Uff... zdążyłem, wpisać się na starym forum przed delete

Wczoraj po pracy zacząłem drinkować, myślę a oględne sobie Snowpiercer - ehh przełożyli nowy odcinek na 30 marzec. No ale już %% szedł to szkoda było przerywać więc włączę nowy sezon F1 na Netfrix. Już po paru głębszych i nudnym sezonie zacząłem szukać jakiegoś tam celu (bunkier), nic nie było, więc będąc w us, z kolegą powyżej stwierdziłem polecę co mi szkodzi.
22:00 Kolega siedział więc poszedłem dalej ostro %% po północy widzę 0 aktywności więc lecę - niszczenie moon (twardziel, za 6 razem dopiero padł przy 11 GS) - wcześniej poszło 6k RMP na rozwalenie obrony na moon, nie liczyłem na nic a tu patrzę wczesnym rankiem (dobrze że mam kota który mnie "obkłada" jak jest głodny, obudziwszy się trosze przytłumiony alkoholem i uderzeniami kota) jest flota, szybko jedna szansa... ehh te GS to porażka jakie wolne (jak muszą.....;)), ze względu na słabą reakcję manualną po %, wbiłem się 2s po ataku... ale jak widać poniżej udało się.

Obrońca zalogował się dużo wcześniej niż flota dolatywała pogratulował, parę słów wymieniliśmy więc szybkiej odbudowy życzę.
No i cóż... idę dalej łapać % by do kaca nie doprowadzić

Oczywiście do końca flota Rafusa mnie pilotował bo ciężko było trafić pod koniec w cel :P:P

[/align]

Ehh.... A zdawało mi się że to moje statki lecą na dofarmienie;) ta starość, widzimy co chcemy.