Elektrownie atomowe - pokonujemy stereotypy!

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Cezarcfc napisał(a):

      le już są plany budowy urządzenia gdzie bilans ma być dodatni i myślę że za 50 do100 lat powinny istnieć już komercyjne reaktory termojądrowe.
      100 lat to trochę za długo, a zapotrzebowanie już za 30 może 40 lat będzie nie wystarczalne. Fakt koszty są spore ale elektrownie atomowe to być za mało na takie zapotrzebowanie. :P
      " Trzeba marzyć tak jak by się żyło wiecznie, a żyć tak jak by się miało umrzeć dzisiaj. "


      Uni 21
      Badania TOP 1
    • Zapotrzebowanie rośnie obecnie w największym stopniu w krajach rozwijających się których nie stać na korzystanie z elektrowni słonecznych( najwięcej EA buduje się obecnie w Chinach) kraje biedniejsze jeszcze długo będą korzystać z węgla a w najlepszy przypadku z atomu. Po za tym odpowiednia ilość EA plus maksymalne wykorzystanie potencjału rzek ( które są opłacalnym źródłem energii) plus paliwa kopalne w krajach biedniejszych wystarczą aby przetrwać do czasów reaktorów termojądrowych.
      Zapraszamy do quizów w dziale HydePark Forum Ogame.pl:

      Naukowych, Rozrywkowych lub Quizu sportowego
    • Na Ziemię dziennie, Słońce wysyła 1000 razy więcej energii, niż wszyscy mieszkańcy planety zużywają przez cały rok.
      Mamy w zasięgu ręki czystą i darmową energię. Powinniśmy zrobić z niej dobry użytek.
      Marnotrawstwo 8-)
      Co do kopalnianych ...
      Nie wiem czy starczy, pożyjemy zobaczymy, bo atomowych braknie na bank, raczej.
      Nie da się postawić kilkunastu tysięcy atomówek, które zaspokoją energię, a kopalniane mogą się skończyć szybciej niż przypuszczamy bo zapotrzebowanie rośnie i to dużo. ;]

      Dzisiaj, 14:39

      przez Cezarcfc

      maksymalne wykorzystanie potencjału rzek
      Z energii hydroelektrycznej, tak aby było to opłacalne, można by uzyskać ok 1 TW energii, a my będziemy potrzebowali ok 30 TW jak nie więcej. To jest kropla w morzu potrzeb. Tak należy budować elektrownie słoneczne, aby bilans był na plus z energią, która będzie potrzebna.
      " Trzeba marzyć tak jak by się żyło wiecznie, a żyć tak jak by się miało umrzeć dzisiaj. "


      Uni 21
      Badania TOP 1

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez hiper333 ().

    • buleon napisał(a):

      Są inne źródła energii - możemy czerpać je z wiatru (patrz Dania i Niemcy czy Holandia), z pływów, wykorzystać ciepło Ziemi - mamy sporo możliwości. Może ktoś wie więcej o nich?
      Z wiatru na skalę globalną można uzyskać 2 TW, jeśli pokrylibyśmy wszystkie lądy , na których prędkość wiatru spełnia minimalne wymagania do generowania energii elektrycznej. Energia geotermiczna to ok 12 TW , natomiast energia z pływów morskich, którą bardzo trudno wykorzystać to zaledwie 2 TW. Te cyferki mogą się zwiększyć, jeśli pojawią się jakieś nowe technologie, które zwiększyłyby efektywność w tych dziedzinach.

      Podsumowując, 12+2+2, 16 TW to zaledwie cześć energii, jaka będzie nam potrzebna w przyszłości ok 30 do nawet 50 a może i więcej 100 TW. Przy założeniu że te metody zostaną zrobione globalnie i maksymalnie wykorzystane.

      Energia jądrowa i te wyżej wymienione sposoby to za mało na zapotrzebowanie energetyczne w przyszłości za 30 czy 40 lat.
      " Trzeba marzyć tak jak by się żyło wiecznie, a żyć tak jak by się miało umrzeć dzisiaj. "


      Uni 21
      Badania TOP 1
    • energia geotermalna zaspakaja potrzeby Islandii
      energia spadku wody zaspokaja potrzeby Norwegii

      ale te technologie sprawdzają się tylko w tych warunkach, więc jest to możliwe, ale w Polsce nie da rady :)
      możemy jedynie zwiększyć produkcje energii wiatrowej (tak to się piszę?), z produkcją energii słonecznej w Polsce będzie kicha, bo jak to u nas pochmurmo - mamy długie zimy i krótkie lata....alternatywą jest tylko i wyłącznie energia jądrowa tudzież termojądrowa, tylko one będą wstanie zaspokoić zapotrzebowanie i dywersyfikację energii w Polsce
      u4 - 10669% - 14 ST - średnia 762%
      u7 - 18291% - 34 ST - średnia 537%
      u35 - 53941% - 43 ST - średnia 1254%

      "Honor nie szpeci godnego, ani godny honoru."
    • @buleon - Kilka lat temu, zdaje się, że w "Wiedzy i Życiu" czytałem ciekawy artykuł na ten temat. Krótka konkluzja była taka, że przy obecnej technologii trzeba by zabudować panelami słonecznymi gigantyczne połacie lądów, by osiągnąć z tego jakąkolwiek sensowną ilość energii.

      Z energią wiatrową - niedużo lepiej. są rejony (głównie wybrzeża oceanów i otwartych mórz, ale także pewne obszary w centach kontynentów, pośród rozległych równin) gdzie jest to opłacalne. Za tamtym artykułem przywołuję z pamięci, że w Polsce nie są opłacalne nigdzie. Firmy stawiające farmy wiatrowe osiągają zyski wyłącznie dzięki dopłatom z UE. Na dzień dzisiejszy ta sytuacja może nieco inaczej wyglądać z uwagi na wprowadzenie limitów na emisję CO2 i w konsekwencji wzrost ceny energii węglowej. Możliwe więc, że na chwilę obecną stopień rentowności jest nieco wyższy, jednak nie dlatego, że energia wiatrowa stała się bardziej wydajna, tylko dlatego, że na węglową dowalono de facto nowy podatek.

      Energia spadającej wody - pewnie. Sprawdza się w krajach górzystych, jak Norwegia, pewnie Szwajcaria, czy Austria. Ale jakim kosztem? Czy zalanie dziesiątek dolin nie jest także zagrożeniem dla ekosystemu?

      Z 5 czy 6 lat temu na zlecenie rządu wykonano w Polsce badania, gdzie opłacalna może być geotermia - wąski pas pogórza, ciągnący się od Dolnego Śląska, przez Małopolskę po Podkarpacie. Woda tam jest dość chłodna, tzn zbyt zimna do wytwarzania elektryczności, jednakże wystarczająco ciepła do ogrzewania mieszkań. Tak więc generalnie na małą skalę - jak najbardziej, jednakże do zaspokojenia potrzeb energetycznych całego kraju - nie ma mowy.


      Polska jako kraj ma naturalne predyspozycje do wykorzystywania energii węglowej. Paliwo do takich elektrowni jest u nas najtańsze, mamy go spore zasoby, co uniezależnia nas od politycznych jak i gospodarczych zawirowań. Niestety - energia ta jest "brudna".
      Energia odnawialna jest dość "czysta". Dość, bo jednak nie całkowicie.
      - Wiatraki podejrzewane są o mordowanie ptaków wędrownych, zakłócanie prądów powietrznych, podobno wywołują bóle i nerwice u zwierząt i ludzi zamieszkujących okolice. Na dokładkę wiatr bywa kapryśny i jeśli nie wieje, to prądu nie ma.
      - Panele słoneczne są niewyobrażalnie nieefektywne, do ich produkcji zużywa się gigantyczne ilości energii, wydziela się przy tym sporo toksycznych substancji. Dodatkowo - jak wiatraki - bardzo wrażliwe na kaprysy pogody. W pochmurny dzień produkcja energii bardzo spada.
      - Turbiny wodne wymagają spiętrzenia wody kosztownymi i niezbyt ładnymi zaporami, co w konsekwencji powoduje zalanie doliny rzeki, wywrócenie do góry nogami fauny i flory zamieszkującej zarówno rzekę jak i jej dolinę, no ale na plus działa to, że pomaga chronić położone niżej tereny przed powodziami.
      - Geotermia na ile mi wiadomo nie ma negatywnego oddziaływania na środowisko, jednakże sprawdza się tylko tam, gdzie płytko pod powierzchnią ziemi można znaleźć źródła bardzo gorącej wody. W praktyce - w regionach aktywnych sejsmicznie lub wulkanicznie.
      - Energia pływów już jest oskarżana przez organizacje ekologiczne o zakłócanie życia ryb i morskich ssaków. W Polsce kompletnie nierealna, gdyż na Bałtyku pływy są niezauważalnie małe. To działa tylko na oceanach.

      Energia jądrowa jest czysta, dopóki wszystko idzie zgodnie z planem. W momencie, gdy coś pójdzie źle - zaczynają się wielkie kłopoty. Paliwa własnego praktycznie nie mamy, jednakże z uwagi na jego specyfikę można je importować z bardzo wielu źródeł (potrzeba go niewiele, tak więc można je transportować praktycznie z drugiego końca globu).
      Sama elektrownia jest kosmicznie droga (przynajmniej jak na Polskie warunki), jednakże energia przez nią produkowana jest tańsza anieżeli energia ze źródeł odnawialnych, choć droższa od węglowej.
      Wierzę, że jeśli obiekt taki zostanie zaprojektowany według najnowszych światowych standardów, to przy specyfice naszego regionu (brak jakiejkolwiek aktywności sejsmicznej czy wulkanicznej, brak zagrożenia tsunami itp), to może on być bezpieczny i zdecydowanie poprawić wydolność naszego sektora energetycznego.
      exSuper Moderator działu Z Życia Uniwersów
      exModerator DiD uni 4, 6, 8, 13, 14, 34, 35, 39 i 59


      Kod źródłowy

      1. [23:21:05] [pomidorek] bo jestes tak dopry i kochany ze az zuy [;

      :*Puchaty różoffy Króliczek Truskawki:*
      Multikonto 2/2
      Lady Claire/khartvin
    • Żeby uzyskać ok. 20 TW energii, trzeba by było wybudować paneli słonecznych o powierzchni ok. 800 000 km2 czyli ok, 2,5 razy więcej niż tereny Polski, albo ok 8,8 % powierzchni USA. Zawsze istnieje możliwość pokrycia dachów panelami i orbitalne elektrownie, do których już przygotowują się chyba amerykańskie firmy, a w Japonii planowane jest na 2030 r.
      :D


      Hiper a skąd Ty bierzesz te informacje?
      Z kosmosu :ocb:
      " Trzeba marzyć tak jak by się żyło wiecznie, a żyć tak jak by się miało umrzeć dzisiaj. "


      Uni 21
      Badania TOP 1

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez hiper333 ().

    • Dobra super pokrywamy 8,8% terenu USA cudownymi panelami. Mam parę pytań:
      Czy nas na to stać?
      Ile potrzeba energii, żeby wytworzyć te panele?
      Ile zanieczyszczeń powstanie w wyniku produkcji paneli?
      Rozumiem, że "ok. 20 TW energii" produkowana jest w optymalnych czysto teoretycznych warunkach?

      PS Nie rozumiem Twojej odpowiedzi na pytanie Aecjusza, pytanie bardzo poważne i sam chciałbym wiedzieć skąd bierzesz te wszystkie dane.

      Ciągle nie mogę sobie wyobrazić tych elektrowni orbitalnych ciekawi mnie bardzo jak mają działać, przesyłać na Ziemię energię czy po tradycyjnym przewodzie, jeśli tak to kto go tam pociągnie? Czy takie, chyba wielkie panele nie będą rzucały dużego cienia na Ziemię, bo od tego mogą zwariować ludzie, zwierzątka i roślinki?
    • krecik10 napisał(a):

      Ciągle nie mogę sobie wyobrazić tych elektrowni orbitalnych ciekawi mnie bardzo jak mają działać, przesyłać na Ziemię energię czy po tradycyjnym przewodzie, jeśli tak to kto go tam pociągnie?
      Nie żartuj :ocb: nie po kablu, od lat 60 już trwają eksperymenty nad mikrofalowym przesyłaniem energii -wiązka mikrofal
      zamieniamy prąd stały z ogniw słonecznych na wiązkę mikrofal a potem mikrofale kierujemy w miejsce na Ziemi, tam gdzie chcemy i zmienia na energię z powrotem. '

      Jeśli chodzi o instalowanie elektrowni słonecznych to :

      w 2010 r zainstalowano na świecie ogniwa o mocy 13 GW a do 2015 r ma być ich tak dużo, że będzie ok 180 GW, a w 2020 r 35 GW. W ciągu roku można zainstalować do 1 GW. Wszytko praktycznie co produkujemy, powoduje jakieś szkodliwości dla zdrowia nawet jedzenie.


      Teoretycznie Słońce zsyła nam na Ziemie dziennie ok . 170 000 TW !!!mocy to jest teoria, z tego można wykorzystać ok 600 TW. Przy wydajności 10 % konwertery słoneczne mogły by dostarczyć ok 60 TW . Nie będzie aż tyle paneli aby przesłoniły nam Słońce.

      20 TW jest w takim samym procesie 10 % wydajność itd.

      Orbitalne elektrownie będą nie zbyt tanie, ale naziemne nie będą wiele droższe od produkcji samochodów do dobrego użytku. USA i inne bogate kraje bez problemu ich na to stać, już są plany jak wspomniałem ele. sł. na orbicie.


      Ja też mam pytanie dlaczego krecik jesteś facetem, a masz zdjęcie kobiety, jesteś transex. ?? ;]

      Podałem wam wystarczająco dużo danych, że już wiecie można powiedzieć tyle co ja, bo widzę w temacie nie jesteście za bardzo
      ps. kable z orbity mnie zszokowały ]:-D mam swoje tajne źródła eh... głównie bieżące czasopisma, tłumaczone z since amerykańskich źródeł naukowych itd. i lata doświadczeń naukowych :P nie które są polskie artykuły z czasopism naukowych również
      pozdrawiam 8-)
      " Trzeba marzyć tak jak by się żyło wiecznie, a żyć tak jak by się miało umrzeć dzisiaj. "


      Uni 21
      Badania TOP 1

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez hiper333 ().

    • hiper333 napisał(a):

      głównie bieżące czasopisma, tłumaczone z since amerykańskich źródeł naukowych itd. i lata doświadczeń naukowych nie które są polskie artykuły z czasopism naukowych również
      pozdrawiam

      no to teraz po kolei:)
      Pochwal się gdzie zdobyłeś te doświadczenia naukowe, oraz jakiego typu one były? Nikt nie neguje Twojej wiedzy, ale forma w jakiej odpowiadasz na pytania jest lekko mówiąc irytująca.
      Ogniwa fotoelektryczne krótko mówiąc dopiero raczkują. O ilości energii dostarczanej przez słońce wiem doskonale, w końcu wszystko co żyje na ziemi czerpie energię właśnie ze słońca, o jej ilości przeliczonej na TW słyszałem już jakiś czas temu na discovery. Na chwilę obecną cena takiego fotoogniwa jest dość wysoka, więc zakładam że technologia produkcji jest droga i skomplikowana, idąc tym tropem- również energochłonna. A czystość źródła energii powinna się przejawiać czystością metod produkcyjnych. Również widzę przyszłość w energii słonecznej, ale jeszcze nie teraz, obecnie może to być jedynie dodatek.
    • Znasz tytuły tych swoich czasopism Hiperku ?

      Bezprzewodowe przesyłanie energii na dzień dzisiejszy jest związane ze zbyt dużym ubytkiem. Postawienie żagla na orbicie przy dzisiejszej technice nie stanowi problemu, problemem jest przesłanie energii na ziemie by budowa okazała się opłacalna. Ferowanie, że do 2030 roku ktoś na coś efektywnego wpadnie jest ... wróżbą.

      I mam pytanie, czy to, że mam Aecjusza w avatarku oznacza, że jestem rzymianinem wychowanym przez hunów ? o_O
    • osobiscie jestem bardzo za tym zeby stawiac elektrownie atomowe

      nie czytalem zbyt wielu postow tutaj ale jakos w temat sie wkrece

      jezeli przeciwny jako argument uzywaja elektrowni w Japoni to pozdrawiam tam nastapilo tsunami ktore ta elektrownie uszkodzilo
      energia ta bylaby napewno tansza niz teraz i bardziej sprzyjajaca srodwisku z odpadami radioaktywnymi mozna sobie poradzic tylko trzeba chciec
    • Miło, że wyczułeś moja ironię :) i odpowiedziałeś na większość moich pytań. Choć odpowiedź, że produkcja żywności przynosi szkodliwości jest wymijająca. Polska EA ma zacząć działać w 2020r. i wydaje mi się, że będzie długo długo przed ES na orbicie, na które jak sam przyznałeś nasz kraj na to nie stać. Do paneli naziemnych to fajnie, że powstają na całym świecie, ale ile powstało ich w Polsce i ile naprawdę może powstać taki efektywnych ES. Co do niewiedzy na temat elektrowni na orbicie to m.in. celem forum i dyskusji jest poszerzanie swojej wiedzy, dlatego liczymy ( przynajmniej ja, choć wydaje mi się, że inni również), że niejako ekspert w Naszym gronie dyskusyjnym podasz Nam jakieś szczegóły linki, tytuły.


      Offtop:
      Ja też mam pytanie dlaczego krecik jesteś facetem, a masz zdjęcie kobiety, jesteś transex. ?? ;]
      Nie ma to jak w poważnej dyskusji rzucić ciętym żartem :| Żeby zagasić Twoją ciekawość odpowiem, że nie i dodam, ze interesuję się tenisem.
    • głównie bieżące czasopisma, tłumaczone z since amerykańskich źródeł naukowych itd. i lata doświadczeń naukowych :P nie które są polskie artykuły z czasopism naukowych również
      pozdrawiam 8-)
      Chodzi Ci o Science? To dość poważne czasopismo, ale przydałby się faktycznie tytuł artykułu.

      Proszę Was, chociaż tutaj, w naukowej oazie spokoju nie dogryzajmy sobie wzajemnie, bo i po co:) Tak tu spokojnie^^

      Lwica jest boska :)
    • Johny napisał(a):

      Na chwilę obecną cena takiego fotoogniwa jest dość wysoka, więc zakładam że technologia produkcji jest droga i skomplikowana, idąc tym tropem- również energochłonna. A czystość źródła energii powinna się przejawiać czystością metod produkcyjnych. Również widzę przyszłość w energii słonecznej, ale jeszcze nie teraz, obecnie może to być jedynie dodatek.
      Nie czytasz ze zrozumieniem, to tanie nie jest, ale i drogie też nie, artykuł wyżej. Chwalić się nie będę zbytnio, z konferencji naukowych min. ale to mało istotne jest. Nie miałem zamiaru moimi wypowiedziami nikogo urazić :). Obecnie można zaczynać się do tego przygotowywać i może kto wie, powoli coś robić w tym kierunku, zamiast tylko dodatku.

      Bezprzewodowe przesyłanie energii na dzień dzisiejszy jest związane ze
      zbyt dużym ubytkiem. Postawienie żagla na orbicie przy dzisiejszej
      technice nie stanowi problemu, problemem jest przesłanie energii na
      ziemie by budowa okazała się opłacalna. Ferowanie, że do 2030 roku ktoś
      na coś efektywnego wpadnie jest ... wróżbą.



      I mam pytanie, czy to, że mam Aecjusza w avatarku oznacza, że jestem rzymianinem wychowanym przez hunów ? o_O
      Fakt, tanie to nie będzie, ale już jest podpisana umowa z pewną firmą więc od 2016 r. zobaczmy?? Więc skoro jet projekt i umowa to chyba firmie się opłaci coś takiego jednak. ;] Ja mówiłem o zdjęciu nie o nazwie. 8-) Zdjęcie posągu a dziewczyny to co innego. :D

      energia ta bylaby napewno tansza niz teraz i bardziej sprzyjajaca
      srodwisku z odpadami radioaktywnymi mozna sobie poradzic tylko trzeba
      chciec
      Polska sobie nie poradzi, dla nich zbudowanie autostrad itd. mówię o Euro 2012 z tym jest problem a z elektrownią hm.. nie widzę ich z tym. ]:-D

      Mnie interesuję dlaczego facet ma zdjęcie dziewczyny ?? ]:-D

      Tak chodzi o magazyn Science, cytaty i wypowiedzi głównie korzystałem z artykułu Dr hab. inż Jerzy Karpiuk asystenta w Instytucie Chemii Fizycznej PAN w Warszawie. Fotowoltaika , Energia ze Słońca. Nie wiem czy jest to również w internecie nie szukałem. Pozdrawiam. :)
      " Trzeba marzyć tak jak by się żyło wiecznie, a żyć tak jak by się miało umrzeć dzisiaj. "


      Uni 21
      Badania TOP 1

      Post był edytowany 10 razy, ostatnio przez hiper333 ().

    • Orbita geostacjonarna, transmisja mikrofalowa, system składający się z 3 podsystemów ; mikrofalowa transmisja mocy, formowania i kontroli wiązki oraz odbiorczy układ naziemny. Generator mikrofal, zamienianie - i kierowanie do układu formowania , po przez zmianę fazy sygnału doprowadzonego do układy anten można sterować kierunkiem wiązki i kierować w dane miejsce. Na ziemie wiązka trafia do naziemnego systemu w tzw. rectennę ( rectifying antena prostująca ) Jest odbiorczą i obwodem prostującym i zamienia wiązkę na prąd. Kierunek będzie kontrolowany za pomocą specjalnego podsystemu kontroli.
      Zakodowany sygnał dostarcza fazę odniesienia do uformowania wiązki, następnie porównywany z sygnałem odniesienia w antenie nadawczej -_- i na tej podstawie byłaby wysterowana wiązka. ;] W przypadku braku sygnału z rectenny nadajnik automatycznie obniżałby moc wiązki.
      " Trzeba marzyć tak jak by się żyło wiecznie, a żyć tak jak by się miało umrzeć dzisiaj. "


      Uni 21
      Badania TOP 1
    • Z tego co wiem, dziś na świecie najczęstszym tym elektrowni jest elektrownia grafitowa. Mimo, że istnieją bezpieczniejsze typy np. elektrownia cziężkowodna. Może mi ktoś powiedzieć, z czego wynika taka popularność starej elektrowni grafitowej?
      Z tego co ja wiem, to elektrownie grafitowe zostały zaprojektowane w trakcie zimnej wojny. Ich celem było nie tylko wytwarzanie energii elektrycznej, ale także przetwarzanie pierwiastków tak by nadawały się do produkcji broni (broń jądrowa oraz przeciwpancerna). Czyli podwójny zysk.
      Dziś jednak odpadów radioaktywnych jest zbyt wiele, by je wszystkie przerobić na broń i energia jądrowa (z tego co mi wiadomo) stała się najdroższym źródłem energii (po uwzględnieniu kosztów likwidacji).
      Dodam, że ok 99% masy promieniotwórczej włożonej do reaktora, staje się odpadami.
      Elektrownia ciężkowodna w której wykorzystywane są powolne neutrony wytwarza odpady, których nie można przetworzyć na broń. Przy okazji elektrownia wodna nie może ulec takiej awarii, jaka była w Czarnobrylu.
      Czemu więc się ciągle korzysta, ze starego typu elektrowni?
      Kolejna sprawa jest z paliwem. Obecnie podobno planuje się odejście od paliwa jakim jest uran, który pozostawia 99% odpadów. Zamiast tego planuje się stosować tor. Tor ma w ogóle nie pozostawiać opadów (100% masy ulega rozpadowi), jest go więcej w skorupie ziemskiej i ta sama ilość ma być dłużej aktywna (ma wydłużyć czas pracy elektrowni).
      Ciekawe na ile to prawda.
      Obawiam się, że jak by miała powstawać w Polsce elektrownia, to powstał by ten stary typ :P
      .
    • Może ja się nieco wypowiem na ten temat chodź wszystkich postów nie czytałem i nie wiem o czym mowa

      Myśle że elektrownia taka nie jest dobrym rozwiązaniem bo produktem ubocznym reakcji pluton-239 służacy do budowy bomby jądrowej. Kraje stawiają na potęgę elektorwnie niby dla zasilania kraju ale jest tez drugi konec sznurka min. każdy

      boi sie wybuchu III wojny i zbroi się jak może a wiadomo jaka broń wejdzie w skład arsenału każdego państwa. Są tez inne powody min. polska nie ma tak dużej wiedzy o budowy elektrowni do tego potrzebna jest technologia która trzeba kupic od innych krajów a taki niemiec nie sprzeda ci technologi na miare XXI wieku a z lat 80-90 bys nie zagrażał im w dostawie energi która tez sie sprzedaje za granice.

      To moje zdanie

      Pozdrawiam
    • alabama tak się składa, ze u nas już dawno mogłaby być elektrownia atomowa lecz niestety wszyscy wystraszyli się Czarnobyla i teraz wszystko stoi zalane betonem, więc doświadczenie mamy, a niby czemu mieliby nam nie sprzedać technologii na miarę XXI wieku? Może gdyby się z Francuzami do gadali jakby nie patrzeć to z tego co wiem, mają najwięcej elektrowni jądrowych w Europie...