Madzia, czyli zUa Panienka spod okienka...

Cześć!
Co wakat zrobił z swoim tematem, że jak próbuję pisać w jego temacie to mnie wylogowywowywuje? toż to irytujące jest.

Po prostu w temacie wakata było tyle wpisów, że nasz biedny admin poprosił programistów Woltlaba, żeby specjalnie dla niego zrobili takiego małego buga, bo każdemu chciał odpisać i nie wyrabiał Ale wymknęło się to spod kontroli i teraz czasem robi się tak w innych tematach

Najczęściej spotykane bugi w wbb 3.1.3 - poradnik
Punkt 2 zapewne

Teraz tylko ci, którzy znajdą ten temat lub ktoś im go wskaże mogą pisać u wakata w temacie To taka moja teoria.
===========================================

Koniec offtopu - Madziu
Prima aprilis, śmigus dyngus i pogoda dla narciarzy - nie za dużo na raz?
Udało Ci się ulepić zająca wielkanocnego ze śniegu? Znasz jeszcze jakieś ciekawe zastosowania dla śniegu związane z Wielkanocą?
Kiedy to białe ********* i ******* przestanie padać?
Jak Twardogóra przetrwała wczorajszy kataklizm?
Sorry za monotematyczność i brak polotu w pisaniu, ale po wczorajszym szaleństwie ledwo żyję

/me zaraża się pogodą ducha Madzi i cieszy się widokiem wielu emotek w jej postach, a także ich liczbą, zwiastującą zbliżającą się wiosnę

Jaką strategię planujesz na zbliżającą się sesję? Taką, że zdajesz na przedterminach i cieszysz się na wakacjach wolnością czy "bez spiny, są drugie terminy"?
Czy planujesz sobie już wakacje? Wyjazd w celach turystycznych, może zarobkowych?
Jak idą postępy w treningach?
Jakiego Ty w końcu języka się uczysz? Chińskiego czy japońskiego?
Jak minęły urodzinki? Pochwalisz się prezentami?
Nie tęsknisz za aktywną grą w OGame?

Cieszę się, że masz jeszcze złudzenia co do zaliczenia sesji przed wakacjami. Ja się ich już empirycznie pozbyłem
Czyli coś się zmieniło z językiem, bo w tamtym roku uczyłaś się chińskiego
Wolisz dostawać pieniądze w prezencie z powodu większych możliwości dopasowania prezentu do tego, na co masz ochotę czy wolisz prezent jako prezent i wysiłek osoby, która go kupuje/robi?
OGame to gra, która może się znudzić po kilku latach gry. Na szczęście jest forum, gdzie można się wyszaleć
A w co teraz grasz? Grasz nadal w Diablo?

Złudzenia i nadzieje to piękna sprawa. Przy czym nadzieje kończą się różnie, złudzenia zawsze źle
To nie jest przypadkiem coś w stylu przerwania wspinaczki na K-2 w połowie drogi i decyzja o wspięciu się na Mount Everest, bo stamtąd ładniejszy widok?
Chyba źle mnie zrozumiałaś. Nie chodziło mi o wartość materialną. Prezent o wartości 100 zł ma taką samą wartość jak banknot stuzłotowy. Wartość obiektywną, wartość materialną. Ale już dla Ciebie może mieć wartość różną. Jeśli jesteś osobą praktyczną, to docenisz banknot, gdyż będziesz mogła kupić coś, co Tobie sprawi przyjemność, ułatwi Ci życie i będziesz się cieszyć, że osoba, która dała Ci prezent była na tyle delikatna, że nie chciała uczynić Ci przykrości nietrafionym prezentem. Jeśli jesteś osobą sentymentalną, to bardziej ucieszysz się z prezentu, bo jego zdobycie wymagało od danej osoby większego wysiłku i będziesz cieszyć się z tego, że ta osoba poświęciła Ci zarówno pieniądze, jak i czas.
Nigdy nie potrafiłem grać w OGame na poziomie choćby lekko zbliżonym do flociarza, także nigdy na 100% nie wsiąkłem w tą grę. Była piękna 5 lat temu - gdy toczyłem z kilkoma przyjaciółmi wojnę na małe %, mając konto 200k pkt. Teraz, gdy mam konto 10kk pkt jest piękna mniej. Dużo więcej liczenia, rozwój rozplanowany, wszystko schematyczne, nawet farmingi Teraz bez teamowania pewnie bym przestał grać. Jednak gra nie zajmuje mi tyle czasu, co niegdyś. Podporządkowałem ją innemu życiu, ale za cenę mniejszej przyjemności czerpanej z tej gry.
Co jeszcze ciekawego robisz na wykładzie? Zdarzyło Ci się moderować? Korzystasz z laptopa na wykładzie czy tylko z tableta/komórki?

Madzia napisał(a):

Poza tym ludzi nie ogranicza odległość, a czas i jeżeli znajdujesz czas dla osoby, którą chociaż trochę uważasz za wyjątkową, to znakiem tym, że się zbliżasz i każdy normalny dzień może być takim dniem urodzenia.

Słowa warte dłuższej odpowiedzi.
Odległość ogranicza ludzi. Łatwiej zignorować osobę, która jest daleko, co ma zresztą wady i zalety. Można łatwiej zgasić natręta, któremu wyobraźnia zrobiła wodę z mózgu, można też odrzucić przyjaźń, nie widząc realnych korzyści płynących z posiadania przyjaciela.
Czas ogranicza ludzi. Można nie mieć czasu dla innych osób, można też go mieć. Można ustawić priorytety w sposób niemal dowolny, ważne przy tym, by samemu nie cierpieć na jakimkolwiek rozwiązaniu. Dobrze jednak też być szczerym, choć ze szczerością też trzeba uważać. Ciężkie rozważania
W pełni zgadzam się z ostatnią częścią zdania - każda chwila spędzona z osobą, która uważa Cię za osobę wyjątkową, jest jak wieczne urodziny. To prosta, egoistyczna (jak same urodziny) przyjemność brania. Tym przyjemniej jest, gdy mniemanie o wyjątkowości osób jest obustronne. Wtedy można czerpać z tego altruistyczną przyjemność dawania. Wydaje się, że opisuję utopię, prawda? Tymczasem wystarczy kilka ciepłych, szczerych słów z obu stron i taki stan jest do osiągnięcia, zwłaszcza, gdy nie zapomni się o uprzednim ustaleniu granic ciepła i szczerości

Chciałem Ci życzyć dobrej nocy po japońsku, ale stwierdziłem, że lepiej nie kaleczyć tego pięknego języka

Zacznę numerować akapity, bo nie wiem do czego odnosi się "obraz"

Madzia napisał(a):

Co do odległości, jak są to tak silne uczucia jak miłość, przyjaźń, odległość przestaje obowiązywać, a wręcz bardziej te uczucia potęguje. Może się wydawać utrapieniem, ale tęsknota jest potrzebna w życiu, dlatego to nie odległość, a czas na ogranicza, bo kiedy tęsknisz odliczasz czas do spotkania. To czas jest naszą odległością, tak samo jeżeli chodzi o osoby, których już z nami nie ma, między nimi też jest czas, który nas dzieli, nie odległość, nie śmierć, tylko czas.

Uczucia się potęgują, bo one tkwią w nas samych. Kochamy mocniej, przywiązujemy się do kogoś mocniej, lecz to tylko miraż prawdziwej osoby, nasze wyobrażenie o niej. To jest być może dobre, uszlachetniające dla nas samych, ale dłuższe utkwienie w nierzeczywistości dzieje się ze szkodą dla osób mających uczucia. Mogą nie rozpoznać uczucia prawdziwego, mogą się na nie znieczulić.
Źle się dzieje również z tym, co jest pomiędzy nimi. Dłuższy czas bez siebie wzajemnie osłabia więzy przyjaźni, o miłości nie mówiąc, bo związek może być zupełnie zrujnowany. Odległość w naszych czasach może być pojmowana różnie. Rozmowa telefoniczna czy czat sprawia, że ludzie są siebie bliżej, natomiast SMS-y, maile, PW, to już nie rozmowa, a korespondencja
Czas wyrównuje, emocje, które w danym momencie nami rządzą, po latach zanikają, nawet strata ukochanej osoby niewiele znaczy po kilkunastu latach.

Puk, puk:)
Jesteś tam?:)
Czy też po urodzinach wciąż dochodzisz do siebie?:D

Temat nieco ucichł, a ja mam do ofiarowania post nr 6000

Co sprawia, że dwóm osobom rozmawia się razem dobrze? Czy to temat rozmowy czy podobne poglądy lub ton w żartach, czy obopólna chęć do wspólnej rozmowy? O czym lubisz rozmawiać i mogłabyś rozmawiać o tym z każdym o dowolnej porze?

Na co ostatecznie poszliście do kina? Mam nadzieję, że dobrze bawiłaś się na filmie

Udanej sesji (bo tego trzeba życzyć ze stosownym wyprzedzeniem)