Wiele miesięcy widniałeś na szczycie starć po złej stronie – pora na tę odpowiednią . Procent do wojny to również radość – prawdopodobnie zapewniłeś nam tym starciem zwycięstwo. Jednak największą satysfakcją jest strącenie tej zbudowanej w ohydny sposób floty – pozostało jeszcze kilka tysięcy gś u sojuszników obrońcy, ale co się odwlecze to nie uciecze . Odwalasz robotę za GF, powinni dać Ci jakąś premię .

Ogromne gratulacje i oby w kolejnej wojnie nie zabrakło Ci zapału !

Super starcie w najlepszym możliwym momencie. Jak walczyć to do końca!

Piękne top1

Zazwyczaj nie gratuluję starć na sojusznikach, ale w tych okolicznościach zrobię wyjątek - szczere gratulacje Trampek.

Ubiegły miesiąc spełzł (to chyba najtrafniejsze określenie) na wzajemnym podgryzaniu się zarówno militarnym w grze, jak i niestety tym słownym z jednej i drugiej strony, kto zaczął, kto skończył itd. jak sam stwierdziłeś nie ma co tutaj rozpatrywać.

Nie ukrywam, że wywrotka na ostatniej prostej jest szczególnie dotkliwa, tym bardziej, że przez praktycznie cały okres działań wojennych mieliśmy pewną przewagę. To nie tylko Top 1 Solo, lecz również, co przynajmniej w moich oczach jest znacznie ważniejsze - starcie, które zapewniło Wam zwycięstwo w wojnie. Sojusz powinien Ci postawić dobrą whisky (oczywiście w ramach dezynfekcji) za ten strzał. Trampku raz jeszcze - dobra robota, mimo przebiegu wojny, który jaki był taki był, głównie urlopowy z Waszej strony, zakończył się prawdziwym Starciem Tytanów, które zapewniło Wam zwycięstwo.

Wujo, szybkiej odbudowy!

Cóż przegraliśmy w ostatniej chwili i pewnie wyniku nikt nie zmieni i starcia nie cofnie

Ale czy starcie było na prawdę czyste , prawdziwe , bez błędów gry ( których ostatnio mnóstwo )

ma podobno rozpatrzyć Szanowne GO , bo po zapewnieniach obrońcy i przedstawionych faktach COŚ się nie zgadza

Cóż miejmy nadzieję że Szanowne GO szybko i sprawiedliwie i wnikliwie sprawdzi wszystko

Wujas nie wymiękaj , będzie dobrze

Historia jest taka:
W 2017 roku, niejaki @Shade tworzy wydarzenie na ryjoboku, że niby Sprite się reaktywuje.
Byłem tam kiedyś, dlaczego nie miałbym być teraz.
Idę więc, jestem, gram.
6 luty 2018 roku, śledzik, ostatni dzień karnawału, środa popielcowa przede mną.
Nie ma mnie w domu, spożywam alkohol w ilościach znacznych.
Na 8 rano do pracy. Kończymy chlać w okolicach 3-4 w nocy.
Budzik dzwoni, wstaję. Czuję że jestem nasączony konkret. Taxi zatem. 8 rano jestem w pracy.
Rzut okiem na ogamy, złom jakiś, straszny, wszystko zdechło, nie mam nic.
No ale pijanym, nic mnie to nie obchodzi.
Wpada szeryf: co tu kurła tak wali pijakiem? pyta.
Rękę podnoszę i rzecze cicho-to ja, to jam jest pijanym jeszcze.
Jest godzina 10, gdy wszyscy w biurze słyszą: Won mi stąd! Odchodzę więc, jeszcze pijany, ale szczęśliwy.
Po drodze szaszłyk, piwo, kura i warzywa na rosół, wpadam do domu jak jeszcze Aga śpi, śniadanie jej robię, rosół wstawiam.
W końcu zalegam jak szmata przed kompem i zaczynam śledztwo: skąd cholera ten złom? Wkurzony jak dziwka w deszcz, bo surowce na astro były w DT.
Oglądam ST i co widzę? Ludzik z układu skasował mi wszystko co miałem, ale nie zabrał nawet jednej jednostki surowców. Jakim cudem, skoro miałem na astro kurłłłaaaaa.
Śledztwo trwa, raporty czytane są, zdolność łączenia faktów ma dziś swoją chwilę.
Okazało się, że FS'a zrobiłem oczywiście. Na transportuj. Na muna. Do wroga w układzie. Surę tam zostawiłem, wróciłem do siebie, on tuż za mną, zjadł moje rzeczy, pozbierał, wrócił, wrzucił wszystko w stocznię i zadowlony.
Komuna mnie pochłonęła, kurłaaaaa, moje astro.
Szliśmy łeb w łeb, raz on wyżej, raz ja. Szczęście w nieszczęściu, akurat on był wyżej, surę musiał oddać.
Oddał, DT odbudowałem, astro się przedłużyło. No ale w sumie było ok.
A byłem pewien, że FS poszedł jak się należy, no ale kurła nie poszedł.
No byłem pewien.
Pewność jest przereklamowana. Pewność trzeba kontrolować, bo inaczej się mści.
Od tamtej pory nie ufam pewności, sprawdzam w podglądzie, gdzie leci, z jaką misją, jakie statki, co zostało, co najwcześniej wraca.
40 minut to pisałem, bo znowu pijanym. Poprawki czas zabierają.
Konkluzja: FS'y się sprawdza wujo.
Inaczej @trampek wygrywa wojnę.
Gratuluję

Błąd gry ? - Czy po prostu zwykły ludzki błąd

Wujo dzień wcześniej stał bfs ( lub duże okienko jak kto woli ) tylko braki w paliwie nie pozwoliły na lot


[ciach]

Dzień pózniej Tramp podejmuje próbę ubicia tej floty

[ciach]


Rezultat widać wyżej

Każdy popełnia błędy , tylko trzeba umieć się do nich przyznać .
Ten błąd kosztował was dużo ale to nie błąd gry tylko błąd człowieka.


Co do starcia to Tramp jesteś wariat
Mega starcie , mega zysk i co najważniejsze do wojny

Ogromne gratulacje , odpocznij i wracaj

@trampek jesteś " Man of the Match "

Gratulacie zacnego %% Zysk olbrzymi, a % na miarę Floty agresora.
Ta wojna jako jedna z niewielu na starszych uni była ciekawa. TJ. coś się działo i nie wiało nudą, szkoda że ta wojna tak krótko trwała
Jeszcze tak z miesiąc może dwa.

gratulacje Trampek!

zajrzałem wczoraj na ogame zobaczyć co słychać w sojuszu z taką myślą, że po takim czasie to pewnie wieje nudą i takim klikaniem z przyzwyczajenia. a tu zaskoczenie, bo dzieje się i to sporo wojna... i jeszcze to starcie fajnie widzieć, że jeszcze się tutaj tak bawicie i dajecie radę

te cyfry -, po prostu szaleństwo! kolejny raz pokazałeś swój łowiec kunszt brawo i tak trzymaj!

pozdrowienia dla wszystkich MINIONKÓW!

@trampek jeszcze raz wielkie gratulację ! przez całą wojnę wykazywałeś najwięcej zaangażowania i chęci więc należało CI się takie trafienie jak nikomu innemu Kłaniam się niziutko, piękne top 1 solo
Przetapiaj na flotę bo mamy jeszcze trochę do zrobienia

Graty Trampek starcia! Jak to Wenta powtarzał „mamy dużo czasu” Z Twoim skillem tej wojny nie dało się przegrać

No cóż, nawet bez U byłby spokój teraz w układzie z moim somsiadem Wujem. Graty Trampku Top1 jak najbardziej zasłużone.

Przez wojnę Trampek zużył kilka podeszew w kapciach na nocnych chodzeniach wokoło tapczanu.
Gratulacje dla atakującego i odbudowy dla Wuja

Starcie zwala z nóg,niestety stać cie na wiecej :),ale jestem spokojny i wiem ze niebawem znowu cos huknie ,jak tylko odpoczniesz.
za brak pozdrowien wsade ci te moje druty z nogi w 4 litery

Zycyzlbym obroncy szo ,ale tak jak wiekszosc tych "uczciwych inaczej" napompowal sie gsami po taniosci

Brawo trampek, to się nazywa dać komuś z liścia Nie dość że top1, to jeszcze zamknąłeś wojnę tym starciem.
Pozdrawiam z po kwarantannie.

Trampek gratulacje,% kosmiczny pozdrowienia dla Waszej żółtej ekipy

Trampek ładnie poczynasz gratulacje flota upolowała niezły kawałek ,zysk fiu fiu.

Wypada pogratulować szczęścia łądne zamknięcie wojny, gz tramp.

Wujo SzO

Pozwolę sobie ma mały necroposting komentując ten temat sprzed miesiąca. Przypomniało mi się, że chciałem coś napisać pod starciem, którym @trampek chwalił się przy okazji życzeń wielkanocnych

Chciałoby się powiedzieć "ST jak za dawnych czasów", ale z tego co widzę, ogejmowe legendy powstają właśnie teraz, a nie wtedy, kiedy ja grałem. Miło widzieć jak dawni sojusznicy cały czas dobrze się bawią. Gratuluję top 1 solo po właściwej stronie oraz zamknięcia wojny w pięknym stylu.

"Hostile armies may face each other for years, striving for the victory which is decided in a single day." Sun Tzu

Podrawiam wszystkich!