Dzisiaj są urodziny mojej Lubej, na które dawno planowałem koniec z ogame, więc kończę. Żeby nie był to smutny moment, to organizuję dla Was zabawę, gdzie tradycyjnie wygrać można trochę surki, po wykonaniu dobrej roboty. Jak żegnałem się z Spice to zrobiłem coś takiego:
board.pl.ogame.gameforge.com/i…alny-zapraszam-do-zabawy/
Teraz event pożegnalny ma inne zasady. Jest to swego rodzaju zagadka. A teraz składowe tej zagadki:
1. Mój Nick w grze: Bandit Lama
2. Dzisiaj o godzinie 10:27 moja flota ruszyła gdzieś na ostatni długi lot.
3. Flota jest widoczna na jednej planecie, ale nie mojej.
4. Pewien, niegruby gracz z top 300-700 „pokaże” Ci coś.
5. W obronie będzie brała udział cała moja flota i tylko ona.
Żeby każdy mógł uczestniczyć w zabawie, to występuję z sojuszu (liczę na Was leniuchy). Złomu nie będę zbierał. Nikomu, nie mówiłem jakie jest rozwiązanie tej zagadki i proszę nie dopytujcie się o szczegóły. Sądzę, że akcja jest czysta. Mógłbym sprzedać te latajki, ale głupi jestem i cenię sobie uczciwość. Nie wydałem ani grosza na ogame, to i nie będę czerpał korzyści z czyjegoś pomysłu.
Czekam na pomoc w odrealnieniu. Później trochę przynudzę z pożegnaniem :P: Tylko uważnie czytajcie zagadkę, żeby nie było
edit. Floty nie będę podnosił przez minutę, więc kombinujcie z reckami. Nie będę zdradzał też kto leci pierwszy itp. Aha i nie wyjawię % na jaki lecieliście, żeby nie było głupich kontr.
POTYCZKA
Dziękuję wszystkim za grę na tym Uni. Starałem się nie obrażać tutaj nikogo, więc mam nadzieje że tylko Ci, których gnębiłem zapamiętają mnie nie najlepiej. No trochę musiałem gnebić, bo praktycznie zrezygnowałem z własnego eko i przyjąłem zasadę, że eko mają już rozwinięte moi sąsiedzi (ale nie wszyscy)
Chciałem pozdrowić:
Mój stary sojusz HSR, przyjeli mnie "na słowo" jak byłem lamą z top 2500. Proszę jak chcecie to zgłaszajcie się na próby moonowe. Chętnie Wam pomogę.
Ostatni sojusz LSD. Fajny, zgrany sojusz. Sporo akcji próbowaliśmy robić, sporo kombinowania. Bywałem w wielu dobrych sojuszach (na innych Uniach) i na prawdę komunikacja oraz współpraca jest tutaj na wysokim lvl. A przy tym nie zanotowałem jakiś spin. Samozwańczy król Julian aka Perez ze swoim psycho-drenażowym humorem raczej rozładowywał ewentualne zatężenia nastrojów. Jest sporo graczy dobrze posługujący się flotą defo i GoHard, Raa, Ozyrys, skuty a ostatnio i maskarator pokazał kły.
Znajomych z innych Uni:
- SoS, który na tym Uni poczuł się jak ryba w wodzie. Brakuje mu naturalnych wrogów jak na innych Uniach
- Greenek, który sobie gdzieś tam w 3 i 4 gali po cichu lata, ale już w zniszczonych (król bandytów) widać co to za ziółko.
- i ostatnie pewnie zaskakujące dla samej osoby: Ziutka, nie ma co ukrywać, jeden z najlepszych graczy na tym Uni z dość nieprzeciętnie skoszoną osobowością. Tak lamko poznałem Ciebie jak robiłeś mi moon-y na Spice. Co jest najlepsze ja wtedy prowadziłem też konto charytatywne full-serwis
Kogo zapamiętam z tego Uni jeszcze.
- Ziela. Sąsiad z układu. Stosunki mieliśmy więc iście sąsiedzkie: kradliśmy sobie wzajemnie złom, sporo gadaliśmy. Podoba mi się jego dystans do gry. Zna się na cyferkach
- Rosolov, Uosiu. Fachowcy w dziedzinie pułapek. Old school-owi gracze. Szkoda, że przez zbieg przypadków złapali się we własne sidła.
- No kto nie będzie pamiętał Śledzia, nieco rozgadana ryba. Ile razy mi się cieszyła micha jak czytałem jego "śliskie" teksty. No i te wieczne debiuty
- A i nie wiedziałem że kuropatwy potrafią tak daleko latać (ponad 150 układów to było ?) i nieźle dziobią LM-y. Strasznie zaczepne ptaki, np. mewy na dzioby z nimi nie mają szans.
board.pl.ogame.gameforge.com/i…alny-zapraszam-do-zabawy/
Teraz event pożegnalny ma inne zasady. Jest to swego rodzaju zagadka. A teraz składowe tej zagadki:
1. Mój Nick w grze: Bandit Lama
2. Dzisiaj o godzinie 10:27 moja flota ruszyła gdzieś na ostatni długi lot.
3. Flota jest widoczna na jednej planecie, ale nie mojej.
4. Pewien, niegruby gracz z top 300-700 „pokaże” Ci coś.
5. W obronie będzie brała udział cała moja flota i tylko ona.
Żeby każdy mógł uczestniczyć w zabawie, to występuję z sojuszu (liczę na Was leniuchy). Złomu nie będę zbierał. Nikomu, nie mówiłem jakie jest rozwiązanie tej zagadki i proszę nie dopytujcie się o szczegóły. Sądzę, że akcja jest czysta. Mógłbym sprzedać te latajki, ale głupi jestem i cenię sobie uczciwość. Nie wydałem ani grosza na ogame, to i nie będę czerpał korzyści z czyjegoś pomysłu.
Czekam na pomoc w odrealnieniu. Później trochę przynudzę z pożegnaniem :P: Tylko uważnie czytajcie zagadkę, żeby nie było
edit. Floty nie będę podnosił przez minutę, więc kombinujcie z reckami. Nie będę zdradzał też kto leci pierwszy itp. Aha i nie wyjawię % na jaki lecieliście, żeby nie było głupich kontr.
POTYCZKA
Dziękuję wszystkim za grę na tym Uni. Starałem się nie obrażać tutaj nikogo, więc mam nadzieje że tylko Ci, których gnębiłem zapamiętają mnie nie najlepiej. No trochę musiałem gnebić, bo praktycznie zrezygnowałem z własnego eko i przyjąłem zasadę, że eko mają już rozwinięte moi sąsiedzi (ale nie wszyscy)
Chciałem pozdrowić:
Mój stary sojusz HSR, przyjeli mnie "na słowo" jak byłem lamą z top 2500. Proszę jak chcecie to zgłaszajcie się na próby moonowe. Chętnie Wam pomogę.
Ostatni sojusz LSD. Fajny, zgrany sojusz. Sporo akcji próbowaliśmy robić, sporo kombinowania. Bywałem w wielu dobrych sojuszach (na innych Uniach) i na prawdę komunikacja oraz współpraca jest tutaj na wysokim lvl. A przy tym nie zanotowałem jakiś spin. Samozwańczy król Julian aka Perez ze swoim psycho-drenażowym humorem raczej rozładowywał ewentualne zatężenia nastrojów. Jest sporo graczy dobrze posługujący się flotą defo i GoHard, Raa, Ozyrys, skuty a ostatnio i maskarator pokazał kły.
Znajomych z innych Uni:
- SoS, który na tym Uni poczuł się jak ryba w wodzie. Brakuje mu naturalnych wrogów jak na innych Uniach
- Greenek, który sobie gdzieś tam w 3 i 4 gali po cichu lata, ale już w zniszczonych (król bandytów) widać co to za ziółko.
- i ostatnie pewnie zaskakujące dla samej osoby: Ziutka, nie ma co ukrywać, jeden z najlepszych graczy na tym Uni z dość nieprzeciętnie skoszoną osobowością. Tak lamko poznałem Ciebie jak robiłeś mi moon-y na Spice. Co jest najlepsze ja wtedy prowadziłem też konto charytatywne full-serwis
Kogo zapamiętam z tego Uni jeszcze.
- Ziela. Sąsiad z układu. Stosunki mieliśmy więc iście sąsiedzkie: kradliśmy sobie wzajemnie złom, sporo gadaliśmy. Podoba mi się jego dystans do gry. Zna się na cyferkach
- Rosolov, Uosiu. Fachowcy w dziedzinie pułapek. Old school-owi gracze. Szkoda, że przez zbieg przypadków złapali się we własne sidła.
- No kto nie będzie pamiętał Śledzia, nieco rozgadana ryba. Ile razy mi się cieszyła micha jak czytałem jego "śliskie" teksty. No i te wieczne debiuty
- A i nie wiedziałem że kuropatwy potrafią tak daleko latać (ponad 150 układów to było ?) i nieźle dziobią LM-y. Strasznie zaczepne ptaki, np. mewy na dzioby z nimi nie mają szans.
Oberon - piwofil [OLD]
Spice - piwofil [SITH]
Przed RW: youtube.com/watch?v=CfI3eGXkZH8
No i jak znowu się spartoliło atak: youtube.com/watch?v=6yOboz1rN8M
Spice - piwofil [SITH]
Przed RW: youtube.com/watch?v=CfI3eGXkZH8
No i jak znowu się spartoliło atak: youtube.com/watch?v=6yOboz1rN8M
Post był edytowany 5 razy, ostatnio przez piwofil ().