UnKnOwN [AVL] vs. muktadaalsadr ~ 14627.77%

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

  • UnKnOwN [AVL] vs. muktadaalsadr ~ 14627.77%

    Tytułem wstępu, pragnę pozdrowić tych sojuszników, którzy jeszcze grają! To chyba nawet będzie solo top1 na Uni znowu, przynajmniej z tych udostępnionych na forum.
    Gracz muktadaalsadr, czy jak sam siebie czasami nazywał "CzłekzRyjemJakWanna", oznajmił przed 14, po pozytywnym, choć niesmacznym obrażeniu wszystkich, że kończy swoją przygodę z Ogame- że może kiedyś wróci EKO klepać, po czym wyszedł z sojuszu. Pierwszy skan puściłem o 15 z ciekawości i ujrzałem na moonie w 4 gali flotkę stojącą a aktywek brak. I tak czas płynął, 16:00,16:30, 16:45, 16:51, 16:55, 16:58, 16:59:00, 16:59:20 i chyba wiecie do czego zmierzam.. do 17:00 :) .. i stwierdziłem, że skoro stoi i gościa nie ma, to dlaczego mam pozwolić Deki'emu, Nuriel'owi czy Eneczce wlecieć na czysto.. Więc od 17 robiłem aktywki sondami i zacząłem gromadzić LMy. Byłem sceptycznie nastawiony do całej akcji, cały czas miałem wrażenie że już ktoś na niego leci. Z obliczeń mi wyszło, że powinienem dobudować 170k LM żeby to miało sens, więc zaryzykowałem i anulowałem 18 poz. Astrofizyki, kope metalu 38 oraz 3 kopy metalu 36 + zwiozłem sure z planet na matkę i po kilku handlarzach, zużyciu zbieranych od początku uni przyspieszaczy z sekcji import/export udało się! Był jeszcze problem z paliwem, bo musiało dolecieć z 1 gali do 4, ale MT dały radę. Pozostało tylko mieć nadzieję, że gościa nie będzie jeszcze wystarczająco długo. Biorąc pod uwagę, że przynajmniej od 15 flota stała niepilnowana na moonie, stwierdzam że sporo szczęścia miałem że nikt tego przez tak długi czas nie zauważył. Ponad 7 godzin, a czasami wystarczy 30 minut zaspać z odebraniem DTków z surką i już ich nie ma ;)

    Ryzykownym był też fakt, że recków nadal brakowało, ale tym razem było znacznie bliżej niż na poprzednim ST, gdzie to Deki podwędził 400 baniek złomu :)

    Kolejną ciekawostką było, że niecałą godzinę po wlocie dostałem skany w tej samej chwili od Nuriel’a i Deki’ego i się zastanawiałem czy nie zrobią mi kontry z PZ z drugiej zbiórki. Jednak postanowiłem zaryzykować i puściłem na 100% prędkości ze względu na odległe planety wyżej wymienionych graczy.


    Obrońcy życzę powrotu w niedalekiej przyszłości do gry i trochę ogłady w komunikacji :P , a sobie więcej szczęścia, bo Uni ma już 200 dni, a mnie się udało dopiero 2gi raz ustrzelić coś większego.


    Dnia 22-01-2019 22:00:04 następujące floty spotkały się w walce:


    Agresor UnKnOwN [AVL]
    ________________________________________________

    Duży transporter 2.682
    Bombowiec 14
    Niszczyciel 6
    Mały transporter 26.000
    Lekki myśliwiec 254.764
    Ciężki myśliwiec 134
    Krążownik 11.006
    Okręt wojenny 6.002
    Pancernik 4.081
    _________________________________________

    Obrońca muktadaalsadr
    ________________________________________________

    Mały transporter 30
    Duży transporter 3.851
    Lekki myśliwiec 47.480
    Krążownik 10.390
    Okręt wojenny 6.390
    Recykler 12.451
    Sonda szpiegowska 1.112
    Bombowiec 221
    Niszczyciel 1.221
    Pancernik 4.205
    _________________________________________


    Po bitwie...

    Agresor UnKnOwN [AVL]
    ________________________________________________

    Duży transporter 2.079 ( -603 )
    Bombowiec 14 ( -0 )
    Niszczyciel 6 ( -0 )
    Mały transporter 14.283 ( -11.717 )
    Lekki myśliwiec 139.781 ( -114.983 )
    Ciężki myśliwiec 99 ( -35 )
    Krążownik 10.013 ( -993 )
    Okręt wojenny 5.961 ( -41 )
    Pancernik 4.077 ( -4 )
    _________________________________________

    Obrońca muktadaalsadr
    ________________________________________________

    Zniszczony!
    _________________________________________


    agresor wygrał bitwę!
    Agresor przejął:
    11.471.272 Metalu, 4.906.300 Kryształu i 26.314.344 Deuteru

    Agresor stracił łącznie 545.983.000 jednostek.
    Obrońca stracił łącznie 1.676.132.000 jednostek.
    Na polu zniszczeń unosi się 972.973.400 metalu i 489.804.000 kryształu.
    Agresor przejął łącznie 42.691.916 jednostek.

    Szansa na powstanie księżyca 20%.
    Złom zebrany przez atakującego/atakujących.



    Podsumowanie zysków/strat:



    Podsumowanie agresor

    Metal: 590.408.672
    Kryształ: 344.809.300
    Deuter: 24.268.344
    agresor zyskał łącznie 959.486.316 jednostek.


    Podsumowanie obrońca

    Metal: -1.007.397.272
    Kryształ: -554.725.300
    Deuter: -156.701.344
    obrońca stracił łącznie 1.718.823.916 jednostek.



    Powered by Konwerter RW OGotcha 4.1.8

    Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez UnKnOwN ().

  • Niech bedzię, że gratuluję :P Dla mnie trochę historia nie spójna bo wydaje mi się, że konto z urlopu nie zeszło w dzień tylko pod wieczór i po 3h było spakowane ale może czegoś nie zauważyłem. Dodatkowo, wyszedł z soja ale pozostałe moony zdążył wyczyścić z surowców i zebrać wszystkie w 1 miejscu, chyba, że miał moony dla ozdoby i latał tylko w 4 gali ?
    Nie wiem jak dana strona działa i pewnie tak jest, ze zmian sojuszy nie rejestrują od razu ale według tego wygląda to inaczej ibb.co/rM9Rd8C

  • vengje napisał(a):

    co tu duzo mowic, a Karolinka zwana Tabasq z AVL zezlomowana przez Roberta zwanego Eko Koksem z AVL to nie?? haha, wszyscy sie wybielaja na forum a swoje robia..
    Gówno wiesz to co się wypowiadasz :D Eko Koks razem z Tabasqiem już dawno nie gra. Pozdrawiam z realnego świata i polecam :) Unk no śmierdzi to starcie ale znając was to zakładam że jest jednak czyste :D Graty i zapraszam do reala :D
  • Urlop został ściągnięty przed południem, nawet coś tam wklejał jakieś 200% małe starcie z 2 gali. Nie wiem dlaczego podjął taką a nie inną decyzję, nie mnie oceniać. Ostatnią aktywność zauważyłem około godziny 15stej, ale nie wiem czy to jego, czy mu coś po prostu na moona wróciło.

    A druga sprawa, z tego co znam Eko Koksa i Tabasq, to już nie grają w tą grę. Nie wyszli by z sojuszu w innym wypadku, za dobrą atmosferę tam mamy :D Jeszcze raz pozdrowienia dla byłych i aktualnych sojuszników, coś czuje że też za jakiś czas do reala będę uciekał, ale na razie w EKO pakuje zyski bo zaniedbałem tą część ostatnio.
  • gratuluje :) odbudowy nie bedzie bo koncze z ogame, z grubsza jest tak jak pisze unknown wiec nie ma co sie pruc:) liczyłem ze ktoś z soja to zgarnie dlatego zostało zebrane na jednym moonie i tyle pozdro dla sojuszu AVL i takie tam Panowie wy wiecie:)3=====D pozdro powodzdenia w grze i realu choć takie lamy jak wy pewnie w realu sobie nie radza dlatego siedza tutaj:) miłego wszystkim i nie dotykac sie po jądrach
  • hehe widzę, że teraz wystarczy zejść z urlopu na pół dnia, wyjść z sojuszu, dopisać bajeczkę o obrażaniu i wszyscy mają myśleć że było czysto ? temat troche przycichnie to jeszcze dok ładnie wyzbierają (o ile już tego nie zrobili)AVL weźcie przykład ze Zmor i chociaż nie wrzucajcie tych waszych czarów na forum...
  • mullaabukabir napisał(a):

    gratuluje :) odbudowy nie bedzie bo koncze z ogame, z grubsza jest tak jak pisze unknown wiec nie ma co sie pruc:) liczyłem ze ktoś z soja to zgarnie dlatego zostało zebrane na jednym moonie i tyle pozdro dla sojuszu AVL i takie tam Panowie wy wiecie:)3=====D pozdro powodzdenia w grze i realu choć takie lamy jak wy pewnie w realu sobie nie radza dlatego siedza tutaj:) miłego wszystkim i nie dotykac sie po jądrach

    zpp napisał(a):

    hehe widzę, że teraz wystarczy zejść z urlopu na pół dnia, wyjść z sojuszu, dopisać bajeczkę o obrażaniu i wszyscy mają myśleć że było czysto ? temat troche przycichnie to jeszcze dok ładnie wyzbierają (o ile już tego nie zrobili)AVL weźcie przykład ze Zmor i chociaż nie wrzucajcie tych waszych czarów na forum...

    Patrząc na wypowiedz mullaabukabira to chyba nawet nie było obrażania, po prostu zszedł z urlopu przerzucił flotę pod moona agresora po czym rano wrócił na urlop.

  • Nie sądzę aby Unkowi chodziło o prawdziwe obrażanie się... W AVL zawsze była specyficzna atmosfera i nikt od nas w złej atmosferze nigdy nie odchodził a mukta słynął z niewybrednych wiadomości. Mimo wszystko kiedy ktoś już kończył grę z jakiegoś powodu i nie włączył urlopu to nie było zmiłuj. Pamiętam że jak Eko Koks kończył grę to pół godziny po oddaniu konta już leciały w niego skany i jestem przekonany że w moje konto również gdy kończyłem 2 dni później. Nikt się nigdy u nas na nic nie umawiał ale gdy obok nicku znikało [AVL] to oznaczało że można go farmić(jak długo by u nas nie był)
    Rozumiem że kogoś tu dupka boli ponieważ miał dużo mniejsze szanse na tego stejka od członków AVL którzy wiedzieli o zakończeniu gry przez owego gracza ale jestem przekonany że wszystko odbyło się zgodnie z regułami i nikt się z nimi na żadne pushe nie umawiał...
  • Tabasq napisał(a):

    mniejsze szanse na tego stejka od członków AVL którzy wiedzieli o zakończeniu gry przez owego gracza
    a czy to przypadkiem nie nazywa się push ? :D


    Tabasq napisał(a):

    Mimo wszystko kiedy ktoś już kończył grę z jakiegoś powodu i nie włączył urlopu to nie było zmiłuj.
    Tu było zdjęcie urlopu, gong, włączenie urlopu.

    Fajnie, że nie rozmawiając z niektórymi ludźmi znasz ich lepiej od nich samych ale uwierz jeżeli chodzi o mnie to nie mam ciśnienia o to, że ktoś się przypushował czy nie. Nie grałem 2 miesiące dla tego bo mi się nie chciało, potrzebowałem odpoczynku i to było ważniejsze jak pkt w tej grze czy cokolwiek innego z nią związane. Ale trochę irytujące jest, że jak Ty to nazywasz, kolega wiedział, ze obrońca kończy i poleciał go zezłomować i się jeszcze tym na forum chwali. Piszecie o nas, że wszystko robimy dla statystyk, pkt a tu własnie wasz sojusznik wstawiając ustawione st pokazuje tak na prawdę jak ważne dla niego są te cyferki i że ważniejsze jest top 1 solo jak szacunek za osiągnięcia. Jeżeli sprawia mu to radość to niech się pushuje ile wlezie i zezłomuje wszystkie konta z waszego sojusz. Jak sprawia mu to radość to nie mam nic przeciwko ale dla mnie w tej grze bardziej jak o pkt chodzi o rywalizację i jak ja za kilka lat po zakończeniu gry wejdę na forum, to szukając swoich st pomyśle "Ale byłeś powalony, ze tyle w to grałeś, ale całkiem nieźle złomowałeś" i dla mnie jest to powód do gry i satysfakcji z osiągnięć. Ale jak ktoś woli poszukać swoich ST i przypomnieć sobie "to kosztowało mnie tyle, tu sojusznik podstawił mi flotę do zezłomowania, to ustawka" to jego wybór i niech gra jak chce, jeżeli waszym powodem do dumy i szczytem osiągnięć jest umiejętność złomowanie wystawionej floty to chylę czoła i gratuluję. Dla mnie w życiu i grze jest tak, że ważniejsza jest droga do osiągnięcia celu jak sam cel, więcej frajdy sprawia jak się na coś zapracuje i walczy aby coś osiągnąć niż otrzymanie tego za darmo.
    Dla mnie koniec tematu, ostatni mój post w tym wątku bo szkoda czasu na głupie przepychanie. Wy macie swoje priorytety ja swoje i szkoda czasu na bezsensowne przepychanki.

  • 1) Nie wiem co dziwnego jest w tym że znam ludzi z którymi grałem i pisałem przez ponad pół roku. Zresztą Unk wyraźnie napisał że to nie było "obrażanie na serio" wystarczy czytać ze zrozumieniem.
    2) Czyli według Ciebie Unk mimo że zauważył na skanach flotę mukty, to powinien pozwolić zezłomować ją komuś innemu żeby nie być posądzonym o push? Już widzę jak ktoś z was odpuszcza bo koleś był wcześniej w Sojuszu.

    Unk po prostu wykorzystał okazję ale to fakt że takimi stejkami nie powinno się chwalić na forum bo to zawsze dziwnie wygląda i później zostaje nam tylko słowo przeciwko słowu.

    Pozdrawiam
  • Jak obrońca był na urlopie to mógł z niego nie schodzić skoro grę zakończył. Tu było zejście z urlopu, złom, powrót na urlop. Zobacz na przykład MNS, mam w sojuszu wiele kont z flotami i graczy którzy już definitywnie zakończyli grę. Ponad 3 miesiące na urlopie. Czy któreś z tych kont zezłomowałem ?
    A co do czytanie ze zrozumieniem to już podobno nie grasz i może nie znasz wszystkich faktów ?
    Zaraz po rw napisałem do unknowa, ze nie ładnie złomować sojuszników, to mi odpowiedział, że obrońca oddał konto, puścił wiązankę do sojuszu i z niego wystąpił.

    mullaabukabir napisał(a):

    gratuluje :) odbudowy nie bedzie bo koncze z ogame, z grubsza jest tak jak pisze unknown wiec nie ma co sie pruc:) liczyłem ze ktoś z soja to zgarnie dlatego zostało zebrane na jednym moonie i tyle pozdro dla sojuszu AVL i takie tam Panowie wy wiecie:)3=====D pozdro powodzdenia w grze i realu choć takie lamy jak wy pewnie w realu sobie nie radza dlatego siedza tutaj:) miłego wszystkim i nie dotykac sie po jądrach
    Obrońca piszę, że zwiózł wszystko pod moona kolegi i zostawił na zezłomowanie więc wydaje mi się, ze wszystko ok z moim czytanie ze zrozumieniem i widzę tu małą rozbieżność z tym co pisze agresor a obrońca.


    I tak aby być moralnie fer, to jak ktoś kończy grę i chce zezłomować flotę to zgodnie z zasadami może wzmocnić sojusz rozbijając się np. o gracza mającego mniej pkt, zamiast zostawiać wszystko pod moonem najmocniejszego konta z sojuszu. Sorry ale dla mnie to zwykły push i za wszelką cenę walka o cyferki i pokaz braku umiejętności.

    Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Alcoholik51% ().

  • Gównoburza z niczego jak zwykle, byłem na urlpoie ponad miesiac i w tym czasie okazało sie ze nuie mam czasu na gre, potem stwierdziłem ze jednak pogaram i nawet tego dnia od rana zdjałem urlop i zezlomowałem jakies frytki na 200%, nastepnie stwierdziłem ze chyba jednak za krótko odpoczywałem od ogame bo mnie nudzi zreszta to uni juz troche wyparowało wiec coż, decyzja zapadła o koncu definitywnym pozegnałem sie ładnie w sojuszu po swojemu czyli wulgarnie tak jak lubie:) nastepnie domyslajac sie co sie bedzie działo zebrałem wszystko najblizej jak sie dało najmocniejszej floty u nas w soju i jedynej ktra mogła mnie ogarnąc, i tak o to znalazłem sie tam gdzie byłem reszte miałem w dupie i liczyłem na przewage informacji jaka posiadał spjusz ((ciach!) nie umawiałem sie bo nie chciało mi sie czekac czy sie ktos zbierze czy nie miałem(ciach!) mówiac prosto i dobitnie, może dlatego ze nie korzystam z anty i nie boli mnie cos za co nie płace) Unk pierwszy strybił i na to liczyłem bo gdyby było inaczej napisąl bym do Yody zeby mnie trafił i tyle. Nie wiem o co akacja z pushem ktrego nie było, idac dlaej ta fliozofia po co skanowac mozan leciec na pałe po info po co jakakkolwiek wiedza, tak wiec nie sruchnać prosze, moze trzeba było mnie abrdziej pilnowac i cyferki byłyby u kogoś innego. Pozatym zawze tak koncze gre ze oswiadczam ze koncze i zawsze ląduje na steku i jakos nigdy nikt sie o to nie pruł, coż ogame tez sie zmienia. urllop buł sciagniety na dłuzej zdecydowanie niz 3h i nawet nie pamietam czy rano dopiero nie zawieszony spowrotem (jak już wiedxiłem ze mnie zezłomowali, bo co jak co ale faremka nie bede:)) a konto do kasacji i tyle, Bóg zapłać, Adios amigos muczaczos i ch wie co jeszcze, pozdrawiam wszystkich czule w odbyt

    Moderator mntek:
    Upominam za słownictwo wulgarne. Wycięto
  • Zawsze kontrowersyjną sprawą było słowo PUSH. Czasami się zastanawiam czy atakowanie nieaktywnego konta które ma mniej punktów ode mnie nie jest PUSHem z definicji. Bo gość np. mógł mieć wypadek samochodowy, albo mi się komórka wyładowała i budzik nie zadzwonił, więc nie powinno się go atakować. Jedyne nie PUSHowe ataki to te z wyliczeń z falangi. Ale koniec filozofii..

    Wkleiłem ST tylko dlatego że ja wklejam każde ST które zrobie- wiedziałem że będzie z tego g**no-burza. Od początku tego UNI miałem ich 2 sztuki, taki ze mnie PUSH'er..

    8h stała flota na moonie, a zanim ją skasowałem to wycofałem 3 budujące się budynki, przerwałem badania, dowiozłem sure, dowiozłem paliwo z 1 do 4 gali, dobudowałem 170k LMów z użyciem masy przyspieszaczy i na dwa razy reckami zebrałem złom po starciu. Strasznie przemyślana akcja, planowana miesiąc wcześniej i pasująca do definicji PUSHu <--Sarkazm, jakby ktoś nie zauważył.

    Piszecie, że na forum nie powinienem się chwalić takim ST, tak jak Nuriel się nie chwali starciami żeby nie było :D . Tyle że jakbym nie wkleił to by poszło że PUSH po cichu itp itd. Tak źle i tak nie dobrze. Nie mam nic do ukrycia, opisałem jak było, nie szukam uznania, oklasków ani wiwatów. Jest mi przykro że straciłem sojusznika który miał flotę, a jak wróci kiedyś do gry to chętnie mu pomogę odbudować co spakowałem w recki.

    AVE AVL! (chociaż zawsze uważałem że to idiotyczna nazwa dla sojuszu i prowadziłem o to wojnę na czacie, ale nikt mnie nie posłuchał)