Gratuluję misiu, dorwałeś moje LM z produkcji, tak jak ja wypatrzyłem Twoje pance w produkcji, które zjechał skar kilka tygodni temu. Parę procent zabrakło do ST.

Jako jedyny zrobiłem na tobie porządny procent:


Więc jak przystało na małego mściwego człowieczka od tamtej pory latasz za mną po całym unii, kasy nie szczędzisz, raz tu, raz tu, ładujesz planetę, ale tak naprawdę po co? Tylko dla zemsty i satysfakcji? Strasznie to płytkie, ale może taki z Ciebie człowiek. Stajesz na głowie, ale głównej floty złapać nie możesz. Żeby nie było, że "płacze" albo mam żal do ciebie (tutaj nic nie muszę pisać, bo sam pokazujesz jakim człowiekiem jesteś). Zapraszam więc do siebie, lataj jak pies z wyciągniętym jęzorem za mną i niech Ci będzie na zdrowie.

Pozdro misiu

Panowie to tylko gra , duzo nas nie ma a bedzie jeszcze mniej luzik pełny dzisiaj ja Tobie a jutro Ty mnie kazdy szuka jakiegos zysku skoro juz zarywa się kilka godzin na skanowanie to sam bym polatał z Wami ale nie mam czym

Z tym buddy, to było tak - przyjąłem ciebie do buddy, na drugi dzień dostałem niespodziewanie złoma. Nie pisałem jednak xxxxx xxx Ty zdrajco, to Twoja wina, tylko napisałem do Ciebie, że to dziwny zbieg okoliczności, prawda? Później chyba nawet ciebie przeprosiłem za podejrzenia. To, jak ty odbierasz pewne rzeczy, już za to nie odpowiadam. Usunąłem ciebie z buddy, kiedy "nachalnie" zacząłeś atakować ludzi z mojego sojuszu, ale to chyba naturalne w takiej sytuacji. Wtedy uznałeś mnie chyba za "public enemy number one" i od tamtego czasu jestem twoją nemezis hehehehe.

OOOO i mozna normalnie zaraz ladniej ST wyglada

Jak chcą to potrafią Bawić tylko grzecznie. Vel spać w nocy walczyć w dzień .

Podpiszę się pod tym, dużo lepiej czyta się takie ST gdzie zamiast jadu pojawia się odrobina poczucia humoru i subtelnej złośliwości.

Obu uczestnikom tego konfliktu życzę emocjonujących polowań