Od starcia minęły ponad 24 godziny. Obrońca go nie wstawił, więc pozwolę sobie to zrobić, bo starcie jest ciekawe...

Evander fsuje z bunkra, wszystko pięknie widać na fali. Plan był taki, żeby zaorać bunkier gsami ile się da, a potem skasować flotę z możliwie największym zyskiem.

Poleciałem na pierwsze oranie. Nie pilnowałem tego non stop, bo kto by siedział 4 godziny i pilnował ataku. Wiedziałem, że obrońca jest online, ale nie przejmowałem się tym, bo leciałem tylko niszczyć obronę na remis bez strat. Na fali było spokojnie. Opóźniłem atak na wypadek zawróconej stacji. I tutaj zlamiłem: pierwszy skan był ponad minutę przed atakiem, jeszcze przed pierwotnym czasem wlotu, a drugi - 7s przed atakiem
Widziałem że przybyło floty, ale nie zdążyłem zawrócić. Przez ten błąd nie wiedziałem nawet, czy padłem na antyobronie, czy na zawróconej stacji. Zaznaczam, że na wcześniejszych skanach nie było ani gsów, ani surowców, za które można by je postawić (ale, jak pisałem, nie siedziałem przez całe 4h lotu).

Rozmowa z obrońcą:


Potem na mmorpg-stat zobaczyłem w tym samym przedziale czasowym co atak wzrost Evandera ponad 400kk punktów, co odpowiada 40 gsom, więc padłem na detroido/anty -gsach. Co nie zmienia faktu, że popełniłem błąd i szanuję obrońcę za to, że udało mu się mnie skasować - to moja największa wtopa.

Morał z tego taki:
- nikogo nie lekceważyć - ale do tego akurat już od dawna się stosuję
- dużo wcześniej wysyłać skany przed atakiem i opóźniać, tak żeby wszystko dograć czasowo już lepiej zrobić to za wcześnie dając więcej czasu na reakcję (np. wysłanie recków), niż za późno i stracić wszystko
- nie lecieć na gracza będącego online nie mając miażdżącej przewagi (czego by nie podstawił / nie przeklikał, nie ma szans) - niepotrzebnie zaryzykowałem, i to ryzyko było znacznie większe niż potencjalne korzyści

Sądzę, że potrafię uczyć się na błędach.
Evander chyba nie, bo dalej fsuje tak samo jak fsował - ten lot gsami miał tylko podrasować bunkier przed atakiem na flotę. Już go skasowaliśmy (ST zaraz wstawię). A kolejne "lamerskie fsy" latają, ale ja już nie mam do tego nerwów ( @Reaver @khz zapraszam, zróbcie użytek z lmów...)

Straty w stosunku do wszystkiego co mam są niewielkie, w max tydzień to odbuduję. A raczej zbuduję coś bardziej pożytecznego niż gwiazdy na naszym uni z flotą x1