Witam wszystkich

Wszystko zaczęło się od kasacji satelit, poprzedni właściciel - Biszkopcik, robił to samo - latanie po 1-2kk zysku

Żałuję, że cofnąłem śmieciarki które wysłałem dużo wcześniej podczas obserwacji - miałbym wszystko, a tak mam zdecydowanie mniej..

Schowane kilkaset recek na planecie + antyrecki + log kilka minut po starciu pozbawiły mnie znacznie zysku jaki miał wyjść z tego starcia

Obrońca twierdzi, że celowo nie logował - chciał niby pozbyć się flotki, wywiosłować złom i klikać eko. Ciężko mi w to uwierzyć, ponieważ gdybym nie cofał recek ( a zrobiłem to tylko dlatego, że obrońca ocknął się po kilkunastu minutach), to zebrałby ich malutka ilość dodatkowo wiedział, że coś knuje, bo sondę rozbiłem znacznie wcześniej i powinien liczyć się z tym, że rece już lecą

Plusik na szczęście jest, to najważniejsze

Pozdrawiam wszystkich znajomych