam Xavi, bo jest za stary.. hm. od początku tego sezonu pokazuje, że jest na tym samym poziomie co wcześniej wspomniani Xavi, Iniesta ;)


      Porównanie go tyczyło się Mascherano, Cambiasso i Yaya Toure a nie Iniesty i Xaviego ;) Ciekawe czy przez cały sezon w MU najlepszym piłkarzem będzie 36 letni zawodnik? :D a zawsze lepiej grać gorzej na początku sezonu niż na końcu (o ile już musi się grać gorzej) ;)
    • Faktycznie tamta dyskusja dotyczyła aspektu defensywnego u Scholesa.
      Dam głowe, że tu był mój post nt. meczu!

      EDIT: To przez te emocje. Zły temat :fgrin:

      Fulham 2:2 Manchester United

      Początek sezonu i kolejna strata punktów. Ciężki stadion dla Nas chyba, bo to już nie pierwszy taki mecz. Wszystko wyglądało bardzo ciekawie do 25 minuty, bardzo dużo akcji i dominacja. W zasadzie tylko świetna postawa bramkarza Fulham uratowała ich od przegrywania co najmniej 2:0, a mogło być spokojnie 3:0. No i nasi potem oddali pole, dali pograć Fulham, jak zawsze chcieli małym nakładem sił przejechać się do końca z 1:0 na koncie. No i się przejechali.
      Nani nie wykorzystał karnego. Dobrze spisał się Van Der Sar, nadal mnie zaskakuje. Hernandez trochę za bardzo chciał strzelić bramkę. Zaborca dokładniej to wszystko pewnie opisze :P.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Yamato Damashi ().

    • Niespełna dwie minuty później sędzia podyktował ‘jedenastkę’ po zagraniu ręką jednego z obrońców we własnym polu karnym. Do piłki podszedł Nani, jednak Stockdale wyczuł intencje Portugalczyka i bez problemu obronił jego strzał.


      No i jak to powiadają: Niewykorzystane okazje się mszczą. I tak było tym razem.

      Można powiedzieć, że zła passa w wyjazdowych meczach z Fulham trwa, gdyż jest to trzeci mecz z rzędu, którego podopieczni Fergusona nie byli w stanie wygrać.


      Scholes jak dla mnie zawsze stawał na wysokości zadania i wspierał zespół całymi siłami mimo wieku. Myślę, że jak najbardziej zasłużenie powinien nosić miano najlepszego zawodnika początku sezonu.


      Uni 16: TOP 200 OFF
      Uni 34: TOP 30 OFF
      Uni Cosmos: TOP 600 ON
    • no wreszcie coś pozytywnego! po strasznej kontuzji Valencii, remisach z Evertonem, Fulham i Glasgow wreszcie zwycięstwo z Liverpoolem, chociaż do końca było emocjonująco, niepotrzebnie. Ostatecznie Manchester United 3:2 Liverpool
      3 bramki Berbatova bardzo cieszą, występ obrony znowu na minus.
      Mecz w pierwszej połowie zdecydowanie dla United, Liverpool oddał 2 strzały na bramkę rywali, w drugiej połowie już się przebudzili i się starali

      VdS - 6 - przy bramkach raczej bez szans, dużo do roboty nie miał
      Evra - 6 - przeciętnie, poprzedni sezon dużo lepszy w wykonaniu Francuza
      Vidić - 8 - czyścił wszystko dzisiaj, bardzo dobra gra, opaska kapitana mu służy
      Evans - 2 - bezmyślny karny, nic mu prawie nie wychodziło, nie lubię jak on jest na boisku, w każdym meczu coś psuje, nie widzę go jako następce Ferdinanda, ewentualnie rezerwowy, nic więcej
      O'Shea - 5 - nie potrzebny wolny, tak głupio sfaulować w ważnym momencie..
      Scholes - 7 - po za jednym błędem gra na plus
      Fletcher - 6 - pozytywna gra, błąd przy 2 bramce, dziura w murze z jego powodu
      Giggs - 7 - dobra gra, parę ładnych podań i dośrodkowań
      Nani - 7,5 - bardzo dobry mecz Portugalczyka, na prawej stronie chyba mu lepiej idzie niż na lewej ;)
      Rooney - 7 - dobre podania, pod koniec mądrze przetrzymywał piłkę
      Berbatov - 10 - świetny mecz , hat-trick , świetna gra, czego chcieć więcej?

      zmiennicy :
      Mecheda - 6 - wszedł , pobiegał, miał mało czasu, ale dobry wywalczony jeden wolny :)
      Gibson - bez oceny
      Anderson - bez oceny

      następny mecz ze Scunthorpe , liczę na występ Kuszczaka i Hernandeza, oraz na wysoką wygraną :)
      Glory!

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • Ja jednak do końca wierzyłem, że mecz zakończy się remisem :) Berbatov chyba się odblokował bo tak dobrego meczu chyba nie miał :) Będziecie mieli następce Rooneya, który jak narazie bez formy. Świetna bramka z przewrotki, na prawdę godna uznania.
      Giggs to jakiś ewenement, grac tyle lat w takim klubie i utrzymywac tak wysoki poziom. Chociaż nie przepadam za nim szacunek mu się należy
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Manchester pokazał w tym spotkaniu, że nie przypadkowo zaliczać się będzie do grona faworytów do wygrania ligi w tym sezonie. Jestem bardzo zadowolony szczególnie z występu Dimitara Berbatova, który rozegrał fenomenalne spotkanie i doskonale strzelał bramki. W obronie poza Vidiciem nikt mi nie zaimponował a szczególnie Evans, który grał fatalnie w tym spotkaniu. Mam nadzieję, że w spotkaniu ze Scunthorpe Manchester nastrzela rywalom sporo bramek.
    • Słucham? Mecz ze Scunthorpe już się odbył, zakończył się wynikiem 5:2, ale nie sądziłem, że ktoś kto nie interesuje się United się tym zainteresuje, a jeśli ktoś się interesuje to na pewno o tym wie.
      Skoro już o tym pisze to zaimponowała mi wola walki Scunthorpe, którzy rzucili się na United, a nawet gdy przegrywali 5:1 nadal atakowali co zaowocowało następną bramką. No i bramka na 1:0 jak i 1:1 bardzo ładna.
      Wujakrzysiu jeśli masz zamiar spamować, bo Twój post tak traktuje to znajdź sobie inne miejsce, najlepiej inne forum.

      Następnym rywalem United w pucharze jest Wolves, a już jutro w lidze zmierzymy się z Boltonem. Szansa zbliżyć się do Chelsea na 1 punkt (przegrali z City 1:0). Szkoda, że zgubili te 4 punkty po drodze w wygranych już meczach, ale to początek sezonu.
    • Ciężko się z nim nie zgodzić. Kuleje nasz największy atut, defensywa. Zresztą skuteczność też nie jest najwyższych lotów, na szczęście najbardziej klarowne sytuacje wykorzystują (za wyjątkiem karnego z Fulham).
      Miejmy nadzieje, że to chwilowe i że jednak uda się wywalczyć mistrzostwo. Skład do tego jak najbardziej jest, ale jednak coś szwankuje w niektórych meczach. Sezon jest długi, a to dopiero pierwsze mecze. Zobaczymy.
    • no i wygrana, po zaciętym meczu z Valencia.. :)

      Valencia 0:1 Manchester United
      86' Javier Hernandez

      oceny :
      VdS - 7 - pewny występ, solidnie na bramce jak zawsze
      Evra - 7 - aktywnie, w obronie gorzej, ale tez dawał radę, dużo go było w ofensywie
      Rafael - 7,5 - zasługuje na wielką pochwałę, dzisiaj prezentował się świetnie, powinien go SAF wystawiać częściej
      Vidić - 7 - pewnie w obronie , jak to Vidić nie dawał rywalom szans
      Ferdinand - 7 - jak dobrze go znów widzieć.. Evans sio na ławkę , Rio bez kontuzji graj jak najdłużej :D
      Park - 4 - najsłabszy dzisiaj na boisku, tyle piłek ile on stracił to aż ciężko policzyć na czterech rękach :D
      Nani - 8 - świetny mecz, zresztą ostatnio widuję same dobre występy w jego wykonaniu
      Carrick - 5- też jakoś za specjalnie nie grał, głupia strata w pierwszej połowie, mogła zakończyć się golem dla Valencii
      Fletcher - 6 - podobnie jak Carrick - niewidoczny, w poprzednim sezonie grał o wiele lepiej..
      Anderson - 7 - pierwsza połowa - gracz meczu, druga połowa - słaba, dlatego taka ocena, w pierwszej świetne podania, wymiany piłek, idealnie, w drugiej niedokładnie i jakby trochę mniej widoczny
      Berbatov - 6 - dzisiaj to nie jego mecz, słabo jak na jego ostatnie wyniki, zmarnowana bardzo dobra okazja

      zmiennicy :
      Javier Hernandez - 8 - wszedł, słupek - pech, potem w następnej akcji świetnie minął 2 obrońców i precyzyjny strzał po ziemi, gol w ostatnich minutach :) wprowadził spore ożywienie
      Macheda - 7 - wszedł i od razu asysta, świetne zmiany Fergusona
      O'Shea - bez oceny(zmiana taktyczna)

      postawa drużyny : 6,7 ;)

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • Dużo szczęścia, no ale jak to się mówi szczęście sprzyja lepszym ;) Gdyby nie Vidić i Ferdinand mecz mógłby się zakończyć z 2/3:0 (wątpię by MU odpowiedziało bramka gdyby przegrywali), no ale zakończyło się jak zakończyło. Jak dla mnie trochę dziwnie gwizdał w tym spotkaniu sędzia, faul Rafael, chyba na Soldado a tu zero reakcji. Później Navarro też raczej powinien dostać żółtą kartkę za stanięcie na Vidiću (chociaż niby ratował się przed upadkiem). A ^Zaborca63^ zupełnie nie zgodzę się z Tobą co do oceny bocznych obrońców, jak dla mnie zagrali słabo. Valencii szkoda ale cóż, jak sie nie umie wykorzystać tego co się ma to się przegrywa. :)
    • G R A N T napisał(a):

      Dużo szczęścia, no ale jak to się mówi szczęście sprzyja lepszym ;) Gdyby nie Vidić i Ferdinand mecz mógłby się zakończyć z 2/3:0 (wątpię by MU odpowiedziało bramka gdyby przegrywali), no ale zakończyło się jak zakończyło. Jak dla mnie trochę dziwnie gwizdał w tym spotkaniu sędzia, faul Rafael, chyba na Soldado a tu zero reakcji. Później Navarro też raczej powinien dostać żółtą kartkę za stanięcie na Vidiću (chociaż niby ratował się przed upadkiem). A ^Zaborca63^ zupełnie nie zgodzę się z Tobą co do oceny bocznych obrońców, jak dla mnie zagrali słabo. Valencii szkoda ale cóż, jak sie nie umie wykorzystać tego co się ma to się przegrywa. :)


      co do Evry owszem, w obronie słabiutko, ale do ataku się podłączał, natomiast ocena Rafaela jak najbardziej zasłużona , w obronie czyścił wszystko ;)
    • Spotkanie przeciętne, było parę sytuacji, ale spodziewałem się jednak czegoś lepszego. Trzeba jednak powiedzieć, że tempo tego meczu było bardzo wysokie, cały czas większość graczy biegała.
      Zwycięstwo cieszy, choć remis też nie byłby jakiś niesprawiedliwy choć ostatnie 20 minut zdecydowanie dla United co zaowocowało 3 sytuacjami. To nadal nie jest United które chce oglądać, ale chociaż wygrali,a zwycięzców o styl się nie osądza (przynajmniej ja nie zwykłem tak robić).

      Zaborca nie wiem co było dobrego w występie Naniego, co najwyżej 6 bym mu wystawił. Park kompletne dno. Carrick i Fletcher niewidoczni (jak zawsze ciężko powiedzieć coś o ich grze, ale oni odpowiadają raczej za destrukcje i pressing), ten drugi trochę za dużo dryblował na przebój, jak nie on. Berbatov 1 sytuacja, niestety bez bramki, występ też bez fajerwerków, chyba jednak za szybko gra się dla niego toczyła, lecz trzeba wspomnieć, że obrona Valenci prezentowała się solidnie i osamotniony napastnik mógł mieć problem z przebiciem się.

      Ferdinand z Vidiciem wzorowo, jak zawsze. Soldado troche krwi namieszał, ale głównie po brudnych zagraniach (strasznie bucowato gra, nieczysto, przydałaby mu się reprymenda od Scholes'a :fgrin:).
      Evra słabo jak na niego, w obronie w ogóle poniżej poziomu United. Rafael za to świetnie w obronie i przyzwoicie w ataku (choć tak jak mówiłem, obrona Valenci mocna, można zrozumieć).
    • Yamato Damashi napisał(a):



      Zaborca nie wiem co było dobrego w występie Naniego, co najwyżej 6 bym mu wystawił.


      dużo razy przy piłce, dobre podania, aktywny przez cały mecz, w obronie świetnie(nigdy go nie widziałem w takiej formie w obronie) , gol padł dzięki jego podaniu do Machedy, który asystował przy bramce Hernandeza , tyle wystarczy ;)
    • Ja to raczej widziałem jako dużo głupich strat, zwalnianie akcji swoimi dryblingami, podania raczej niezbyt skomplikowane, dośrodkowania 2 czy 3 dobre tylko na wiele prób. Na pewno nie zasłużył na więcej niż 7 (jestem skłonny zwiększyć ocenę ze względu na tą ostatnią akcje choć tam trochę szczęścia było w jego dryblingu i podaniu).
      Na wyrost ocena, naprawdę :).

      EDIT: W obronie faktycznie dużo pracował! Zdziwił mnie, bardzo pomocny się okazał w tym kontekście.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Yamato Damashi ().

    • i tak najbardziej brakuje Valencii, bez którego gra United się w ogóle nie układa.. no i oczywiście brak formy Rooneya, a co do transferu myślę, że to zwykłe spekulacje, jutro pewno skoczy jakiś news , że wcale SAF nie powiedział żadnych z tych słów ;)
    • O ile się nie mylę to słowa pochodzą z konferencji prasowej ;) i udzielił jeszcze wywiadu dla MUTV w którym też jest to potwierdzone. (wywiad na manusite.pl/?co=aktualnosci&id=24215)

      edit:

      hmm... Rooney ma ciekawy powód odejścia

      "Jest prawdą, to co powiedział. Miałem razem z moim agentem kilka spotkań z klubem w sprawie nowego kontraktu. Podczas nich prosiłem o gwarancję, że do zespołu trafią najlepsi gracze na świecie."
      "Spotkałem się z Davidem Gillem w zeszłym tygodniu i nie dostałem żadnych gwarancji, że ten zespół będzie w przyszłości odpowiednio wzmacniany"
      "Wtedy oznajmiłem mu, że nie mam zamiaru podpisywać z klubem nowej umowy."

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez G R A N T ().

    • Ponad 40 fanów piłkarzy Manchesteru United zebrało się w czwartek wieczorem pod domem Wayna Rooneya, domagając się wyjaśnienia decyzji o chęci odejścia z klubu. Odziani w kominiarki kibice mieli transparent z napisem: "Przejdź do City, a będziesz martwy". Według ostatnich informacji Rooney zgodził się w piątek na przedłużenie kontraktu z MU do 2015 roku.


      Jeśłi piłkarze United przedłużają kontrakty, bo są zastraszani to nie mam więcej pytań.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • dragonartur napisał(a):

      Ponad 40 fanów piłkarzy Manchesteru United zebrało się w czwartek wieczorem pod domem Wayna Rooneya, domagając się wyjaśnienia decyzji o chęci odejścia z klubu. Odziani w kominiarki kibice mieli transparent z napisem: "Przejdź do City, a będziesz martwy". Według ostatnich informacji Rooney zgodził się w piątek na przedłużenie kontraktu z MU do 2015 roku.


      Jeśłi piłkarze United przedłużają kontrakty, bo są zastraszani to nie mam więcej pytań.



      a gdyby napisali w mediach, że Fabregas zabił człowieka, uwierzyłbyś? media potrafią tak nawymyślać, że ty nawet nie masz pojęcia ;)
    • L3szczyk napisał(a):

      a ja uważam że grubo podnieśli mu płace, dlatego też zdecydował się pozostać na Old Traford :D


      Popieram. Co do 'Men in black' tj. tych 'kibiców' którzy odwiedzili Rooney'a to nie pierwsza ich taka 'akcja', więc to jest prawdopodobne, ale człowiek który może sobie pozwolić na 20 ochroniarzy przed domem raczej nie musi się ich obawiać. Raczej pieniądze + przekonanie, że nigdzie nie dostanie więcej. No i bezgraniczna wiara United w niego.