Manchester United

Teraz tak bardziej inaczej to odejdzmy od rzeczywistosci i wyobrazmy sobie mecz ManU - Legia i Krystyne grającą w Legii;] mecz zapewne wygrałaby druzyna z Polski;]

Ronaldo faktycznie jest niesamowity, oddal kilka ciekawych strzałow oczywiscie z kontr...chcialbym zeby w meczu z Barcą doznał kontuzji chociaz na ostatnie 15 min zeby zobaczyc co zdepresowane ManU by robiło...pewnie na aut zaczeliby wyibijac by zyskac czas:D

Musze przyznac ze widac było ze pilkarze ManU nie przyjechali tutaj po wygraną bo grali nudnie...tylko z kontry i definitywnie w obronie, a Roma umiejetnie waliła sytuacje...

santacruz napisał(a)
zrobimy tak pozgłaszamy wszystkie jego posty bo to spam i offtop w tym temacie i tyle ktoś musi być mądrzejszy i nie wymagajmy tego od kibiców arsenalu

Dzięki bramkom Cristiano Ronaldo i Waynea Rooneya Manchester United pokonał, w pierwszym ćwierćfinale Ligi Mistrzów, AS Romę 2:0. Rzymianie rozegrali dobre zawody, ale zostali skarceni za niewykorzystane sytuacje. Rewanż odbędzie się za tydzień na Old Trafford.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego menadżer Czerwonych Diabłów, sir Alex Ferguson, mógł odetchnąć z ulgą. Do bramki mistrzów Anglii wrócił bowiem Edwin van der Sar. W składzie przyjezdnych nie zabrakło również Michaela Carricka i Patricea Evry, których występ także był wątpliwy. AS Roma radzić musiała sobie bez swojego kapitana, Francesco Tottiego.

Od pierwszych minut w poczynaniach obydwu zespołów dało się zauważyć ogromne skupienie. Żaden z zespołów, mając na uwadze spotkanie rewanżowe, nie chciał popełnić głupiego błędu, który mógłby przesądzić o wyniku rywalizacji.

W piłkarskie szachy na Stadio Olimpico nikt się jednak nie bawił. Piłka szybko krążyła po boisku, ale większość akcji kończyła się na linii obrony przeciwnika. Strzały oddawane w kierunku bramki także były blokowane.

Pełni swoich umiejętności nie mógł pokazać dobrze pilnowany Cristiano Ronaldo. Portugalczyk przypomniał jednak o sobie w 39. minucie, kiedy to po miękkim dośrodkowaniu Paula Scholesa na 11. metr rozpędzony głową skierował piłkę do siatki.

Kilka minut wcześniej plac gry, z powodu kontuzji, opuścił Nemanja Vidić. Serba zmienił John OShea.

Stracona bramka miała wyraźnie mobilizujący wpływ na piłkarzy AS Romy, którzy od razu rzucili się do odrabiania strat. Przed szansą na pokonanie Van der Sara jeszcze przed przerwą stanął Mirko Vucinić, ale z ostrego kąta posłał piłkę obok słupka.

Po wznowieniu gry to gospodarze byli stroną przeważającą. Drużyna Luciano Spalettiego w ciągu zaledwie trzech minut stworzyła sobie trzy dogodne sytuacje strzeleckie. Najpierw w 50. minucie z jedenastu metrów przestrzelił Max Tonetto, później jego uderzenie Van der Sar wybił na róg, a w końcu Christian Panucci z kilku metrów nie potrafił zaskoczyć Holendra. Czerwone Diabły odpowiedziały główką Michaela Carricka, ale bez zarzutów w tej sytuacji spisał się Alexander Doni.

Giallorossi w ofensywnych poczynaniach byli niestrudzeni. Ich upór mógł dojść do skutku w 62. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego efektowną główką popisał się Vucinić. Van der Sar instynktownie obronił jednak ten strzał.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gospodarzach trzy minuty później. Długie podanie z głębi pola na piąty metr strącił Park Ji-sung. Bramkarz Romy tak niefortunnie interweniował, że wybił piłkę wprost pod nogi Waynea Rooneya. Anglik, mimo obecności obrońców zdołał wepchnąć futbolówkę do siatki. Chwilę później przyjezdni mogli zdobyć trzecią bramkę, ale piłka po strzale Ronaldo zatrzymała się na słupku.

Więcej bramek wtorkowego wieczoru już nie padło, ale Manchester United dzięki dwubramkowemu zwycięstwu zrobił duży krok w kierunku awansu do półfinału. Rewanż zostanie rozegrany za tydzień w środę.

AS Roma Manchester United 0:2 (Ronaldo 39, Rooney 65')


AS Roma: Doni - Cassetti, Mexes, Panucci, Tonetto (Cicinho 66) - De Rossi, Aquilani (Esposito 76), Taddei, (Giuly 59) Pizarro - Mancini, Vucinic

Manchester United: Van der Sar - Brown, Ferdinand, Vidic (OShea 33), Evra - Carrick, Scholes, Anderson (Hargreaves 55), Ronaldo - Park, Rooney (Tevez 84)

Tiberian napisał(a)
Mu zasłuzył na zwycieztwo ten Ronaldo jest naprawde swietny obecnie zasługuje na miano najlepszego Piłkarza ....

Ryan. napisał(a)
zgadzam sie z 2 postami powyzej
to co robi Cris w tym sezonie to jest szaleństwo
zdeycdowanie teraz najlepszy piłkarz świata

W niedzielę 6 kwietnia o godzinie 14:30, Manchester United zmierzy się na Riverside Stadium z tamtejszą drużyną - Middlesbrough. Czerwone Diabły po wygranej w Rzymie wróciły do kraju w dobrych nastrojach.

Zwycięstwem nad ekipą Southgate'a, Mistrzowie Anglii będą chcieli potwierdzić swoją wysoką dyspozycję i przybliżyć się do obrony tytułu. Podopieczni Fergusona wiedzą jednak, że mecze na Riverside do łatwych nie należą, i że gospodarze na pewno tak łatwo swojej skóry nie sprzedadzą. Middlesbrough plasuje się na 13 miejscu. Zapowiadają walkę od pierwszego gwizdka. Sędzią prowadzącym to spotkanie będzie doświadczony Mike Riley.

Sir Alex Ferguson jak również jego podopieczni wiedzą doskonale o tym, że jeżeli wygrają najbliższe cztery spotkania w lidze będą mogli świętować kolejny tytuł Mistrzów Anglii, a drugie z rzędu. Co ciekawe jeżeli uda im się pokonać cztery najbliższe ekipy to będą fetowali obronę tytułu na Stamford Bridge w Londynie, ponieważ 26 kwietnia United podejmują Chelsea Londyn na ich terenie. Zwycięstwo we wtorek w Champions League było 1200 meczem pod wodzą szkockiego managera. Sir Alex Ferguson wygrywając w tym roku Premiership zdobędzie 10 tytuł najlepszych w lidze za jego kadencji. Czerwone Diabły będą wtedy miały już 17 pucharów za mistrzostwo i do rekordu Liverpoolu będzie już tylko brakowało jednego.

Middlesbrough wygrali 20 z 70 meczy pod wodzą Garetha Southgata i chcą zakończyć sezon na dobrym dwunastym miejscu. Mają osiem punktów przewagi nad strefą spadkową i raczej nie trafią do niej.

United wygrali w tym sezonie trzy razy więcej meczy niż Boro, strzelili 40 bramek więcej i stracili 30 goli mniej. Po za tym Middlesbrough przegrało 14 spotkań, a United tylko 4.


MIDDLESBROUGH
W meczu z United, Gareth SouthGate będzie mógł w końcu skorzystać z usług Brazylijczyka Fabio Rochembacka. Jednak managera Boro nie cieszy z pewnością wiadomość, że do końca sezonu nie będzie grał jego napastnik Egipcjanin Mido.

- Ostatnio pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie rywalizować nawet z najlepszymi w tym kraju. Musimy zaatakować zmusić ich do obrony. Nie mamy żadnych kompleksów i podejdziemy do tego meczu z wielkim zaangażowaniem. Wiem, że mamy szansę odnieść zwycięstwo ale musimy wykorzystać nadarzające się okazje- powiedział Gareth Southgatena konferencji prasowej.

* Miejsce w Premiership - 13
* Bilans - 8 zwycięstw, 10 remisów, 13 porażek
* Ostatnie sześć meczy - ZPRRZP
* Wygrali jeden z sześciu ostatnich meczy i przegrali trzy (wszystkie rozgrywki)
* Nie strzelili więcej niż dwie bramki w żadnym spotkaniu
* Nie wygrali różnicą dwóch bramek od 1 września (2-0 z Birmingham)
* Zdobyli 34 punkty w 32 meczach, Jest to ich najgorszy bilans od wielu lat
* Byli karani największą liczbą kartek ze wszystkich drużyn (75 żóltych i 2 czerwone)
* Strzelili18 z 28 bramek pierwszej połowie.
* Kolejne pięć meczy rozegrają z: Tottenhamem, Boltonem, Sunderlandem, Portsmouth i Manchesterem City

MANCHESTER UNITED
Szkocki manager nie będzie mógł skorzystać z filara swojej defensywy Nemanji Vidica który wypadł ze składu na niecałe 6 tygodni. Jednak do składu po kontuzjach wrócili Gary Neville i Mikael Silvestre. Będą z pewnością opcją dla Fergusona

- Straciliśmy naszego obrońcę ale myślę, że sobie z tym kłopotem poradzimy. Jeżeli nie uda się będzie oznaczało, że nie mamy godnego zastępcy dla Nemanji. Na szczęście w bardzo dobrej dyspozycji jest Ferdynand. Druga połowa z Romą była w jego wykonaniu majstersztykiem - powiedział na konferencji sir Alex Ferguson.

* Miejsce w Premiership - 1
* Bilans - 24 zwycięstwa, 4 remisy, 4 porażki
* Ostatnie sześć meczy - ZPZZZZ
* Porażka z Portsmouth była pierwszą od dziesięciu spotkań
* United wygrało dziesięć na dwanaście ostatnich meczy (wszystkie rozgrywki)
* Zanotowali 24 zwycięstwa, stracili 20 punktów, strzelili 68 bramek czyli jedną co 42 minuty
* Stracili tylko 15 bramek co daje jedną co 192 minuty
* Zanotowali najmniej remisów razem
* Otwierali wynik w 25 spotkaniach. 22 z nich wygrali, a tylko jedno przegrali. Tylko w pięciu meczach pozwolili przeciwnikom na zdobycie pierwszej bramki
* Ostatnie osiem spotkań ligowych dało 22 punkty
* Nie stracili bramki od 461 minut kiedy to zawodnik Newcastle pokonał Van der Sara
* Strzelili 16 goli w ostatnich dziesięciu minutach meczy
* Zachowali 20 czystych kont. Najwięcej ze wszystkich drużyn
* Przegrali tylko dwa z 32 meczy u siebie
* Wygrali 3 ostatnie mecze wyjazdowe
* Kolejne pięć meczy zagrają z Middlesbrough, Romą, Arsenalem, Blackburn i Chelsea.

Wiadomości o zawodnikach:

MIDDLESBROUGH
- Stewart DOWNING jest najlepszym strzelcem drużyny z Riverside. Ma na swoim koncie jak do tej pory 7 trafień. W Premiership ma na swoim koncie 6 bramek. Downing jest również jedynym zawodnikiem w ekipie Garetha Southgata, który wszystkie mecze w lidze rozpoczynał w pierwszej jedenastce.

MANCHESTER UNITED
- Cristiano Ronaldo - jest wiodącą postacią w drużynie Fergusona. Strzelił do tej pory 36 bramek. Najwięcej w historii zdobytych przez skrzydłowego. Z dorobkiem 26 goli przewodzi w tabeli najskuteczniejszych zawodników w Premiership. Należy również dodać, że strzelił je w 26 meczach, co jest z pewnością niebywałym osiągnięciem. Jest również na czele stawki walczącej o Złotego Buta.

- Gary Neville jeśli wyjdzie na boisko, rozegra 350 mecz dla United w Premiership.

Bezpośredni pojedynek:
Ekipa Middlesbrough ma korzystniejszy bilans gier na Old Trafford niż u siebie. Boro wygrali w Teatrze Marzeń 3 spotkania, a zremisowali kolejne cztery. Natomiast na własnym boisku wygrali tylko dwa spotkania i dwa zremisowali.

Piłkarze Manchesteru United będą chcieli podtrzymać bardzo dobrą passę i zwycięstwem na Riverside Stadium udokumentować swoją formę. Jeżeli zdobędą 3 punkty będzie druga wygrana w tym sezonie nad drużyną Middlesbrough. I pierwszy komplet zwycięstw w obu meczach od sezonu 2000-2001.

Kadry na mecz:
Middlesbrough: Schwarzer, Turnbull, Young, Wheater, Pogatetz, Huth, Taylor, Grounds, O'Neil, Boateng, Rochemback, Shawky, Downing, Johnson, Cattermole, Tuncay, Alves, Aliadiere.

Manchester United: Van der Sar, Neville, Brown, Ferdinand, Silvestre, Evra, O'Shea, Ronaldo, Scholes, Anderson, Hargreaves, Carrick, Giggs, Park, Rooney, Tevez, Kuszczak, Foster, Pique, Welbeck.


Sylwetka sędziego:
Mike Riley jest na wysokim 5 miejscu na 18 sędziów z licencją na Premiership. Do tej pory jego średnia nota to 3,63. Prowadził w tym sezonie już 24 spotkania. Bilans kartkowy to: 86 żółtych, 1 czerwona. Mike Riley w tym roku sędziował już podopiecznym Fergusona. Było to 6 października 2007 podczas meczu Manchester 4:0 Wigan. W tym meczu Czerwone Diabły przełamały swoją niemoc strzelecką i zaczęły marsz w górę tabeli.