Witam!
Na wstępie Dziekuje sojusznikom za pomoc
Keasowi, Zuowi, Batonikowi, Ta trójca miała wkład w tego STeka, oraz reszcie za kibicowanie.


A więc tak:
DarthBartkowi przyglądałem się juz jakiś czas, Wiedziałem że na 4 gali ekspi oraz trzyma tam statki cywilne, Flota bojowa której się obawiałem najbardziej stacjonowała w ulu bezpieczna, w towarzystwie najpotęzniejszych flot na tym uniwersum.
Narodził mi się pomysł zniszczenia moona, ale jak? Da się? To przecież jeden z głównych Prezesów sojuszu WOWWW.
Kilka dni obserwacji, wszystkie trampki lecą na jednego moona, wczoraj również, czyli nic się nie zmieniło, Moon jako spichlerz
Wczoraj, padło hasło: "Operacja Bartek", do tego planu od razu zwerbowałem 3 wyżej wspaniałych sojuszników
Dzień Przed Niszczeniem Moona:
Godzina 15. Kolon wraz z materiałem poleciał w układ Bartka czas lądowania 1 w nocy, GSy również przygotowane do akcji (19 Sztuk które kilka dni wczesniej brały udział w niszczeniu moona też na 4 gali czyli Piloci doświadczeni)
Dzień Bitwy:
Godzina 1 w nocy, budzik obudził żone, od razu z*eba poszła ale cóż takie życie , lecą próby moonowe od Zuo, udaje się za 4 razem, kontrola aktywności wszystkich Sojuszników Bartka, Styrta z Kylo aktywni, coś kombinowali, Zielony Wojownik Smakosh OFF Leman Urlop, u Bartka świeciła się jakiś czas lampka, ale według moich obserwacji powinny się pojawić minuty, i tak też się stało, Godzina 1:30 lecą GSy z doświadczonymi pilotami.
Godzina między 4 a 5 nad ranem, Keas zdejmuje urlop i niweluje obrone na moonie (5k WR z tego co pamiętam), jego flota w pogotowiu.
Godzina 5:52, wpadają pierwsze GSy 3 fala Niszczy Księżyc, wszystkie Gsy wracają spowrotem, bez draśniecia.
Od razu falanga poszła w ruch, wracają transportery i kilka ekspów, Siłe ataku skupiam wyłącznie na transporterach (388k statków)
Godzina 6:10
Ustawienie pilota, info od Keasa ze nie da rady dotrzymać towarzystwa, zapina urlop. Lece sam.
Godzina 6:30
Leci cała moja Armada, w miedzy czasie pojawiają się pierwsi Widelce w ulu (Styrta, Kylo, Smakosh) u Bartka cisza
Około Godziny 6:35 - 37 ląduje cała Armia Bartka w ulu. Świeci się tylko i wyłącznie moon, w układzie na 4 gali minuty.
Mniej więcej o tej samej porze wpadł mój atak, niszcząc transportery Bartka na koloni.
Godzina 7 rano
czas do starcia ~ 15min, Zdaje się że lada moment Bartek powinien się zalogować,
Pojawiły się minuty na moonie w ulu, Matka zgaszona
Chwile później Matka się świeci, Bartek zalogował, podejrzewam że był lekko w szoku, ale ma jeszcze czas na manewrowanie flotą,
Godzina 7:12
Wiadomość od Bartka: "nic tam za anty nie stawiam nie szpieguj i wleć sobie - należy się :)"
Szokuje mnie wiadomość, ale to tylko świadczy o przeciwniku Brawo!
Godzina 7:16:



Flota wraca, piloci świetują, Jeszcze czekają na pilotów GSów którzy znając ich już *ajebani wracają
Admirał depesza może z uśmiechem zacząć Barbórkę

P.S Wiem że dla Bartka to tylko zwykłe draśniecie, ale dla mnie coś Wyjątkowego, mały procent ale cieszy.
Starcie dedykuje Drewsikowi (Urodzinowy Prezent) i Rujowi (Twój motyw z GSami sprawdza się)

Pozdrawiam Górników, cały mój Sojusz, Dzieki za Kibicowanie, i do następnego!
Szczęść Boże!