Agent Brown/Greedyboy człowiek kryształ, czyli o cwaniaku słów kilka :)

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

  • Agent Brown/Greedyboy człowiek kryształ, czyli o cwaniaku słów kilka :)

    Witam :)
    Nie myślałem, że kiedyś do tego dojdzie ale cóż. Życie różne scenariusze pisze :) Czas ostrzec Waste przed mister GreedyBoy vel Agent Brown - bajki o końcu gry możesz odłożyć na półkę między kolekcjonerską edycją Bolka i Lolka a "Poczytaj mi mamo".

    Z Manikiem (Agentem) znamy się hmm ładnych parę lat - jeszcze od fornaxa. Nie jedną akcje zrobiliśmy, nie jedne tarapaty przegadaliśmy a i zdarzyło się że gościłem Cie w swoich progach i wódki wtedy nikt nie żałował. Tym bardziej boli Twoje f... fajne zachowanie :) Na czym on polegało? Już tłumaczę. Był czas, że mimo różnych tagów znaliśmy swoje hasła - z mojej strony było pełne zaufanie. Ale jako, że u nas w sojusz się źle zaczęło dziać, akcje nie wychodziły a i dziwne wtopy się zdażały - podejrzewaliśmy szpiega który donosił info do NZ. Sporo podejrzeń padło na jak się potem okazało nie winne osoby - z mojej strony wielkie sorry. W między czasie przesiadłem się na konto Sharkiego - zakończył swoją przygodę z ogame - a na moje stare usiadł Jax. I wszystko było cacy gdy nagle w nocy z konta Jaxa został zdjęty urlop, puszczono skana na konto Jufci (było w układzie) a następnie zostawiono zabawki samopas. Po 3 odwiedził moje byłe konto Agent z Jufcią (klik), Jax oczywiście urlopu nie ściągał co - z tego co udało się ustalić logowano z innego ip niż zwykle. O backu oczywiście mowy być nie może bo włamań na konto w ogame nie ma - włamanie = podanie obcemu człowiekowi hasła. Boje w tym temacie były prowadzone ale bez owocne. Jakiś czas potem Zdobywca stracił z ręki Jufci dwa moony, flota na widelcu (stacja). Organizacja zaśmiecaczy podglądu (coś koło 170 misji udało się ogarnąć), nowych moonów i planów a,b,c,d. Kliknięta zwrotka jakiś czas potem posłany pilot oraz gs NZ. Sporo przed powrotem, następnie opóźnienie ale też nie w dobry czas ale już blisko celu. Padła decyzja bronimy, opcja spadający moon itp. Poleciał mój kolonek, Dziadzia zrobił moona i przygotowania trwały pełną parą. Jakieś tam błędy popełniane były nie powiem ale generalnie to pikuś. Jak czas potem poszły pierwsze zatrzymaj na moona no i pojawiły się nowe osoby do pomocy w układzie obrońcy. I tak sobie leciały gs z konta Byka, wpierw na złe kordy, potem na dobre kordy ale przestrzelone a na końcu jak już były trafione tak jak trzeba to po jakimś czasie ktoś wbił na konto i zawrócił gs, fs i generalnie całość. Passy do konta jako, że nie dawno było przekazane znały większa ilość osób niż standardowe 1-2. Nikt się przyznać do zawrócenia nie chciał, więc powstało larmo, syf i krzyki. Generalnie nerwowa atmosfera. Koło północy stwierdziłem, że ja na to siły nie mam i dałem passy (dodam były świeżo co po zmianie) zaufanemu sojusznikowi z starej gwardii BP i poszedłem spać. O 2.30 obudził mnie telefon sojuszników z pytaniem okraszonymi pretensjami czemu wbiłem na konto i włączyłem urlop - dodam że już sojusznik zdążył raz kliknąć telepa. Sprawa prosta z pozoru albo urlop wbiłem ja albo sojusznik :) Po głębszym zastanowieniu istnieje jeszcze 3 opcja :)
    Hasło, które służyło mi do ogame jeszcze za czasów komitywy z Agentem było również hasłem do gmaila, facebooka oraz gg - na ogame hasło zostało zmienione na reszcie nie. Okazało się nagle, że Agencik przez długi czas siedział na moim GG czytał nasze rozmowy sojuszowe a co się z tym wiąże widział czasy zwrotek, passy które mi wysyłali gdy zaszła potrzeba ratunkowego FS i generalnie cała masa sojuszowych informacji - jak się potem okazało idealny czas zwrotki Zdobywcy też podał Agencik :) I naglę stała się jasne czemu Jax stracił flotę, czemu gs puszczone do obrony Zdobywcy nie doleciały gdzie miały i generalnie czemu wszystko czego się tkneliśmy obracało się w porażkę. Chwilę po zmianie haseł na gg dostałem SMS od wujka google, że ktoś próbuje się logować na moje konto gmail od naszego zachodniego sąsiada - tor się musiał spocić.

    Sporo fekali spadło na Jufcie, NZ sporo na własnych sojuszników, dużo niepotrzebnej paranoi. A wszytko to dzięki Mańkowi. Skąd mam pewność, że to on? Swego czasu były to tylko domysły i to raczej skierowane w stronę Jufci niż Agenta. Jakiś czas przed świętami temat się sam rozwiązał dzięki samej Ageturze. A mianowicie:


    czesc. wiem, ze nie jestem pozadana osoba od ktorej chcialbys otrzymywac wiadomosc, dlugo sie za to zabieralem - po prostu samemu mi wstyd za to co zrobilem, jak debil bo zdradzilem kogos kogo kiedys nazywalem przyjacielem , . wiem ze przed samymi wydarzeniami nie gadalismy juz za duzo, niestety czesc mnie kierowana jakos intynktownie wybierala po ktorej stronie chce stac. nie oczekuje tego ze kiedykolwiek wybaczysz, ze kiedykolwiek zapomnisz, badz ze przestaniesz uwazac mnie za osobe na ktorej miano zasluzylem. jednak uwazam iz ze wzgledu na znajomosc zasluzyles chociaz na slowo przepraszam i chcialem teraz cie przeprosic, bo wiem ze sporo przez to namieszalem. wiem tez ze zajelo mi to sporo czasu, aby to napisac, jednak wewnetrzny wstyd nie pozwalal mi chyba wczesniej tego zrobic. gdybym mogl cofnac wydarzenia - pewnie nigdy bym nie powtorzyl tego co zrobilem - bo bylo to zwyczajne kurestwo i tak trzeba to okreslic. czesc rzeczy o ktore oskarzaliscie sojusz to prawda, jednak wina jest po mojej stronie a nie souszu, oni nie zasluzyli sobie na to zeby byc mieszanym z blotem, a ja na to zeby z nimi grac. czesc rzeczy tez chcialbym chociaz po czesci naprawic. to passy do konta ktore zabralem (byly w notatkach w koncie po moherze), jesli mozesz przekaz je wlascicielowi:
    XXXX/XXXXX
    mam nadzieje ze w przyszlosci trafisz na osoby, ktorym rzeczywiscie bedziesz mogl zaufac, ktore nie zdradza cie w sposob w jaki ja to zrobilem - oraz ze karma to suka i ze kiedys mnie powinna spotkac rzecz podobna.


    (Jak ktoś chce skriny się znajdą ;))

    Z mojej strony padły żądania publicznych przeprosin dla Jaxa,BP, NZ oraz zwrot ukradzionych surowców. Na co stwierdził, że grac nie zamierza i że potrzebuję czasu aby ująć w słowa co ma do powiedzenia. Miał dać znać po świętach. A po świętach:

    Klik


    mam zamiar sie do tego odniesc, ale potrzebuje troche wiecej czasu niz tyle co mi zostaje przed/po pracy - nastepne wolne mam na swieta, wtedy ustosunkuje sie do twojej odpowiedzi - mysle ze skoro tyle czasu minelo od tego wszystkiego, to wybaczysz lekka zwloke :)



    chociaz mysle ze czesc odpowiedzi moge ci juz zdradzic - punkt 2 odpada poniewaz nie mam zamiaru kontynuowac gry - moze to plus, moze minus - ale to wstep do mojej odpowiedzi bo musze to jakos ujac w slowa 20 mar, 21:21
    mam nadzieje ze poki co zachowasz to jakos dla siebie - ale jesli nie to nie bede mial pretensji, wolalbym jednak wstrzymac sie z przekazaniem decyzji nie tyle co tobie co innym


    okej, dzieki. uznalem ze za wiele trace przez ta gre - mimo ze juz dawno temu uznalem ze ta gra to juz tylko powinna byc dla mnie zabawa dla zabicia czasu to jednak przez ta gre posuwanalem sie do rzeczy ktorych nigdy bym nie zrobil - czas najwyzszy powiedziec stop - bo kto wie co bedzie nastepne


    A finalnie skończyło się na na kłamstwach, że nie gra i:

    nie mam zamiaru sie tlumaczyc, sytuacja byla jaka byla


    Cóż szkoda, że tego typu z Ciebie facet - to chyba za dużo powiedziane... hmm chłopiec? Szkoda, że zasłaniałeś się kobietą (Jufcią), pozwalałeś, żeby spływały na nia fekalia które powinny spaść na Ciebie - NZ swoje też nie potrzebnie wycierpiało. Widać jedyne jaja jakie miałeś skonsumowałeś przy wielkanocnym stole. Szkoda tylu lat znajomości, szkoda tego co się z Tobą porobiło. A może tak zawsze było? Tylko dobrze to ukrywałeś :) Tak czy siak drodzy gracze uni Wasta, ostrzegam was przed Greedyboy/Agente Brown/Manikiem. Brak mu cienia honoru i jest zwykłym cwaniakiem a słowo jego jest warte tyle co kępa kłaków ;)

    To tyle dzięki za uwagę czas poskanić :)

    Miłego weekendu :)
  • asherl napisał(a):


    Kefi wydaje mi ,ze to co Ci napisal Maniek powinienes zostawic dla siebie . Bo w tym momencie Ty zachowujesz sie jak chłopiec , skarżąc sie na forum publicznym . Co to wniesie ?
    przyznal sie przeprosil wiec w czym problem, czego oczekujesz wiecej ?


    Pozdrawiam.

    Moim zdaniem Kefirek miał pełne prawo to napisać, aby każdy jeszcze grający wiedział z kim ma do czynienia.
    Dziwie się tylko ze ktokolwiek chce jeszcze z nim grac.
    Gość ma problemy ze sobą chciałem zauważyć.
    Najpierw się przyznaje i ma z tym problem wewnętrzny, później odwleka,
    a na koniec akceptuje to co zrobił i ma zamiar udawać ze nic się nie stało.
    Ewidentnie przeżywa konflikty wewnętrzne.
    Grunt że dobre chłopaki sami doszli gdzie leżał problem i podnieśli się w takich trudnych chwilach.
    Nie jeden sojusz już by się rozpadł, ale nie Wy...

    Pozdrawiam.

    P.S. Kefi, następnym razem uważniej dobieraj sobie osoby bliskie z otoczenia ogame :E
  • Znam dość dobrze szczegóły dotyczące akcji na Zdobywcę. Kefir, w tamtym starym temacie napisałem, że skoro podawaliście hasła kilku osobom, a potem ich nie zmienialiście, to sami jesteście sobie po części winni. Sam fakt podawania haseł już kiepsko wygląda :E I tutaj to podtrzymam. Zdaję sobie sprawę, że nie ma kryształowych graczy - każdy ma mniejsze lub większe naruszenia regulaminu na koncie, ale tu jest totalne przegięcie. Osoba która to wykorzystuje przeciwko kolegom, ba "przyjaciołom" możliwość dostępu do ich kont to szczyt kurestwa. Pozostaje mieć nadzieję, że karma wyrówna rachunki. Oszustowi/oszustom mimo wszystko życzę by to nastąpiło w grze, a nie w życiu realnym.
  • ja tam agenta znam, znam na tyle dobrze żeby mu 1dolara na pól godziny nie pożyczyć :D a tak poważnie: pisze tutaj bo denerwuje mnie fakt, że oskarżacie kogoś, że zachował sie nie "fer" jak rozdaje sie passy do konta... dodam ze na prawo i lewo co pisałeś w poście głównym. Do kogo macie pretensje i po co obsmarowywać kogoś na forum skoro wina leży po stronie tego kto te passy daje, a posiadanie tych samych haseł do kont na gg, fb jest żenujące, szkoda, że jeszcze do konta bankowego nie miałeś takiego hasła i trzeba było mu jeszcze swój telefon dać do autoryzacji.

    a na koniec coś co podsumuje moją wypowiedź

    A tak serio, to nie ma znaczenia czy jesteś papieżem, czy Barackiem Obamą, czy też Bono albo Björk – niektórzy ludzie będą cię uwielbiać, a niektórzy nienawidzić. Możesz być kolesiem wałęsającym się po ulicach albo najsławniejszą osobą na świecie, to bez znaczenia. Niezgoda i opozycja są, niestety, częścią człowieczeństwa. Nie znam jeszcze artysty, który by nie zaznał jakiejś formy krytyki.
  • Prawie jak koniu z mns :E może jakąś fuzje z mns zrobicie? będziecie do siebie idealnie pasować ;)

    PS: Radze posprawdzać wam wszystkie konta z ursy które były z mns na banie i czy przypadkiem nie macie jakiegoś w soju, to ich główna strategia ;)
  • Marv! napisał(a):

    Prawie jak koniu z mns :E może jakąś fuzje z mns zrobicie? będziecie do siebie idealnie pasować ;)

    PS: Radze posprawdzać wam wszystkie konta z ursy które były z mns na banie i czy przypadkiem nie macie jakiegoś w soju, to ich główna strategia ;)


    To jest strategia będąca od początku Ogame, nawet nie tylko w Ogame bo i w innych grach online, czy to EVE Online czy inne gry...
    ~650 ST na uni x1, #1 KFZ
  • Tak webciu, wszystko ładnie brzmi w teorii, a teraz przejdźmy do praktyki.
    Pamiętam pewną akcję w wojnie mns vs. SET. Sojusznik był przez was klikany z zawróconego stacjonuj, o czym wszystkich poinformował na głównym, podając wszystkie potrzebne informacje.. w tym, czas powrotu floty, który był wzięty z kosmosu :D
    Oczywiście, polecieliście wtedy na czas podany przez niego, mimo że faktycznie klikaliście w falangę i mieliście wszystkie potrzebne czasy :E

    Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez FaTaL1Ty ().

  • To piszcie coś w swoim temacie, a nie czekacie aż wam zaczniemy bić brawo jajami o lewa nogę :E Widzimy ze zamulacie to wam ratujemy temata, coby dziuba zaraz go niezakluczył -_-

    Poza tym jak chceta chodźcie do nas śmiecić, będzie śmieszniej... może nawet jakiś filmik się zmontuje jak wena dopisze :D
  • Siedzieć cicho i ze spuszczoną głową grać dalej?! O nie!.. ]:-D ALBO DAJE SIĘ DYMAĆ, ALBO PODNOSI SIĘ RĘKAWICE I WALCZY! ]:-D
    Ale jak dla mnie, możecie robić za chłopców do bicia.. Ursa na luzie cały czas patrzy i nie będzie się cackać.. oko za oko, ząb za ząb.
    Stąd też ten ból dupy sorro i reszty tego śmiesznego sojuszu mns - którzy przegrali na własnych (narzuconych) zasadach na uUrsa (mutli i inne).

    Darmozjad.. mój rydwan gotowy? ]:-D

    Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez FaTaL1Ty ().