W zasadzie nawet nie wiem od czego zacząć. W poniedziałek wieczorem odebrałem telefon którego wolałbym nie odebrać. Informacja którą otrzymałem brzmiała mniej więcej tak: "mam przykrą wiadomość Ivan zmarł w niedziele rano". Szok i niedowierzanie - jak w jakich okolicznościach co się właściwie stało ? Do teraz nie mogę w to uwierzyć przecież jeszcze niedawno rozmawialiśmy ze sobą a teraz go nie ma. Mówca ze mnie kiepski zresztą w takich sytuacjach zawsze brakowało mi języka w gębie. Pozwolę sobie wkleić słowa Darka (Bro) które napisał na sojuszowym :

"No właśnie trudno uwierzyć. Widziałem się z Ivanem ostatni raz w lutym a pewnie jakoś za 2 tygodnie opijalibyśmy jego 35 urodziny. Znacie go pewnie z różnych opowieści czasem zabawnych a czasem też trochę strasznych :). Ostatnio przynajmniej z tego co mówił zaszły u niego pozytywne zmiany. Zmienił znienawidzoną pracę na lepszą, zrzucił sporo kilogramów i mocno ograniczył też alkohol. Niestety nic więcej nie wiem ale dla tych co go nie znali to odeszła niezwykle barwna postać i w Ogame i w realu. Nikt nie potrafił wkurzyć tak jak on ale też wszyscy zawsze wiedzieliśmy że w razie kłopotów da się za nas pokroić. Pogrzeb w piątek o 10:40 na cmentarzu Miłostowo w Poznaniu. Wiem że jesteście mocno rozsiani po Polsce a nawet dalej więc po prostu pamiętajcie uczcić go w ten weekend jakimś piwem albo kielichem. Iwan nie dyskryminował żadnych trunków więc toast czymkolwiek będzie stosowny. I pamiętajcie go jak najdłużej szczególnie ci, którzy mieli okazję poznać go osobiście."

Mieliśmy opijać moje dziecko na kolejnym zlocie a nie pić na Twojej stypie łysa pało. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci. Spoczywaj w pokoju.