Nocne sojuszu siedzenie,
Moonów zaciekłe niszczenie.

Misja floty - stacjonowanie,
Deuteru falangą przepalanie.

Dobytek doszczętnie popsuty,
Lecz 30% PZ - zysk nie urywa (...)

Tu mi rymu brakło, dobrze, że nie paliwa

Poeta ze mnie tego jednego występu,
a rymowanka była w ramach wstępu,
skoro nie odpowiada ci moje rymowanie,
mam nadzieję, że docenisz malowanie.
[ciach]

1. Gratuluję.
2. Więc lataj na kolonizuj i z tym doświadczeniem to już tak sobie nie słodź Nie trzeba było wstawać o 5, to był długi fs, mogłaś zawrócić zanim się położyłaś Moon padł przed trzecią, więc mogłaś być na koncie i zawracać w dowolnym momencie, więc falanga pracowała. Policzenie nie byłoby problemem, może znajdzie się jakiś ochotnik u Ciebie w sojuszu jak wróci z urlopu to udowodnimy
3. Co do speedu fatal nie miał w tym przypadku żadnego znaczenia

Szybkiej odbudowy życzę

Widzę, że zebrała się loża oburzonych, więc ode mnie dwa słowa i spadam na grilla i więcej tu nie spamuję, jak chcecie sobie pogadać to temat w DiD możecie założyć

Sojusz nie ma nic wspólnego tak jak Kefir napisał, nikogo o zdanie/zgodę nie pytałem. Jestem chamem samodzielnie

Może mogłem się powstrzymać, ale postu zgłoszonego nie da się edytować, więc skoro tak zostaje to jedno słowo wyjaśnienia.

Historia ST była dosyć napięta, ze względu na zachowanie sojuszników złejkobiety.
Nie chciałem jej tutaj opisywać, żeby nie robić niepotrzebnej gównoburzy. Jednak złakobieta nie mogła się powstrzymać od zaczepki słownej, więc nić zrozumienia z mojej strony została przerwana.

Łatwo jest nazwać kogoś analfabetą czy chamem na forum gdy wydaje się wam, że jesteście anonimowi w internecie. Ja tylko przekopiowałem obrazek z jednego serwisu w internecie do drugiego udowadniając, że anonimowość w internecie nie istnieje Kto nigdy nie linkował nie swoich zdjęć niech pierwszy rzuca kamieniem, btw. laski z fajnymi cyckami też się liczą, tak mi się wydaje