Poradnik dla Górnika. Wszystko co i jak.

  • Gra:

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

  • A ja powiem tylko tyle, bardzo dobry poradnik i chcialbym aby jak najwiecej osob z niego skorzystalo, dlaczego! bo jestem typkiem ktory uwielbia najezdzac na ekologow. Tworzymy sojusz ktorego specjalnoscia sa najazdy na gornikow, oczywiscie nie ma z tego zyskow, ale po kilku miesiacach zwykla gra staje sie nudna wiec uprzykszanie zycia i czekanie az ktos wezmie urlop jest zabawne i to jest naszym celem :) Wspolnie z sojusznikami budujemy kololnie obok wszystkich planet gracza i atakujemy go az nie wezmie urlopu :d frajda na maxa, zysk na minus ale to tylko zabawa wiec nikt sie tym nieprzejmuje.
  • burmistrz napisał(a)
    A ja powiem tylko tyle, bardzo dobry poradnik i chcialbym aby jak najwiecej osob z niego skorzystalo, dlaczego! bo jestem typkiem ktory uwielbia najezdzac na ekologow. Tworzymy sojusz ktorego specjalnoscia sa najazdy na gornikow, oczywiscie nie ma z tego zyskow, ale po kilku miesiacach zwykla gra staje sie nudna wiec uprzykszanie zycia i czekanie az ktos wezmie urlop jest zabawne i to jest naszym celem :) Wspolnie z sojusznikami budujemy kololnie obok wszystkich planet gracza i atakujemy go az nie wezmie urlopu :d frajda na maxa, zysk na minus ale to tylko zabawa wiec nikt sie tym nieprzejmuje.

    Wtf?? no coment

    A propo przydatności DT nad MT
    jestem innego zdania, MT sa bardzo przydatne najbardziej wtedy gdy pojawia sie ider :D lepiej byc pierwszym który zbierze daną surke, a wiem bo kilka razy zdarzało mi sie być tym drugim i a wtedy bylo bardzo przykro, że zamiast ok 2-3mln zebrało sie 2-3k surki :wrr:
    To tez sie przekłada na mniejsze ilości dlatego uważam że nie zawsze jest tak jak mówisz że górnik ma czas :P
    ogólnie jak grałem wcześniej to starałem sie pogodzić oba zagadnienia, czyli górnictwo ze flotą ]:-D myśle że całkiem nieźle mi to wyszło 8-) ale to pewnie w innym temacie
    wiadomo dobre eko to podstawa, ale najwięcej surki i tak sie zarabia na złomach :E
    ogolnie dobra robota z tym poradnikiem ;]
  • Jedna zasadnicza i bezkonkurencyjna wada stylu gry ekonoma - nuda.
    Co z tego, że najszybciej nabijamy punkty? Co z tego, że mamy najlepsze eko?
    Możemy tylko codziennie wchodzić i zbierać surowce... Nigdzie nie zabłyśniemy, co najwyżej w rekordach uni - do których mało kto dojdzie.

    Flota = emocje, = ST, = dużo znajomych i wrogów :D
    Ekonom nie wie co to stres, nie gra tylko wegetuje... A po obcykaniu wszystkiego tylko bezmyślnie klika :/

    Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Control ().

  • Nie, nie... oraz nie.

    Jak pokazuje przykład z naszego ST, ekonom (taki jak Corsairs) też złomuje.
    Po drugie, istnieją ludzie którzy się nudzą nawet jak są na speedzie. Ale eko może być ciekawe, jeśli tylko przy nim się myśli.
    Po trzecie, niektórzy oprócz OGame mają też życie rzeczywiste. Granie ekonomiczne umożliwia jego prowadzenie z niewielką ilością kompromisów na rzecz gry. A na dobrym eko i flotka szybciej rośnie, gdy się złapie więcej czasu :)
    Po czwarte, gram ekonomicznie, a rozwijam się około trzykrotnie szybciej niż by na to wskazywało moje wydobycie. Ciekawe jak ja to robię... ]:-D
    Po piąte, kto bezmyślnie klika, szybko staje się farmą.

    Tako rzekł Gorzymot 8-)

    EDIT: Przeoczyłem że mam dużo znajomych i wszyscy są moimi wrogami. Nie muszę w tym celu grać flotowo, grunt że oni mają floty. Czasem więc przywożą mi surówkę, na pewno zawsze palą deuter ku mojej chwale :D

    Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Gorzymot ().

  • Control napisał(a)
    Jedna zasadnicza i bezkonkurencyjna wada stylu gry ekonoma - nuda.
    Co z tego, że najszybciej nabijamy punkty? Co z tego, że mamy najlepsze eko?
    Możemy tylko codziennie wchodzić i zbierać surowce... Nigdzie nie zabłyśniemy, co najwyżej w rekordach uni - do których mało kto dojdzie.

    Flota = emocje, = ST, = dużo znajomych i wrogów :D
    Ekonom nie wie co to stres, nie gra tylko wegetuje... A po obcykaniu wszystkiego tylko bezmyślnie klika :/


    Chyba mamy inne priorytety, jeżeli dla Ciebie najważniejsze są cyferki i co się za tym wiąże dużo złomów i dużo "znajomych" którzy są po to aby tych złomów było jeszcze więcej to to jest już niemały nałóg. Dla mnie najważniejszy jest czas spędzony na rozmowie z ludźmi, sama gra jest tylko dodatkiem, który może dostarczać emocji, lecz niekoniecznie.
    Inną kwestią jest czas... lub jego brak. Ekonom potrzebuje 3 min na puszczenie FSa, resztę jeżeli chce i ma czas sobie dorabia lub robi cokolwiek innego. Flota może i dostarcza więcej emocji ale biorąc pod uwagę to, że złomiarz 90% swoich dochodów czerpie z farmingów i małych złomów, które niewiele mają wspólnego z przyjemnością, a te pozostałe 10% czasu poświęconego grze użytkuje na "esencje" tej gry - złomy, co za tym idzie emocje czyli przyjemność, to moim skromnym zdaniem już lepiej zostać górnikiem, przewegetować sobie parę miesięcy, poznać parę osób i odejść w chwalę niż przelatać parę miesięcy, zrobić parę ST, dostać złoma i wspominać tylko swoich wrogów. W ogóle nie wiem co to za argument - graj flotą - będziesz miał dużo wrogów... Może kwestia charakteru (może), ale mnie to by przyjemności nie sprawiało...
    Jeszcze dochodzi do tego to, że naprawdę BARDZO mały odsetek graczy potrafi zbudować flotę, zrobić więcej niż 1-2 ST na miesiąc, nie wspominając już o utrzymaniu samej floty w postaci floty nie śrubek. Siedzieć po parę godzin dziennie tylko po to, żeby raz na tydzień zabłysnąć?
    Podsumowując, sprawia Ci przyjemność farmienie, szpiegowanie, szukanie farm? Masz dużo czasu? Graj flotą! Większość graczy uważa, że na początek zaczyna się od małych złomów, a później już są same ST (co prawda są tacy gracze, ale to już nieliczni z nielicznych), gdy przychodzi co do czego to odechciewa im się grać flotą, farmić i szukać flot i próbują przestawić się na eko albo kończą grę.

    Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Szczerba ().

  • Gorzymot: Jak już mówiłem ekonom dużo myśli na początku, potem jest już głównie wegetacja (na koncie z odkrytymi wszystkimi technologiami itp.).
    To że istnieją ludzie, których nudzi flota nie znaczy, że flota jest nudna - dla mnie przykład nie poparty w żaden sposób, nie wnosi nic do tego o czym mówię - bo skoro nudzą się flotą to eko tym bardziej :)
    Życie rzeczywiste - też je mam, ale gram po to żeby grać a nie wegetować, po co w ogóle grać skoro cały ten czas to klikanie w budynki i zwożenie surowców? Ekonomiści marnują swój czas, a potem i tak w końcu odchodzą i ich konta zajmują flociarze :P (No nie wszyscy ale duża część)
    Dalsza część twojego posta - po czwarte i po piąte - zastanów się czy jesteś ekonomem czy już nie flociarzem? Granice się zacierają, ja też mam dobre eko, bez niego nie zbudowałbym floty.
    No i zastanów się jeszcze czy nie zdobywając tych 3x więcej surowców nie tracisz więcej czasu niż przeciętny flociarz, który wysyła tylko skany - co zajmuje mu kilka minut dziennie, no i flotę jak coś znajdzie...


    Szczerba: Proponuje się zastanowić nad sensem gry, bo tu właśnie chodzi o cyferki - a kontakty to tylko dodatkowy aspekt, każdy traktuje go tak jak chce - ja sam wolę zawierać znajomości w realu :P
    Znajomości z gry, to znajomości z gry - są po to żeby dyskutować o grze, bo kiedy ekipa się rozpada i np. nie gramy już w ogame to w 90% przypadków nie mamy o czym z tym znajomym gadać :P
    Wszyscy myślą, że flociarze marnują kupe czasu na grę ale przynajmniej w moim przypadku to nie prawda, wysyłam skany 2-3 razy dziennie, co mi zajmuje kilka-kilkanaście minut, wysyłam fsa - tyle samo czasu co u ekonoma, do tego 10 min na zbiórkę surowców i wydawanie.
    Flociarz przeznacza tyle czasu na grę ile chce...
    Ja sam (nie będę się odnosił do innych złomiarzy bo nie wiem jak to u nich jest) ekscytuje się każdym (no prawie) małym lub dużym procentem i właśnie dlatego gram w ogame, jak grałem eko to się straasznie nudziłem i nie wiem co ludzie w tym widzą. Wolałbym w ogóle nie grać niż grać eko.
    A jeszcze dodam coś do tej floty, według mnie każda flota jest dobra i nie trzeba być pr0 i grać 10 lat w ogame żeby umieć taką zbudować. Można porobić symulacje w speedsimie i pooglądać floty w ST - to jest już jakiś punkt odniesienia i zazwyczaj wystarcza.
    Żeby złapać dobry % trzeba szczęścia a nie "dobrze zbudowanej floty" no i znajomości takich technik jak opóźnianie.
    Oczywiście nie pisałem o tych którzy łapią floty na pz, jak ktoś gra nolife to nie ważne czy gra flotą czy nie. A jak ktoś jest nolife i ma eko to nikt go nawet o tą grę nolife nie podejrzewa ;/ A potem wszyscy mówią że to flociarze nie mają życia.
    Troche zamotałem ale jak ktoś przeczyta 2 razy to zrozumie :P
    Zgadzam się z ostatnim zdaniem, ale ekonomiści dużo częsciej przestają grać :P

    A jeszcze coś, ktoś wyżej napisał, że ekonomista wysyła fsa i to są 3min gry, no ale jak taki ekonomista nie siedzi cały dzień w grze i wysyła fsa tylko raz dziennie to najczęściej dostaje złoma od flociarza :P No chyba że bunkier, ale każdy można rozwalić :P A poradnik jest chyba napisany po to żeby nowicjusze go czytali i tworzyli nowe farmy dla flociarzy - tak, tak skarbeńki róbcie dla nas farmy ! xD

    Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Control ().

  • Bardzo fajny i ciekawy poradnik. Czekam z niecierpliwością na następne części.

    W oczy rzuca się jeden niewielki błąd ortograficzny, zmień "wogóle" na "w ogóle". :)
  • Control napisał(a)
    Szczerba: Proponuje się zastanowić nad sensem gry

    Ta gra nie ma sensu

    Control napisał(a)
    Znajomości z gry, to znajomości z gry - są po to żeby dyskutować o grze, bo kiedy ekipa się rozpada i np. nie gramy już w ogame to w 90% przypadków nie mamy o czym z tym znajomym gadać :P

    Bzdura, kontakty po zakończeniu gry są dość ograniczone ale nie zanikają całkowicie...

    Control napisał(a)
    Wszyscy myślą, że flociarze marnują kupe czasu na grę ale przynajmniej w moim przypadku to nie prawda, wysyłam skany 2-3 razy dziennie, co mi zajmuje kilka-kilkanaście minut, wysyłam fsa - tyle samo czasu co u ekonoma, do tego 10 min na zbiórkę surowców i wydawanie.
    Flociarz przeznacza tyle czasu na grę ile chce...

    Grałem i flotą i eko i wiem, że żeby osiągnąć ten sam TOP grając flotą co eko trzeba masakrycznie dużo czasu, a ja nie czerpałem przyjemności z farmingów więc pozostałem przy eko.

    Control napisał(a)
    Żeby złapać dobry % trzeba szczęścia a nie "dobrze zbudowanej floty" no i znajomości takich technik jak opóźnianie.
    Oczywiście nie pisałem o tych którzy łapią floty na pz, jak ktoś gra nolife to nie ważne czy gra flotą czy nie. A jak ktoś jest nolife i ma eko to nikt go nawet o tą grę nolife nie podejrzewa ;/ A potem wszyscy mówią że to flociarze nie mają życia.

    Chyba nigdy nie grałeś na starym uni, sprawdź ST na jakimś uni od 2 do 59 (bez 50) tam 1 ST na 10 jest spontaniczne, reszta to wyliczanki, niszczenie moonów czy pułapki a do tego trzeba czasu.

    Control napisał(a)
    A jeszcze coś, ktoś wyżej napisał, że ekonomista wysyła fsa i to są 3min gry, no ale jak taki ekonomista nie siedzi cały dzień w grze i wysyła fsa tylko raz dziennie to najczęściej dostaje złoma od flociarza :P No chyba że bunkier, ale każdy można rozwalić

    Chyba, że górnik wychowa sobie okolice i wtedy ma święty spokój. W mojej prawie 2 letniej karierze na moim obecnym koncie dostałem 1 raz "złoma", straciłem 5k MT 300 satek i paręnaście kk sury. mam 5 moonów, nie używam ich z lenistwa i braku potrzeby, FS na stacjonuj jak mi się ustawi, czasem wszystko stoi po 4-5 godzin zanim wejdę na konto (mam nadzieję, że żaden mój sąsiad tego nie przeczyta ;p).


    Nie uważam, że gra eko zawsze jest lepsza od floty, ale zdecydowanie większa część graczy po prostu nie nadaje się na flociarzy, mają za mało czasu i cierpliwości, a jeżeli od początku będą grali flotą i później zobaczą jakie to nużące to nie będą się paprali jeszcze raz ze wszystkim od początku tylko porzucą konta. A jeżeli ktoś trafi do dobrego, zgranego sojuszu, ma czas i polubi się z flotą no to nie ma przebacz, żaden górnik nie dogoni takiego w statystykach.
  • Control napisał(a)
    Gorzymot: Jak już mówiłem ekonom dużo myśli na początku, potem jest już głównie wegetacja

    Kto wegetuje ten wegetuje. Ja tam nie wegetuję.

    (na koncie z odkrytymi wszystkimi technologiami itp.).

    Technologie? Ekonomowi na dobrą sprawę potrzebna jest tylko komputerowa i napęd spalinowy :P To flociarz potrzebuje mnóstwa techów.

    To że istnieją ludzie, których nudzi flota nie znaczy, że flota jest nudna

    To że istnieją ludzie którzy uważają eko za nudne, nie znaczy że eko jest nudne. [SIZE=7]Nie jestem złośliwy, po prostu pewien poziom argumentacji jest wskazany zawsze.[/SIZE]

    dla mnie przykład nie poparty w żaden sposób, nie wnosi nic do tego o czym mówię - bo skoro nudzą się flotą to eko tym bardziej :)

    A dlaczego nie odwrotnie?

    Życie rzeczywiste - też je mam, ale gram po to żeby grać a nie wegetować, po co w ogóle grać skoro cały ten czas to klikanie w budynki i zwożenie surowców?

    Po co w ogóle grać, skoro cały ten czas to klikanie stoczni i zwożenie surowców, tyle że reckami?

    Ekonomiści marnują swój czas, a potem i tak w końcu odchodzą i ich konta zajmują flociarze :P (No nie wszyscy ale duża część)

    Najwięcej znanych mi odejść z gry było po złomie. Złom to jest coś co się robi... ekonomistom? ]:-D

    Dalsza część twojego posta - po czwarte i po piąte - zastanów się czy jesteś ekonomem czy już nie flociarzem? Granice się zacierają, ja też mam dobre eko, bez niego nie zbudowałbym floty.

    Myślę że jestem graczem. Tej wersji będę się trzymał w każdej sytuacji :)

    No i zastanów się jeszcze czy nie zdobywając tych 3x więcej surowców nie tracisz więcej czasu niż przeciętny flociarz, który wysyła tylko skany - co zajmuje mu kilka minut dziennie, no i flotę jak coś znajdzie...

    Wszyscy myślą, że flociarze marnują kupe czasu na grę ale przynajmniej w moim przypadku to nie prawda, wysyłam skany 2-3 razy dziennie, co mi zajmuje kilka-kilkanaście minut, wysyłam fsa - tyle samo czasu co u ekonoma, do tego 10 min na zbiórkę surowców i wydawanie.
    Flociarz przeznacza tyle czasu na grę ile chce...

    Wszyscy myślą że ekonomiści marnują kupę czasu na grę, ale... Wysyłam skany 2-3 razy dziennie, za skanami flotki (na farmienie - to żadne flociarstwo), co mi zajmuje kilka-kilkanaście minut, wysyłam fsa - tyle samo czasu co u flociarza, do tego parę chwil na wydawanie surowców. Ekonom przeznacza tyle czasu na grę ile chce... jak się uprze to nawet flot nie musi wysyłać, ograniczając się wyłącznie do FSa. Łał!

    Znajomości z gry, to znajomości z gry - są po to żeby dyskutować o grze, bo kiedy ekipa się rozpada i np. nie gramy już w ogame to w 90% przypadków nie mamy o czym z tym znajomym gadać :P

    A ja sobie chwalę kontakty z ludźmi z którymi kiedyś grałem. Na moim macierzystym uni nie gram od 3 lat, a kontakty trwają. Zaskakujące, prawda? Jestem taki... wyjątkowy! Nikt inny nie tworzy trwałych znajomości na OGame!

    Ja sam (nie będę się odnosił do innych złomiarzy bo nie wiem jak to u nich jest) ekscytuje się każdym (no prawie) małym lub dużym procentem i właśnie dlatego gram w ogame

    Ja mam więcej powodów do ekscytacji niż procenty. Procenty to ja wieczorem, po pracy, w pubie mam wystarczające, nie muszę ich wytwarzać na ekranie komputera :P

    jak grałem eko to się straasznie nudziłem i nie wiem co ludzie w tym widzą. Wolałbym w ogóle nie grać niż grać eko.

    Jak buduję flotę, to się straasznie nudzę - stoi toto albo czasem polata, złomnie coś albo nie, wyśle się recki - te lecą pół dnia w jedną stronę - gdyby nie to że mam pracę trzymającą mnie przez większość doby przy komputerze, to w życiu bym nie zagrał flotą. Nie wiem co ludzie w tym widzą i prędzej zrezygnuję z grania w ogóle niż zbuduję znowu flotę.

    A jak ktoś jest nolife i ma eko to nikt go nawet o tą grę nolife nie podejrzewa ;/ A potem wszyscy mówią że to flociarze nie mają życia.
    Troche zamotałem ale jak ktoś przeczyta 2 razy to zrozumie :P

    Przeczytałem nawet 3 i dalej nie jarzę. Przynajmniej tego ostatniego zdania. Jak ktoś jest nolife to granie wyłącznie ekonomiczne wymaga od niego jakiejś formy uszkodzenia mózgu. Ale każdy ma swoją interpretację.

    ekonomiści dużo częsciej przestają grać :P

    Najczęściej przestają grać lamy, idlerzy, oraz ludzie którzy założyli konto z ciekawości, tylko na chwilę.
    Następni za nimi są flociarze. Nie rozumiem dlaczego, ale bycie złomowanymi tak często niszczy ludziom chęć do gry...

    A jeszcze coś, ktoś wyżej napisał, że ekonomista wysyła fsa i to są 3min gry, no ale jak taki ekonomista nie siedzi cały dzień w grze i wysyła fsa tylko raz dziennie to najczęściej dostaje złoma od flociarza :P

    Jeśli siedzi cały dzień w grze to niby jak ma dostać tego złoma? Ja mam kilka wlotów dziennie i zysk agresora zawsze wynosi 0/0/0 (no dobrze, ostatnio zrobiłem unik przedwcześnie bo miałem problem z netem i wyszło 1/0/0).
    Jeśli nie siedzi cały dzień, to robi więcej FSów. A flociarze głównie złomują się między sobą, bo ekonomiści flot nie budują - gdyż po co? No, chyba że złomem nazywasz odstrzelenie komuś 20 DT i satelitów słonecznych. Nie ma co, jesteś super twardym złomiarzem :XP:

    No chyba że bunkier, ale każdy można rozwalić :P

    Największy bunkier jaki zbudowałem przez 4 lata gry zawierał 8 WR, rasowemu ekonomiście szkoda będzie ładować surówki w coś co nie przynosi zysku (nieważne co pisze niniejszy poradnik)

    A poradnik jest chyba napisany po to żeby nowicjusze go czytali i tworzyli nowe farmy dla flociarzy - tak, tak skarbeńki róbcie dla nas farmy ! xD

    I tak dobrnęliśmy do końca wywodu który da się streścić w słowach "Mam rację bo to ja mówię i w ogóle patrzcie jaki jestem super."
  • Szczerba napisał(a)
    Ta gra nie ma sensu

    W takim razie żadna gra nie ma sensu...

    Szczerba napisał(a)
    Bzdura, kontakty po zakończeniu gry są dość ograniczone ale nie zanikają całkowicie...

    Znałem bardzo dużo ludzi z bardzo wielu gier i tylko jakieś 10% kontaktów na liście gg zostało, z resztą nie miałem o czym pisać - inne zainteresowania, wiek.. a codzienna gadka w stylu "siema. co tam u ciebie?" po kilku tygodniach zaczyna sie nudzic.

    Szczerba napisał(a)
    Grałem i flotą i eko i wiem, że żeby osiągnąć ten sam TOP grając flotą co eko trzeba masakrycznie dużo czasu, a ja nie czerpałem przyjemności z farmingów więc pozostałem przy eko.

    Też grałem i flotą i eko, ale wbijanie cyferek w zakładce budynków nudzi mnie 100 razy bardziej niż złomowanie :P A co do statystyk, nie każdy gra dla TOP.

    Szczerba napisał(a)
    Chyba nigdy nie grałeś na starym uni, sprawdź ST na jakimś uni od 2 do 59 (bez 50) tam 1 ST na 10 jest spontaniczne, reszta to wyliczanki, niszczenie moonów czy pułapki a do tego trzeba czasu.

    Dziwne bo na moim uni śledzę regularnie ST i myślę że większość to spontan, ludzie mają uniwersalne floty i jak się coś trafi to lecą, a jak mają za słabe to nie ma mowy o wyliczankach bo ktoś zawsze uprzedzi. Swoją drogą w przypadku np. łapania na falangę, takie wyliczenie nie trwa długo...

    Szczerba napisał(a)
    Chyba, że górnik wychowa sobie okolice i wtedy ma święty spokój. W mojej prawie 2 letniej karierze na moim obecnym koncie dostałem 1 raz "złoma", straciłem 5k MT 300 satek i paręnaście kk sury. mam 5 moonów, nie używam ich z lenistwa i braku potrzeby, FS na stacjonuj jak mi się ustawi, czasem wszystko stoi po 4-5 godzin zanim wejdę na konto (mam nadzieję, że żaden mój sąsiad tego nie przeczyta ;p).

    Długie i nuudne :D Chociaż czasem jest fun jak koleś leci piąty raz z rzędu i się wysyła flotę 3 sek przed atakiem xD

    Szczerba napisał(a)
    Nie uważam, że gra eko zawsze jest lepsza od floty, ale zdecydowanie większa część graczy po prostu nie nadaje się na flociarzy, mają za mało czasu i cierpliwości, a jeżeli od początku będą grali flotą i później zobaczą jakie to nużące to nie będą się paprali jeszcze raz ze wszystkim od początku tylko porzucą konta. A jeżeli ktoś trafi do dobrego, zgranego sojuszu, ma czas i polubi się z flotą no to nie ma przebacz, żaden górnik nie dogoni takiego w statystykach.

    Zgadzam się w 100% ale jak ktoś zaczyna od eko (to znaczy wszyscy) i nie idzie potem we flotę to wszystko nudzi mu się jeszcze bardziej :/ Jak grałem pierwszy raz to dobiłem 10k pkt i mnie szlag trafił... Potem poznałem flotę :D

    Gorzymot: Mój wywód w moim mniemaniu w ogóle nie przybrał takiego charakteru i dziwnie mi się czytało twoją wypowiedź zbudowaną na zasadzie zmieniania słowa "eko" na "flota", w ogóle jestem trochę skonsternowany po przeczytaniu tego. Trochę zaprzeczasz samemu sobie, trochę mieszasz w głowie. Raczej nie poprowadzę z tobą już żadnej dyskusji więc nie będę się odnosił do twojego posta. Graj sobie tą eko-flotą, pozdrawiam.

    Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Control ().

  • Control napisał(a)
    Gorzymot: Mój wywód w moim mniemaniu w ogóle nie przybrał takiego charakteru i dziwnie mi się czytało twoją wypowiedź zbudowaną na zasadzie zmieniania słowa "eko" na "flota", w ogóle jestem trochę skonsternowany po przeczytaniu tego.

    Wiedziałem że nie zrozumiesz. To ja wyjaśnię.

    Nie używasz argumentów totalnie wcale. Niemal każda rzecz którą napisałeś o flocie, daje się zastosować do czegokolwiek innego. Ty się nudzisz grając eko, ja się nudzę grając flotą - tyle że ja nie uważam że moja racja jest jedyna. Po prostu są różne style gry i tyle.

    Trochę zaprzeczasz samemu sobie, trochę mieszasz w głowie.

    Pomyślmy... przeprowadziłem dokładne lustro Twojego wywodu, z zachowaniem symetrii przesłanek, po czym zostałem przez Ciebie - autora pierwotnych słów - zakwalifikowany jako zaprzeczający sobie i mieszający. Cóż... spójrz teraz na siebie :D

    Raczej nie poprowadzę z tobą już żadnej dyskusji

    Zgadzam się. Nie przeprowadzisz, bo w tym celu trzeba umieć dyskutować :XP:
    Ale gdybyś jednak chciał zacząć rozmawiać, a nie tylko wyciągać jakieś przekonania i osądy z sufitu, a przy tym zachował kulturę, to ja chętnie porozmawiam.
  • @UP
    Zrozumiałem, że doszedłeś do takiego właśnie wniosku z którym się absolutnie nie zgadzam, a że z natury nie lubię się kłócić to po prostu spasowałem. Szkoda, że nie zrozumiałeś. Mógłbym teraz to wszystko wyjaśnić ale mi się nie chce, po cichu zastanawiam się tylko dlaczego uważasz że brak mi kultury :<
    Ale skończmy ten offtop - co do poradnika oceniam b. dobrze, podoba mi się propagowanie ekonomistycznych racji :D
  • Chciałbym zauwarzyć że ten temat traktuje o poradach dla graczy którzy grają eko lub zamierzają grać a nie "czy eko jest lepsze od floty i vice versa".

    Jeśli wolno coś dodać do tematu to ja stosuje taktyke rozbudowy etapami

    Zawsze zakładam pierwszą kolonnie w swoim układzie na miejscach 2-4 i rozbudowywuje tam eko pomocnicze dla matki (głównie sórowce na badania we wczesnym etapie gry ale nie tylko)
    I 5 kolonni zasadniczych rozmieszczonych w 1 i 2 gali według podanego w poradniku układu (co około 160 układów czyli falanga ostatecznie lvl 9 zasięg 80 uk. w kazdą stronę)
    A potem opracowywuje plan rozbudowy na tych pięciu kolonniach - niedawno zacząłem na nowo więc mam ten plan dość przyziemny jeśli idzie o lvl budynków:
    1. k. met. 24
    2. k. kr. 21
    3. el. sl. 20
    4. es. deu. 16
    5. f. botów 10
    6. m. met 6
    7. m. kr 5
    8. z. deu 4
    9. stocznia 8
    10. f nan 1
    11. s. rak 3
    12. obrona:
    Wr 246
    Ll 333
    Cl 66
    G 20
    Jon 33
    P 10
    Mp 1
    Dp 1
    PR 30

    Oczywiści do tego satki żeby była energia, to tylko schemat a kolejność jest umowna czyli traktuje o priorytecie rozbudowy, poza punktami 10,11,12 wszystko rozwijam wmiare równomiernie dopiero jak już wszystko będzie miało taki poziom zaczynam rozwijać Obrone, f. nan, silos; potem ułoże następny plan w którym na pewno znajdzie sie usunięcie wszystkich planet pomocniczych
    Jestem niestety w tym trochę niekonsekwetny bo na matce mam
    met 25
    kr 22
    deu 18
    A na najgorszej kolonni
    met 20
    kr 17
    deu 10

    Co do kożystania z optymalizacji kosztów eko... raczej nie kożystam: do 14 lvl jade równo metal i krycha (deuter na 6-8 tylko na rozbudowę f botów i stoczni nie na export) a potem metal i kryche po kosztach czyli buduje to co mniej kosztuje a deu trzymam spontanicznie w granicach 1/3 kosztów kopalni kryształu i tak mniej więcej do 30-tego lvl mety potem zaczynam kombinować... (koszty w metalu bo krychy mam zawsze jakieś niebotyczne ilości i nie mam co z tym zrobić, ew. staram się sprzedać ale jakoś mi to nie idzie bo na kryche nie ma chętnych w ilosciach po 400-600k)

    Energia... elektrownia słoneczna na 20 lvl potem już tylko satki (jak mam wcześniej - zanim rozbuduje do 20-tego - jakieś małe braki albo na zasilenie estraktora to też satki)

    Bunkier: osobiście uważam że 8 WR to stanowczo za mało bo jak kroś będzie chciał to nawet ci złomnie tylko satki i zabierze troche (mało bo mało ale zawsze) sórki jak twoja flota będzie na fls'ie - wyśle Mt + pare Krążowników i po sprawie; ale nie można popadać w przeświadczenie że bunkier musi być nie do ruszenia bo to tylko strata cennych sórowców a jak robisz fls'a i pilnujesz żeby się sórka nie odkładała to nie musisz się martwić o to że ktoś ci wleci tylko po satelity (szansa jest naprawde mała, można powiedzieć że to niemożliwe)
    Dotyczy to tylko tych szczęśliwych ludzi którzy budują satelity a nie rozwijają elektrownie (jak sobie policzysz to przy zapotrzebowaniu energii jaką stawia eko 39,32,33 to koszt elektrowni jest taki że mogą cię zjechać kilka-naście-dziesiąt razy i nadal jesteś na "+" o_o :D ]:-D)

    Wiecie jakoś bezpieczniej się czuję gdy moich 120 satelit pilnuje choćby taki bunkier jak:
    Wr, Ll , Cl , G , Jon, P , Mp, Dp, Pr
    20, 350, 60, 13 ,20 ,6, 1 , 1 , 15

    PS jak ktoś z 19 uni jednak chce kupić chociaż troche to piszcie na moje konto "Zwolin" albo gg 13300713, srr za offtop
    Przepraszam za błędy ortograficzne i nie tylko
    Proszę o nie wykożystywanie informacji o moim koncie ^^

    Edit:
    Pamiętajcie: każdy bunkier, nawet największy, można bez strat i bez spalania niebotycznych ilości deu zniszczyć Gwiazdkami
    zastanawiałem się nad tym problemem i nic nie przychodzi mi do głowy poza trzymaniem kiludzięciu-set-tysięcy niszczycieli na moonie albo planecie- taka flota obronna przed Gwiazdkami a koszt ruszenia (najczęstrzy powód dyswalifikacji Niszczarek) "znikomy" bo palą mało na trasie moon -> planeta a do przemieszczania między lokalnymi układami Moon-Planeta służy teleporter...

    Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez Zwolin ().

  • eko to przede wszystkim kopalnie - rozwój badań jest sprawą drugorzędną ale trzeba je mieć
    jako ekonomiści mamy dużo deuteru który możemy sporzytkować na rozwój n. spalinowego i t. komputerowej

    moje obecne poziomy badań to:
    t. szpiegowska 8
    t. komputerowa 10
    t. bojowa 8
    t. ochronna 9
    opancerzenie 8
    t. energetyczna 8
    t. nadprzestrzenna 3
    n. spealinowy 8
    n. impulsowy 6
    n. nadprzestrzenny 2
    t. laserowa 10
    t. jonowa 5
    t. plazmowa 7
    ekspedycja 4

    nie będę pisał o początkowej fazie bo to było omawiane 1kk razy w innych tematach

    to co interesuje nas jako ekonomów to przede wszystkim n. spalinowy i t. komputerowa (w okolicach 30k powinniśmy mieć ją na 10 lvl do nanitów a spalinowy o 2 poziomy niżej, potem rozwijamy w zależności od zapotrzebowania- jak nam brakuje slotów to komputerową a jak narzekamy że za wolno lecą Dt to spalinowy) na które mamy mnóstwo niepotrzebnego deu więc droga rozwoju jest otwarta; n. impulsowy rozwijamy do minimum 5 lvl nawet w dość wczesnej fazie (10k-12k) a najlepiej od razu na 6 jak nam się troche kryształu odłoży, nadprzestrzennego raczej nie ale jak kto woli - ja raczej nie czuje potrzeby rozwijania go a mam na 2 bo to jedno z najtańszych badań... w póżniejszym etapie (50k-75k) kiedy mamy jakiś niebotyczny przychód w porównaniu do kosztów możemy go rozwinąć żeby mieć czym napadać i ostatecznie jest wymagany na statek niezbędny ekonomowi - Gwiazde śmierci

    laserowa, jonowa, plazmowa - rozwijamy kolejno 10,5,7 tak żeby móc budować plazmy

    zaczynamy od laserowej na 3 do ll potem na 6 do cl potem jonową na 2 do kr potem na 5 do plazmowej potem laserową na 10 potem plazmową do 7 na wyrzutnie jednym ciągiem (ja jak mi się droga do t. plazmowej otworzyła to ją rozwijałem co 1-2 poziomy dziennie- jak tylko mi się poprzedni kończył to zaczynałem następny), laserową rozwijamy na 12 dopiero wraz z rozwojem n. nadprzestrzennego

    t. nadprzestrzenną rozwijam w okolicach 40k pkt. do 7-8 lvl bo wtedy zaczyna mi się odkładać nie wykożystywany deu i krycha bo nie jest potrzebna na lm (buduje ich 1667 a potem kasuje) co przy wydobyciu jakie oferuje optymalnie rozwinięte eko stwarza ogromną dysproporcje między metalem a kryształem

    szpiegowska jest dość tania a poza tym trzeba flociarzom utrudnić zadanie a jak chcemy zjechać iI'dera to ja nie wysyłałbym moich mt w nieznane - poziom rozwoju jest zalężny od gracza

    energetyczna to taka technologia na doczepke - nie daje żadnego zysku bo mało kto w ogule buduje fuzyjne a jeszcze mniejsza część ma je włączone - rozwijamy ją tylko jak musimy np. stawiamy sobie cel: potrzebuje t. plazmowej więc energetycznej na 8 (mamy na 6 bo potrzebna do Gaussów) i rozwijamy a potem o niej zapominamy na kolejne pół roku bo nie potrzebujemy na razie terraformera

    temat ekspedycji był poruszany na początku tego tematu więc nie będę powtarzał

    bojowa ocronna opancerzenie - ze względu na niskie koszty możemy je na początku szybko rozwinąć ale dopiero jak memy laba na 5 rozwijamy: op. na 2, och. na (od razu) 6 (do DP), b. na 6 (do Gaussów) a potem do 8 wszystkie trzy technologie
    rozwuj tych technologii jest dość warzny dla ekonoma, może nie tak warzny jak dla flociarza, bo trzeba jakoś wyposażyć ten bunkier, jak ktoś chce cyferkami - wzór:
    0.1*(koszt bunkra-PR) > bojowa+ocronna+opancerzenie
    wzór ten można rozszeżyć na flote
    0.1*(koszt floty-St) > bojowa+ocronna+opancerzenie
    to wtedy je rozwijamy o jeden poziom każdą (koszt podany we wzorze to koszt rozwinięcia na kolejny poziom)
    oczywiście wzór ten przestaje mić uzasadnienie w póżniejszym etapie gry ze wzglą=ędu na fakt że nie chce nam się zbierć tej sórki przez pare-naście dni tylko wolimy ją sukcesywnie wydawać - uwarzam że maxymalny poziom na który warto rozwijać te technologie to 17-19

    Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Zwolin ().

  • w szkicu badań zapomniałem dodać
    MGSBN - technologia dość prydatna, nie wiem jak inni gracze ale ja jej nie rozwijam zbyt wysoko max 4 (może 5) lvl- dalej nie ma sensu bo przy rozwoju z 0 -> 1 daje nam zysk w czasie mniejszy niż 1/2 przy labach na 12 na 2 planetach, poza tym dochodzi kwestia kosztów, które co jak co są wysokie

    Rozwój grawitonów- jeśli chodzi o to jak badać to odsyłam do poradnika na ten temat:

    Gra: Jak badać Grawitony

    oczywiście pierwszy poziom nie jest obowiązkowy - mam na myśli że jak komuś się nudzi to nie ma przeszkody żeby nawet wejść do rekordów ale ja uważa że to bez senu

    to by było na tyle - jak ktoś ma jakieś pytania to prosze pytajcie, z przyjemnością przyjme też konstruktywną krytyke
  • Witam zaczynam dopiero grac w ogame i ide w ekonomie wszystko kapuje z poradnika tylko nie z tymi planetami mam matke w 3:25:xx gali kolonie robie w 7:26:XX mysle tu zrobic jeszce jedną palnete i kolejne dwie na 7:24:XX a nastepne gdzie robic co sądzicie o tym rozmieszczeniu planet

    // Proszę edytować post i napisać tak, żeby niezawierał koordynatów. Koordynaty wycięto, post bez nich już był trochę mało zrozumiały :?
    - Doctor Devil

    Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez piorun65 ().

  • Rozumiem, że planujesz grać eko skoro tutaj piszesz ;) Jeśli chcesz taki rozkład planet to możesz wybrać albo 5 i 6 galę lub większy spokój w 8 i 9. Pamiętaj tylko, że jak będziesz chciał więcej farmić to lepiej już w 5 i 6. W 8 i 9 jest duży spokój, choć jak będziezs flotę to i tam możesz trafić coś ładnego ;)

    S:4000 ACS:7608
    ST:71 7Dni-9ST
    [21:40]marcik>wiercipupka;P
    [22:07]marcik wklada marchewke do nosa czesiownik
    [22:11]marcik wyciaga por i chlosta czesiownik ile wlezie
    [19:43]marcik drapie Czesiownik za uszkiem:D
  • Poradnik bardzo fajny już kolejny raz do niego wracam, mam tylko małą uwagę odnośnie rozmieszczenia planet. W obecnych czasach obserwujemy znaczny spadek liczby graczy czy jak kto woli wymieranie uniwersów. Większość graczy skupia się raczej w pierwszej galaktyce np. na mojej uni 48% i kolejne 20% w 2 galaktyce. Czy nie lepiej planety rozmieścić np w taki sposób: 3x1gala + 2x2gala + 1x3gala + 3 planety w bardziej odległych galach tj. 7 lub 8. Planety mamy w trzech pierwszych najbardziej zaludnionych galach, natomiast trzy planetki mamy na odludziu gdzie spokojnie prowadzimy eko. Jeśli chodzi o farmy na pewno ich nie zabraknie a trzy planety bardziej bezpieczne. Osobiście nawet przyjąłem taktykę 2x1 gala a reszta w odległych i prawdę powiedziawszy w farmieniu ograniczony jestem tylko liczbą wolnych slotów floty. To tyle. Pozdrawiam autora 5/5
  • Według mnie oraz innych doświadczonych górników, lepiej nie rozmieszczać planet w tak różniących się galaktykach. Oszczędność deuteru najważniejsze w tym wypadku ;) A po za tym mając bunkier powinniśmy być bezpieczni. Oczywiście wystepują szaleńcy i osoby którym zajdziemy za skórę, ale to już zależy indywidualnie jakimi jesteśmy ludźmi i jak się zachowujemy ;) Wporządku gracz nie będzie miał takich kłopotów ;)

    S:4000 ACS:7608
    ST:71 7Dni-9ST
    [21:40]marcik>wiercipupka;P
    [22:07]marcik wklada marchewke do nosa czesiownik
    [22:11]marcik wyciaga por i chlosta czesiownik ile wlezie
    [19:43]marcik drapie Czesiownik za uszkiem:D
  • Dla flociarza nie jest tak chop siup nie wiem czy w ogóle jest możliwe ;) Zauważ, że flociarz sam obiera swój styl czym chce grać pancernikami, bomkami itd. Po za tym nie da się zrobić najlepszej floty na wszystko, bo raz trafisz taką flote raz taką i różne jednostki są na różne jednostki ;)

    S:4000 ACS:7608
    ST:71 7Dni-9ST
    [21:40]marcik>wiercipupka;P
    [22:07]marcik wklada marchewke do nosa czesiownik
    [22:11]marcik wyciaga por i chlosta czesiownik ile wlezie
    [19:43]marcik drapie Czesiownik za uszkiem:D
  • Ehhhh. Odnośnie obrony przed GŚ jestem sceptyczny.

    Poradnik dla flociarza?

    Niech odpowiedzią będzie to RW: Johny Walker [ILU] vs Sewastopol [KURDE] - 330 %
    Agresor Johny Walker
    [list]Flota/strong>
    " Gwiazda śmierci: 980
    [/list]Obrońca [b]Sewastopol
    [list]Flota/strong>
    " Mały transporter: 618
    " Duży transporter: 50
    " Lekki myśliwiec: 42
    " Ciężki myśliwiec: 29
    " Krążownik: 720
    " Okręt wojenny: 50
    " Recykler: 580
    " Statek kolonizacyjny: 1
    " Sonda szpiegowska: 60
    " Bombowiec: 400
    " Satelita słoneczny: 305
    " Niszczyciel: 995
    " Pancernik: 100
    [b]Obrona/strong>
    " Wyrzutnia rakiet: 87400
    " Lekki laser: 86200
    " Ciężki laser: 5555
    " Działo gaussa: 5555
    " Działo jonowe: 555
    " Wyrzutnia plazmy: 7612
    " Mała powłoka: 1
    " Duża powłoka: 1
    [/list]Po 6 zaciętych rundach...

    Agresor [b]Johny Walker
    [list]Flota/strong>
    " Gwiazda śmierci: 980
    [/list]Obrońca [b]Sewastopol [list]Flota/strong>
    " Mały transporter: 221 [-397]
    " Duży transporter: 18 [-32]
    " Lekki myśliwiec: 15 [-27]
    " Ciężki myśliwiec: 16 [-13]
    " Krążownik: 285 [-435]
    " Okręt wojenny: 19 [-31]
    " Recykler: 234 [-346]
    " Statek kolonizacyjny: zniszczone [-1]
    " Sonda szpiegowska: 21 [-39]
    " Bombowiec: 152 [-248]
    " Satelita słoneczny: 130 [-175]
    " Niszczyciel: 399 [-596]
    " Pancernik: 40 [-60]
    [b]Obrona/strong>
    " Wyrzutnia rakiet: 34064 [-53336]
    " Lekki laser: 33694 [-52506]
    " Ciężki laser: 2203 [-3352]
    " Działo gaussa: 2165 [-3390]
    " Działo jonowe: 212 [-343]
    " Wyrzutnia plazmy: 2987 [-4625]
    " Mała powłoka: 1
    " Duża powłoka: 1
    [/list]Bitwa zakończyła się bez rozstrzygnięcia, obie floty wracają na swoje ojczyste planety


    Agresor stracił łącznie [b]0
    jednostek.
    Obrońca stracił łącznie 932.524.000 jednostek.
    Na tych współrzędnych znajduje się teraz 19.401.000 metalu i 13.638.000 kryształu.

    Szansa na powstanie księżyca wynosi 20 % (330.39 %) [/b][/b][/b][/b][/b][/b]
    [b][b][b][b][/b][/b][/b][/b]