Także tego...Od czego by tu zacząć? Hmmm. Jaja jak berety, do tego kwadratowe. Więcej szczęścia jak rozumu, jak to Koledzy wrogowie mówią? Może tak. Ale ja mam swoją wersję. MOCz jest wielka i czuwa nade mną hyhy

A było tak - siedzę sobie spokojnie wieczorkiem, coś tam farmie, oglądam okolice i nagle źli ludzie kusiciele wyciągają z nory na mini balet. Z mini zrobił się maxi, z glebowaniem do tego. Dopiero rano zobaczyłem co się podziało. Jakieś rw, jedne w lewo, inne w prawo, farmienie moonów przez sojuszników, ogólnie burdel na kółkach, że nawet babcia nie ogarnie

Wychodzi mi to tak, że Knop wleciał, ja potem tpnąłem, jak? Nie wiem, zrobiłem najdroższego fsa w swoim życiu - 150 ton paliwa, rano się doszukać flo nie mogłem. Pod łóżkiem też nie było, a sprawdzałem. No a jak już znalazłem, to sprawdziłem czy ekipa nie odsypia po niszczach nocnych i miałem nosa. Ogólnie pan zadowolony, balet się udał, lekko porysowany, ale zatankowany. Tylko Janusz ma jakieś drewniane liczydło

MOCz niech czuwa dalej nade mną

Mam nadzieję, że nic nie pomyliłem, najwyżej poprawię. Drwale w głowie i halloween w gębie nadal

Pzdr all, dzięki soj za farmienia

Soro, mordeczko ty moja, Ty jak zwykle w swoim zwyczaju powiedz mi czy Ciebie ksiądz za bardzo przytulał albo dalej przytula? Pogratuluj ładnie tankowania a nie plujesz jadem. Pokaż chociaż raz poziom. Jakikolwiek ale poziom.

Ciesz się że wyszło jak wyszło, z pewnych względów, o których nie wspomnę, bo nie trzeba i nie warto, ale uwierz mi, że tym razem to Ty miałeś więcej farta niż rozumu.

Szo, kop, kupuj, wpadne niebawem ponownie.