Skasowałeś mojego dostawcę dexu... Nie ładnie.
Pit Szooo - aż tyle tego nie było.

Szkoda to jedynie tego ,że tak to wyszło do dupy. Ognisko wódka itp. Pisałem tego Pana powyżej o zrobienie jednego fs'a na rano. Ale trudno nie miał jak to git. Dzwoniłem, pisałem po znajomych ale chyba tak samo jak ja poszli w tango. A efekt takich zabaw widać powyżej ^^^ Apropo power banków zawsze kiedy jest potrzebny to jest rozładowany a kiedy się go nie potrzebuje to jest naładowany ... No nic ja narazie stopa walę bo po prostu i tak po omacku grałem tyle co mogłem(udawałem ,że gram). No nic gratulacje wyczucia czasu. Bo czasami bywało tak ,że można było fs'ów 2 dni nie robic bo nawet nikt przeskanował. No akurat widać ,że nie koniecznie. Kiedyś spróbuje na nowej uni może jak będę miał sporo czasu na gre w terrora bawić się nie będę ale bo nie chce znowu spaść z 1 200 oczek w dół bo to ból taki dupy ,że koniec( tylko ani złotówki w grę nie dałem). No nic kończę i życzę każdemu spokojnej i udanej majówki ! 3majcie się chłopy i dziewczęta !

drobna strata:) Szo i graty abstynent DWK

Przy Twojej ilości pkt. może tak W dodatku na takim etapie gry jak człowiek próbuje się od dna odbić aby co kolwiek w topce do przodu poszło na grających jak widziałem ostatnim razem 18 osób to troszkę spora strata bo to jak na mnie to 1/8 ilości moich punktów Kiedyś z parę miesięcy temu to bym to w 2-3 dni odbił z procentem i zaczął czyścić okolice a teraz ;D To tak jakby Jechać na pustym baku na tym etapie rozbitej uni ;/


ps. Nie wiem co tam ta sonda robiła xD Jak ja na koncie od dobrych 3 czy 4 godzin nie byłem 0 aktywek xD Nawet gdybym był to czym miałbym te 100k panców rozbić xD Opóźniałeś Takiej płotki się bać ?

Uciekałeś ale nie tak jak ryba życie i real też ważne nie nos w kompie.
Przetapiaj na latajki .
Pitowi odbudowy.

Nie chciałbyś tego Ja na powerze to niczym terror na prochach Zresztą i tak już weny do gry mi brakło. Wolałbym troszkę ludziom krwi na nowej uni popsuć

ps. Ryba to słaby zawodnik. Bo ja byłem od 2 miesięcy poza systemem(ja wróciłem z powrotem do gry po urlopie) póki mi telefon nie padł...