A może Benito Mussolini?
Dyktator bez wątpienia, bohaterem narodowym też był, rozstrzelany z kochanką Clarą Petacci - cudzołożnik (z żoną Rachel miał piątkę dzieci). Złodziej, bo różnie można to interpretować - zagarnął władzę albo terytorium, może miał jakiś inny epizod. Spiskowiec i zamachowiec, bo Marsz na Rzym. Morderca, bo pucz i wojna. Tylko terrorysta najmniej mi pasuje - nie wiem czy da się to podciągnąć pod działalność Czarnych Koszul.
edit: skoro nie Twój typ to niczego nie będę naciągał
Dyktator bez wątpienia, bohaterem narodowym też był, rozstrzelany z kochanką Clarą Petacci - cudzołożnik (z żoną Rachel miał piątkę dzieci). Złodziej, bo różnie można to interpretować - zagarnął władzę albo terytorium, może miał jakiś inny epizod. Spiskowiec i zamachowiec, bo Marsz na Rzym. Morderca, bo pucz i wojna. Tylko terrorysta najmniej mi pasuje - nie wiem czy da się to podciągnąć pod działalność Czarnych Koszul.
edit: skoro nie Twój typ to niczego nie będę naciągał
Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Narcystyczny ().