Mając chwilę wolnego, postawiłem przeskanować galaktykę.
Pojawiał się odbudowana flota wierzby. Postanowiłem polecieć,wiedząc ,że zysk mały.
Po udanym wlocie udałem się na kawę,gdzie po powrocie dostałem podziękowanie.
Poniżej załączam treść, gdzie mam nadzieję,że wierzba się nie obrazi ,że podałem to publicznie.

"jako ze Przyszedl czas sIe pozegnac, wiedz, zE zycze ci wszystkiego co najgoRzsze. mam naDzieje, ze nOga ci sie kiedys powinie do tego stopnia ze skonczysz ze szpagatem z rozdarta moszna, ze kiedys dostaniesz takiego zloma ze skonczysz z zerowymi ptk za fLote. powiem ci, ze jak na proboSzcza to jestes bardzo nIe wielkoduszny. tak wiec konczac tE i tak juz za dlugiE pozegnanie pragne ci podziekowac, bo juz nie mam dylematu czy dalej grac czy nie.
z wyrazami pogardy wierzba."


poniżej załączam starcie,
coś tam pozbierał,ale czy to ważne?
Szkoda, kolejny gracz odchodzi.