No ok trzeba wstawić, bo już mi się nie chce na PW odpisywać. Jak już każdy wie dziś w nocy "jebutnęło" na Orionie, ZOO wraca do gry zmazując niefortunną i nonszalancką zagrywkę Maxona. Wczoraj po ataku Shocka na PIteraPana, czaiłem się z na kontrę recków, no niestety Shock podzielił rekiny umiejętnie, do tego doszły jakieś recki osób trzecich więc sprawa została olana. Trzeba zatem było się przyczaić i mieć nadzieję, że nie trzeba będzie dymać przez pół gali.

Całą akcja z założenia miała wyjść bez zysku, tu poleciałem tylko i wyłącznie na % mając pewność, że Shock zaloguje się zaraz po ataku albo tuż przed jak to bywa dość często i będzie bitka o PZ, do tego 5kk dexu pod moonem nie sprzyjało finezji i zbyt wymyślnej konfiguracji. Decyzja szybka, lot na "speed-pizdnięcie" i niech się dzieje co chce potem.

A potem się działo, cynk do chłopaków o ewentualnym zapiciu gęby przez Shocka, szybki przerzut deu w międzyczasie, dobitka gąsek i totalna demolka na moonach. Mimo tego, że recków zbrakło wyszedł z tego dość sensowny plusik, mogło być lepiej no ale i tak najbardziej cieszy mnie % i kolejny pobity rekord Uni, bo w sumie ładne dla oka siekanki sprawiają, że jeszcze siedzę za sterami tej gry - a że czasem się coś tam niecoś zarobi to już na drugim planie

Zaraz po w locie w ruch poszły butelki, kieliszki, szklanki i jakieś środki do palenia. Zrobiliśmy sobie z Jaśką i Maxonem imprezownie na sojuszowym czacie, strzelały szampany i pokładaliśmy się ze śmiechu. Imprezę starały się zakłócać nasze małżonki, ale na próżno...

Shock po logu pogratulował, wymieniliśmy kilka PW i okazało się, że też jest z Dublina, także mam nadzieję przechylić co nieco w jego towarzystwie
Dogramy prawdopodobnie jakiś termin i napijemy się wódeczki jak ludzie poza grą.

Pozdrawiam sojuszników, znajomych z innych Uni oraz wszystkich życzliwych. Mam nadzieję tu jeszcze zawitać na jakimś konkretniejszym procencie.
Zapraszam do lektury. Oczywiście nutka na Orjonowiczów z mojej muzycznej szafy, wróciłem właśnie z zawodów Kitesurfingu i tam leciał ten utworek, strasznie mi się wkręcił

Dobiteczka gąsek