Czy ktoś z Was zauważył taki drobny bug lub coś? A mianowicie...
Znalazłam gracza który na moonach miał po ponad 50 minut. Posłałam skana na najbliższego moona (skan może i doleciał o czasie ale dostałam go jakieś 30 s później ) No nic, patrzę znów w galę czy się gdzieś oświecił - i świeci się na dwóch moonach, myślę sobie okej odświeżył... ALE... wszystko by było w porządku gdyby nie fakt że od mojego skana minęło 5 min a koledze na tych dwóch moonach powskakiwały minutki
Wcześniej za to miałam sytuację, gdzie gracz miał na planetach po 17-18 minut, a na moonie nadal się świecił. Za chwilę, gdy znów spojrzałam na planety tego gracza to na wszystkich planetach i tymże moonie miał po 26-27 minut - ale przecież moon palił się jeszcze co najmniej 5 min jak na planetach weszły minuty... Żeby było mało, to jak wszędzie miał po te 26-28 min to na jednej planecie zgasł całkowicie
To ten pooprzedni błąd z aktywnoscią, gdy skanowało się kogoś na akcie a w raporcie szpiegowskim pokazywało brak jakiejkolwiek aktywności był niczym w porównaniu do tego
Znalazłam gracza który na moonach miał po ponad 50 minut. Posłałam skana na najbliższego moona (skan może i doleciał o czasie ale dostałam go jakieś 30 s później ) No nic, patrzę znów w galę czy się gdzieś oświecił - i świeci się na dwóch moonach, myślę sobie okej odświeżył... ALE... wszystko by było w porządku gdyby nie fakt że od mojego skana minęło 5 min a koledze na tych dwóch moonach powskakiwały minutki
Wcześniej za to miałam sytuację, gdzie gracz miał na planetach po 17-18 minut, a na moonie nadal się świecił. Za chwilę, gdy znów spojrzałam na planety tego gracza to na wszystkich planetach i tymże moonie miał po 26-27 minut - ale przecież moon palił się jeszcze co najmniej 5 min jak na planetach weszły minuty... Żeby było mało, to jak wszędzie miał po te 26-28 min to na jednej planecie zgasł całkowicie
To ten pooprzedni błąd z aktywnoscią, gdy skanowało się kogoś na akcie a w raporcie szpiegowskim pokazywało brak jakiejkolwiek aktywności był niczym w porównaniu do tego
'Czasami człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna...
S. King
Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Avinashi ().