I cóż żeś narobił?
Toż to dla mnie jest nieszczęście, albowiem wywołany zostałem, zatem muszę napisać coś, cokolwiek
Pracować jednak mi trza, kasę zarabiać, nierówną walkę z systemem toczyć, a nie wpisywać się w jakieś mikre eSTe
No ale skoro już tu jestem, to pogratuluję, a co!
Jak byś wziął i numerował, mógłbym w zasadzie zastanowić się nad flaszką z wiadomą etykietą hyhyhyhy
Na pohybel draniom.
januszk82, na buleona jest sposób, musisz go zmęczyć, nie za wiele nawet, on usypia na stojąco. Wtedy zaś, cyk! I masz nie tylko eSTe, ale nawet 100 eSTe. Na nim jednym.
Powiadam Ci januszk, próbuj, próbuj, dasz radę.
Na Xanthus buleon mało brakowało i do dwóch setek z ST by dotarł, po tej złej stronie oczywiście.
Mogłem się pomylić o kilka, ale jak to mawiają, pomylić się każdy może.
No dobra, to idę. Czuję się tutaj nieswojo. Na Xanthus jest mój dom.
Odchodzę.
Pa!