Długa noc pełna wrażeń (głównie związanych z potężnymi lagami) zakończona sukcesem. Raport pojawił się z pewnym opóźnieniem i już zdążyłem obwieścić Sojuszowi niepowodzenie akcji, gdy nagle ku mojemu zdziwieniu po paru minutach pojawiło się to:


Od: dowódca floty
Twoja flota z: Księżyc [-:--:--] dotarła do księżyca planety Perkun [-:--:---]. Twoja gwiazda śmierci kieruje na niego swoje działo grawitonowe. Potężna fala uderzeniowa wstrząsa księżycem, który zaczyna się deformować i w końcu eksploduje. Ogromne odłamki skał szybuje w kierunku twojej floty. Nie ma szans na unik. Twoja flota ulega doszczętnemu zniszczeniu.


A na fali flota Nequeriela wracająca z kolonizacji. Potem zaczęły się jaja, głównie przez parę moich błędów (to przez te lagi oczywiście :D) i powodzenie akcji stanęło pod znakiem zapytania.

Oczywiście Minionki nie pozostawiły swego kompana na pastwę losu i utrudniali nam nasze zakusy, jednak dzięki pracy zespołowej. tfu chciałem powiedzieć masówce, oraz pomocy zamaskowanego mściciela udało się przechylić równowagę sił na naszą korzyść i Obrońcy musieli uznać wyższość Niskich Domków w tej potyczce.

Bardzo dziękuję @STEffAN oraz Dobremu Duszkowi za pomoc logistyczną w postawieniu łysola !

Ode mnie serdeczne pozdrowienia dla Sojuszu oraz dla wszystkich graczy X. Lecz przede wszystkim dziękuję za lot i gotowość od wczesnych godzin porannych moim Kompanom ! Loty z Wami to zawsze prawdziwa przyjemność.

@Gargamel napisał(a):

Podziękowania dla Hellmonda , że zorganizował fajną akcyje z rana i było mi zaszczyt brać w niej udział , pozdrowienia dla grających jeszcze tutaj.

@Steffan napisał(a):

Dzięki za lot !

Teraz pora na spoczynek po zarwanej nocce...