No mniej wiecej tak to wyglądało. Z naszej strony wiadomo było że to jest koniec i lecimy do końca. Założenie oczywiście było takie by zezłomowac largo ale kiedy padł moon i ukazała sie flota jasne było, że bedzie obrona i nie damy rady. Szanse na podstawke opadających flot z moona tez nie były wielkie w związku z czym na szybko nawet postawiłem nowego rogalika licząc że sie gumisie nie połapią. No ale to akt desperacji przy czym naprawde wszystko nam już było jedno. wakacje ida - pogoda jest a na uni swoje zrobiliśmy. Nie spodziewaliśmy się Inara (choć kto go tam wie w końcu pożegnalny list od dawna gdzies tam na forum wisi) z którym tak - mamy kose ale ze wzglad na stare czasy nigdy nawet go nie pofarmiłem. Największy Napoleon akcje pod largo ustawiane od kiedy pamietam. Wstaje rano po krótkiej drzemce i pierwsze co słysze to że inar sie podstawia u largo. Ze śmiechu mało z łóżka nie spadłem. I cieszy mnie że starcie bez niego bo gula napewno chodzi - nie udało sie kumpli spakować. Szacun Inar za wyjście z soja, zbratanie sie z człowiekiem na którego bluzgałeś przez cały czas trwania tego uni i polecenie na kolege z sojuszu z ktorym dopiero co latałes acsy i broniłeś keegera przed... largo. Nawet nie mam słów żeby to opisać.
Co do gumisiów...- po za Edim nie mam nic do was chłopaki. Z turbo fajnie sie gadało. Z ramkiem fajnie sie wzajemnie farmiło. Za largo był nieudany pościg (ale bądźmy szczerzy co szczęścia z nami miałes to tez twoje ediemu lizaczka - moze kiedyś wydorośleje i przestanie sie ośmieszać żałosnymi nickami i nazwami planet.
Dzieki za starcie - jak dla mnie koniec w dobrym stylu iz jajami których wielu by pewnie zabrakło.
Dziekuje dostawcom dexiku i pozdrawiam znajomych których tu poznałem
pozdro - york

Gratki cały dzień czekałem na ten wpis fajnie jest mieć EKO i czuć się w sojuszu potrzebnym

ps. Bastardo trochę floty jeszcze masz więc nie myśl że nie będę pilnował powodzenia Panowie !

Taa akcja tak przemyślana że nasz top łan musiał pisać po topce w sprawie obrony moona takie to przemyślane było
Dream rider najlepszy
Ogólnie obrońcą nie należy się nic bynajmniej nie wszystkim , graty agresorą bo od początku wiedzieli jak to się skończy i nawet moje prośby o zawrotkę nic nie pomogły
Graty panowie przemyślanej akcji i i jaj że lecieliście do samego końca liczę że jak pisaliśmy , na wrzesień razem na nową unie i tam pośmigamy

mi też wypada się wpisać
Po pierwsze dziękuję za wspólną grę i zabawę jaka tu była na tym uni, wiele flotek zniszczonych trochę ja się rozbijalem,ale się podnosilem do póki nie padła decyzja że to właśnie dziś heh...to nie było jakoś specjalnie planowane
To że largo tu fsowal wiedziało chyba całe uni.wiec nie dopisuj sobie za dużo że to akurat pod nas zaplanowales tego fsa eh
Oczywiście też nie mam nic do gunisiow, no może jedno ze sciemnacie że też już wam się nudzić i że chcecie się z nami rozbijac a później walicie w obronę, w sumie tylko po to aby zyskać kilka groszy heh
Jak dla nas to i tak co mieliśmy zebrać to zebraliśmy i wiadomo było że reszta będzie u was i się porozbijamy.
Po drugie co do inara to york już chyba napisał co ja też o nim myślę.
Po trzecie to wydaje mi się że największą w tej obronie zasluge ma aququ bo to on jako pierwszy wyczail co się kroi i pewnie zaalarmowal cały sojusz.widzialem te sondki na transportuj...

Fajne starcie wyszło,właśnie tak chcieliśmy zakończyć i fajnie się stało jak się stało

Ps.aququ flotki może coś zostało ale nie dla mnie
Może ktoś będzie chciał pograć na moim koncie jak nie to wieczny u...
Pozdrawiam wszystkich znajomych,sojusz buddy,dostawców deu i ravena za to że się nie wylamal i leciał z nami do końca choć wcale nie musiał...to jest klasa,to samo evrine szybka piłka,jak wy się rozbijacie to i ja heh szacun
Widzimy się gdzieś po wakacjach na jakimś tam uni
Pozdrowienia i do usłyszenia
"Tatar" bastardo

Dzięki za zasługi , ale wracałem z pracy jak ramek do mnie napisał i już wiedziałem że coś się dzieje... Napisał żebym robił aktywki bo on musi wyjść a do largo nie odbiera więc najwieksze zasługi dla ramk'a ja tylko przez godzinke klikałem

Przykro mi largo pisać to ale z budowy twoich ll.,poszukiwan kompanów do obrony na ostatnią chwilę obecność nie puszczam fs oraz wasza zbiórkę pz to twoja historyjka o wydłużonym fs i planowaniu obrony to troszkę bajeczka wyssana z palca, gratuluję atakującym dużych jaj do końca, starcie bardzo miłe do ogladania

smieszy mnie to twoje gadanie @DAISY. skanujesz mnie codziennie i myslisz, że stwierdze "na pewno robi mi aktywki, kolega"

poza tym moje wiadomości do sojuszu to był blef by raven nie wtopił tak jak wy w kolejnej "sojuszowej" akcji HNNI york z kilku kont +tatar i envire.
Czemu pomogłem? bo nie wierze w wasze przyrosty typu tatar i 2kk flot miedzy urlopami kiedy ty York robisz podobne. są pewne granice.

nie wyszedłem z SUICIDE tylko mnie raven wyrzucił, czego się nie spodziewałem - miał tam nie polecieć. w sumie panowie wystarczyło dać znać, że takie coś planujecie to by się skończyło inaczej jednak twoja durna duma ci na to nie pozwoliło i Largo to nieświadomie wykorzystał "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" jak to mówią

sorry York co pokazaliście na tym uni bo chyba nie dostrzegam fenomenu. ale no tak "nie mow mi jak mam grac" hehehuehue


co do samego blefu na sojuszowym tak jak pisalem, nie chcialem by raven leciał ale też nie miałem za dużo pola manewru by zostac fair w stosunku do largo.


blef na sojuszowy poleciał ZANIM dowiedziałem.się, że Raven ma zamiar lecieć więc nie można mówić tu o podstawce pod sojusznika, za to Raven miał info, że lece to mnie wywalił z sojuszu i wystartował. co jest troche poniżej pasa ale to już nasza sprawa i chyba czas sobie wyjaśnić całą sytuację.


cała akcja NIEDOPRACOWANA ale z tego słynie HNNI (chyba, że o to ci chodziło z tym, że swoje zrobiliście. zdobyliście sławe #2sekundy, #godzinkaWcześniejJaZaczekam, GUMISIE mają swoje #2minuty9sec, więc jest rywqlizacja między topowymi sojuszami)


Tak York, poleciałbym na ciebie i dobrze o tym wiesz. kolegami nigdy niebyliśmy bo zbyt wielkim bucem wszechwiedzącym jesteś. te twoje akcje na Largo mając łącznie może 30% potrzebnych recków i ignore jak ci zwróciłem.na to uwagę. Ramek ma swoje odpały ale nagroda gimbusa uni należy się tobie. ale rozwijał się na boardzie nie będe...



Gratuluje akcji obu stronom, GUMISIOM SzP, teamowi atakierów, życzę przesłania surki ravenowi bo przez waszą głupotę nie ma teraz floty



PS
jak dojade do domu edytuje post

Agresorzy też niby kończą a 8kkk pozbierali (bo niby kto jak nie oni)?
Także ogólnie wyszło dziwno. Ale procent zacny, pozostanie na długo top1. A to czasem lepsze niż liczenie zysków
Gratulacje dla wszystkich stron - agresorom zgrania, dociągnięcia do końca i decyzji o pożegnaniu się z uni w taki sposób, a obrońcom tego, że mimo wszystko wyszli 2x lepiej niż agresorzy no i życzę obrońcom szybkiej odbudowy

wypadalo by i mi cos napisac
po pierwsze dzieki za gre na tym uni pany bylo wesoło
to co zezlomowalismy to nasze a ty inar mozesz sobie gadac co chcesz
skoro ty jestes taka lama ze nie potrafisz takich przyrostow zrobic bez puscha
to nie znaczy ze wszyscy tak robia
jeszcze raz dzieki i do zobaczenia na jakims innym uni;)

tak tak york nikt nie jest wstanie robic stałych przyrostow przez dlugi czas grajac flota taka gra. nie codziennie trafia sie fajny zysk. a u was no cos przyroaty z kosmosu miedzy urlopami. gratuluje skilla

oczywiscie ja wszystko na pushu robie. od 1. punkta nic sam nie zarobilem. 0, null, nothing. pure - push pany z yorka aka tatar i york x2? 3? 10?

Drogi Inarze - jedyne co potrafisz to puszowac sie o czym z duma mi i wielu innym opowiadales. Konta MIJJAGI Helios conajmniej dwie z twoich puszówek, Do tego cisniesz na botach o czym również z dumą mówisz. Po czym próbjesz mi mówic jak ja powinienem grać... Osiągnij cos najpierw bez puszówek a później możesz nauczać. Nic nie pisałem o robieniu aktywek koledze - to że cie skanuje nie znaczy że zaraz bede na ciebie leciał. Tak czy siak nie o mnie sie rozchodzi a o to jak potraktowałeś Ravena. Który notabene lecial znami od poczatku i wiedzielismy ze sie rano podlaczy. Twoje blefowanie... pffff a kto cie prosił zebys wogóle sie mieszał w tą akcje. jak widac planowales planowales i cos nie możesz zaplanowac. To wiadomo najlepiej sie zbratac z tym co go spakować nie możesz. Co do pytan o złom.... pewnie ze zbieralismy pomimo ze konczymy. w starciu nie chodziło o to zeby puszować gumisie tylko o starcie. Co traven zrobi ze złomem to już jegop sprawa ale jako ze gra to całośc jest dla niego do rozdysponowania. I nie potrzebowaliśmy twojego tu o to płaczu. Ignora dostałes bo szkoda mi było pradu na bezsensowne gadki z narcyzem. Co do zas przyrostów...Nie puszowałem sie a jesli możesz stwierdzić inaczej to chetnie poznam ta historie. Tak używałem anty - moze dla niektórych to zbrodnia ale dla mnie wydanie 50 zygla w miesiacu na gre to to samo co wydanie 50 zygla na kino gre fifa albo kilka browarków w pubie. I może gdybyś zamiast robienia eko porobił sobie odpowiednio nanitki i nfra to uwierzyłbys że da sie równiez coś osiągnąć uczciwie i bez machlojek. Mozesz tu wypisywac swoje żale i pewnie cześc ludzi ci nawet uwierzy. Ale kazdy kto mial okazje z toba nieco dłużej pograc szybko uczy sie co z ciebie za delikwent i dziwnie co chwile jestes w nowym otoczeniu z nowymi fumflamy (czyt kolejnymi wcieleniami samego siebie na torze). I widzisz mozna snuc domysły ze largo albo ramek sie puszuja - ale ja im nigdy nic takiego nie zarzucałem bo nie mam dowodów a moje domysły to jedynie domysły i równie dobrze mogą oni cisnać czysto. Koniec konców nikomu z płaczem o puszowanie sie nie leciałem. I tak naprawde jestes jedyna osobą ktorej tu auten tycznie nie trawie. Wszystko wiesz wszystko wykombinujesz tylko cos tych starc brak. Fajnie sie czyta o twej finezji - gorzej ze nikt nigdy tego nie widział.
Co do zas zrobilismy swoje. Ja skonczylem jako top 1 w zniszczonych i top 2 flot. tatar mial podobne statystyki - wysoko był serko. Poziom cały czas tzrymal evrine. Tak - zdarzyły mi sie wtopy - tak zawaliłem chłopakom swietna akcje pod largo gdzie spoznielem sie 3 sekundy zeby topłana spakowac - pomyłka to takze element tej gry. Ale tez nigdy sie nie pucowalem ze jestem nie wiadomo jak dobry. Nikomu sie nie woziłem a nawet do teraz twierdze ze moj top zawdzieczam ogromowi czasu jaki na gre poswiecałem. Zadden to powod do dumy ale nałóg to nałóg. Reasumujac - jestem solidnym grajkiem który przy braku mega inarowego skila jest solidnym wyrobnikiem. nie potrzebuje piesni pochwalnych w moim kierunku ani adoracji srodowiska ogamowego. Koniec koncow lubie poprostu opgrac w ta gre. Z najlepszymi kompanami do tej gry czyli tatarem i serko. A HNNI to nie jakis tam zlepek przypadkowych ludzi tylko sojusz ludzi sensownych i znających sie jakis czas.
Przy tym starciu wyszło zas kto jest kto i gadaj sobie panie inarze co pan chcesz.

Procent robi piorunujące wrażenie. Gratuluje duuużego bum. Agresorom, życzę powodzenia w realu. Chyba, że zmienia swoje postanowienia to szybciutkiej odbudowy!

taaaa Ten kto miał widzieć moje starcia i farmingi ten widział (czyli ludki co są aktywni na discordzie u mnie - dla płaczków [ciach] tam miejsca nie ma)

ja nie neguje waszych mega topów bo to są fakty mam wątpliwości co do sposobu dostania surki
ale fakt najlepiej zrzucić swoje niedoskonałości wyjeżdżając mi z heliosami, czy innymi MIJJAGI. Pozdrów Kroya, Paulinke, konto kaina które spakowaliście pushując się nim - czyste jak łza. Zresztą z tego co mi wiadomo to Helios też wasze konto, ale co ja tam wiem. To ja jestem królem pushu.

DAISY i masz rację OGROM POŚWIĘCONEGO CZASU - tyle włożyłeś w te uni. Ja mam chociażby kilka PZ wyklikanych, kontr, itp. Czy potrzebuje poklasku? Jak widać nie. Gram sobie swoje, nie chwale się na boardzie bo jak większość zauważyła to już nie to co kiedyś, że ludzie wchodzili widzieli fajne ST to pisali propsy, albo interesowali się co i jak. teraz wstawiasz ST i każdy ma to w tyłku, a jak ktoś skomentuje coś to jest to [ciach] o pushe.

Czym się różnimy? wasze akcje to w 90% faile, mi się raz nie udało zgrać akcji na tym uni (ostatni ACS z ravenem co zamiast puścić recki na PZ przypadkowo kliknąłem do ACSa i opóźniłem o 6min bodajże. Po czym skróciłem sondki za kris na badania i zespamowałem ravena dexem na ponowny lot)
Jak ja organizuje akcje to nikt nie traci floty. Dzisiaj co pokazałem?
bo jak na moje i kilku osób tylko chciałem ustrzec ravena przed waszym nieogarnięciem co pokazałem tym co byli zainteresowani moją opinią i weszli na discorda do mnie gdzie wkleiłem screeny pokazujące tok wydarzeń.

50ziko? fakt, w UK boli tak samo jak 50ziko ale chyba 50GBP (taki szczegół ale jednak w ogame inne cyferki)


Serko oj serko, te same błędy, czasy aktywności, styl gadania. Musicie mieć dużo wspólnego albo często sobie zasiadać konta

Co by tu napisać żeby sytuację nieco rozładować....
Panowie może uznajmy że każdy się już wypowiedział, ja wiem to co uważam za prawdę (dziwne sformułowanie),
mam wrażenie że w tej dyskusji nikt nikogo nie przekona...
i każdy wie już swoje, po co te dyskusje...

O mnie:
- goniłem za Yorkiem Tatarem i Serko, bardzo chciałem dołączyć do nich... ale przyznaję bez bicia zlamiłem, dla tego mnie tam zabrakło...
ale ja jestem osobą która w każdej okoliczności bardzo chce (nie zawsze się udaje) dopatrzeć sie pozytywów...
- od dawna obiecałem Sojusznikom że skończymy wspólnie... więc oddaję konto,
UWAGA!!
nie sprzedaję, oddaję mojemu serdecznemu kumplowi Matiineo (tu chciałem nadmienić - że to żywy człowiek nie żadne multi)
Niniejszym postem żegnam się na czas jakiś z ogame.
Jak to bywa z nałogowcami - pewnie się jeszcze spotkamy...
ale ... nie bijcie piany... szkoda czasu...

- co do ST - przyznacie że Panowie z HNNI mieli jaja, żeby nie kliknąć cofnij... mimo że widzieli że lecą na rozwałkę...
Obrońcom... hmmm... no niech mają - w końcu wygrali...

Inar... a pamiętasz jak mówiłeś: "zawsze przeciwko top 1"... co by o Tobie nie mówiono... jednak się nie spodziewałem zobaczyć Cię z tej strony... Ale to tylko gra... wybrałeś - WYGRAŁEŚ... twoja sprawa,

POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKICH!!

Witam, to mój ostatni wpis na Yildun, a więc..

Na wstępie pochwalę się, że mam urodziny i jest to jeden z fajniejszych prezentów jakie mnie spotkały w Ogame!


Po pierwsze, dziękuje całej ekipie z która miałem przyjemność grać, niemalże od początku tego uni. Ilość raportów wojennych udostępnionych na sojuszu naprawdę robił wrażenie.. York, Tatar, a także Serko, którego trochę mniej znam, to gracze naprawdę z ogromnym doświadczeniem i tylko głupiec się z tym nie zgodzi. Gra w takim składzie, to mega przyjemność,a także wsparcie, którego w dzisiejszych sojuszach brakuje.

Po drugie: Largo.. nie rób proszę z siebie teraz mega gwiazdy, króla uni itp. bo doskonale wiesz, że nią nie byłeś i nie będziesz jeszcze przez wiele, wiele lat. Odpaliłeś się na początku, zrobiłeś przewagę dzięki grubej kasie wydanej na anty i nie tylko (kto ma wiedzieć ten wie),a więc potrzeba było czasu na zbudowanie odpowiednich flot, które mogłoby Cię złożyć. Okazji było od groma, jednak zawsze czegoś brakowało. Stworzyliście sojusz składający się z osób posiadających pokaźne floty, przez co zaczęły się komplikacje.
Graliśmy tu tylko po to, żeby właśnie wylądować na forum z Largo w roli głównej. I nie liczyło się tylko zwycięstwo.

Po trzecie: Jeśli chodzi o mnie, to pewnie wielu z Was zdążyło zauważyć, że od dwóch miesięcy spadałem tylko w statach budując dzień po dniu tylko flotę, właśnie na Pana, który umieścił ten post. Skończyła się kilkumiesięczna laba, a więc i czas na poważną grę również. Kiedy był czas, to i były starcia, statystyki itd. Kto mnie zna, nie tylko stąd ale również ze starych uniwersów, ten wie, że w życiu bym się nie dopuścił rozbicia floty w taki sposób. Tu wszystko było z góry założone, więc Wasza radość powinna opierać się jedynie na tym , że na czas zebraliście się i w porę zareagowaliście na nasz atak. FS o kilka godzin krótszy, a wszyscy wiemy co by było. Przed całą akcją umówilismy się, że niezależnie czy Largo będzie leżał w reckach czy my, to i tak kończymy zabawę na jakiś czas.
Kończy się pewna era na tym uni, uwierzcie, że nigdy nie będzie tak samo, jak za czasów kiedy HNNI skanowało galaktyki i nie dawało Wam spokojnie spać

Co do Inara, to szkoda klawiatury. Nie wiem czy w archiwach forum Ogame coś się znajdzie, możliwe że nie ale zapewniam Was, że jest to osoba, której temat wiele razy pojawiał się w wątkach odnośnie używania botów, jak i pushowania się itp. Nie będę więcej rozwijał jego tematu, bo naprawdę nie warto..

Wielkie dzięki jeszcze raz chłopaki za wspólny pożegnalny lot Na pewno jeszcze się spotkamy! HWNI

Obrońcom oczywiście gratulacje zorganizowania się, choć niektóre rzeczy w obronie TOP ŁANA były zbędne i trochę śmieszne.. Tak czy siak, sporo cennego doświadczenia złapaliście, co z pewnością zaprocentuje na Waszych dalszych poczynaniach.

Pozdro i bawcie się dalej

Na pewno skończy się pewna epoka, szkoda też, że kilku kolejnych graczy kończy grę. Śmiało mogliście tu jeszcze podziałać.

No nic. Gra toczy się dalej.

Pozdrawiam

Dziękuje Gumisiom za zaproszenie ! Cieszę się że mogłem pomóc

nie będę się rozpisywać bo widzę że nie ma to sensu i tak zaraz hieny się na mnie rzucą

powiem tyle ... zawsze marzyłem o takim % i stało się ! pozdrawiam wszystkich .

NiePuszczamfs - ciebie nie znam - poleciałes - szacun dla ciebie.

Ale walnęło... Gratulacje dla obu stron bo starcie z mega %%

[ciach]
graty obrony ale largo troszke sciema i dobra mina do zlej gry powodzenia dalej w "planowaniu" akcji

Panowie powiem tyle granie z wami to przyjemność!! Dzięki za wszystko we wrześniu zaczynamy od nowa

A z tymi multi weźcie przestańcie... Na dobrą sprawę z tego co piszecie to niech jeden z drugim pomyśli logicznie czy ogarniecie tylu kont przez jedną osobę jest możliwe! ...
Mnie podejrzewali, że ja i serko to jedna osoba...
Serko z yorkiem też? Zdecydujcie...

Podziękowania dla całego HNNI!
W szczególności dla Lotreca za zaufanie!

No nic i stało się w końcu ...... poniekąd trochę planowane obgadywane ale nigdy nie było jakoś konkretów. Jeszcze cały się trzęsę z emocji, swoim juz gratulowałem jako sojusz pokazaliśmy, ze gamy do końca ....drugi raz z tym, że pierwszym razem coś nasz sojuszowy kalkulator się zepsuł. Nie ma co gdybać gdyby atakujący z góry zakładali porażkę to by nie lecieli, jaki juz lecieli to trzeba wyjść z twarzą i tak się stało . Mogliście zawrócić a nie zawróciliście ..... za to gratulacje i szacunek ...nieważne jak się zaczyna ale jak się kończy ....czy jakoś tak to leciało. Wielkie bum raczej z rok na tym uni nie do powtórzenia .... Powoli czas się zawijać chętni na konsorcjum turbodynomena proszeni o kontakt na pw. jakoś się dogadamy ....ja juz chcę spokojnie zająć się obowiązkami życia codziennego. Ravenowi gratulacje za popołudniową obronę tego co naciułał brakło mi parę minut ale zawodnik klasa sama w sobie. Kończącym życzę szybkiego powrotu na ogame ja wpadnę na pażdziernikowe luz wrześniowe uni.

chciało by się powiedzieć fiu fiu fiu fajne starcie no i widzę starych ulubieńców

z doświadczenia wiem ze takich starć nie da się zaplanować a o wyniku decyduje to ile kto ma pomysłów a raczej o tym kto się jak przygotował i jak zgrana paczkę ma

fajnie się ogląda takie ST ale jak zacząłem czytać poniższy syf to po drugim poście mi się niedobrze zrobiło
[ciach]

st na pewno przejdzie do historii tego uni i długo się o nim będzie mówiło więc graty dla obu stron atakierom za lot do końca a obrońcom z udaną obrone

a ramkowi spokojnych snów

turbo ile razy Ci pisalismy ze jezeli do takiej akcji dojdzie to bedziemy leciec do konca ?? a ile razy Ty mi pisales na pw ze od jutra juz nie grasz??
zdejmujac largo liczylismy sie z tym ze moze dojsc do tego ze padniemy na obronie
jak Cie lubie nie dolewaj oliwy do ognia
bo jak narazie to Wy jakos probujecie wyjsc z twarza...

Do samego starcia nie ma sie co czepiać ani tworzyć histori. Dla mnie liczy sie że do niego doszło i udało sie nawet czyms wrocic do domu. Ode mnie szacun dla wszystkich w powyzszym rw

Wreszcie znalazlem chwile zeby cos naskrobac nie bede sie wypowiadal na temat taktyki Largo i jego planach bo mam inne zdanie na ten temat z HNNI poznalem sie na Weznie ale gralem dosc krotko i nie zdarzylem w sumie ani sie dobrze poznac ani pogadac jednak wiedzialem ze mozna z nimi fajnie polatac i cos podzialac. Ten zlom byl spowodowany tylko checia zakonczenia ich gry w szybkim tempie, prosilem o troche czasu ale padla decyzja no coz Largo robil takie luki ze spokojnie mozna go bylo pakowac 3 razy dziennie, Ci co obserwowali doskonale o tym wiedza, zawsze cos jednak stalo na przeszkodzie. Obiecalem ze flotke ustawie w nocy i polece doskonale wiedzac jaki bedzie wynik bitwy, to byla tylko moja decyzja. Co do Inara. hmm tak pokrecone ze ciezko cos napisac. W sojuszu mam ludzi za ktorych dam sobie reke uciac jesli trzeba bedzie wtopie flotke w obronie, pomoge, doradze. Jestem pewny ze ktorego bym sojusznika nie wymienil i bylby na miejscu Inara wszystko potoczyloby sie zupelnie inaczej. Dla mnie Inar potraktowal mnie jak debila, dlaczego? pisze ze leci z obrona tylko dlatego zebym ja nie polecial i nie wtopil? na soju pisalem odrazu jak sie przebudzilem po 6 ze lece z HNNI, do czego pije? a no do tego ze doskonale wiedzialem nie liczac w simie jaki bedzie wynik bitwy widzac co poslalismy i nikt nie musial mnie oswiecac. Kwestia byla taka, dalem slowo ze polece jeszcze przed polnoca, jestem z tych graczy ze dane slowo jest cos warte. Tylko jesli HNNI by zawrocilo ja tez bym odpuscil ale podjelismy wszyscy wspolna decyzje, kompani lotu o koncu gry a ja o dalszej grze mimo wszystko. Co do Inara wg mnie mogl postapic na 10 roznych sposobow. Najlepszy sposob bylby taki zeby poslal recki i mimo wszystko pomogl w odbudowie sojusznika. Ja bym sie tak zachowal jesli ktos ode mnie bylby na moim miejscu. Poslalbym rece i oddal co do grosza. Oczywiscie nic od Ciebie Inar niechce. Wystarczylo pogadac, napisac jak reszta daj spokoj, nie warto itp po prostu zachowac sie jak sojusznik a i tak zrobilbym to samo. Wyrzucilem Cie z soja glownie dlatego ze niechcialem robic cyrku z tagami sojuszu. Bardzo zle by to wygladalo jak po lewej i po prawiej stronie wystapiloby SUICIDE. Co mialbym do powiedzenia powiedzialbym po robocie ale obstawiales przy swoim. . Przyjalem Cie zbyt cieplo zapraszajac do Acsa na Puchaczu, nie mialem Ci za zle ze przypadkiem przestrzeliles czas, naprawiles wszystko, udalo nam sie ale zrobilismy to razem. Moglem leciec z Kutrem albo innym sojusznikiem wybralem Ciebie a Ty tak mi sie dzisiaj odplaciles. Nie oczekiwalem zebys sie przede mna plaszczyl z tego powodu tylko traktowal mnie tak jak ja Ciebie. Tak sie zastanawiam co udalo Ci sie osiagnac tak krecac i kombinujac? bo dla mnie wiecej straciles niz zyskales. Zapamietaj za sojusznika wskakuje sie w ogien i mimo ze do nas wrociles za Ciebie nie wskocze, jestes bo jestes dla mnie bardziej jak powietrze, przezroczyste.
Byl to dzien pelen atrakcji tym bardziej ze wszystko ogarnialem na tel w robocie na szczescie moonkil turbo i largo o ktorym bylo wspomniane wyzej zakonczyl sie porazka, niestety badz stety juz bylem w domu i z gorszych opresji sie wychodzilo, troche za malo namieszaliscie ale i tak czy kulka by spadla czy nie zarobku byscie nie mieli z mojej strony to tyle, wyjasnilem chyba wszystko
w kazdym badz razie gram dalej i mam nadzieje ze te pozniejsze ataki nie byly spowodowane moja chwilowa slaboscia i bezradnoscia i dalej bedzie ciekawie bo zapomnialem jak wyglada atak na mnie przez te dluugie miesiace dzieki za impreze jednej i drugiej stronie na Waszym miejscu dobilbym ofiare poki jest na to czas jutro wieczorem urlop w poniedzialek wracam
jak ktos przeczytal to w calosci to jest Debesciak!

Wpisów sporo, dużo zno Bidu Bidu, a tu piękne pożegnanie jak by to nie było.
Przyznanie się do anty i tu chociaż nikt nie będzie skomlał że za kasę można wszystko.
takie starcia właśnie umieszczane nie często się widzi na forach starcia lecące na top 1, a tu na naszego largo zamach poszedł.

Z mojej strony Piękna bitwa jak na elite przystało panowie pokazali klasę wraz z JaJami, szkoda że to koniec ale pewnie ujrzymy was na innych uni

siemka

to i może ja coś skrobnę...

ostatnio docierały do mnie jakieś info o "solówce" między nami,byłem nawet za ale pomyślałem sobie że to jednak troszkę słabo będzie

wyglądać.szczerze to liczyłem że chłopaki z hnni pokażą coś więcej,chociażby dlatego że znają się długo(z tego co wiem to nie pierwsze unii razem).

jednak dzisiejszą akcją jestem rozczarowany....a najbardziej chyba komentarzami pod st.

nic tutaj nie trzyma się kupy:

jezeli solówka to co tam robił Revenik może przechodził z tragarzami?

przez pól dnia się głowiłem po co lepiliście kulkę

co do gumisi-to poznaliśmy się na tym unii i docieramy się dopiero mimo to każdy postawił flotę bez mrugnięcia oka

w całym tym zamieszaniu najbardziej skorzysta Revenik...na zdrówko recki już klepię żebyś się zmieścił

a tak poważnie to wiesz że duży szacun dla Ciebie bo masz pojęcie o grze i jesteś godnym przeciwnikiem

pomimo tego dzięki za rywalizację szczególnie dla yorka(daliśmy sobie po klapsie)i reszty chłopaków z hnni.

p.s.nie ma się co jarać-to tylko cyferki.

pozdrawiam ekipę gadólców oraz znajomych

ramek - jak tam gdzies napoknąłem - miałem nadzieje że wstaniecie zobaczyćie że kulka stoi i zlekceważycie. Szanse na to wyceniałem na 0.5% ale zawsze to jakas tam szansa wiec zrobilismy mu rogala. Był to dla nas koniec i wszystko mi osobiscie było jedno jak bedziecie bronić. Były rozmowy o ustawde ale szanse 4na4 były by nierówne. raven był z nami w opozycji dla was pomimo tego ze gra pod inna banderą. Ja wam nie zarzucam Niepuszczamfs - po co gadki o Ravenie
fajne starcie - dla mnie godne pożegnanie i co złego to nie ja