Przynajmniej po tym uni i calej ryzwalizacji w mniejszych/wiekszych emocjach cos się wkoncu moje nieuki nauczyly mozna sie lubic czy tez nie, szanowac sie wrecz nie należy- to ta zawiść miedzy nami i ta zlosc kazdej ze stron w przeciwnym kierunku napędzała te uni i dawała motywacje do odbudowy flot po wpadkach, jak sam grigor pisal na disco ze cieszyl sie ze starcia bardziej myśląc ze jednak ja dostalem pstryczek gdybysmy sie wszyscy wzajemnie milowali nie byloby takiej motywacji, te wzajemne obrzucanie się blotem napedza do dzialania co by kto nie mowil. Dzieki za gre- mimo ze wciaz was nie lubie (zebys sibie akcel nie myslal) to wypadaloby sie pożegnać bo gdyby nie ta banda gryzoni to pewnie juz dawno odpuscilbym pogon za cyframi. Starcie smierdzi jak kazdy dookola wie, szkoda ze tag NFZ jest po tej stronie- chilla sie nie slucha i tak jest bede co jakis czas zagladal na board zobaczyć jak dalej tocza sie losy tego uni, ale pewnie jak poprzednim razem gdy przechodzilem na emeryturke po tygodniu od ostatniego smsa sojuszowego puszcze to w zapomnienie


Ps. Teraz mozma zacząć gównoburze

Piękne obydwa starcia, aż miło poczytać :). Gratulacje.