No dzisiaj ciekawy dzień ,wpierw wystartowałem na jednego obrońcę ,zaraz po starcie login i zawrotka Później leciałem na drugiego ,półtorej minuty przed wlotem login i kolejny zwiał .A tego obrońcę obserwowałem wczoraj ,latał tymi tranzytami od koloni do koloni i zabierał kolejną surkę i dlaej leciał ,nie chciało mi się siedzieć i czekać więc dzisiaj sobie zaglądnąłem ,myślałem że flotka wyląduje w bunkierku z surką ale obrońca zniknął z falangi i flota też zniknęła ,no to był możliwy tylko lot z moona na moona i w sumie sobie odpusciłem bo tego nie przeskoczę i tu niespodzianka wieczorkiem przeglad galaktyki i widzę na jednym moonie aktywka i to sporo czasu już poleciało od dolotu ,ale myślę sobie a czemu nie zaryzykować ,oczywiście jak widać flota główna weszła jak w masełko ,za to przy bodajże 3cim dofarmieniu obrońca się zalogował i coś zabcżał kombinować ,ale wiedziałem ze nic nie zrobi więc zabrałem co moje

Obrońcy SzO choć nic nie napisał

Pozdrowienia dla sojuszu ,buddy i znajomych