To już chyba koniec dzisiejszych gwałtów na Gasze, więc zacznę od tyłu, czyli ostatniego starcia. Starcia dość prostego, które mogło być z lepszym zyskiem, ale miałem dość daleko, Lemur mnie do ACS-a nie potrzebował, a chciałem stuknąć wszystko, co się da, póki jest okazja, więc po prostu wysłałem owce na manowce i dorzuciłem puszek.

Pozdrawiam @Neferet jak zawsze przy okazji starć na Bellatrix oraz smigola, Don Pontona i TESLĘ, których Gacha ostatnio złomował. Zapytacie może, skąd taka zaciekłość i dorzynanie do końca - ano Pan Gacha, korzystając z 10-krotnej przewagi wojskowej przeorał ostatnio bunkier smigola. Nie potrafił nawet zrobić tego z zyskiem, używając ACS i poleciał ze stratą. Ten jeden wlot jeszcze zrozumiałbym. Kolejnych dwóch - w pusty bunkier i ponownie ze stratą - zrozumieć nie jestem w stanie.