Taaa, imponujące, chociaż faktycznie zagadkowe...

No co Ty Zgon, serio? Przecież sami to ukartowaliście. I dla czego swojego serdecznego przyjaciela Wintera aka John Snow przedstawiasz jako obrońca? Zagrożenie wyeliminowane? Dla kogo? No tak - zapomniałem - obrońca miał najpierw wyeliminować Twoich sojuszników ale że uciekli na urlop to od razu przeszedłeś do punku drugiego.
GA to powinno zrobić porządek z tobą bo to właśnie ty ZGON psujesz tą grę. Zepsułeś całe uniwersum. Sprzedałeś sojuszników i ustawiłeś po raz z resztą trzeci jak sam to napisałeś to starcie.

Brakowało ci top1 solo? To se ustawiłeś - ktoś to łyknie? wątpie no chyba że ma klapki na oczach. Na Quantum odkąd pamiętam robisz identyczne cyrki wszystkie lamerskie zagania kręciły się i kręcą wokół Zgona.
Chciałeś zostać legendą i to ci się udało zostaniesz legendą puszu Nie wszystko można kupić.

Pozostałym graczom współczuję. W niniejszym starciu życzę perm BANA obu panom.

Ehh zgon ty znowu sojusznikow pozlomowales czy o co teraz chodzi?

Jestescie IDIOCI wszyscy ktorzy sa i byli ze zgonem w sojuszu, ile razy on juz zlomowal swoich? A wy wciaz myslac ze uchowacie aie pod jego plaszczykiem ochoczo wpadacie w jego sidla, zgon jest jak modliszka- zamoczysz ale pozniej cie zje. Obroncy szo

Gz stary kretaczu, ze ci sie jeszcze chce to podziwiam

Posty niezwiązane ze starciem usunęłam.
Jeżeli chcecie porozmawiać na temat tego co działo/dzieje sie na uniwersum proszę skorzystać z działu DiD.

To co zrobiłem na tym koncie było tylko chęcią pokazania jak ogame zostało zniszczone wersją 7.1 , robiąc to zmieniłem nick godząc się na to że konto zostanie skasowane, pokasowałem nawet wszystkie kolonie. Puszczenie lotek do układu podgłaznika było zupełnie nie przemyślane mogłem to zrobić dla wodzireja on obsrał by się dużo bardziej , lotki do podgłaznika poszły tylko dla tego że wyskanował surowce a ja napisałem mu że teraz się pobawimy i przez chęć pokazania sił poszły kolonizatory.
Nie w moim interesie było by zezłomowanie go gdyż jako jeden z niewielu Evilów gra/ł uczciwie (Podgłaznik) .

Nie w moim interesie było złomowanie kogokolwiek gdyż tak jak napisałem na górze robiąc flotę 6kk pkt w 16h (tylko dla tego że stocznia robiła to tak długo) kasując wszystkie planety wiedziałem na co się godzę.

Ze Zgonem nigdy nie byliśmy w negatywnych stosunkach i nie jednokrotnie pisałem mu że jak stoję to ma obowiązek mnie zezłomować jak każdego gracza bo na tym polega ta gra .
W starciu nie ma finezji poprostu bo przetopieniu floty miałem zapiąć urlop i tak czekać na rozwinięcie sytuacji i decyzje GA na temat tego jak zwykła operacja na rynku potrafiła w 3h postawić konto z top 2 flotą - dodam ze mogłem postawić flotę top 1 bawiąc się jeszcze przez godzinę ale nie starczyło mi ani sił ani chęci.

Co do zgona jest jaki jest ale przez to że się znaliśmy wiedziałem że aktywni gracze sojuszu Evil są nie do ruszenia bo oprócz farmy wodzireja wszyscy się pilnowali a nie jednokrotnie podkreślał że będzie bronił.
To że Zgon mnie zezłomował to było jego prawo i nie było tam żadnej ustawki między nami , wszystkie kwestie finansowe jakie nas łączyły nigdy nie dotyczyły tego co było tu zarzucane. Prawdą jest że raz dostałem od niego antymaterie za czas który poświęciłem pomocy w postawieniu konta na innym uniwersum . A kwoty które tu widziałem były nierealne. Osobiście nie widzę też sensu dla którego zgon cokolwiek miałby ze mną ustawiać mając tak potężną przewagę , przecież on od kilku miesięcy nie robił fsa. Nie zrobił tej przewagi na tym starciu tylko na swoim kontrowersyjnym stylu gry , złomując Defjuta, złomując kobre , złomując tomeego wszystkie te starcia mimo to ze nie do końca honorowe to w 100% czyste wg regulaminu . Piszecie o nim jak o jakimś murgrabi karty kredytowej który wszystko kupił a w swojej świadomości macie fakt że wystarczy zostawić flotę na godzinę żeby on ją wyskanował i zezłomował .

Najbardziej szkoda mi reszty graczy bo przez moją nieudolność zgon dostał jeszcze więcej , przez to co zrobiłem było mi na tyle wstyd że nawet usunąłem discorda Uni Himalai gdyż nie potrafił bym wam spojrzeć w ''oczy''
Przeprosił bym was wszystkich z osobna lecz wiem że nic to nie da .

Dla mnie to koniec historii . Od wielu miesięcy moja gra nie była taka jak być powinna .
Smród który za sobą pozostawiam nie jest w moim stylu ale czasu nie cofnę. Uważam że gdybym nie zapomniał i zapiął Urlop wszyscy inaczej byśmy mogli na to patrzeć.

Pozdrawiam i przepraszam całe Himalaje oprócz parówy wodzireja

Byłeś taka sama jak i ja. Każdego można nazwać farma, bo w nocy śpi i można mu ściągnąć satki i wydobycie. Nazywasz mnie parówą, bo coś wyszło na jaw? Ile budowałeś flotę na mnie by mnie ściągnąć? Zacząłeś skakać na pw, po zbudowaniu floty z buga. Nie musiałem się pilnować gdy ma się takich sąsiadów. Przestań o tym legalnym rw, bo nie da się tego czytać. Zgon nie musiał kupować surki od miesięcy, a jednak to robił. Jeśli go znasz to wiesz jakie miał parcie na cyferki.

Farmiłem cie dużo wcześniej przed bugiem do tego stopnia ze musiałeś odpalić bota więc sie nie pogrążaj. U mnie mogły stać saty i 5kk zysku z ciebie robiłem po 40kk bo zrobiłeś se dupochron ze zgona i nikt nie latał
Co do starcia tak jak pisałem ja w nim nic nie ustawiałem

Ad1 Discord himalaje został usunięty wtedy jak wiedziałem że moje konto będzie skasowane a ja wbijam urlop . To ja go zrobiłem to ja miałem prawo go usunąć kiedy mi się podobało, decyzji później żałowałem ale cofnąć jej się nie dało
Ad2 padłem obok zgona bo miałem tylko 2 moony z TP skoro musiałem podnieść flotę to miałem zrobić to jak wodzirej na kolonizuj ?
ad3 to musi mi podziękować
ad4 czemu założyłeś konto specjalnie pod to starcie ?

Widzialem twoje konto w statach widzialem ze spadles 100 pozycji dalej wiec szpiegowalem. Nie wbiles urlopu. Rozbilem resztki twoich flot i sfarmilem jakies 15kk dexu z moona jakis czas po starciu. Jeszcze moge sobie przypomniec ktory to byl moon. Bo prawdopodobnie na nim byla flota wczesniej. Byles nieaktywny i potem kasowales planety. Wiec nie mogles miec urlopu po starciu.
Na reszte faktow sie nie wypowiem bo mnie nie bylo podczas starcia.

ktos tu napisal ze dziwi sie mi czemu gram ze zgonem. Trzeba zadać sobie pytanie kogo wystawil: na poczatku defjota ktory byl naszym naturalnym wrogiem, po drugie kobre ktory polasil sie na flote naszego sojusznika. W jedym i drugim przypadku nie bylo relecji tylko jednorazowa zagrywka. Zagrali i przegrali. Jest jeszcze sprawa tomee, ktorego zgon walnal zeby srubki nie trafily do opozycji. Nigdy mi sie to nie podobalo dlatego czasem mialem z tylu glowy ze to moze byc moment w ktorym Zgon mnie wystawi. Np akcja na Michasiu czy na Duchu, ale nigdy mnie nie wystawil. Teraz ta sytuacja z Johnem Snow. Fakt faktem smierdzi na kilometr, wiele wskazuje na to ze zgon chcial nas wystawic i wchlonac floty ALE faktem jest ze oposcil Evil bo winter sie na niego wkurzyl o zbyt dlugi jezyk, czy dalej by chcial zgona spushowac? Faktem jest ze wiele razy Zgonowi zaufalem i nigdy mnie nie wystawil, dlaczego akurat teraz? W kazdym wyjaśnieniu sprawy sa pewne luki i nieścisłości, a jaka jest prawda wie tylko Winter czy Zgon. Co do mnie to Zgonowi wierze, zadał sobie trud zeby cala sytuacje opisac z jego perspektywy, czy slusznie - czas pokaze. Na grze mi nie zalezy wcale a jak bede dalej "wegetowal" to prawda predzej czy pozniej wyjdzie na jaw.