Ja niedawno czekałem 1.5h na powrót. Ogólnie ciekawie to wyglądało... bo zamiast floty na planecie pojawiły się dodatkowe surowce (około 3-krotność wydobycia). Gdzieś po niecałych 2h flota się ostatecznie pojawiła, a nadmiarowe surowce zniknęły... tak jakby doszło do jakiegoś resetu.
Wystarczy wejść do piekarnika, by twoje życie zmieniło się o 180°