Witam po raz drugi
Cóż to była za zakręcona noc pełna zwrotów akcji oraz skrajnych emocji.
Zaczęło się od szukania celu, kilka minut skanowania i jest, fajna flotka, sporo surki, szybka symulacja i niestety się nie przebijam, na pomoc przychodzi sojusznik Ernie, symulacja i nadal za mało. Dorobiłem floty i wychodzi że mogę lecieć solo no ale już byliśmy umówieni więc zapraszam do ACs, Ernie do celu ma 200 układów i dexa na styk, niestety flota Erniego poleciała solo
Łup miał być 100% więc ja zgarniam wszystko a on wpada 1,5h po mnie, zdecydował że jednak nie zawraca i to był dobry pomysł. Na kilka minut przed moim wlotem magikowi wróciły floty z ekspedycji i się jednak nie przebiłem zostało naprawdę niewiele floty, cóż, życie
Magik loguje się chwilę po ataku i robi nam stracha, lecz nie zrobił nic.
Ernie wpada na praktycznie pustego moona i zgarnia 71kk surki.
Wspominałem wcześniej że miało być 100% łupu, tak miało być, po walce pozmieniały się punkty honoru i na moim dofarnieniu łup już był 50%.
Standardowo zabrakło trochę recków lecz wyszło naprawdę fajne starcie i jestem parę groszy na +.
Dzięki wielkie Ernie za pomoc oraz za dotrzymanie towarzystwa
Obrońcy życzę

Dofarmienie 3x

A tak wygląda całość