Powiem tylko ,ze nie zycze szo, bo takich glupot jakich mi nawypisywal najcik juz dawno nie slyszalem. Kiedy mu idzie to jest pro playerem, a cala reszta to lamusy i jego farmy co skilla na oczy nie widzieli. Pokazuje wszystkim swoje topki z innych uni (pomijam ich autentycznosc), opowiada w jakich to on akcjach nie bral udzialu i wylicza jak malo razy ktos w ogole dal rade go spakowac w recki. Ale kiedy on dostaje gonga to ja jako agresor mam "niepokolei w glowie, jestem no lifem", a najcik ma "zycie realne i nie bedzie marnowalo go na siedzenie przed kompem w taka pogode". Jak on zarywa nocki i farmi to jest ok, wtedy inni to cieniasy, bo sie daja i mozna im cisnac ze sa slabi, ale kiedy on dostaje zloma w srodku dnia, no to od razu obrot o 180 stopni i gadki w stylu wyzywania od no lifeow co nie maja kolegow itp. Dostal w ten sam prosty sposob co za pierwszym razem i nic go to nie nauczylo. I zamiast posypac glowe popiolem to wolal wyzywac. Tak jak praktycznie kazdemu zycze SZO to w tym wypadku jakos nie mam ochoty
Pozdro dla Pana Szmaty, bo to zlom zrobiony na Jego dexie