Jako ze Komandor sciagnol juz urlop i latal sobie to tu to tam zobaczyl zlego sasiada Diabla ktory to po raz kolejny lecial na opuszczone imperium
swoim stadem gesi , komandor uznal ten czym za chaniebny poniewaz to on sam pogonil zlego imperatora i to on mial czerpac zyski z opuszczonego imperium
Komandor zapalil wiec kolejnego jointa dolal sobie whisky i zaczol kombinowac na poczatku byl plan kontry, lec komandor nie mogl wiedziec kiedy Diabel wyslal swe gesi wiec myslal dalej jednak po chwili namysl wyszlo Komandorowi ze musza on wrocic kolo 4 w nocy .
Komandor jako ze mial czasu duzo i nie pewny byl czy whisky i jointy nie poloza go spac predzej nie rozkminial tych gesi wiecej .
Ale jako ze tak wyszlo ze kolejne jointy kolejna szklanka whisky przyniosly Komandorwoi wiecej cel do zaorania bo wkoncu komandor zglosil swoje Imperium do
rozgrywki S&D a to wiadomo ze lata sie czasem po czym sie da to komandor tak latal i latam az trafil spowrotem na g3 gdzie mial kolejne cele do spakowania w recki a jako ze juz tam bylo przeszukal okolice wyslal ataki i poszedl zapalic jeszcze raz
Jako ze komandor byl juz zmeczony myslal by polozyc sie spac lecz jego oczy ujzaly godzine 4 Komandor bardzo szybko sobie przypomnial o zlym Diable
szybki podglad galaktyki 58minut czyli nic bo tyle minelo wlasnie od ostatniego skanu Komandora .
Komandor polal sobie jeszcze whisky teleportnol to tu to tam swoje statki i czekal na ostatnie wracajace ataki, lec nie minelo 10 minut a komandorowi dalej po glowie chodzily te gesi ponowne zerkniecie w uklad Diabla ukazalo * i komandor slac sondy na ksiezyc juz wiedzial ze bedzie tam te 106 gesi co je widzial predzej
Skan utwierdzil Komandora i jego domysly i zalozenia byly trafne diabla tez na imperium nie bylo wiec Komandor posla swoje Stateczki szybko te 18 us obok by zniszczyc stado w pierwszej rundzie

Sojusznikom i znajomym oraz Ostryga


do naSTepnego