OK, tym razem troszkę sobie opisze bo to nie taki zwykły bfs.
Na obrońce latałem często bo stał z flotką w moim układzie i zdarzały mu się przerwy po 30min w odświeżaniu.
Wyhaczyłem jego flotke na skanie po czym minutki i floty na nastepnym już brak, obrońa popelnil jednak błąd gdyż mial bardzo mało surki i postanowił ją zostawić.
Pozostało policzyć ile dexu zużył na lot, wklepać flote to symulacji i dopasować kordy oraz prędkość. Niestety obrońca wybrał się na pz gościa z urlopem więc z klikania pzta nici. Miałem paro minutowe widełki więc postanowilem polecieć na pałe w układzie i wisieć nad moonem. Flota siadła chwileczke przed moim dolotem więc tak ato obrońca dostał gonga wyliczona z paliwa:D
sory za ściane tekstu

aa i pozdrosy dla sojuszu, buddy i obrońcy , któy nie omieszkał zwyzywać mnie od śmieci